Autor Wątek: Zdanie Studentów  (Przeczytany 24796 razy)

Offline Bliźniak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 18, 2003, 23:38:31 »
Dotyczy artykułu z Pożarka Nr 8 „ Pod Lupą” o służbie w ZRG SGSP


Z artykułu i forum dyskusyjnego znacie tylko jedna stronę medalu, może wiec ja wypowiem się troszeczkę na ten temat.
Jestem pracownikiem Zakładu Ratowniczo - Gaśniczego SGSP i nie boje się ujawnić swojego imienia i nazwiska w odróżnieniu od innych.
ZRG posiada własny obszar chroniony (rejon operacyjny), który zamyka się granicami dzielnicy Żoliborz, gdzie w pierwszej kolejności dysponowany jest do wszystkich zdarzeń (nie tylko do palących się śmietników). Nasz rejon operacyjny jest bardzo zróżnicowany,
od głównych szlaków komunikacyjnych, przez budynki wysokie, na zakładach chemicznych kończąc. Ponadto w najbliższym czasie powstanie tunel szlakowy i dwie stacje Metra. Zastępy ZRG są dysponowane w rejony operacyjne innych JRG na terenie Warszawy, Województwa Mazowieckiego, a także w miarę potrzeb poza teren województwa
(nie dotyczy Odwodu Operacyjnego).
Od 01.01.2003 r. do 18.12.2003 r. zastępy ZRG brały udział w 308 pożarach,
276 miejscowych zagrożeniach, 47 razy obstawiały rejony operacyjne innych JRG, 52 razy  wyjeżdżały do alarmów fałszywych. Z 308 pożarów wyjazdy do śmietników stanowią 25%. Jest to 11,5% wszystkich interwencji do jakich byliśmy dysponowani. Pozostawiam Wam
do oceny czy 11,5% to dużo czy mało? Moim zdaniem stwierdzenie, że Szkoła jeździ tylko do śmietników jest nieprawdziwe.
   Być może zdarzyło się tak, że autor artykułu nie miał „szczęścia” brać udziału
w poważnej akcji, ale ja nie będę dla niego podpalał (za co go przepraszam). A może autor
w tym czasie kiedy były poważniejsze akcje niż gaszenie śmietników, zwolnił się (zamienił) ze służby w podziale bojowym.
„...Palimy się na podział, bo mino wszystko jesteśmy zgłodniali wyjazdów do akcji...” – takimi słowami przemawia do mnie autor. Wspaniała postawa przyszłych oficerów,
w szczególności gdy podczas zmiany służby czeka się „godzinami” na spóźnialskich podchorążych. Co  się okazuje, jeden jeszcze smacznie śpi (zawinił dyżurny, bo go nie obudził), drugi  jeszcze nie dojechał (z winy PKP, PKS, ZTM, NASA, ...). Jeszcze inni dołączają kolejne raporty o zamianę służby w podziale, bo mają zaliczenia, egzaminy, laboratoria, treningi, zawody, bądź inne ważne sprawy osobiste. No i jak tu „pocelować”
w duży pożar, bądź wziąć udział w akcji życia? Czy to są Ci, którzy jak mówi autor
„...nie mogą się doczekać poranka, w czasie którego ubrani w Nomex staną na miejscu zmiany przejmującej, by bronić Żoliborza. Hehehehe...”?. Śmiech jest tu naprawdę na miejscu. Są również tacy, którzy niechętnie biorą udział w zajęciach na podziale mówiąc „...po co mi to skoro i tak po Szkole będę w prewencji pracował...” (ciekawe skąd ta pewność).
Na koniec jeszcze dygresja do tych osób, które na forum dyskusyjnym twierdzą,
że już dawno zauważyły beznadziejność szkoleń ( w szczególności w Szkołach Pożarniczych)
i dawno to zgłaszały, ale poległy w „walce z wiatrakami”.
Nie ma nic lepszego niż obudzić się rano i stwierdzić, że to ja jestem najmądrzejszy
i najbardziej pracowity, a wszyscy inni na niczym nie znają się i nic nie robią. Szkoda tylko,
że forum dyskusyjne to w większości przedstawienie pseudonimów. Być może ULA (autor artykułu) sama podszywa się pod inne pseudonimy popierając swoje wypociny, bo i tak się zdarza. Zawsze można się trochę dowartościować. Co nie??
Tym razem „pocelowało” na ZRG, w którym pracuję. Może ja i moi koledzy nie jesteśmy mistrzami pożarnictwa, ale w miarę możliwości staramy się najrzetelniej jak umiemy przekazać wiedzę, umiejętności oraz wszczepić chęć do studiowania.
   Osobiście jestem zbulwersowany całą tą sytuacją. Często rozmawiam z wieloma studentami, widzę ich zaangażowanie podczas zajęć oraz profesjonalizm w działaniach. Niejednokrotnie jestem pod dużym wrażeniem ich wiedzy i umiejętności. Myślę, że osoby, które napisały ten artykuł, to nieliczny odsetek, który zamiast wziąć się za studiowanie zajmuje się dziennikarstwem, aby zaistnieć.
SGSP nie jest więzieniem. Jeśli ktoś uważa, że nie realizuje się właściwie zawsze może zmienić uczelnię. SGH, UW, Politechnika, SGGW tylko czekają na tak nieprzeciętnych ludzi, którzy męczą się i tracą czas, między innymi na służbach w podziale bojowym ZRG.
Na zakończenie nutka optymizmu. Być może autor artykułu udziela takich właśnie odpowiedzi na testach zaliczeniowych z podziału?
Oto kilka przykładów:

Ř   Lanca gaśnicza - służy do podważania części sufitowej;
Ř   Drabina słupkowa, np.: SD-30;
Ř   Piana lekka podawana jest przez prądownice pianowe (wielkie, czerwone);
Ř   W skład zestawu hydraulicznego wchodzą: nożyce do cięcia rozpierające
 i ściskające, rozpieracz promieniowy...;
Ř   Należy ją (drabinę!) rozstawić w „lekkim” pionie...;
Ř   Zasięg rzutu wytwornicy pianowej WP2/150 wynosi 50m;
Ř   Co oznacza, że obiekt zaliczony jest do kategorii Zl2? Zabytek drugiej klasy;
Ř   Jak ewakuujemy krowy i świnie podczas powodzi?
Jeżeli woda jest głęboka to nic nie poradzimy, krowa ze świnią prawdopodobnie się utopią;
Ř   Jak ewakuujemy konia z płonącej stajni?
Można zakryć mu oczy i wyciągnąć za uprząż, a gdy jej nie ma kopnąć
w zad.
                         :D Paweł Piwowarski
 

Offline aniolstroz

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 589
    • http://
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 19, 2003, 00:15:38 »
Cytuj
zastępy ZRG brały udział w 308 pożarach Z 308 pożarów wyjazdy do śmietników stanowią 25%.

A ile % stanowiły wyjazdy do traw? 60-70%?  :lol:

Cytuj
„...Palimy się na podział, bo mino wszystko jesteśmy zgłodniali wyjazdów do akcji...” – takimi słowami przemawia do mnie autor. Wspaniała postawa przyszłych oficerów,
w szczególności gdy podczas zmiany służby czeka się „godzinami” na spóźnialskich podchorążych. Co się okazuje, jeden jeszcze smacznie śpi (zawinił dyżurny, bo go nie obudził), drugi jeszcze nie dojechał (z winy PKP, PKS, ZTM, NASA, ...). Jeszcze inni dołączają kolejne raporty o zamianę służby w podziale, bo mają zaliczenia, egzaminy, laboratoria, treningi, zawody, bądź inne ważne sprawy osobiste

Wprowadzić troszkę dyscypliny to się nauczą o której godzinie jest zmiana służby!!! A poza tym należałoby zmienić organizację rozpisu służb - bo to bezsensu jeżeli gościu ma podział i jakieś zaliczenie! Na zaliczeniu trzeba być po później są straszne problemy!

Cytuj
Tym razem „pocelowało” na ZRG, w którym pracuję. Może ja i moi koledzy nie jesteśmy mistrzami pożarnictwa, ale w miarę możliwości staramy się najrzetelniej jak umiemy przekazać wiedzę, umiejętności oraz wszczepić chęć do studiowania.

Nie wiem jak tam u was jest, ale w innych szkołach jakoś tej chęci do przekazywania wiedzy nie widać! I wątpię w to że u was jest inaczej! Dowódcy są najszczęśliwsi jak się wpisze temat do dzienniczka i nic się dalej nie robi. A później to się dziwie - kurde ale ja powinienem być mądry w tylu ćwiczeniach uczestniczyłem tylko że na 40 wpisanych tematów 6 zostało zrealizowanych!

Cytuj
Szkoda tylko, że forum dyskusyjne to w większości przedstawienie pseudonimów.

I dobrze że można się wypowiedzieć nie ujawniając swoich prawdziwych danych! Bo z prawdziwymi danymi w niektórych tematach można sobie zaszkodzić!!!

 

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 19, 2003, 14:49:18 »
malo merytoryki duzo pyskowki, odnies sie do zarzutow a nie opluwasz studentow.
czy nie jest prawda ze stoja w nomexach na warcie jak glupki?
czy nie jest prawda ze zajecia nie sa skorelowane z zajeciami z taktyki?
jest prawda ze jak wroca z kandyatki to mowisz im zeby zapomnieli o tym co sie nauczyli?
po co podajesz takie przyklady z testow? jestes wszechwiedzacy? byles wykladowca  na kandydatce? a jesli nie wiedza to czyja wina? kto ich sprawdza? dopuszcza do sluzby?
no i jeszcze jedno.
Cytuj
SGSP nie jest więzieniem. Jeśli ktoś uważa, że nie realizuje się właściwie zawsze może zmienić uczelnię. SGH, UW, Politechnika, SGGW tylko czekają na tak nieprzeciętnych ludzi, którzy męczą się i tracą czas, między innymi na służbach w podziale bojowym ZRG.
widac ze młody wykladowca ale juz sie nauczyl esencji szkolenia: nie podoba sie to sie pan zwolni.
sorry ale to nie jest sposob odpwoiedzi na krytyke.
co do nazwisk: ledwie sie pojawil juz chce zmieniac zasady na naszym forum!
troche szacunku kolego, jesli admin od nas nie wymaga to wara od tego.
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

obserwator

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 19, 2003, 14:51:06 »
Bliźniak, masz wiele racji chociaż podejrzewam, ze sam tego nie pisałeś (bez obrazy). Niestety z takich to własnie problemów składa się nasze marne życie strażackie i chyba tak już zostanie, zwłaszcza w SGSP bo to instytucja naprawdę o szczególnym charakterze. Fajnie by było gdyby nikt z was nie obrzucał się błotem, ale chwilami sam zaczął bić się w piersi i zaczął zachowywać normalnie (!!!). Studenci są różni, lepsi i gorsi, ale muszą brać z kogoś przykład i darzyć szacunkiem. Wtedy nie mają wyjścia - muszą zaakceptować reguły gry, czasami niestety nierównej walki. Ale po drugiej stronie barykady powinien stać profesjonalista (tak, tak), który go czegoś nauczy, a nie oficer z podwiniętymi za łokcie rękawami bluzy, kamizelką zarzuconą na t-shirta, i kierowcy z czapkami z daszkami "odkręconymi" do tyłu.
Pozdrawiam świątecznie wszystkich piszących, którym się chce wypowiadać na tym forum. Jest nadzieja, że jednak ktoś coś chce zrobić...

Offline aniolstroz

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 589
    • http://
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 19, 2003, 15:03:27 »
Cytuj
Na zakończenie nutka optymizmu. Być może autor artykułu udziela takich właśnie odpowiedzi na testach zaliczeniowych z podziału?
Oto kilka przykładów:

Ř Lanca gaśnicza - służy do podważania części sufitowej;
Ř Drabina słupkowa, np.: SD-30;
Ř Piana lekka podawana jest przez prądownice pianowe (wielkie, czerwone);
Ř W skład zestawu hydraulicznego wchodzą: nożyce do cięcia rozpierające
i ściskające, rozpieracz promieniowy...;
Ř Należy ją (drabinę!) rozstawić w „lekkim” pionie...;
Ř Zasięg rzutu wytwornicy pianowej WP2/150 wynosi 50m;
Ř Co oznacza, że obiekt zaliczony jest do kategorii Zl2? Zabytek drugiej klasy;
Ř Jak ewakuujemy krowy i świnie podczas powodzi?
Jeżeli woda jest głęboka to nic nie poradzimy, krowa ze świnią prawdopodobnie się utopią;
Ř Jak ewakuujemy konia z płonącej stajni?
Można zakryć mu oczy i wyciągnąć za uprząż, a gdy jej nie ma kopnąć
w zad.

