Autor Wątek: Szerszeń azjatycki  (Przeczytany 1665 razy)

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Szerszeń azjatycki
« dnia: Maj 08, 2020, 16:35:21 »
"MORDERCZE OWADY Z AZJI", 'JEDNO UKĄSZENIE ZABIAJA", "SZERSZENIE GIGANTY ATAKUJĄ" to tylko kilka nagłówków z brukowców, które po nieudanej apokalipsie związanej z koranowirusem znalazły sobie nową zabawę w straszeniu ludzi.
Od lat KG nie potrafi zakończyć głupizny z wyjazdami do owadów błonkoskrzydłych więc obawiam się że za chwilę każdy bzyczący stwór a tym bardziej w czarno-żółte paski w zgłoszeniu będzie szerszeniem azjatyckim. Niestety niewiele "redakcji" informuje iż szerszenie te stanowią największe zagrożenie dla pszczół a spotkanie z człowiekiem jest tak samo prawdopodobne jak spotkanie naszego rodzimego szerszenia.
Ludzie już nauczyli się że złotym środkiem na wymuszenie interwencji jest tekst "jestem uczulony" lub "mam małe dziecko". Zwłaszcza nasila się to w okresie wakacyjnych wyjazdów na działki rekreacyjne.
Na rynku są setki firm świadczących usługi w likwidacji gniazd a praktycznie w każdym sklepie ogrodniczo-budowlanym można kupić za 20 zł środki do samodzielnego likwidowania owadów ale po co zrobić to samemu skoro straż zrobi to za darmo.
Dlatego apeluję do KG aby jak najszybciej rozpocząć kampanię informacyjną że straż pożarna to nie jest firma deratyzacyjna i wycofać się z tych nieszczęsnych wytycznych związanych z usuwaniem owadów.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)