Służba > Forum ochotników

Zakupy samochodów na 2020

<< < (22/22)

oliwier:
Temat był o rozwiązaniach obniżających cenę samochodu i przedstawiłem możliwości.
Wiele jednostek w nigdy nie wykorzystuje możliwości jakie daje im samochód bo albo nie ma takiej potrzeby albo nie umieją tego zrobić.
Dlatego każdy taki zakup powinien być dokładnie przemyślany. A skoro brakuje pieniędzy to albo obniżamy koszta albo rezygnujemy.
Twarde zasady rynku.


--- Cytat: Zakub w Czerwiec 02, 2020, 03:27:57 ---Po za tym obecne oferty są dostosowane do potrzeb i wymagań strażaków.

--- Koniec cytatu ---

Oczywiście jesteśmy w stanie uzasadnić "projekt zakupu średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego z systemem satelitarnego sterowania dronami gaśniczymi oraz łodziami podwodnymi jako element ochrony rowów melioracyjnych wraz przepustami dla płazów na terenie gminy Wyschnięte Rzeki" i wykazać że nasz samochód wyposażony w ten system jest dostosowany do potrzeb i wymagań strażaków.

Trochę sarkastycznie ale tak mniej więcej wygląda dopasowywanie samochodów do potrzeb a potem narzekania na awaryjność, serwis, wykonanie i ceny napraw.
 




katopo:
Po prostu program taniego GBA/GCBA opracowywanego przez Jelcz / Autosan (słynne 500tyś za GBA) jest opóźniony (o ile w ogóle ruszył) natomiast program dotacji dostosowany do ich ceny idzie zgodnie z planem. Swoją drogą to chyba pierwszy raz gdzie wyszły tak straszne różnice w cenie i potrzeby dodatkowego wkładu własnego.
Osobiście nie wyobrażam sobie jak miał bym przyznane nowe auto wyczekiwane od x lat a tu trzeba zrezygnować z dotacji bo nie ma kasy na dodatkowy wkład własny.

Zakub:
Kolego Feniks podaj wskazówki co to za firmy bo to rzecz istotna.
Ceny nie ma potrzeby obniżać bo na dzień dzisiejszy można kupić samochód za 760 tyś i nie trzeba dodatkowo nic dokładać. Kwestia to że OSP chcą auta na droższych podwoziach lepszych Marek i coraz mniej decyduje się na najtańszą firmę B a ceny wyglądały tak Samo w zeszłym roku.

andoria:

--- Cytat: oliwier w Czerwiec 02, 2020, 00:32:04 ---Każdy musi sam sobie odpowiedzieć na pytania.
1. Czy musi być system zraszaczy podwozia? (używany zazwyczaj bo się nie chce z auta wysiadać)
2. Czu zamknięcia skrytek nie lepiej wykonać jako pokrywy zamiast żaluzji?
3. Autopompa z obsługą mechaniczną czy sterowana komputerem z dziesiątkami elektrozaworów?
4. Napęd 4X4 - czy naprawdę jest potrzebny? (to najbardziej będzie zależało od doświadczenia kierowców i terenu działania)
5. Czy musi być wciągarka elektryczna, którą i tak własnego auta nie wyciągniemy?
6. Orurowania, halogeny dalekosiężne na 3/4 maski? (własnie dlatego pisałem o choinkach)
7. Czy musi być kabina zespolona, która jest bardzo nieergonomiczna?
8. Szybkie natarcie, które można spokojnie zastąpić odcinkami W25. Automatycznie prostsza autopompa.

Wielu powie że to powrót do PRLu ale niewielu powie że tamte samochody nie były prostsze w obsłudze i naprawie.
Wystarczy na spokojnie przeanalizować z czego można zrezygnować lub co zmienić tak aby auto było dla mnie najlepsze.
Mówimy o cenie zakupu ale pamiętajmy też o późniejszych kosztach utrzymania i napraw.
No i policzcie jak spadnie Wam waga pojazdu, bo to ma również ogromne znaczenie.
A tak naprawdę to producent ma się zastosować do wymogów specyfikacji a nie kupujący do oferty producenta.

--- Koniec cytatu ---

Z częścią się nie zgadzam, ale tak rzeczowo napisane, że żal się nie odnieść.

1. Z mojego punktu widzenia to nie musi , ale być powinien. Często wjeżdżamy gasić na spalone pole czy łąkę. Dlaczego akurat na to spalone to tłumaczyć nie muszę. Zraszacze w tym przypadku są w stanie znacząco zwiększyć prowadzone działania. Nie zrywają się z podłoża zarzewia, które mogą źle wpływać na nasze auto, a i oddziaływanie cieplne działające na auto jest znacząco mniejsze. Z praktyki to się sprawdza.
2.dlaczwgo pokrywy po bokach są złym rozwiązaniem to już koledzy napisali. Dodam jeszcze, że nie raz w lesie trzeba kawałek podjechać, w trakcie działań i tu też klapy są utrudnieniem.
3. Tak autopompa sterowana jak najbardziej manualnie. bez ekranów ciekłokrystalicznych itp. . Niestety niektóre wymogi cnbop określające wysokości itp wymuszają montowanie elektrozaworów. Nie mniej jednak manuał najlepszy. Ba nawet bym ze swoich dopłacił
4. Tak napęd 4x4 naprawdę jest potrzebny. Jeździmy po lasach łąkach itp. jak masz kierowców , a nie osoby siedzące tylko za kółkiem to wykorzystają te parametry. Czasem trzeba też się zakopać ;) a i nie raz dojeżdżałem naprawdę po trudnym terenie daleko, a i tak konieczne było rozwinięcie wszystkich węży, ale przez to że gdzieś się wjechało to straty były znacząco ograniczone.
5.sa takie wciągarki elektryczne, które przez zblocze ale cię wyciągną. Sto razy lepsza hydrauliczna, ale właśnie cena. Każdy co trochę jeździ wie że wciągarka to i do drzew i pożarów i naprawdę wielu zastosowań się przydaje.
6.orurowanie dachowe jest dobre bo ściąga gałęzie jak jeździmy po lesie. Sprawdzone w pracy. Nie mniej jednak z tego da się zrezygnować; lampy LED na przedzie jednak bardzo przydatne.
7.kabina nie musi być zespolona, ale paradoksalnie tak jest taniej.
8.autopompa zdecydowanie z wysokim ciśnieniem bo zwiększa to znacząco nasze możliwości. W-25 to jednak niskie ciśnienie. Uważam, że rezygnacja z wysokiego ciśnienia to naprawdę cofanie się w przeszłość.

Na koniec dodam , że część zmian ,,upraszczających" działa wręcz na niekorzyść bo zachodzi konieczność zmian w certyfikacie a to dodatkowy koszt. Nie wszystko jest czarno białe. Odnośnie serwisu to dużo w pracy np. uYtkujemy pompę Stolarczyka i od lat bez problemów. Jakieś drobiazgi naprawiane we własnym zakresie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej