Autor Wątek: Covid a my  (Przeczytany 8266 razy)

Offline Strażak wro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Covid a my
« dnia: Listopad 26, 2020, 20:46:40 »
Hej!
Jak sobie radzicie z tą sytuacją? Wiem że jesteśmy silni psychicznie ale... Ja już mam trochę dość, zmian decyzji, kwarantanny z żoną, nauczania zdalnego, czekania na oddelegowanie do szpitala, dodatkowa robota odpadła a kredyty zostały... Wymieniać można długo. Forum jest anonimowe więc może choć tu wyrzućmy z siebie nadmiar złości. Nie liczę na wsparcie psychologa ale czasem wystarczy "wyrzucić to z siebie"... Jeśli ktoś ma ochotę, zapraszam. To lepsze niż kolejny drink 🤔
PS.
Proszę tylko, bez negatywnych /politycznych komentarzy.
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2020, 21:09:32 wysłana przez Strażak wro »

Offline simek92

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.120
  • KM PSP
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 26, 2020, 21:11:48 »
Każdy chyba jest już zmęczony tym wszystkim, a najbardziej to denerwuje mnie ciągłe gadanie o wirusie niektórych osób na zmianie. Ale na szczęście teraz jest jesień, więc roboty koło domu jest sporo i można się odstresować i przestać słuchać tych wszystkich przekazów w telewizji i na zmianie. Zauważyłem też, że ci co się najbardziej boją, pierwsi chorują. A tak poza tym to wirus jest z nami rok albo i dłużej, a obserwując to co się dzieje, to chyba naukowcy i medycyny dalej za dużo o nim nie wiedzą. Tylko ciągłe straszenie z każdej strony.

Offline Strażak wro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 26, 2020, 21:14:27 »
Mnie też wqrwia to "zawieszenie". Znam relację tych co przeszli. Skrajnie różne...
I nie wiadomo, co dalej. Niektórzy zostali jedynymi utrzymującymi rodzinę.

Offline młody13

  • "Wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba ją stale zdobywać na nowo...” Św. Jan Paweł II
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 824
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 26, 2020, 21:18:31 »
Ja sobie radzę z tym w taki sposób że nie oglądam informacj na żadnym kanale w TV , troche z neta obejrzę porównuję informację z różnych stron i jakoś mi razniej . Nie neguję wirusa , ale uważam że to wszysko ma jakiś cel i ktoś to zaplanaował . Wierzę w to że są ludzie na świecie którzy mieli w tym interes żeby posunąc się nawet do tego aby cos takiego wyprodukować . Każdy radzi sobie jak potrafi i ważne żeby szanować zdanie drugiego człowieka nawet jeśli ma odmienne poglądy . Pozdrawiam :)
 https://www.facebook.com/112644370518712/videos/3575569869200618

Offline Strażak wro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 26, 2020, 21:22:07 »
Jasne Mlody, ale to jest wokół nas i udziela się każdemu. Wigilia bez Rodziców? Wtf, ja jestem wqrwiony dookoła....
Zwykle, w grudniu rezerwowałem wakacje na lipiec/sierpień z Rodziną... Teraz nawet o tym nie myślę.

Offline młody13

  • "Wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba ją stale zdobywać na nowo...” Św. Jan Paweł II
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 824
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 26, 2020, 21:32:32 »
Jasne Mlody, ale to jest wokół nas i udziela się każdemu. Wigilia bez Rodziców? Wtf, ja jestem wqrwiony dookoła....
Zwykle, w grudniu rezerwowałem wakacje na lipiec/sierpień z Rodziną... Teraz nawet o tym nie myślę.
Ja mam na to swój sposób  :kwit: jak rząd zakazał na cmentarz chodzić we Wszystkich świętych to ja cyk dwa dni pod rząd tylnym wejściem  -_-  Żeby była jasność nikogo nie zaraziłem , było pusto . Nic na to nie poradzę taki mam sposób na nerwy :)  Teraz z kolegami chcemy zamiast Wigilii w remizie zrobić 
" pogrzeb karpia " bo pogrzeby do 30 osób . Oczywiście z przymróżeniem oka traktujcie wszystko  :fiuu: i będzie dobrze , obejdzie się bez wizyty u psychologa ;)Działamy na froncie często teraz zastępujemy ZRM, dlatego każdy musi znaleść sobie sposób na to żeby radzić sobie ze stresem i problemami  Powodzenia w szukaniu odpowiedniej drogi .  Jedyna opcja wrzucić na luz  , co ma być to będzie  :straz: Pozdrawiam :)
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2020, 21:47:59 wysłana przez młody13 »

Offline Strażak wro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 26, 2020, 21:50:43 »
Najlepszego Młody! Trzymasz się dzielnie! Ja czasem pękam, bo to co wokół się dzieje przerasta moje pojęcie... Ale byle do przodu! Dzięki za pozytywny głos  :straz:
Normalności to jednak nie przypomina, jeśli chociażby dzieciaki w domu na nauce zdalnej....
Robię doktorat z matematyki, 🤔
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2020, 21:58:43 wysłana przez Strażak wro »

