Autor Wątek: Akcja awansowa 2020  (Przeczytany 33653 razy)

Offline zoddali

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 161
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 15, 2020, 07:43:01 »
15 sierpnia, 11 listopada... Bo 14 lipca to święto francuzów. Żenada. Po co ustawa o PSP? Robią co chcą. Wstyd. Z dołu wyglądają inaczej niż im samym się wydaje.

Offline Zuzin

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 166
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 15, 2020, 09:38:42 »
Koledzy
Nie ma co rozpisywać się na temat turbo awansów.To było, jest i będzie zawsze a ustawa na to pozwala.Żałosne jest to że zawsze dotyczy to ludzi na górze(no w 99%).

Offline neonerpin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 15, 2020, 11:10:36 »
To nie są turbo awanse  :stop: - to już są zderzacze hadronów

Offline wydz408

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 15, 2020, 16:06:25 »
Niestety jacy politycy taka ustawa która rządzącym na wszystko pozwala. Był kiedyś taki dekret o służbie funkcjonariuszy pożarnictwa i tam w drodze wyróżnienia można było skrócić okres wysługi w stopniu do awansu ale nie więcej niz rok, a nie jak dzisiaj o ile isię chce.

Offline GordonShumway

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 448
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 16, 2020, 13:19:29 »
W polityce awansowej w PSP prawda jest taka, że awans "należy" się od aspiranta w górę, i nieważne czy był na długotrwałym L4, czy jest jakiś wybitny w tym co robi. Natomiast zapomina się o podoficerach którzy są kręgosłupem PB. Wyeliminujcie z dnia na dzień wszystkich podoficerów to się zesramy a roboty nie zrobimy. Ale ci wyżej nie chcą tego słuchać, podoficer w ich mniemaniu to taki obywatel co ma za sławetną miskę ryżu zapierda....ać i pytań nie zadawać.
Co zrobić tak jest ......
Najśmieszniejsze jest, że d-cę zastępu dadzą aspirantowi który jest 3 lata na podziale łącznie 5 ze szkołą a st. ogniomistrza z 20-sto letnim doświadczeniem nawet nie biorą pod uwagę. Paranoja Panie KG, gdzie są te tysiące awansów??. Ci wyżej cieszą się, że jest koronawirus bo ludziom boją się w oczy spojrzeć.

Offline simek92

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.127
  • KM PSP
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 16, 2020, 13:25:38 »
Myślisz, że każdy ogniomistrz nadaje się do dowodzenia? Znam takich co mają po paręnaście lat służby, a nawet swojego rejonu nie znają, nie mówiąc o jakiś procedurach itd. Aspirant pod szkole przynajmniej jeździ te 3 lata na desancie, a oficer przychodzi ze szkoły i zostaje od razu dowódcą i nie wydaje mi się, żeby wiedział więcej o dowodzeniu niż aspirant po dwóch latach SA. Tak jest skonstruowany przepis, każdy wiedział jak wygląda ścieżka w PSP i niektórzy z tego przywileju korzystają idąc do szkoły. Zawsze starzy ogniomistrze mają młodym za złe, że on po szkole i już dowódca. I raczej niee prędko się to zmieni.

Offline GordonShumway

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 448
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 16, 2020, 13:38:42 »
Myślisz, że każdy ogniomistrz nadaje się do dowodzenia? Znam takich co mają po paręnaście lat służby, a nawet swojego rejonu nie znają, nie mówiąc o jakiś procedurach itd. Aspirant pod szkole przynajmniej jeździ te 3 lata na desancie, a oficer przychodzi ze szkoły i zostaje od razu dowódcą i nie wydaje mi się, żeby wiedział więcej o dowodzeniu niż aspirant po dwóch latach SA. Tak jest skonstruowany przepis, każdy wiedział jak wygląda ścieżka w PSP i niektórzy z tego przywileju korzystają idąc do szkoły. Zawsze starzy ogniomistrze mają młodym za złe, że on po szkole i już dowódca. I raczej niee prędko się to zmieni.
Sytuację z życia opisałem. Znam podoficerów, aspirantów i oficerów którzy nie nadają się do pełnienia służby (nie chodzi tu o stan zdrowia) Nie wiedzą jak rozdzielacz "podpiąć" a co dopiero pozostałe kwestie. "Tata kazał iść to poszedłem".  Chory system i tyle. Głową muru nie przebije.

