Mentalność ludzi o ochronie ojczyzny - cóż mamy 2024 rok, a nie 1939, gdzie większość nie miała dostępu do jakichkolwiek informacji o tym kto rozpętał wojnę, kto uciekł pierwszy z kraju wydając jednocześnie polecenia z Londynu i wysyłając słowa wsparcia. Jeżeli w tym momencie dojdzie do wybuchu jakiekolwiek wojny, to ja wcale ludziom się nie dziwię, że mają obronę ojczyzny daleko w ...., bo wszyscy widzimy kto do tej wojny prze i kto szybko ucieknie za granicę i będzie sobie tam żył jak pączek w maśle, a my za ich interesy będziemy walczyć. A pierwszy przykład tchórza który się zawinie, to będzie ten od wgniatania Putina w ziemię, potem poleci reszta.
Oczywiście również mam nadzieję, że scenariusze wojenne się nie spełnią, ale obecnie chyba już nie mają za bardzo czym straszyć, więc wchodzi temat wojny.