Zakładam że Art.212 kk też jest Ci znany, wolność wyrażania poglądów ma swoje granice i jej przekroczenie rodzi określone konsekwencje. Dlatego nieraz warto się zastanowić co się mówi zwłaszcza jeśli wypowiedź ma charakter publiczny.
Ja naprawdę do gości nic nie mam tylko nie lubię oskarżeń bez konkretów, inaczej to wszystko takie "urban legends" się robi i każdy może każdego nazwać złodziejem lub ku....ą , a to nie moja bajka i nie mój świat.