Offline simek92

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.127
  • KM PSP
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 16, 2020, 14:08:16 »
No dokładnie. Różnica między podoficerem a oficerem polega na tym, że Ci drudzy szczególnie jak się z dziada zrobi Pan, to są przekonani o swojej nieomylności, a wtedy współpracy nie ma żadnej.

Offline zeroberto

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 178
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 16, 2020, 20:28:40 »
W polityce awansowej w PSP prawda jest taka, że awans "należy" się od aspiranta w górę, i nieważne czy był na długotrwałym L4, czy jest jakiś wybitny w tym co robi. Natomiast zapomina się o podoficerach którzy są kręgosłupem PB. Wyeliminujcie z dnia na dzień wszystkich podoficerów to się zesramy a roboty nie zrobimy. Ale ci wyżej nie chcą tego słuchać, podoficer w ich mniemaniu to taki obywatel co ma za sławetną miskę ryżu zapierda....ać i pytań nie zadawać.
Sytuację z życia opisałem. Znam podoficerów, aspirantów i oficerów którzy nie nadają się do pełnienia służby (nie chodzi tu o stan zdrowia) Nie wiedzą jak rozdzielacz "podpiąć" a co dopiero pozostałe kwestie. "Tata kazał iść to poszedłem".  Chory system i tyle. Głową muru nie przebije.
Weź się człowieku ogarnij.. tak samo jak pewnemu innemu użytkownikowi z forum przypomnę początek COVIDU i sraczkę.. gdzie "powinni zabraniać dodatkowego na karetkach" GordonShumway znawca wszystkich tematów i wiecznie pokrzywdzony..
Szerzysz tu tylko zawiść i podziały.. odleciałeś od tematu i odpłynąłeś totalnie..
A czytając literalnie to co napisałeś.. to od kilku solidnych lat widać znaczny progres wyszkolenia w każdym korpusie. I teksty "nie wie jak rozdzielacz podpiąć" są tak żenujące, że nawet szkoda je komentować.
A co do Akcji awansowej.. to jest mistrzostwo świata.. ale ja już jakiś czas temu odpuściłem(po skasowaniu pewnego mojego postu) sobie komentowanie bieżącej sytuacji z zakresu awansów, wykształcenia i posiadanych uprawnień.. Przy każdym(!) KM/KP/KW powinno wisieć jego strażackie CV - szkoły, stopnie, stanowiska. Ale tak nikt sobie w kolano nie strzeli.. Bo byśmy mieli bardzo ciekawa lekturkę.
"Nie boję się armii lwów prowadzonej przez owce, boję się armii owiec prowadzonej przez lwy"

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.368
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 16, 2020, 20:42:39 »
W polityce awansowej w PSP prawda jest taka, że awans "należy" się od aspiranta w górę, i nieważne czy był na długotrwałym L4, czy jest jakiś wybitny w tym co robi. Natomiast zapomina się o podoficerach którzy są kręgosłupem PB.
Nie wszędzie i nie zawsze to po pierwsze bo takie uogólnianie jest krzywdzące dla niektórych ludzi a więc powiem ci, że z dniem 1 lipca w moim województwie szeregowcy (nie wiem ilu ich było na pewno jeden ode mnie) przeskoczyli o korpus i stali się sekcyjnymi (w lutym też był taki przypadek). Wystarczy normalny 01 KW i wniosek z powiatu oraz oczywiście służba stała.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2020, 20:46:26 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline GordonShumway

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 448
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 16, 2020, 21:32:56 »
@zerobeton, to że się ze mną agresywnie nie zgadzasz, nie znaczy, że racji nie mam.