Teraz zajarzyłem o co tutaj chodzi. Czy to naprawdę prawda - te odpowiedzi? Bo jeżeli tak to jest katastrofa! I tutaj nie należy mieć pretensji do studentów tylko do kadry - to kadra za to odpowiada! Czy naprawdę to wszystko jest na tak dennym poziomie? Jak ja się cieszę że nie wylądowałem w SGSP - bo bym był jeszcze większym głębem niż teraz jestem!  [_[
« Ostatnia zmiana: Grudzień 19, 2003, 15:05:32 wysłana przez aniolstroz »

stary jełop z SGSP

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 19, 2003, 23:47:12 »
Do wypowiedzi gorexa, bo z powodu niewiedzy będzie się tak zapluwał do usranej śmierci:
-"czy nie jest prawda ze stoja w nomexach na warcie jak glupki?"
Nie, nie jest to prawdą. Nie muszą stać w ubraniach specjalnych, ale mogą jak im zimno. Może należałoby zakazać im stać w ubraniach specjalnych, bo wg ciebie wyglądają jak głupki?
-"czy nie jest prawda ze zajecia nie sa skorelowane z zajeciami z taktyki?"
Z twoich wypowiedzi należy rozumieć, że skończyłeś SGSP już jakiś czas temu, a więc można również wnioskować, że załapałeś się na taktykę prowadzoną przez płk. Kamińskiego i paru innych "wyjadaczy". Czy poziom prowadzonych zajęć był taki super? Z tego co pamiętam, to całe zajęcia były o kant dupy potłuc, a gasząc pożary zgodnie z zasadami wykładanej taktyki można by sobie i innym zrobić tylko krzywdę. W tej chwili taktyka jest na o niebo lepszym poziomie, ale tylko dzięki ludziom pracującym wcześniej i wywodzącym się ze szkolnego podziału. A jeśli nie wiesz, to podział z nimi współpracuje z obopólną korzyścią. Poza tym czego się czepiasz "korelacji"? Współpraca chyba wystarczy.
-"jest prawda ze jak wroca z kandyatki to mowisz im zeby zapomnieli o tym co sie nauczyli?"
Nie, nie jest to prawdą, bo wykładowcy z podziału sami prowadzą szkolenie w Zamczysku, więc po rozpoczęciu służby w podziale przez podchorążych nie mówią im, żeby zapomnieli o tym, czego ich sami nauczyli.
-"po co podajesz takie przyklady z testow?"
Nie wim po co, bo nie jestem Bliźniakiem, ale podejrzewam że po to, aby pokazać wszystkim jakie z podchorążych "mądrale". Niech zaczną się uczyć, a przestaną krytykować. Na pytania dlaczego nie odwiedzają biblioteki żeby się czegoś dowiedzieć odpowiadają, że nie mają czasu (!!!!). Przerażające. To są studenci?????
-"jestes wszechwiedzacy?"
Wszechwiedzący pewnie nie jest, ale podstawową wiedzę z pożarnictwa ogólnie pojętego na pewno ma (w przeciwieństwie do studentów).
-"byles wykladowca na kandydatce?"
Był.
-"a jesli nie wiedza to czyja wina?"
Ich i tylko ich. Najprościej przerzucić odpowiedzialność na swojego wykładowcę jak się nie chce uczyć. "Ja chciałem, ale ten sk..... nie chciał mi przekazać swojej wiedzy!".
-"kto ich sprawdza?"
I tu jest pies pogrzebany. Od niedawna podział zaczął w końcu weryfikować ich wiedzę stawiać oceny niedostateczne za jej brak. Jak się czyta na sprawdzianach takie odpowiedzi jak te przytoczone przez Bliźniaka, to trudno o inną ocenę niż 2. A pchorom się to nie podoba, więc zaczęli cały ten bałagan, że ktoś ich krzywdzi. Jak nie było dwój, to nie było awantury. A twierdzenie że chodzi im o podniesienie poziomu nauki jest czystą hipokryzją. Od momentu ukazania się artykułu w Pożarku na podziale prowadzone są ćwiczenia kilka razy dziennie (włącznie z niedzielami) i po kątach słyszy się głosy, że pchorom się to nie podoba. No więc niech ktoś mi powie, co im się podoba? Leżenie na łóżkach i spanie - chyba tylko to. A Oficerowie Operacyjni Miasta z wszystkich trzech zmian załamali się ich poziomem wyszkolenia i wyśmiali chęć uczestniczenia w "akcjach życia". Oni nie potrafią śmietnika zgaśić!!!
-"dopuszcza do sluzby?"
To chyba nie do wykładowców, co?
-"nie podoba sie to sie pan zwolni"
I tu chłopie napisałeś w końcu prawdę!!! Nikt ich tu nie trzyma na siłę. Straż Pożarna to nie zabawa w piaskownicy. polecenia przełożonych należy wykonywać bez szemrania i zwłoki, a dyskusje (o ile przełożony ma na nie ochotę) zostawić po wykonanym poleceniu, a nie przed, co podchorążowie mają w zwyczaju. Służba w szkolnym podziale bojowym to dla pracowników kolosalna odpowiedzialność za ludzi, z których wielu nie powinno znaleźć się w tej szkole, ale co zrobić jak "tata kazali"??? Jeżeli ktoś nie rozumie tej prostej zasady, że rozkaz to rozkaz a nie dyskusja, to jest ostatnim matołem i tyle.
A co do wcześniejszego twojego postu:
-"mlodych strazakow trzeba przekonywac argumentami a nie "zamordyzmem" i "przez nogi do glowy"
Nikt ich w SGSP nie będzie przekonywał. Albo są gotowi przyjąć wiedzę którą się im wykłada i zasady którymi rządzi się Straż Pożarna, albo nie i do widzenia - nikt za nimi nie będzie płakał. Ciekaw jestem jak zareagowałby twój komendant jak jego polecenia za każdym razem byś kwestionował? Chyba byś długo nie popracował? A może sam jesteś komendantem i lubisz jak twoi podwładni mają cię w dupie i musisz się prosić o zrobienie przez nich np. zestawienia z wyjazdów powiatu czy województwa?
Na zakończenie życzę wszystkim (a w szczególności gorexowi) wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwszego Nowego Roku.
 

