Panie Radca.
1.tak należę do zz. Bardzo cieszyły mnie podwyżki które wywalczono / głównie dzięki policji / kilka lat temu.
2. Nie rozumie dlaczego ZZ zrezygnowały z walki
3. Dlaczego nikt nie wyjasnil czemu zrezygnowano z wcześniejszych ustaleń. - KOSZTEM CZEGO
4. Nie chcę słuchać bzdur że nie ma pieniędzy na podwyżki w latach 2023/24, tłumaczenia tego pandemia itp /gdyby władza miała klasę i trochę samokrytyki to w niby trudnych czasach nie przyznała by sobie podwyżek tylko zachowała umiar i przyzwoitość.
5. Związki nie prowadzą żadnej informacji wśród swoich członków.
6. Dlaczego ZZ nie przeprowadziły ankiety wśród swoich członków przed rozpoczęciem rozmów ze stroną rządową...
7. Dlaczego ZZ przyjmują propozycje ministra o awansie w grupach -gdzie nikt o to NIE prosił/ wnioskował.
8. Dlaczego do tej pory nie uregulowano art15.
Osobiście uważam że zz nie podjęły walki, w straży nawet nie padł pomysł oflagowania jednostek. To dla mnie kolejny dowód, że związki nie wykorzystały żadnej formy nacisku na władze, by egzekwować to co ustalono wcześniej.
Nie chcę dalej punktować tej dziwnej sytuacji, bo szkoda czasu. Jestem zdania, że związki powinny bardziej przycisnąć ministra.
I nie pisz mi proszę, że mam gonić swojego związkowca do pracy- bo ten chłop to powinien robić sam od siebie. Skoro związki wiedzą o niezadowoleniu swoich członków, o grypie która się rozlewa, o oddolnych inicjatywach itp to powinny się wstrzymać z podpisywaniem kwitów itp.
Możesz się zemną nie zgadzać, możesz tłumaczyc postawę związków itp. ale nie masz żadnych argumentów by przekonać mnie i innych do tego że związki walczyły dzielnie. Te spotkania poniedziałkowe to czyta farsa, pod publikę. Ustalenia pewnie zapadły wcześniej. A tak kawa ciastko i robienie sobie jaj z reszty ludzi.