Witam wszystkich strażaków
Mam pytanko i proszę o radę i wywarzoną opinię,
Dostałem propozycje od znajomych do wystartowania w wyborach do rady gminy.
Wiem ze strażak powinien być apolityczny, czyli nie należeć do żadnej partii, ale jeśli jest to wyborczy komitet osiedlowy, który połączył wszystkich tych, który chcą zmienić i ułatwiać życie na naszym osiedlu.
To są nasze plany takich małych zapaleńców bawiących się w demokrację, ale są też problemy z uzyskaniem statusu, rejestracją itp. To ogrom czasu na chodzenie i załatwianie,a na to nie każdy mam czas. Jest tez inna droga o wiele prostsza, to zapisanie się do dużych komitetów, ale tam już pachnie polityką.
Czy trzeba mieć na to zgode swoich przełożonych?
Co o tym Sądzicie? Jakie jest wasze zdanie i życiowe doświadczenie.