Pożarnictwo > Sprzęt

Łączność DMR

<< < (4/5) > >>

MIKO:
Że wiedzą że jakaś OSP gdzieś jedzie z łączności radiowej  :szalony:  przecież to jest wiadome gdzie jest zdarzenie zanim SKKM i SKKP dostanie formatkę i to z całkiem innego miejsca  :rofl:  Jak uważa ktoś że rozwiąże ten problem szyfrując łączność to chyba słabo orientuje się w realiach  :tuba:

Na pewno nie metodą jest odciąć OSP od łączności, pomijam że dziś nie trzeba mieć stacji by w telefonie mieć na żywo całą łączność z danego rejonu. I jak ktoś chce z tym walczyć to życzę powodzenia  :wall: :wall: :wall: Jak taki ma być cel wprowadzenia łączności DMR to wyrzucone w błoto pieniądze :)

Radhezz:
Ja widzę tylko że w tym temacie autor nie ma za bardzo pytań, tylko sam szuka potwierdzenia dla swoich tez... Ja to raczej będę się skłaniał ku stanowisku kolegi @MIKO - bo co i po co tu szyfrować? Jakie tajne dane lecą w eter? U mnie zdarza się przy meldunku do wyjazdu, że z wozu podają do SK nazwiska ludzi jak się obsada zmienia (kto za kogo), ale to nie jest problem braku szyfrowania, bo przepisy łączności zabraniają nadawania m.in. nazwisk czy stopni. Tylko czy sprawę da się rozwiązać inaczej, żeby było dobrze? Chociaż tak naprawdę co mnie to obchodzi jak ma na nazwisko jeden czy drugi, i tak żadnego nie znam  :szalony:

A to że info o zdarzeniach leci otwartym tekstem to żaden problem - nikt z mediów nie wydzwania co chwilę do SK z pytaniem "co się dzieje?", a jak jest dzwon, to nie musimy czekać na laweciarzy... Same plusy :rofl: A kiedy sprawa jest że tak powiem delikatna to po zgłoszeniu na radiu pada magiczne zdanie "skontaktuj się ze mną telefonicznie" i cyk, nikt postronny nie posłucha.

Pomijając fakt, że szyfrowanie wszystkiego da się złamać, to tylko kwestia uporu słuchacza - to wie każdy kto miał styczność z łącznością wojskową, i tym jakie tam są zastosowane zabezpieczenia... Radiostacje muszą być ze sobą zsynchronizowane, bo np. pracują w trybie "hopping" i zmieniają częstotliwości kilka razy na sekundę. Do tego łączność po cyfrze jest zabezpieczona zestawem kilkunastu kluczy szyfrowych, z których część jest stała, a część można wpisywać w ramach zestawu danych radiowych. I mimo takich zabezpieczeń, przepisy dotyczące tego co wolno, a czego nie wolno nadawać, są wielokrotnie ostrzejsze.

Natomiast żeby nie było, że jestem na nie bo nie, i nie widzę zalet - otóż widzę, tylko to co akurat by się najbardziej przydało, to tak jakby nie działa między róznymi producentami sprzętu - mam tu na myśli pracę nasobna + przewoźna, gdzie przewoźna może transparentnie pracować jako "przemiennik" dla nasobnej - KDR nie musi latać do auta żeby z SK pogadać  ^_^

P.S.
Zanim wprowadzimy DMR do użycia to będzie to już technologia przestarzała... W zasadzie poniekąd już jest, bo rozpędu zaczynają nabierać radia hybrydowe z PoC (PTT over Cellular).

P.S. 2
Jestem w miarę na bieżąco z tematem łączności (jak widać). Tylko nie zapominajmy że łączność radiowa to dziedzina w której można się doktoryzować, a w straży to chłop po 45min zajęć z łączności na kursie ma umieć się tym posługiwać... Gdzie czasem problemem jest wytłumaczyć, że żeby gadać trzeba nacisnąć tangentkę, a żeby słuchać trzeba ją puścić... i jak to działa że jak dwóch gada naraz, to żaden drugiego nie słyszy :szalony: O szalonych teoriach jakoby dało się OSP nakłonić do strojenia anten na pico bello, to ja nawet nie wspominam - najpierw im wytłumacz że głośnik w belce skierowany do tyłu tak trochę się nie sprawdza :rofl: A dodatkowe oświetlenie alarmowe to kwestia bezpieczeństwa, a nie robienie z wozu choinki, czy szpan... I tak dalej, i tak dalej...

MIKO:
Z takim prostym przemiennikiem na dwóch GM360 i jakimś zestawem filtrów robiliśmy eksperymenty 15 lat temu - czyli z powiatowego na dowolny inny kanał KDW / KRG itp.  Nawet to działało ale potem była wizja masztów. 3 km od nas powstał maszt na 10 piętrowym budynku miała być łączność z nasobnych. Więc zdemontowaliśmy cale urządzenie zostały dwie stacje na wozie co praktykujemy do dziś. No niestety pomimo że jest maszt łączności niema - bo musi działać, być przełączony na niego stanowisko itd. Nawet myśleliśmy nad powrotem do tego rozwiązania ostatnio ale jak niema łączności z wozu to co zmieni przemiennik :)  Problem jest jednak całkiem inny który by trzeba  przetestować dobrze przed wprowadzeniem DMR.  Jak popatrzysz sobie na stację to co chwilę zapala się czerwona dioda dla sygnałów nie otwieranych przez nasze PL. Czyli w oku tak dużej aglomeracji ilość zakłóceń i fałszywych sygnałów jest bardzo duża. Pytanie jak z tak nieczystym pasmem poradzi sobie DMR ?

fajermarek998:
DMR cały czas zbliża się do naszej instytucji, wiadomo jakość korespondencji niby lepsza lecz poniżej pewnego progu zasięgu DMR pada... Pytanie czy w miejscu gdzie DMR się kończy z analoga w śród szumów udało by się coś usłyszeć. Z ostatnich informacji naszej jednostki nadrzędnej wynika, że do 2028 r. w całości przejdziemy na cyfrówkę....

wujo 2010:

--- Cytat: fajermarek998 w Styczeń 31, 2024, 10:39:47 ---DMR cały czas zbliża się do naszej instytucji, wiadomo jakość korespondencji niby lepsza lecz poniżej pewnego progu zasięgu DMR pada... Pytanie czy w miejscu gdzie DMR się kończy z analoga w śród szumów udało by się coś usłyszeć. Z ostatnich informacji naszej jednostki nadrzędnej wynika, że do 2028 r. w całości przejdziemy na cyfrówkę....

--- Koniec cytatu ---
Niestety bez poprawy zasięgu naszej łączności w niektórych miejscach powiatu nawet telefon komórkowy traci zasięg. Na analogu nawet z szumu dało sie wyłuskać jakąś informację . Mam nadzieję ,że ten problem jest znany i będzie tylko lepiej . Pozdrawiam  :straz:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej