Jak komendant zaoszczędzi to będą, jak nie to nie będzie.
Jak ma kilka vacatów, to jest z czego oszczędzać... jak ma 100% zatrudnienia (bo dobry komendant, dba o pełny personel i brak konieczności brania służb ponad normatyw) to nie ma takich "oszczędności". A jeśli jest jeden vacat od trzech miesięcy, sami sobie zsumujcie i podzielcie przez ilość zatrudnionych - nagrody tak wypasione, że szkoda papieru na drukowanie decyzji.
Tak, swoją drogą, to do dziś rano był jeszcze absolutny zakaz przesuwania środków zaoszczędzonych na paragrafy nagrodowe.... bo choćby spodziewane są braki w rekompensatach za nadgodziny. No ale to już widzę historia.