Offline firetom

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 310
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 20, 2003, 11:33:38 »
(w nawiązaniu do ostatniego posta)
Panowie!
Powiem krótko, nie byłoby tej całej dyskusji, gdyby nie było sytuacji typu - "tata kazali, tata załatwili". Wielu młodych ludzi, któży chcieliby się poświęcić z sercem pożarniczemu rzemiosłu, eliminowanych jest na starcie przez wszelkiego rodzaju "żagle" i "garby". Czekam, aż ktoś zaprzeczy, ale się chyba nie doczekam.
Spotykam póżniej na akcji, ja ochotnik - przestraszonego kapitanika, który z przerażeniem w oczach klepie jakieś wyuczone formułki, nie zdając sobie nawet sprawy, że nijak nie przystają do danej sytuacji, albo (o zgrozo) pyta się mnie - "to co robimy". Proszę mnie źle nie zrozumieć - ja nie generalizuję, bo znam chłopaków, którzy poszli do pożarniczych szkół wiedząc po co idą. To, że ktoś marudzi i zrzędzi, a to na wykładowców, a to na system szkolenia -  to nasza polska mentalność, która nie pozwala inaczej.
Cała ta dyskusja to przyznajcie Panowie czcze gadanie. Albo zaczniemy przyjmować do pożarniczych szkół ludzi chętnych, albo nadal będziemy na siłę robić z tych szkół politechniki i uniwersytety, zapominając o pierwotnym profilu. Niech mnie ktoś przekona, że chłopak "z sercem do straży", ale gorszy z fizyki , jest słabszym kandydatem od prymusa ze świadectwem z czerwonym paskiem. Takie narody będą , jak ich młodzieży chowanie - co łatwo przełożyć na - takich strażaków (czyt. kadry) mieć będziemy, jakich przyjmiemy do szkoły i czego w niej nauczymy.
Dyskusja zaczęła trochę odbiegać od pierotnego tematu, ale nie mogłem się powstrzymać od wtrącenia swoich trzech groszy.
Pozdrawiam
Doświadczenie jest czymś, co zdobywamy, kiedy nie zdobywamy tego, co chcemy zdobyć

Offline czerwonypies

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 133
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 20, 2003, 14:08:28 »
Nareszcie coś się ruszyło w dyskusjach.
Dobrze, że do forum dołączyli chłopcy z SGSP. Wniosą coś konkretnego. Jeśli chodzi o formę to widzę , że jełop stosuje mocne zwroty, widocznie coś go dotknęło. Szanowny jełopie witam na forum i przekonaj nas ,że to co wcześniej napisali to brednie. Nie broń szkoły, tylko wal fachowość dla wszystkich nie douczonych. Uczestnicz w dyskusji i nie obrażaj się. Z częścią poruszonych tu spraw myślę ,że się zgodzisz. My również wiemy kto narzeka bo leń , a kto narzeka bo czuje niedosyt. Forum ma służyć, a nie maślić jak przegląd pożarniczy.
Przekaż wyrazy szacunku dla Pawła Piwowarskiego za centralne , imienne wejście. Nie znaczy to, że zgadzam się z nim, ale że ma jaja wystąpić tak mocno, jak to zrobił. Myślę, że jak go kiedyś spotkam to sam mu to również powiem. Jednak zdania nie do końca pochlebne o szkole pochodzą od waszych absolwentów, nie tylko leniwych garbusów - bo na tych nie warto tracić czasu w dyskusji.
pozdro
 

stary jełop z SGSP

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 24, 2003, 00:19:57 »
Drogi cerwonypsie. Ja się naprawdę nie obrażam i na siłę nie bronię szkoły. Sam wiesz (jeśli z tej szanownej instytucji wyszedłeś) że nie ma czego bronić, bo SGSP nie przygotowywuje do strażackiego życia w tzw. "terenie". Szkoła tworzy kadry inżynierów i magistrów, a nie strażaków i 90% absolwentów nie zna swojego zawodu. Pretensje można mieć tylko do naszych władz, które same nie miały styczności z zawodem strażaka i chcą z SGSP zrobić drugą politechnikę. Jaki jest sens tego zabiegu - nie odpowiem ci na to pytanie, bo nie znam odpowiedzi. Ci ludzie są naukowcami i nie wiedzą, że zawód strażaka to gaszenie pożarów a nie obliczenia na papierze. Nie wytłumaczymy im tego. Możemy najwyżej poczekać aż umrą. Mocne słowa, ale to prawda, bo to ludzie z układów politycznych nie mający styczności ze strażactwem. Dopóki ich stanowisk nie zajmą prawdziwi strażacy, dopóty będziemy wypuszczać chołotę a nie oficerów. Zarzucasz mi, że na szkołę plują ludzie spoza szkoły - owszem, plują. Ale mają zarzuty do instytucji z której sami wyszli. A jeśli chcą coś zmienić, to niech się zatrudnią w naszej szacownej instytucji i sami spróbują coś zmienić a nie plują na swoich kolegów. Niech spróbują przegłosować bryg. Rybkę który twierdzi, że na nic nie ma pieniędzy, niech przegłosują bryg. Klecza który nie ruszy ręką w żadnej sprawie, bo boi się nadbryg. Wolanina, który lepiej, żeby nic nie wiedział, bo się zdenerwuje że coś nie działa jak powinno. Szkoda gadać panowie. Czasy kiedy bryg. Kosiba rządził odeszły w niepamięć i już nie wrócą. I nie ma co wylewać pomyjów na młodzież albo w ogóle na szkołę, bo - uwierzcie nam - robimy co możemy żeby z tej młodzierzy z układów zrobić strażaków. Jeśli nam nie wierzycie to się odpieprzcie.  A jeśli macie do nas (pracowników SGSP) choć trochę zaufania - to trzymajcie naszą stronę i pomagajcie nam (przynajmniej mentalnie) chociażby po to, żeby wasze dzieci zobaczyły jak wygląda pożar.
Ze strażackim pozdrowieniem - Stary Jełop z SGSP.
P.S. Jeszcze raz życzę wszystkim radosnych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku. Jak najmniej pożarów w Nowym Roku!!!!!

Offline czerwonypies

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 133
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 24, 2003, 17:05:43 »
Do jełopa starego
Nie kończyłem waszej szkoły -  z wyboru. Pochodzę z innej, ale świetnie wiem co jest co.
Tu gratulacje za konkrety o przygotowaniu pchorów do zawodu. Widzę, że masz takie samo zdanie jak wszyscy lub prawie wszyscy, którym ten temat jest bliski.
 Ja opinię o SG znam od jej absolwentów i nie znam żadnego, który twierdził by coś innego (niż ty powyżej).
Cytuj
Szkoła tworzy kadry inżynierów i magistrów
– tu się nie zgodzę ze sformułowaniem.
Kadra to dla mnie pierwsza liga, zawodowcy, fachowcy. To co produkuje SG to kilkuletni studenci i...
To nie zarzut tylko status quo. Nie mówię o tym czyja to wina, lecz jak jest faktycznie.

