Co do tabelek- nieraz robiłem " durne wykazy " całego sprzętu OSP z określonego rejonu i nigdy na czas
Nie wiem gdzie Ty się uchowałeś,że nigdy tabelki na czas nie robiłeś.
No tak można wtedy popełnić błąd. Tak samo jak pod presją czasu i tego co się dzieje na miejcu akcji decyzję musi podjąć KDR. Taka służba i za tym idzie odpowiedzialność. Nikt chyba nikogo nie zmuszał, żeby zostać strażakiem.
Ale jak czytam to idzie nowe... macie rację nie ma co od ludzi wymagać przecież przyszli do służby, a jak to co robią robią źle to trudno... ktoś po nich poprawi, a oni do tej drugiej pracy muszą lecieć (tak wiem generalizuję i upraszczam) i tam już błędów nie popełniają bo o ile oni nie są pracodawcą (ciekawe czy wtedy są tak wyrozumiali dla swoich pracowników jak tego oczekują od swojego przełożonego) to ich drugi pracodawca tak wyrozumiały nie jest.
Oho… widzę pan naczelnik lub zastępca wydziału operacyjnego. Jeszcze niedługo to OSP zaczniecie traktować jako swoich pracowników „bo ma iść i podać marki mundurów co kupił w tym roku, albo wiedzieć kto kiedy z osp idzie ja emeryturę(była taka tabelka w tamtym roku) lub z godziny na godzinę podać kto ma jakie prawo jazdy albo ma kurs dowódców”
Tak, strażak idzie albo leżeć, albo pic piwo, albo jak ma zgodę to do drugiej pracy i tobie nic do tego co robi po zdaniu swojej służby.
Ps. I kolejny hit, obdzwanianie przez dyżurnego 120 jednostek na terenie powiatu bo trzeba znać jakaś dana do tabelki

Teraz to już nie jest dyzurny tylko telefonista.
Ps. Mój naczelnik jak byłem na SKKP kazał mi pisać notatkę dlaczego w nocy przed służba pojechałem na wyjazd z OSP bo wg niego przed służba mam mieć 11 godzin wypoczynku