Offline kandydatSA

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 164
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 17, 2020, 16:06:16 »
W polityce awansowej w PSP prawda jest taka, że awans "należy" się od aspiranta w górę, i nieważne czy był na długotrwałym L4, czy jest jakiś wybitny w tym co robi. Natomiast zapomina się o podoficerach którzy są kręgosłupem PB. Wyeliminujcie z dnia na dzień wszystkich podoficerów to się zesramy a roboty nie zrobimy. Ale ci wyżej nie chcą tego słuchać, podoficer w ich mniemaniu to taki obywatel co ma za sławetną miskę ryżu zapierda....ać i pytań nie zadawać.
Co zrobić tak jest ......
Najśmieszniejsze jest, że d-cę zastępu dadzą aspirantowi który jest 3 lata na podziale łącznie 5 ze szkołą a st. ogniomistrza z 20-sto letnim doświadczeniem nawet nie biorą pod uwagę. Paranoja Panie KG, gdzie są te tysiące awansów??. Ci wyżej cieszą się, że jest koronawirus bo ludziom boją się w oczy spojrzeć.

To po co nam w ogóle szkoły, skoro dowódcą mógłby być podoficer a aspirant siedziałby dalej z tyłu? Doświadczenie nie jest jedynym wyznacznikiem przydatności kogoś w roli dowódcy, a nawet często jest niekorzystne gdy wiąże się z nim rutyna.
W jaki sposób ktoś miałby decydować który z podoficerów obejmie to stanowisko? Jak weryfikować ich przydatność? Bo jeśli ma to być opinia przełożonego to praktycznie zawsze wybierze on osobę z którą dobrze żyje, a wtedy będzie jeszcze więcej oskarżeń i wylewania żali niż obecnie. System oficer/aspirant - dowódca, podoficer - kierowca lub paka (oczywiście poza sytuacjami z brakami kadrowymi) jest najbardziej uczciwy. Rodzi czasem patologie jak te które opisujesz ale wszyscy dobrze wiedzą że nie jest to norma a jednostkowe przypadki.
A taka roszczeniowa postawa najczęściej podoficerów powoduje jedynie kolejne konflikty i pretensje do siebie nawzajem na zmianie.

Offline Raizo

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 116
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 18, 2020, 17:41:49 »

To po co nam w ogóle szkoły, skoro dowódcą mógłby być podoficer a aspirant siedziałby dalej z tyłu? Doświadczenie nie jest jedynym wyznacznikiem przydatności kogoś w roli dowódcy, a nawet często jest niekorzystne gdy wiąże się z nim rutyna.
W jaki sposób ktoś miałby decydować który z podoficerów obejmie to stanowisko? Jak weryfikować ich przydatność? Bo jeśli ma to być opinia przełożonego to praktycznie zawsze wybierze on osobę z którą dobrze żyje, a wtedy będzie jeszcze więcej oskarżeń i wylewania żali niż obecnie. System oficer/aspirant - dowódca, podoficer - kierowca lub paka (oczywiście poza sytuacjami z brakami kadrowymi) jest najbardziej uczciwy. Rodzi czasem patologie jak te które opisujesz ale wszyscy dobrze wiedzą że nie jest to norma a jednostkowe przypadki.
A taka roszczeniowa postawa najczęściej podoficerów powoduje jedynie kolejne konflikty i pretensje do siebie nawzajem na zmianie.

porównujemy doświadczonego strażaka z wieloletnim stażem, z kisielem po szkole policealnej - to jest porównanie rutyny z czym >? (jakiej rutyny :gwiazdki:)
z całym szacunkiem ale wydaje mi się, że nie wiesz o czym piszesz ...