Offline lukaszenko

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 330
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 26, 2020, 21:56:58 »
Ja byłem teraz na kwarantannie 17 dni. W tym czasie naprawiłem żonie samochód, zmieniłem oświetlenie w budynku gospodarczym, zamówiłem sobie elementy do ozonatora(żeby samemu poskładać). W planach było jeszcze zrobić zaprawki lakiernicze w samochodzie, ale brakło już czasu. Znajdź sobie coś do majsterkowania może, włącz przy tym sobie jakąś muzykę którą lubisz i jakoś to wszystko leci.
I ósmego dnia Bóg stworzył strażaka

"co nie uśmierci, to podwójnie wzmocni mnie"

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 26, 2020, 21:58:31 »
Jest kilka dobrze działających metod kryzysowych.
Taka, przy której nie trzeba przeczytać żadnej książki to metoda listy.
Chodzi o to, że panujemy nad naszą głową tylko w pewnym zakresie. Nie mamy przełącznika, żeby o czymś w tej chwili nie myśleć. Praca w ogrodzie to właśnie próba resetu. Ale możemy się zaprogramować.

Warto spisać czytelnie listę spraw i problemów. Krótkie zdania. Jak trzeba mazać i poprawiać, to na koniec trzeba to na czysto przepisać.
Tą kartkę trzeba nosić przy sobie, cały czas czytać. Po krótkim czasie już zaczną same pojawiać się myśli z rozwiązaniami. Większość rozwiązań pojawia się w czasie jazdy samochodem, przed snem, w kolejce do kasy itd, ale zaprogramowaliśmy się na konkretne tematy i są odseparowane, co ułatwia znajdowanie konkretnych rozwiązań.
Z żoną też rozmowy w oparciu o listę stają się precyzyjne, konstruktywne, obie głowy rozwiązują wąski temat, zamiast odczuwać chaos myśli o wszystkim naraz, z reguły to przytłacza.
Bardzo satysfakcjonuje wykreślanie listy, naocznie widać, że jest progres.
Unikamy też ludzi toksycznych, wampirów energetycznych - unikamy w sensie fizycznym. Nie wolno nawet słuchać. Ludzie teraz mają różne problemy, ale co innego jest rozmowa o kłopotach, gdy czasem można komuś pomóc lub wesprzeć, a co innego sprzedawanie demona. Głowa łyka na stos pamięci wszystkie te rzeczy, zamiast skupić się na swoich sprawach mieli i rozwiązuje życie innych ludzi.
Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

Offline Martino

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 40
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 26, 2020, 22:02:26 »
A ja wypowiem się z nieco innej perspektywy. Jestem młody, bez kredytów, bez rodziny, po szkole wylądowałem daleko od domu w kompletnie nowym środowisku. Dzięki czterem zmianom praktycznie co tydzień mam możliwość powrotu do rodziny i znajomych, także w moim przypadku obecna sytuacja wyszła raczej na dobre.

Offline młody13

  • "Wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba ją stale zdobywać na nowo...” Św. Jan Paweł II
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 824
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 26, 2020, 22:05:15 »
Zastanawia mnie jedno , skoro psycholodzy z KW boją się do nas przyjeżdżać to dlaczego nikt nie pomyśli o wideo konferencji jeśli kolega potrzebuje .  :wall:

Offline Strażak wro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 26, 2020, 22:07:37 »
Martin,
Dobrze że w Twoim przypadku jest pozytywny efekt. Dużo zdrowia Tobie i Twoim Bliskim życzę. Ale dużo nas ma problemy, że zdrowiem, rodzicami i budżetem. Tylko cieszyć się, że nie Ty!
Pszemek, stosowałeś tę metodę w swoim życiu? Może warto?
Są też czynniki od nas niezależne, które mogą psuć założenia z listy...
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2020, 22:16:26 wysłana przez Strażak wro »

Offline pszemek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 26, 2020, 22:18:48 »
Tak, stosuje tą i ale mam jeszcze dwie, które bardziej lubię, bo uczą jak podejść do samego rozwiązywania problemu, ale trzeba przeczytać książki opisujące metodę, a tym to można się zająć w czasie pokoju, w kryzysie to nie pora.

Nie wierz mi że ta metoda działa!