Cytuj
90% absolwentów nie zna swojego zawodu
; jak zatem mają dowodzić, kierować, ODPOWIADAĆ ZA LUDZI?  To pytanie retoryczne, bo chyba to również twoje zdanie.
Nie odbieraj, że cokolwiek tobie zarzucam. Wypowiadam swoje zdanie i oczekuję twojego w celu wymiany opinii – nie wymiany zarzutów.

Cytuj
A jeśli chcą coś zmienić, to niech się zatrudnią w naszej szacownej instytucji
– myślę, że raczej niech służą gdzie indziej. W waszej szacownej, raczej długo by nie pociągnęli, z powodów inności lub zapału. O tym jak to gaszenie się odbywa wiesz ty najlepiej.

Cytuj
sami spróbują coś zmienić
– próbują, próbują i to z niezłym skutkiem. Wiedzą  jakie braki mają i co robić aby odrobić zaległości. Mają chęci, zapał, skromność i są samokrytyczni – na szczęście.

Cytuj
robimy co możemy żeby z tej młodzieży z układów zrobić strażaków

to OK. Reszta czeka na wymarcie dinozaurów.

Cytuj
to trzymajcie naszą stronę i pomagajcie nam
– właśnie to forum służy temu celowi. Tu znajdziesz często (nie zawsze) fachową pomoc, wypowiedzi poparte wiedzą, a nie domniemaniem i kontakt z tymi, którym zależy na zmianie PSP w straż, ale pożarną nie naukową.

Ja też znam kilku ludzi z SG, którym się chce i wiem ile pracy trzeba, aby utrzymać taką postawę przez lata. Jednak jest to możliwe.
Dlatego liczę na częste, ostre teksty na forum i nie ugiętą  postawę do końca „naszego albo ich”, czego tobie i tym, którym się w SG chce, szczerze, świątecznie i noworocznie życzę.
Wyrazy szacunku
czerwonypies
 

obserwator

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 27, 2003, 17:52:45 »
Brawo Stary Jełopie!
Wreszcie ktoś strzelił w dziesiątkę! Prawda jest dokładnie taka jak w Twoim poście. Czy ci ludzie to przeczytają?
A co do kształcenia studenta i "robienia" z niego oficera. Moim zdaniem żadna szkoła nie przygotowuje zawodowca, który z marszu rusza do boju. Czy to będzie Akademia Medyczna czy też inna uczelnia, kazdy absolwent musi się jeszcze dużo nauczyć po ukończeniu szkoły, także naszej. Jestem absolwentem SGSP i czegoś się w niej nauczyłem, bo chciałem się nauczyć i trafiłem na wielu wspaniałych ludzi (także wykładowców). Czy szkoła ma kształcić magistrów i inżynierów czy tylko dowódców. Jest to odwieczne pytanie nurtujące wielu strażaków. Inżynierowie i magistrzy są potrzebni w PSP, pozostaje tylko pytanie czy w takiej ilości (hurtowej) jak obecnie? Oficerowie i nie tylko oni muszą posiadać jakieś wykształcenie, bo z wcześniejszych wypowiedzi wynika, że wystarczy nam niepiśmienny oficer. W którymś z następnych postów opiszę kilka zdarzeń, które udowodnią Wam, że warto się uczyć.

Gość_Machwicz

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 31, 2003, 11:04:18 »
Witam szanownych kolegów sikawkowych!
Od początku tej dyskusji deklarowałem, że nie będę brał w niej udziału. To, że teraz pisze to wpływ tego co się w międzyczasie zdarzyło. Otóż dostałem życzenia świąteczne i list od absolwenta szacownej SGSP, a oprócz tego doszedłem do wniosku, że pracuję tu już lat 15
i mam prawo coś na ten temat powiedzieć. Przez te kilkanaście lat obserwuję ewolucje jakie ta jednostka (od SzJRG z czasów kiedy była na Żeraniu po ZRG jaka jest obecnie) przechodziła. Koledzy zarzucają mi, że w pewnych sytuacjach wypowiadam się „mentorskim tonem” i postępuję apodyktycznie, ale ...
No właśnie, znowu tak postąpię. Pozwólcie, że  zacytuje kilka zdań z listu, który dostałem:
„... dziękuję, że uczyłeś nas robić tak, jak jest najlepiej, a nie tak jak jest w regulaminie...”
„Prawdę mówiąc to program nauki w SGSP nijak nie pasuje do rzeczywistości.”
Cenię te zdania za to, że napisał je człowiek inteligentny (jako student cholernie upierdliwy)
i doskonale znający wszystkie „regulaminy”. Co z tego jednak wynika, ano to, że to co tu robimy nie jest tak tragiczne i koszmarne, a tylko brakuje nam (pewnie we wszystkich szkołach tak jest) bazy szkoleniowej. Nie zapominamy i nie potępiamy w czambuł regulaminów, ale staramy się żeby ludzie, których szkolimy posługiwali się wyobraźnią
i inteligencją, a nie postępowali według formułek, czasem bardzo archaicznych.  Rozumiem sfrustrowanych malkontentów, którym wydawało się, że wkładając strażacki mundurek co parę dni będą mogli wynosić z płonących budynków osiemnastoletnie, nagie, tlenione blondynki. Niestety rzeczywistość jest bardziej prozaiczna. Panie i Panowie więcej pokory. Nawet najlepszy, najdoskonalszy, najwspanialszy instruktor nic nie poradzi na to, że marzenia nie pokrywają się z rzeczywistością. Uwierzcie mi, że to nie nasze niechciejstwo i indolencja, ale warunki i możliwości jakimi dysponujemy. Nie mamy (a powinniśmy) takich poligonów jak np.: Szwecja. Nie mamy na stanowiskach dowódczych w jednostkach szkolnych doświadczonych, starych wyjadaczy, bo taki jest system szkolenia.
Pytanie:  Kto z was Panowie Oficerowie po 15 a jeszcze lepiej 20 latach służby przyjdzie do jednostki szkolnej uczyć następnych i jeździć z nimi na wozie? Pytanie retoryczne?
Konkluzja do całości: Systemu szkolenia w PSP na tym forum nie zmienimy. Bo trzeba by było przewrócić go do góry nogami żeby wreszcie był normalny. To, że sobie pogadamy to tylko nam ulży na wątrobie i odstresuje i być może z nowym zapałem zaczniemy pracę w nowym roku (czego sobie i Wam życzę).
Panowie i Panie!!!  „...róbmy swoje...” jak śpiewał W. Młynarski w jednej z piosenek, i starajmy się to robić na tyle dobrze, żeby mieć taką frajdę jak ja z otrzymania takiego listu jak ten którego fragment zacytowałem. Tego też Wam wszystkim życzę.
 