Offline kandydatSA

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 164
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 18, 2020, 18:10:27 »
Chyba nie muszę Ci opisywać przypadków ogniomistrza który "już wszędzie był i wszystko widział", bardzo często ktoś ze świeżą głową inaczej podchodzi do pewnych sytuacji i jest w stanie dostrzec aspekty działań których "doświadczeni" nie dostrzegają. Oczywiście cały proces dowodzenia powinien opierać się na współpracy i podpowiedzi bardziej doświadczonych w niektórych kwestiach a nie stwierdzenie w stylu "przyszedł młody i od razu dowódca to co ja mu będę pomagał" wynikające z czystej zazdrości (jakie to typowe w naszym kraju).
Dalej pozostaje pytanie jaki w takim razie jest sens kształcenia dziennego skoro taki aspirant dostałby stanowisko dopiero po nabraniu doświadczenia (10? 15? czy może 20 lat?) zupełnie tak samo jak ogniomistrz o którym piszecie.
Może mam niewielki staż służby ale pewne sytuacje i zachowania ludzi w naszej formacji mogłem już nie raz zaobserwować i wyciągnąć z nich wnioski.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.368
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 18, 2020, 19:21:04 »
Dalej pozostaje pytanie jaki w takim razie jest sens kształcenia dziennego skoro taki aspirant dostałby stanowisko dopiero po nabraniu doświadczenia (10? 15? czy może 20 lat?) zupełnie tak samo jak ogniomistrz o którym piszecie.
Może mam niewielki staż służby ale pewne sytuacje i zachowania ludzi w naszej formacji mogłem już nie raz zaobserwować i wyciągnąć z nich wnioski.
Sens kształcenia dziennego? Żaden... Wzorem ZSRR wprowadzono to w PRL i tak zostało... Szkolenie młodych chłopaków na wiernych funkcjonariuszy systemu wymyślił Klimient Jefriemowicz Woroszyłow i od jego nazwiska te szkoły uzyskały nazwę. Kształcenie dzienne to archaizm który powinien zostać zlikwidowany. Absolwent dzienny? Ilu odpada z rocznika z powodu nauki? Zaden? 1 czasem 3... Tam nie ma żadnego sita to po prostu fabryka o słabej efektywności i jakości wiem bo byłem  :szalony:
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline simek92

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.127
  • KM PSP
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 18, 2020, 21:15:57 »
Ze swojego doświadczenia (7 lat), a więc długie ono nie jest, mogę śmiało stwierdzić, że ogniomistrzow,. którzy mnie czegoś nauczyli jestem w stanie policzyć na palcach jednej ręki, a nie wiem czy pięć byłoby mi potrzebne. Większość robi łaskę, że wogóle przychodzi do roboty, a nie daj Bóg żeby mieli coś zrobić, bo on ma przecież 12 lat służby, to czego ten dowódca ode mnie wymaga. Już nie wspominając o znajomości jakiekolwiek taktyki działań wśród tej grupy fuszy. Po prostu większość z nich zatrzymało się ileś lat temu i nie poszerzają swojej wiedzy.
Co nie znaczy oczywiście, że wszyscy młodzi się do wszystkiego garną, bo z roku na rok jest coraz gorzej z ludźmi, którzy zaczynają swoją drogę w straży.

Offline Pitero

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 19, 2020, 09:50:09 »
Jest w tym sporo racji. To jak z demokracją, system jest zły, ale nic lepszego nie wymyślono. Każdy wiedział na co się pisał i jak to wygląda. Czy w innych służbach jest lepiej?
A co do ogniomistrza co wszystko już widział to przypomniał mi się mem, krążący swego czasu po sieci, tak tylko tu zostawiam.  :straz:

