Autor Wątek: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?  (Przeczytany 50165 razy)

Offline adivano

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 124
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 21, 2023, 22:25:48 »
Są niestety też jednostki gdzie wyznaczenie stref skończyło się na plakatach, bo fizycznie nie jest to do zrobienia. Taniej wybudować nową remize..

Offline simek92

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 921
  • KM PSP
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 21, 2023, 22:47:09 »
Strefy w JRG to tak naprawdę ostatni odcinek tego "łańcucha" nowotworowego. Co nam dadzą strefy, jak dalej widzimy strażaków bez ODO przy pożarach śmietników i samochodów. Czy w waszych jednostkach zostały wprowadzone jakieś rozwiązania dotyczące wstępnej dekontaminacji sprzętu i ratowników już na miejscu działań? Czy macie dostęp do masek FFP, ubrania na zmianę (ewentualnie dresy podczas powrotu do koszar)? Czy na samochodach są wyznaczone miejsca do przewożenia skażonego sprzętu? Powiesić plakaty każdy potrafi, ale tak jak wspomniałem, to jest ostatni odcinek, bo choćby i były śluzy zrobione tak jak w szpitalu, to bez tego początku już na miejscu działań tak naprawdę to wszystko nie ma sensu.
Profilaktyka nowotworowa to bardzo szeroki temat i nie da się jej zamknąć na poziome JRG, jako samym budynku.

Offline młody16

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 196
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 21, 2023, 22:50:07 »
U mnie było ciężko rzetelnie wyznaczyć, albo rozdzielić żółtą od czerwonej. Stara komenda, brak kasy na dostosowanie. Ale nie o tym.
Próbowaliśmy, na prawdę próbowaliśmy nie wprowadzać dzieci, przyjmowaliśmy na powietrzu bez możliwości wejścia do auta itp. Jedno wielkie rozczarowanie dzieci, a jeszcze większe Pań opiekunek. Co zrobili? Zgłosili sie do OSP, które z chęcią pokazały samochody, dały przymierzyć US i hełmy do zdjęcia bo tym razem oni są tylko OSP i ich to nie dotyczy.  :gwiazdki:
Przy luźnej gadce z władzą w powiecie dlaczego PSP nie może, a OSP może i nie robią problemów?
Także błędne koło. Ale potwierdzam, że sama świadomość wśród PSP wzrosła.

Offline PrzyszłyStrażak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 21, 2023, 23:22:14 »
Po osobistych obserwacjach zacząłbym też głośniej mówić o ubraniach koszarowych noszonych pod ubraniem specjalnym. Po pożarze US ląduje w pralce, a koszarówka dalej wisi na człowieku do końca służby, a niekiedy i jeszcze dłużej. I tłumaczenie to tym, że kiedyś tak było i było dobrze trochę nie na czasie, gdyż jak wiemy nowe US mają membrany, które działają bez dodatkowej warstwy ubrania pod nimi (pomijam bieliznę termo).

Offline Feuerwehrmann

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 634
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 22, 2023, 08:38:55 »
Super. fajnie, że coś się dzieje. Świadomość strażaków, szczególnie tych młodych jest coraz większa, keidyś to na pewno będzie owocować. Ale niestety w wielu komendach to fikcja. Wystarczy wpisać pierwsze lepsze hasło "wizyta dzieci u strażaków" i jest full zdjęć z przymierzania ubrań, sadzania do samochodów. strefy żółte, zielone, czerwone... Rozumiem małymi kroczkami, ale to jest jeszcze fikcja.

