Przeskakują będąc w szkole, bo takie są przepisy. A toż e ktoś ma 30 lat służby i dostaje generała w rok, jednocześnie przeskakując o trzy stopnie, to znaczy, że może wcześniej na to nie zasługiwał, a może też przez to, że trzeba się było się wcześniej uczyć i korzystać z przywileju szkoły, żeby dostać to zgodnie z czasookresem.
A chyba nadbrygadier to nie jest wymóg bycia 01 KW. Ja osobiście nie mam nic do tych awansowanych, może są to osoby kompetentne i rzeczywiście im się te szybkie awanse należały, ale dla mnie to powinno być jasno powiedziane za co konkretnie one są. Przynajmniej wtedy jakoś by to wyglądało, a nie tak jak teraz.
W takim razie jak dowódca zmiany będący po 25 latach powiedzmy kapitanem, bo późno uzyskał tytuł inżyniera lub uprawnienia do zajmowania stanowisk, to dajmy mu od razu w jednym roku awans na młodszego bryg. bo przecież ma tyle lat przepracowane. Człowieku, przecież to jest patologia gorsza od szkół itd. Z jednej strony mówisz że szkoła to patologia, bo ludzie przeskakują o ileś stopni na początku, a z drugiej strony bronisz jak godła awanse ludzi o parę stopni, co powinno im zająć paręnaście lat. Tutaj patologii nie widzisz, bo oni już tyle lat pracują.