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline absolwent1234

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 19, 2020, 11:36:02 »
Dalej pozostaje pytanie jaki w takim razie jest sens kształcenia dziennego skoro taki aspirant dostałby stanowisko dopiero po nabraniu doświadczenia (10? 15? czy może 20 lat?) zupełnie tak samo jak ogniomistrz o którym piszecie.
Może mam niewielki staż służby ale pewne sytuacje i zachowania ludzi w naszej formacji mogłem już nie raz zaobserwować i wyciągnąć z nich wnioski.
Sens kształcenia dziennego? Żaden... Wzorem ZSRR wprowadzono to w PRL i tak zostało... Szkolenie młodych chłopaków na wiernych funkcjonariuszy systemu wymyślił Klimient Jefriemowicz Woroszyłow i od jego nazwiska te szkoły uzyskały nazwę. Kształcenie dzienne to archaizm który powinien zostać zlikwidowany. Absolwent dzienny? Ilu odpada z rocznika z powodu nauki? Zaden? 1 czasem 3... Tam nie ma żadnego sita to po prostu fabryka o słabej efektywności i jakości wiem bo byłem  :szalony:
Szkoda, że nie mówisz w jaki sposób często wygląda kształcenie zaoczne i jego poziom? Kto robi sprawozdania, różnego rodzaju prace czy pomaga w zaliczeniach? Nie ma idealnych systemów i nie wolno generalizować.... Jeśli ktoś jest odporny na wiedzę to nic nie pomoże. Zastanawia mnie Eqinox kto Cie tak skrzywdził w tej SGSP, że pałasz do niej i jej absolwentów takim bólem czterech liter.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.368
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 19, 2020, 11:49:41 »
Ze swojego doświadczenia (7 lat), a więc długie ono nie jest, mogę śmiało stwierdzić, że ogniomistrzow,. którzy mnie czegoś nauczyli jestem w stanie policzyć na palcach jednej ręki, a nie wiem czy pięć byłoby mi potrzebne. Większość robi łaskę, że wogóle przychodzi do roboty, a nie daj Bóg żeby mieli coś zrobić, bo on ma przecież 12 lat służby, to czego ten dowódca ode mnie wymaga. Już nie wspominając o znajomości jakiekolwiek taktyki działań wśród tej grupy fuszy. Po prostu większość z nich zatrzymało się ileś lat temu i nie poszerzają swojej wiedzy.
Co nie znaczy oczywiście, że wszyscy młodzi się do wszystkiego garną, bo z roku na rok jest coraz gorzej z ludźmi, którzy zaczynają swoją drogę w straży.
Mając pełną świadomość, że nie do końca jestem anonimowy odpowiem ci tak żaden absolwent szkoły dziennej przychodząc do służby stałej przez całą moją karierę nie wniósł nic do funkcjonowania komórek organizacyjnych w których na początku pełniłem służbę a później dowodziłem. Z czasem część stawała się dobrymi strażakami druga cześć to dalej mentalni gówniarze i tak już zostanie do emerytury. Jeżeli ktoś oczekuje, że szkoły będą wypuszczać ludzi których można nazwać strażakami to się myli to jest wyrób strażakopodobny który dopiero na JRG nabiera kształtu strażackiego.  Tylko czego się spodziewać jeśli np. za moich czasów żaden dowódca kompani szkolnej nie miał nawet dnia służby na "normalnej" JRG (myślę, że teraz jest podobnie) to co on wie o PSP?
Szkoda, że nie mówisz w jaki sposób często wygląda kształcenie zaoczne i jego poziom? Kto robi sprawozdania, różnego rodzaju prace czy pomaga w zaliczeniach? Nie ma idealnych systemów i nie wolno generalizować.... Jeśli ktoś jest odporny na wiedzę to nic nie pomoże. Zastanawia mnie Eqinox kto Cie tak skrzywdził w tej SGSP, że pałasz do niej i jej absolwentów takim bólem czterech liter.
Aby przedmiot zaliczyć nie trzeba nic umieć tylko oddać 5 sprawozdań... Zgadzasz się ze mną, że tak jest? Oczywiście, że nie ma idealnych systemów... Ale ten jest archaiczny i ma swoje korzenie w głębokim stalinizmie!
Czemu nikt nie neguje tego co piszę? Tylko jak brakuje argumentów to o jakiejś krzywdzie itp. rzeczach pisze?
Wiesz ciekawostka... Od początku istnienia PSP szkolnictwo kosztowało zwykłych strażaków ponad 3 000 000 000 zł...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2020, 12:11:17 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline krytyk

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 38
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 19, 2020, 16:40:11 »
Jeszcze nie wynaleziono takiego systemu szkolenia pożarniczego, który z ,,zielonego" elementu stworzy superhero itp...W swojej przygodzie z SP (uważam, iż długiej) spotkałem się z przypadkami osób chcących podnosić swoje kwalifikacje i z przypadkami, że ,,ktoś im zrobił krzywdę " wysyłając na dalszą naukę. Z własnego doświadczenia (absolwent SGSP) z uczelni wyniosłem mgliste pojęcie o SP, chociaż w czasie mojej nauki podchorążowie SGSP obsadzali obecną JRG 4 i później JRG 1. Dopiero po rozpoczęciu służby w JRG zacząłem uczyć się rzemiosła.Miałem szczęście, że na swojej drodze spotkałem kilku ,,starych ogniomistrzów" od których wiele się nauczyłem. Zaznaczam, sam się chciałem uczyć od nich. Natomiast zetknąłem się też z przypadkami pobierających nauki zaocznie, gdzie znajomości z innymi osobami i środki materialne spowodowały ukończenie nauki (zarówno SGSP jak i SA). Wystarczy znać odpowiednich ludzi. Niech każdy krytykujący młodych adeptów pożarnictwa przypomni sobie sobie swoje początki. Czy od początku był takim ,,alfą i omegą"? Jeżeli chcemy wprowadzić system szkolenia ,,oddolnego" poprzez awansowanie osób z grona szeregowych to moim zdaniem w chwili obecnej nie ma takiej możliwości. Awansowano by osoby nie posiadające kwalifikacji, ale posiadające ,,solidne zaplecze najlepiej polityczne" . Jeśli się mylę to sorry.... Przepraszam za przydługą wypowiedź.