Jakkolwiek popieram wszelkie działania związane z profilaktyką nowotworową (zakładanie ODO, rękawic nitrylowych, masek fffp, odpowiednie rozbieranie się z SOI, dekontaminacja, ubrania na zmianę, odpowiednie przewożenie zabrudzonego sprzętu, dekontaminacja kabiny, prysznic/sauna po powrocie, brak ubrań koszarowych pod US, strefy brudne/czyste), tak z tymi wycieczkami dzieciaków nie ma co popadać w skrajności. U mnie w komendzie wycieczki mają swój start w sali konferencyjnej, gdzie wyświetlana jest przygotowana dla dzieci krótka prezentacja. Numer alarmowy, zgłaszanie zdarzeń, zasady bezpieczeństwa, bezpieczne wakacje itp. i co? Ich uwaga jest skupiona przez pierwszych 10 minut. Potem jest już tylko znudzenie i oczekiwanie na to, co jest sensem całej tej wycieczki - zejść do garażu, wsiąść do samochodu, założyć hełm. I teraz im tego odmówić? Przeważnie taka wizyta w JRG lub kontakt ze strażakami na jakimś festynie ogranicza się do pojedynczych przypadków w roku. Nie przesadzajmy, że maluchom stanie się od tego krzywda. Gorszym syfem dzień w dzień oddychają na "świeżym" powietrzu w sezonie grzewczym.
Zmienność decyzji świadczy o ciągłości procesu dowodzenia.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 7.707
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 22, 2023, 09:39:56 »
Jakkolwiek popieram wszelkie działania związane z profilaktyką nowotworową (zakładanie ODO, rękawic nitrylowych, masek fffp, odpowiednie rozbieranie się z SOI, dekontaminacja, ubrania na zmianę, odpowiednie przewożenie zabrudzonego sprzętu, dekontaminacja kabiny, prysznic/sauna po powrocie, brak ubrań koszarowych pod US, strefy brudne/czyste), tak z tymi wycieczkami dzieciaków nie ma co popadać w skrajności.
Chyba trzeba zacząć:
Cytat z raportu który otrzymało kierownictwo MSWiA i Posłowie piszący zapytanie:
Środowisko pracy strażaka potęguje ryzyko występowania  chorób nowotworowych nie tylko dla samych strażaków. Jedne z pierwszych badań tego typu na świecie pokazują, że dzieci strażaków są 27 razy bardziej narażone na zachorowanie na raka niż reszta dzieci w społeczeństwie, prawdopodobnie ze względu na częsty kontakt ze środowiskiem pracy swoich rodziców. Owe badania nie stanowią jeszcze rozstrzygających dowodów z uwagi na ich ograniczony zakres, jednak mogą ukazywać bardzo negatywy i wysoce społecznie szkodliwy trend, który niewątpliwie będzie badany w najbliższym czasie. Należy zwiększać świadomość odnośnie tych zagrożeń, aby chronić rodziny strażaków, ale również dzieci, które odwiedzają strażnice, aby uczyć się na temat bezpiecznych zachowań i zapoznawać z zawodem.
https://firefighterssupportalliance.com/children-of-firefighters-at-greater-risk-of-cancer/

Offline fifi99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 22, 2023, 09:45:25 »
Super. fajnie, że coś się dzieje. Świadomość strażaków, szczególnie tych młodych jest coraz większa, keidyś to na pewno będzie owocować. Ale niestety w wielu komendach to fikcja. Wystarczy wpisać pierwsze lepsze hasło "wizyta dzieci u strażaków" i jest full zdjęć z przymierzania ubrań, sadzania do samochodów. strefy żółte, zielone, czerwone... Rozumiem małymi kroczkami, ale to jest jeszcze fikcja.

Jakkolwiek popieram wszelkie działania związane z profilaktyką nowotworową (zakładanie ODO, rękawic nitrylowych, masek fffp, odpowiednie rozbieranie się z SOI, dekontaminacja, ubrania na zmianę, odpowiednie przewożenie zabrudzonego sprzętu, dekontaminacja kabiny, prysznic/sauna po powrocie, brak ubrań koszarowych pod US, strefy brudne/czyste), tak z tymi wycieczkami dzieciaków nie ma co popadać w skrajności. U mnie w komendzie wycieczki mają swój start w sali konferencyjnej, gdzie wyświetlana jest przygotowana dla dzieci krótka prezentacja. Numer alarmowy, zgłaszanie zdarzeń, zasady bezpieczeństwa, bezpieczne wakacje itp. i co? Ich uwaga jest skupiona przez pierwszych 10 minut. Potem jest już tylko znudzenie i oczekiwanie na to, co jest sensem całej tej wycieczki - zejść do garażu, wsiąść do samochodu, założyć hełm. I teraz im tego odmówić? Przeważnie taka wizyta w JRG lub kontakt ze strażakami na jakimś festynie ogranicza się do pojedynczych przypadków w roku. Nie przesadzajmy, że maluchom stanie się od tego krzywda. Gorszym syfem dzień w dzień oddychają na "świeżym" powietrzu w sezonie grzewczym.

Jak najbardziej zgadzam się że sytuacja z dzieciakami to skrajności tylko:
1. JRG obserwuje, gania się ich za strefy, za koszarówki, za US żeby prać - tak, trzeba ganiać. A potem przyjeżdżają dzieci, wycieczki itp. i nagle strefy nie obowiązują. Skrajność tak, ale zasady powinny być zasadami, a nie, że dopiero co stworzone, a my już je naciągamy.
2. Mamy społeczeństwo coraz bardziej roszczeniowe, to co napisze to na prawdę mega skrajność, ale za kilka lat może już tak nie będzie dziwić. Trąbi sie o onkologii, o tablicach chemicznych na US strażaka, a dzieciom będziemy ubrierać. Niech któremuś rodzicowi wpadnie myśl do głowy, że to jest niedozwolone, zatrudni adwokata i udowodni, że narażono dziecko na niebezpieczeństwo. Co wtedy? Kto będzie odpowiadał? Ten co złamał zasady czy ten co pozwolił je naciągnąć? - temat mało prawdopodobny, powtarzam, ale już dzisiaj relacje ludzko-ludzkie są co najmniej dziwne, a co będzie za 5, 10 lat  :cooo: Wiem - emka. ale co dalej?