student

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 05, 2004, 08:55:53 »
Cytuj
Niech spróbują przegłosować bryg. Rybkę który twierdzi, że na nic nie ma pieniędzy, niech przegłosują bryg. Klecza który nie ruszy ręką w żadnej sprawie, bo boi się nadbryg. Wolanina, który lepiej, żeby nic nie wiedział, bo się zdenerwuje że coś nie działa jak powinno. Szkoda gadać panowie.
Cytuj
Brawo Stary Jełopie!
Wreszcie ktoś strzelił w dziesiątkę! Prawda jest dokładnie taka jak w Twoim poście. Czy ci ludzie to przeczytają?
Na 100% bryg. Świderski śledzi temat to może im przekaże chyba, że też się cyka

Offline kolocz

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 07, 2004, 12:13:22 »
A jeszcze niedawno był na forum temat w którym co drugi post brzmiał mniej więcej "... PRAWDZIWI OFICEROWIE są tylko i wyłącznie po SGSP...." Odsądzano od czci i wiary komendy w których np. d-cą JRG jest aspirant a młody OFICER po SGSP tylko dowódcą sekcji, aspirantów po studiach cywilnych itd.  Czyżby czas na chwilę refleksji - po lekturze tego tematu może warto.

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 08, 2004, 10:36:57 »
Mysle ze czas zakonczyc ta dyskusje. cel zostal osiagniety! Kolocz zmienil zdanie! (jakby to bylo mozliwe) ;) Teraz uwaza wszyskich oficerow za gląbow (nie tylko tych co zna)
Jełop posadza wszystkich o zapluwanie. (dzieki za konstruktywna krytyke, rzeczywiscie wykazales swoja wyzszosc i podejscie pedagogiczne).
Dzieki za to ze idea osiagnela poziom bruku.
P.S. dzieki za wypowiedzi ludzi ktorym zalezalo na polepszeniu sposobu ksztalcenia oficerow. (ufam ze nie mialy na celu sztucznego posycania (pseudo)dyskusji)
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

stary jełop z SGSP

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 08, 2004, 13:24:34 »
Widzę "drogi" gorexie że w momencie gdy znaleźli się ludzie myślący trochę inaczej niż ty (o ile w ogóle myślisz) to dyskusja zamieniła się w pseudodyskusję i pyskówkę i przestała ci się podobać. Jeśli dla ciebie dyskusja osiągnęła poziom bruku to nie śledź jej, nie czytaj postów i nie wypowiadaj się na forum. A jeśli żywisz pretensje do moderowania tym działem forum, to zamknij temat (i przy okazji swój kąśliwy pysk) i oszczędź wątpliwej przyjemności czytania twoich postów i "górnolotnych" sformułowań w nich użytych.
Panowie! Nie ma się co przejmować tym matołem. Widocznie ma patent na prawdę i nic się nie da poradzić - trzeba przeżyć.
Ze strażackim pozdrowieniem - Jołop.
P.S. Nie pluj gorex, tylko napisz coś mądrego popartego argumentami, to pogadamy.

Gość_Machwicz

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 12, 2004, 23:47:36 »
Panowie!
Jaroslav Hasek w "Szwejku" był łaskaw napisac:

"...nie wszyscy mogą być mądrzy bo co drugi by zgłupiał od tej mądrości..."

Darujmy sobie tę dyskusję. Nic nowego nie wnosi. Przykro mi GOREX ze masz takie zle wspomnienia ze szkoły. Chyba poprostu, tam gdzie teraz pracujesz, musisz zrobić wszystko zeby było lepiej. I chyba na to, a nie na tę jałową dyskusję poświęć trochę czasu. Ani Ty ani nikt z naszego grona nie zmieni systemu szkolenia w PSP.  No chyba że zostaniesz prezydentem, albo conajmniej ministrem MSWiA czego Ci naprawdę życzę (bo już będę na emeryturze).

Żegnam czule
Maciek  

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 13, 2004, 00:19:02 »
uwazam ze Twoja ostatnia wypowiedz byla dobrym zakonczeniem dyskusji.
ale niestety nie udalo sie.
pisze tutaj teraz bo nie jestes zarejstrowany i nie moge wyslac Ci "pw".

dyskusja bedzie in plus jesli zarestrujesz sie i czasami cos powiesz. :D


co do wspomnien z SGSP nie wszystkie sa zle. :D Wspominam dobrze niektorych wykladowcow (chyba tych co najbardziej cisneli :D ) byli fajni ludzie w ZRG (wtedy tak sie nazywalo) wtedy 3 zmiana. :D
co do systemu szkolenia to....

nie nie moze innym razem, teraz mam dosyc ;)
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