Offline obserwatorem

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 19, 2020, 18:16:00 »
Jeszcze nie wynaleziono takiego systemu szkolenia pożarniczego, który z ,,zielonego" elementu stworzy superhero itp...W swojej przygodzie z SP (uważam, iż długiej) spotkałem się z przypadkami osób chcących podnosić swoje kwalifikacje i z przypadkami, że ,,ktoś im zrobił krzywdę " wysyłając na dalszą naukę. Z własnego doświadczenia (absolwent SGSP) z uczelni wyniosłem mgliste pojęcie o SP, chociaż w czasie mojej nauki podchorążowie SGSP obsadzali obecną JRG 4 i później JRG 1. Dopiero po rozpoczęciu służby w JRG zacząłem uczyć się rzemiosła.Miałem szczęście, że na swojej drodze spotkałem kilku ,,starych ogniomistrzów" od których wiele się nauczyłem. Zaznaczam, sam się chciałem uczyć od nich. Natomiast zetknąłem się też z przypadkami pobierających nauki zaocznie, gdzie znajomości z innymi osobami i środki materialne spowodowały ukończenie nauki (zarówno SGSP jak i SA). Wystarczy znać odpowiednich ludzi. Niech każdy krytykujący młodych adeptów pożarnictwa przypomni sobie sobie swoje początki. Czy od początku był takim ,,alfą i omegą"? Jeżeli chcemy wprowadzić system szkolenia ,,oddolnego" poprzez awansowanie osób z grona szeregowych to moim zdaniem w chwili obecnej nie ma takiej możliwości. Awansowano by osoby nie posiadające kwalifikacji, ale posiadające ,,solidne zaplecze najlepiej polityczne" . Jeśli się mylę to sorry.... Przepraszam za przydługą wypowiedź.

Mam wrażenie, że zaprzeczasz sam sobie? :gwiazdki: Wpierw piszesz, że dopiero po rozpoczęciu służby na JRG zacząłeś się uczyć rzemiosła, a później zarzucasz, iż system kształcenia "oddolnego" awansował by ludzi bez kwalifikacji?  :wall: Przepraszam, to skoro w "szkole" nie nauczyłeś się rzmiosła, to o jakich kwalifikacjach piszesz? A drugie pytanie, to jakie znaczenie podczas działań ratowniczo-gaśniczych mają twoje kwalifikacje ze szkoły?
Oczywiście to pytania retoryczne, bez spiny. Ale dajcie już spokój, bo sami sobie zaprzeczacie na każdym kroku. Każdy dobrze wie, że szkoły aspirantów oraz SGSP są pozostałością dawnego (a może wciąż trwającego  :gwiazdki: ) systemu. A system ten ma na celu "sztuczne" kształcenie "karierowiczów", bo na pewno nie strażaków z krwi i kości. Tego fachu trzeba się nauczyć W SŁUŻBIE, nabyć pewne cechy i zwyczaje, nabyć doświadczenia i ogłady, uczyć się (PRZEDE WSZYSTKIM OD STARSZYCH SŁUŻBĄ! - może to być nawet stary ogniomistrz z powiatówki) oraz dorosnąć do roli strażaka!

Dalej pozostaje pytanie jaki w takim razie jest sens kształcenia dziennego skoro taki aspirant dostałby stanowisko dopiero po nabraniu doświadczenia (10? 15? czy może 20 lat?) zupełnie tak samo jak ogniomistrz o którym piszecie.
Może mam niewielki staż służby ale pewne sytuacje i zachowania ludzi w naszej formacji mogłem już nie raz zaobserwować i wyciągnąć z nich wnioski.

