kolego simek92,
moja wypowiedź o współwinie była raczej do tego: "...Mam przypomnieć przetargi z tamtego roku jak kupowano kupowano samochody w dwa tygodnie?..."
Zgadzam się, że chłopaki z modułu (a moim zdaniem wszyscy) powinni dostać sprzęt jak najszybciej ale sam przyznałeś że komendanci nie mają kasy, więc moim zdaniem rozwiązaniem jest duży przetarg prowadzony przez kg lub kw, a to niestety musi potrwać. Chyba, że minister ma zaskórniaki i nam kupi od ręki.
kolego Kamilos83
masz rację nie można gasić w koszarówce, ale jeżeli nie masz odpowiednich ŚOI to używasz tych co masz, mimo , że są nie wygodne i cierpliwie czekasz na zakup odpowiednich ŚOI. Dodatkowo jest jeszcze dowódca, który może zdecydować w czym masz działać i przy 40 stopniach przy dogaszaniu trawy pozwoli ci zdjąć grube spodnie mimo, że to szkodliwe dla zdrowia jest, no chyba, że się mylę. A co do wypadku i ubezpieczyciela to jednak prawnik musiałby się wypowiedzieć, i pewnie skończyłoby się jakimś pozwem czy ustaleniem winy.
Ciekawostka : SCANTEX w instrukcji ubrania specjalnego rekomenduje co najmniej raz w roku pełną dekontaminację.
Pewnie nikt tego nie robi, a szkoda bo to nasze zdrowie. Tu też trzeba by zadziałać. Może zespół przy KG coś poradzi w tej sprawie.