szyba

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 18, 2004, 12:56:08 »
jako absolwent szkoły głownej też chcę zabrać głos bo po przeczytaniu wszyskich postów to sie troszeczkę wk....łem.,oto moje spostrzeżenia
1.jest róznica między jrg w szkole, a jrg jaka była na żeraniu-miałem okazję służyc jako pchor. w tych jednostkach. kto mądry wymeślił zeby z żerania przenieść na szkołe- dla mnie ta osoba jest idiotą- na żeraniu było wiecej wyjazdów i inaczej traktowali nas pracownicy zawodowi na szkole to sie zmieniło i widocznie część pracowników czuła że będzie żle i pozostała na żeraniu np. pan wronka, leszczu
2.po szkole czuje się pełnoprawny aby objąc stanowisko d-cy zmiany, a to czy sobie poradzę to zależy głównie od kolegów ze zmiany a zwłaszcza osoby której "odebrałem" stanowisko-jeśli mi pomoże w pewnych sprawach to będzieok. ja miałem z tym kółopot bo aspirant kopał mi dołki-był zły że ja objąłem to stanowisko- przykro mi ale takie są koleje życia
3.ludzie w jrg szkolnej- pamiętam pana Borańskiego- został z-cą Swiderskiego- był wporządku dla pchor. i dlatego szybko kazali mu odejść nie spodobało się to pewnie Świdrowi- ogólnie są ludzie i tasborety
4.zam wysoko postawionych strażaków którzy z kolei unikali służby na podziale więc jakie oni mają prawo potem wymagać bądz wprowadzać nowości do toku służby
5.uważam że obecnie w takim wykonaniu jak na szkole to służba w podziale jest zbyteczna. recepta jest prosta-2 miesięczna praktyka a raczej służba w jrg na terenie w-wy,krakowa, poznania o dużej liczbie wyjazdu dodatkowo warunek że w okresie tym nie będą prowadzone zajęcia na szkole czyli okres przerwy6 wakacyjnej.
jaki plus tego rozwiązania, a mianowicie- wekends wolny dla pchor. i pozostałe święta,możliwość większego uczęstnictwa w zajęciach i nauki własnej-zawsze było się zmęczonym po podziale,1 miesiąc wakacji+ferie zimowe, a najważniejsze to że nie będzie takich tematów - konfiktów na szkole- osób które tą szkołe kończyli oraz zdobycie wiedzy praktycznej.

strażol

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 18, 2004, 18:23:51 »
gdzieś zadawałem już to pytanie. ale nie uzyskałem odpowiedzi, więc pytam ponownie. może ktoś wie, ile jest szkół oficerskich, pożarniczych na świecie?
pozdrawiam wszystkich strażoli.

Offline Seba

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 209
    • http://
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #45 dnia: Styczeń 30, 2004, 21:53:27 »
a może ktoś napisze o babolach Panów Kapitanów podczs prowadzenia akcji gaśniczych zastępów szkolnych (Dowódców świeżo po promocji pozostajaych od razu w szkole). Sam znam wiele humorystcznych historyjek. Smród się ciągnie i rzadno MSK nie puści szybko nikogo ze szkoły na pierwszy ogień.
PS. Sam od poczatku jeżdze jako dowódca sekcji, też dałelem dupala pare razy ale mam ta przewagę że w ekipie zawsze jadą super goście, co nie z jednego pieca ... i tego samego życzę kolegą w szkolnych jednostkach a wszystkim nam będzie dobrze.

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #46 dnia: Styczeń 30, 2004, 22:04:04 »
Cytuj
gdzieś zadawałem już to pytanie. ale nie uzyskałem odpowiedzi, więc pytam ponownie. może ktoś wie, ile jest szkół oficerskich, pożarniczych na świecie?
 
Niech zgadne: nie ma wcale poza Polską? Prawdą jest natomiast, że np. w Stanach (wiem, że ja ciągle o tych Stanach ale wybaczcie mi to :)  ) jedyną drogą by zostać komendantem straży (nie ma notabene komend głównych, stanowych itp) jest taka, że startuje się z najniższego szczebla czyli strażaka szeregowego. I to moim zdaniem jest dobre rozwiązanie. Zaś strażak na stanowisku dowódcy batalionu (to wyżej niż nasz kapitan więc wychodzi, że odpowiednik naszego brygadiera), regularnie jeździ na akcji i to nawet takich "bzdetów" jak podejżenie wycieku gazu - widzieli pewnie wszyscy dokument o akcji strażaków w Nowym Jorku 11 września. Kamerzysta uchwycił moment uderzenia pierwszego samolotu - właśnie podczas rutynowego wyjazdu do wycieku gazu, przy której to akcji dowodził dowódca batalionu Pfeifer. Ale chyba zbyt daleko odszedłem od tematu. W każdym razie, takiemu dowódcy chyba każdy z nas bez wachania zaufałby przy akcji i nie traktował go jak niebezpieczeństwa dla bezpieczeństwa strażaków....

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2004, 11:22:50 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

strażol

  • Gość
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 16, 2004, 09:19:33 »
Cytuj
Masz rację Witoldzie. W polskiej Strazy pożarnej ważniejszy jest stopień niż PRAKTYCZNA UMIEJĘTNOŚĆ DOWODZENIA ( czytaj kierowanie ludźmi oparte przede wszystkim na poczuciu odowiedzialności za swoich podkomendnych).
Ciekawe, że forumowicze ze szkół pożarniczych milkną kiedy padają pytania na temat istnienia i działania takich szkół na świecie.
Dyskusja na temat szkolenia strażaków opiera się (niestety) na wzajemnym opluwaniu . I w tym stylu nic nie wnosi. Żałosnym jest fakt, że wykładowcy ,, uczelni pożarniczych" ze Strażą pożarną niewiele mają wspólnego, a o programach szkolnych wypowiadają się krytycznie jedynie na spotkaniach towarzyskich. Mało tego, oczekują zmian trybu kształcenia od ludzi z zewnątrz ( sic!). Żałosnym jest fakt, że INSTRUKTORAMI ZAWODU nie są ,,stare wygi ", a absolwenci szkół bezpośrednio po ich ukończeniu!!!
Masz rację Sebo. Włos na głowie się jeży co wyprawiają dowódcy świeżo wypuszczeni ze szkoły. moi strażacy pytali się nie raz - DLACZEGO SZEFIE MAMY PROWADZIĆ ZA RĄCZKĘ TAKIEGO ŚWIEŻO UPIECZONEGO DOWÓDCĘ ! ZARABIA PRZECIEŻ DWA RAZY WIĘCEJ NIŻ MY! Nie umiem im odpowiedzieć na to pytanie.
Szkoła oficerska WOSP powstała po tragedii spowodowanej NIEUDOLNYM DOWODZENIEM !!! PODCZAS GASZENIA POŻARU W RAFINERII W CZECHOWICACH - DZIDZICACH. Wielu naszych przełożonych zapomniało już o niej.
Czy musi dojść do tragedii żeby zmienić system szkolenia ?
Witoldzie. Nie zgadłeś . Szkół pożarniczych na świecie jest ... cztery. W Europie ... dwie .
Poproszę o pomoc  w zlokalizowaniu studentów SGSP. Uczą się przecież o tym.
Mam nadzieję, że ten temat nie zejdzie szybko z forum. Chyba, że uznamy go za zupełnie nieważny.
Pozdrawiam.

Offline Sajmonowski

  • World Citizen. Son of Man. A Moving form of dust.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 679
  • Strażaku - ratuj się sam!
    • Grupa Szybkiego Reagowania
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #48 dnia: Październik 31, 2004, 14:31:52 »
ooo nowy temat hehe

wybaczcie nie czytalem wszystkich postow, wiec wypowiem sie najbardziej na temat pierwszego
piekny artykul, szkoda ze dopiero po takim czasie poja3wil sie w szkole glos ktory nie boi sie mowic prawdy, szkoda tylko, ze wszyscy ci ludzie ktorzy wyszli ze szkoly do tej pory (a mieli podobne zdanie) nie doczekali tego za wlasnych czasow (wiem cos o tym) brawa dla autorki, ma u mnie BROWARA (duzego) ;)
witold nie zgadzam sie z toba w pelni
sam bylem w kanadzie i gadalem ze strazakami o ich systemie - jest podobny do amerykanskiego, jednak ja uwazam ze ich nie jest jedynym slusznym rozwiazaniem, smiem nawet twierdzic, ze nasz w czesci jest lepszy, ale ...
no wlasnie, nie wiem czy to dlatego ze mieszkamy w Polsce, ale zawsze jest jakies ale: uwazam, ze tak jak z kazdym biznesem, firma, organizacja itp ludzie lepiej przeszkoleni (czasem moze zdolniejsi a czasem po prostu bardziej pracowici i uparci) sa bardziej kompetentni do zasiadania na wyzszych szczeblach (oczywiscie ogromne znaczenie ma tu praktyka zawodowa). nie mam  tu na mysli jakis ogromnych roznic i nie chce nikogo urazic, ale ogrom wiedzy, jaka nalezy posiasc zeby miec stanowisko dowodcze (wiecej im wyzsze) po prostu przytlaxcza. ja przykladu nie musze szukac daleko i nie sadze zeby osoba lub grupa o ktorych teraz napomkne mogla tu zajrzec, ale nie bede konkretyzowal: znam dowodcow, rowniez wysokiego szczebla, ktorym ja (rok po szkole oficerskiej) nigdy bym nie zaufal (po prostu: nie maja wyobrazni bo sa produktami minionej epoki (z naciskiem na stagnacje i glupie jazdy:np jakies zabawy w wojsko - i bez tego mozna utrzymac dyscypline + tworzyc kolezenstwo (przyjacielstwo), ktore uwazam jest baaardzo potrzebne, a jak sie myle to czekam na polemike)). z drgiej strony, zaden ze mnie super fachura i duzo nauki przede mna, ale staram sie chlonac wszystko i wyciagac wnioski, bo uwazam ze tak nalezy (pelne zaangazowanie, to przeciez nie zbieranie chrustu tylko ratownictwo). dodam jeszcze, ze niejednokrotnie korzystalem z doswiadczenia kolegow z zastepu i cenie sobie ich rade, zawsze pytam o zdaine, gdy mam watpliwosci a czasem nawet jak nie mam.
dobrze, ze sa szkoly pozarnicze, ale jezeli chodzi o praktyke w nich to klada temat na calosci. wiem z autopsji - nawet nie chcialem sie wypowiadac na temat  naj... akcji, choc moglbym, bo byl to pozar skladu paliwa: 40 000m3 benzyny i ropy w 8 zbiornikach mowiac ogolnie, poza tym gasilem warszawskie (zoliborskie) smietniki + jakas lopata = historia zywcem z artykulu (az mi sie lezka zakrecila huh ;) ... wracajac do tematu: ludzie wykazujacy sie ppracowitoscia, sumiennoscia itp sa pozadani na stanowiskach dowodczych, kierowniczych, szkoda tylko, ze praktyka wlasnie jest tak beznadziejnie chujowa/chujowo beznadziejna (niepotrzebne skr). moim zdaniem moznaby lepiej zorganizowac system szkolenia, ale ... no wlasnie, znowu ale = $ = temat znany i obgadany i chyba nie trzeba nic mowic (do tego doklada sie niechec do zniam panow (nie wszystkich) decydentow, ktorzy duzo mowia o nowych czasach i co za tym idzie zadaniach dla strazy, nie robiac nic by pomoc jedynie wymagajac (swoja droga kolesie z podzialu zartuja: szymon jak zostaniesz komendantem (podpucha) to pewnie zapomnisz o podziale) ... moze po prostu tak jest ... zapomnia wół ... ja nie zamierzam sie jednak przenosic bo owszem uznania dla ludzi z biura - ich praca jest wazna (no, nie wszytkich w rownym stopniu), ale ja "pokochalem" pozarnictwo w tej czystej formie, w jakiej ludzie sie stykaja i to chciabym robic poki moge. dlatego podjalem temat od ciebie - pamietasz, kolezka proponowal jakiestam bazy danych, wiesz tez co mu odpisalem (btw nie moge tego znalezc, chcialem zajtrzec czy sa odpowiedzi). ..
ufff pogubilem sie juz - za szybko mysle i za wolno pisze hehe reasumujac: na temat pozarka: dobra robota, ula dostanie browca, na temat szkolenia: potrzeba nam PRAKTYKI W SZKOLACH i nie mowie tylko o szkolach oficerskiej i aspiranckich ale rowniez o reszcie (chociaz u nich akurat procentowo o wiele wiecej jest (tak mysle, tak mowia) praktyki. wraca problem kasy i potrzeby grona ludzi chetnych na przemyslane zmiany. jezeli nie da rady tak - uwazam ze rozwiazanie amerykanskie (i nie tylko) jest rozwiazaniem dobrym.
slowa te kieruje rowniez do strazola.
nieczesto zagladam na forum, ale jezeli bedzie odzew, czekajcie na odpowiedz :) :)
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2004, 14:46:13 wysłana przez Sajmonowski »
Zawsze ćwicz tak, jakby od tego zależało Twoje życie. Bo zależy!

www.cfbt.pl

Offline pk998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 35
Zdanie Studentów
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 31, 2004, 22:54:23 »
Fajnie się gada,ale nic z tego nie wyniknie.U nas zawsze awansowali (jak by roznie tego slowa nie rozumieć) SWOI ludzie , a nie DOBRZY W ZAWODZIE. Kadra nie bierze udzialu w akcjach,w ćwiczeniach- jak opracują nowy regulamin jakiegos zajecia to juz na drugi dzien idzie wszystko do poprawki. I co sie zmienia? NIC. Pozdro dla tych wszystkich, ktorzy jeszcze licza na jakies zmiany.