Autor Wątek: Pomieszczenia zamknięte - problemy interpretacyjne  (Przeczytany 1210 razy)

Offline Krauf

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Pomieszczenia zamknięte - problemy interpretacyjne
« dnia: Grudzień 30, 2020, 23:47:57 »
Witam wszystkich. Starałem się przeglądnąć istniejące wątki żeby nie dublować pytań ale nie znalazłem odpowiedzi.
Pytanie dotyczy tzw."pomieszczen zamkniętych", których definicja nie jest zawarta w WT ale bez wątpienia istnieją i stanowią dosc skomplikowana konstrukcje logiczną. Są to pomieszczenia, które w praktyce są wydzielone pożarowo ale ich ściany i stropy zgodnie z WT nie stanowią elementów oddzielenia pożarowego mimo, że mają narzucone wymagania dot. klasy odporności ogniowej.
Pytanie dotyczy w szczególności przedsionków p.poz.
WT w mojej opinii nie precyzują jak dobierać klasę odporności ogniowej ścian i stropów przedsionków p.poz. poza wymogiem, że muszą mieć klasę odporności ogniowej co najmniej EI 60.Slowo "co najmniej" jest kluczowe. Intuicyjnie wydaje się, że powinno dobierać się klasę jak dla stropów czyli jak np. obudowanych klatek schodowych i szybów windowych. Niestety to tylko przypuszczenie.
Czy jest jest ktoś wstanie mi to jednoznacznie potwierdzić bądź zaprzeczyć a już idealnie powołując się na jakikolwiek przepis, którego być może nie dostrzegam ?

Z góry dziękuję i,
Pozdrawiam

Offline bella

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 116
Odp: Pomieszczenia zamknięte - problemy interpretacyjne
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 31, 2020, 14:46:50 »
Cześć,
pomieszczenie zamknięte, może nie wprost, ale jest zdefiniowane w 234.3.
Klasa ścian i stropów przedsionków ppoż. - wh 232.3 - EI 60 z materiałów niepalnych.

Offline Krauf

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Pomieszczenia zamknięte - problemy interpretacyjne
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 02, 2021, 21:50:08 »
Dziękuję za zainteresowanie tematem.
Znam te paragrafy ale niestety nie rozwiewają one wszystkich wątpliwości. Mam wrażenie, że zawodzi tutaj precyzja języka. Np.
Dla 232.3. słowo "co najmniej" oznacza, że EI 60 to klasa odporności ogniowej elementu budynku wymagana i wystarczająca dla przedsionka dla każdej klasy odporności pożarowej budynku i jak rzeczoznawca uzgodni wyzszą to przecież nic nie szkodzi bo jestesmy po stronie bezpiecznej czy np. dla kasy A przeskakujemy w EI 120 jak dla stropów czyli obudowanych klatek schodowych?
Męcze te obudowane klatki schodowe bo jeżeli długość dojścia ewakuacyjnego mierzymy do pierwszych drzwi przedsionka p.poz. to jaki jest w tym inżynierski sens zabezpieczenia ppoz tej nazwijmy to spójnej bezpiecznej strefy skoro szczelność i izolacyjność ogniowa przedsionka wyczerpie się dwa razy szybciej niż klatki schodowej w wariancie EI 60/EI 120 ?

Pozdrawiam