Kupię od Ciebie 1 godzinę pracy, serio, podaj konto zrobię przelew, stać mnie.
Godzina to aż nadto, żeby spisać sprawy. Twoja głowa chce współpracować, jak wybierasz piwo w sklepie to stale połowa twojej głowy ciężko pracuje. Normalnie nad pierdołami typu laska obok, czy facet obok zarysuje mi samochód.
Jak dołożysz sobie - kredyt, tracisz na oszczędnościach, Niemcy nas wykupią, wyciągi bankrutują (no chyba, że masz swój wyciąg narciarski), głowa wariuje.
Kupię godzinę, pochodzisz z kartką 3 dni, najwyżej wypieprzysz do śmieci, stoi?
Każde społeczeństwo, które oddałoby trochę wolności żeby zyskać trochę bezpieczeństwa, nie zasługuje na żadne z nich i straci obydwa
Benjamin Franklin

Fałszywe kłamstwa - Foo Fighters

Offline Strażak wro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 26, 2020, 22:32:22 »
Pszemek,
uczestniczyłem w takich szkoleniach, dają dużo. Ale chciałbym, żeby ten temat był raczej furtką wyładowania wqrwu, by nie krzyczeć na żonę i dzieci.
Ale wskazałeś drogę, może ktoś ją wybierze. Na prv można pisać.
Mnie wqrwia brak przewidywalnych perspektyw, a jestem mat-fiz i lubię zależności logiczne i przewidywalne... Teraz jest za dużo zmiennych.

Offline młody13

  • "Wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba ją stale zdobywać na nowo...” Św. Jan Paweł II
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 824
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 26, 2020, 22:38:03 »
Na początek odpuść sobie wszelkie kanały informacyjne . W samochodzie puszczaj tylko muzyke . Mojej żonie pomogło :)  :mellow:

Offline simek92

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.120
  • KM PSP
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 26, 2020, 23:01:03 »
Im mniej TV tym lepiej. A jak już coś oglądasz, to porównuj, a nie skupiaj się na jednym serwisie informacyjnym 😉 ogólnie w marcu na początku tego wszystkiego, to oglądałem wszystkie fakty itp., a teraz jak czytam niektóre nagłówki to cieszę się, że mniej czasu poświęcam na TV.
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2020, 23:05:50 wysłana przez simek92 »

Offline Martino

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 40
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 26, 2020, 23:18:43 »
Martin,
Dobrze że w Twoim przypadku jest pozytywny efekt. Dużo zdrowia Tobie i Twoim Bliskim życzę. Ale dużo nas ma problemy, że zdrowiem, rodzicami i budżetem. Tylko cieszyć się, że nie Ty!
Pszemek, stosowałeś tę metodę w swoim życiu? Może warto?
Są też czynniki od nas niezależne, które mogą psuć założenia z listy...

Nie dziękuję  :straz: w waszą stronę również życzę tego co najlepsze. Chciałem tylko pokazać, jak różnie działa na nas ta sama sytuacja, wg myśli "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Trzymajcie się tam!

Offline Strażak wro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 09, 2020, 23:36:15 »
Huśtawki służbowej jest wiele. Raz 24/48, za chwilę 24/24. Codzienni, co drugi dzień, ale pracy więcej niż codziennie. A w domu płacz, że laptop nie działa...
Mnie już szlag trafia, staję się nieprzyjemny dla osób z zewnątrz. Na razie, w służbie się to nie odbija, ale w domu już pierwsze efekty widzę...
Jakaś "naprawdę dobra metoda"?

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 10, 2020, 07:52:40 »
Masz rację że zaczyna się ta sytuacja przenosić do domu. 24/24 to nie jest dobre rozwiązanie. 3-4 służby i zaczynasz być naprawdę zmęczony. W domu byś chciał odpocząć a tu tak naprawdę nie masz kiedy. Grafik służb to fikcja, ciągłe roszady bo kwarantanny i izolacje więc w domu atmosfera zaczyna być momentami mocno napięta.
Ja raz w tygodniu jadę na strzelnicę.
Broń wymaga skupienia i opanowania nerwów a rozwalenie starego laptopa ze strzelby lub AK wspaniale rozładowuje emocje  :rofl:
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline simek92

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.120
  • KM PSP
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 10, 2020, 10:10:41 »
Sport - siłownia lub jakieś bieganie pomaga.

Offline Strażak wro

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 363
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 16, 2020, 23:18:30 »
Jakoś trzeba negatywne emocje wyładować... Dzięki za wskazówki. Czyli nie tylko ja wqrwiam się w związku z sytuacją dookoła  :wacko:

Offline Mroovka

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 882
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 20, 2020, 15:43:21 »
Szanowni Państwo!
Covida już nie ma. Spójrzcie na te zdjęcia. Nie ma covida.
https://www.gov.pl/web/kgpsp/wideokonferencja-na-temat-wspolpracy-z-zer-mswia  :fiuu:
Si vis pacem, para bellum

Offline simek92

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.120
  • KM PSP
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 20, 2020, 18:06:20 »
A to dopiero zauważyłeś, że niektórych ten wirus omija? Tak właśnie rodzi się niechęć do szczepień i ogólnie tych wszystkich obostrzeń.

Offline młody13

  • "Wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba ją stale zdobywać na nowo...” Św. Jan Paweł II
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 824
Odp: Covid a my
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 20, 2020, 18:24:46 »
Szanowni Państwo!
Covida już nie ma. Spójrzcie na te zdjęcia. Nie ma covida.
https://www.gov.pl/web/kgpsp/wideokonferencja-na-temat-wspolpracy-z-zer-mswia  :fiuu:
No i prawidłowo , ja nie mam z tym problemu :) Jeszcze będzie normalnie ... :)