Sens kształcenia dziennego? Żaden... Wzorem ZSRR wprowadzono to w PRL i tak zostało... Szkolenie młodych chłopaków na wiernych funkcjonariuszy systemu wymyślił Klimient Jefriemowicz Woroszyłow i od jego nazwiska te szkoły uzyskały nazwę. Kształcenie dzienne to archaizm który powinien zostać zlikwidowany. Absolwent dzienny? Ilu odpada z rocznika z powodu nauki? Zaden? 1 czasem 3... Tam nie ma żadnego sita to po prostu fabryka o słabej efektywności i jakości wiem bo byłem  :szalony:
P.S.
Popieram wpis Pana Eqinox w 100% !!!

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.368
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 19, 2020, 18:16:42 »
Jeżeli chcemy wprowadzić system szkolenia ,,oddolnego" poprzez awansowanie osób z grona szeregowych to moim zdaniem w chwili obecnej nie ma takiej możliwości. Awansowano by osoby nie posiadające kwalifikacji, ale posiadające ,,solidne zaplecze najlepiej polityczne" . Jeśli się mylę to sorry.... Przepraszam za przydługą wypowiedź.
Oddolne awansowanie jest w USA, UK i praktycznie całej UE... Natomiast takie jak w PSP jest w Rosji, Ukrainie i na Białorusi...
Do jakich wzorców powinniśmy dążyć? 
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline obserwatorem

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 19, 2020, 18:18:20 »
Jeżeli chcemy wprowadzić system szkolenia ,,oddolnego" poprzez awansowanie osób z grona szeregowych to moim zdaniem w chwili obecnej nie ma takiej możliwości. Awansowano by osoby nie posiadające kwalifikacji, ale posiadające ,,solidne zaplecze najlepiej polityczne" . Jeśli się mylę to sorry.... Przepraszam za przydługą wypowiedź.
Oddolne awansowanie jest w USA, UK i praktycznie całej UE... Natomiast takie jak w PSP jest w Rosji, Ukrainie i na Białorusi...
Do jakich wzorców powinniśmy dążyć?

Właśnie! Ponownie zgadzam się w 100% !!!

Offline krytyk

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 38
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 19, 2020, 21:53:33 »
Jeżeli chcemy wprowadzić system szkolenia ,,oddolnego" poprzez awansowanie osób z grona szeregowych to moim zdaniem w chwili obecnej nie ma takiej możliwości. Awansowano by osoby nie posiadające kwalifikacji, ale posiadające ,,solidne zaplecze najlepiej polityczne" . Jeśli się mylę to sorry.... Przepraszam za przydługą wypowiedź.
Oddolne awansowanie jest w USA, UK i praktycznie całej UE... Natomiast takie jak w PSP jest w Rosji, Ukrainie i na Białorusi...
Do jakich wzorców powinniśmy dążyć?

Właśnie! Ponownie zgadzam się w 100% !!!
,
 Gdy zasady awansowania będę rzetelne, przejrzyste i sprawiedliwe to jestem za. W obecnej sytuacji PSP nie widzę takiej możliwości gdy np. mianowanie osoby za stanowisko dowódcy zmiany wymaga ,,uzgodnień zewnętrznych". Kończąc wątek, kto miałby tą reformę wprowadzić?

Offline KLAWY

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 468
Odp: Akcja awansowa 2020
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 20, 2020, 10:48:54 »
Jest w tym sporo racji. To jak z demokracją, system jest zły, ale nic lepszego nie wymyślono. Każdy wiedział na co się pisał i jak to wygląda. Czy w innych służbach jest lepiej?
A co do ogniomistrza co wszystko już widział to przypomniał mi się mem, krążący swego czasu po sieci, tak tylko tu zostawiam.  :straz:
W małej "powiatówce",którą znam z podwórka, wygląda nieco odmiennie-bardziej to "nowy narybek" szybko przybiera wymienione cechy.
Stary ogniomistrz na mojej zmianie, to taka "złota rączka" a kielnie, pierwszy chwyta o trawnik i drzewka dba jak o swoje, piątek i sobota solidnie zrobione, do pożaru pierwszy wchodzi a i z szacunkiem wita 01, jednocześnie  potrafi sprawy wyjaśnić na korzyść podziału:) oj odczują jego brak w jogurcie dowódcy.
Więc chociaż zabawny mem, to w mojej ocenie wielce niesprawiedliwy, jak pomyślę o tym człowieku.