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 501
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 23, 2023, 23:08:05 »
Czy osoby gaszące pożar w Zielonej Górze mają jakieś wnioski odnośnie profilaktyki antynowotworowej?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 24, 2023, 05:06:09 wysłana przez hasici99 »

Offline pozarnik

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 24, 2023, 19:20:40 »
Super. fajnie, że coś się dzieje. Świadomość strażaków, szczególnie tych młodych jest coraz większa, keidyś to na pewno będzie owocować. Ale niestety w wielu komendach to fikcja. Wystarczy wpisać pierwsze lepsze hasło "wizyta dzieci u strażaków" i jest full zdjęć z przymierzania ubrań, sadzania do samochodów. strefy żółte, zielone, czerwone... Rozumiem małymi kroczkami, ale to jest jeszcze fikcja.

Jakkolwiek popieram wszelkie działania związane z profilaktyką nowotworową (zakładanie ODO, rękawic nitrylowych, masek fffp, odpowiednie rozbieranie się z SOI, dekontaminacja, ubrania na zmianę, odpowiednie przewożenie zabrudzonego sprzętu, dekontaminacja kabiny, prysznic/sauna po powrocie, brak ubrań koszarowych pod US, strefy brudne/czyste), tak z tymi wycieczkami dzieciaków nie ma co popadać w skrajności. U mnie w komendzie wycieczki mają swój start w sali konferencyjnej, gdzie wyświetlana jest przygotowana dla dzieci krótka prezentacja. Numer alarmowy, zgłaszanie zdarzeń, zasady bezpieczeństwa, bezpieczne wakacje itp. i co? Ich uwaga jest skupiona przez pierwszych 10 minut. Potem jest już tylko znudzenie i oczekiwanie na to, co jest sensem całej tej wycieczki - zejść do garażu, wsiąść do samochodu, założyć hełm. I teraz im tego odmówić? Przeważnie taka wizyta w JRG lub kontakt ze strażakami na jakimś festynie ogranicza się do pojedynczych przypadków w roku. Nie przesadzajmy, że maluchom stanie się od tego krzywda. Gorszym syfem dzień w dzień oddychają na "świeżym" powietrzu w sezonie grzewczym.

Jak najbardziej zgadzam się że sytuacja z dzieciakami to skrajności tylko:
1. JRG obserwuje, gania się ich za strefy, za koszarówki, za US żeby prać - tak, trzeba ganiać. A potem przyjeżdżają dzieci, wycieczki itp. i nagle strefy nie obowiązują. Skrajność tak, ale zasady powinny być zasadami, a nie, że dopiero co stworzone, a my już je naciągamy.
2. Mamy społeczeństwo coraz bardziej roszczeniowe, to co napisze to na prawdę mega skrajność, ale za kilka lat może już tak nie będzie dziwić. Trąbi sie o onkologii, o tablicach chemicznych na US strażaka, a dzieciom będziemy ubrierać. Niech któremuś rodzicowi wpadnie myśl do głowy, że to jest niedozwolone, zatrudni adwokata i udowodni, że narażono dziecko na niebezpieczeństwo. Co wtedy? Kto będzie odpowiadał? Ten co złamał zasady czy ten co pozwolił je naciągnąć? - temat mało prawdopodobny, powtarzam, ale już dzisiaj relacje ludzko-ludzkie są co najmniej dziwne, a co będzie za 5, 10 lat  :cooo: Wiem - emka. ale co dalej?
Dlatego u mnie na JRG mamy osobną górę od US i hełm nigdy nie używane przy działaniach służąey właśnie kiedy przyjdą wycieczki z dziećmi. Mogą bezpiecznie ustawić się do zdjęcia. Ze strefami to oczywiście ma to jak najbardziej sens jeśli chodzi o nas aktywnych zawodowo, którzy spędzają jednak kawałek swojego życia w murach JRG. Nie sądzę, aby jedna wizyta dzieciaków w przeciągu średnio 2 lat trwająca godzinę mogła im aż tak zaszkodzić. Pozdrawiam

Offline Pawello6

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 25, 2023, 08:54:08 »
Super. fajnie, że coś się dzieje. Świadomość strażaków, szczególnie tych młodych jest coraz większa, keidyś to na pewno będzie owocować. Ale niestety w wielu komendach to fikcja. Wystarczy wpisać pierwsze lepsze hasło "wizyta dzieci u strażaków" i jest full zdjęć z przymierzania ubrań, sadzania do samochodów. strefy żółte, zielone, czerwone... Rozumiem małymi kroczkami, ale to jest jeszcze fikcja.

Jakkolwiek popieram wszelkie działania związane z profilaktyką nowotworową (zakładanie ODO, rękawic nitrylowych, masek fffp, odpowiednie rozbieranie się z SOI, dekontaminacja, ubrania na zmianę, odpowiednie przewożenie zabrudzonego sprzętu, dekontaminacja kabiny, prysznic/sauna po powrocie, brak ubrań koszarowych pod US, strefy brudne/czyste), tak z tymi wycieczkami dzieciaków nie ma co popadać w skrajności. U mnie w komendzie wycieczki mają swój start w sali konferencyjnej, gdzie wyświetlana jest przygotowana dla dzieci krótka prezentacja. Numer alarmowy, zgłaszanie zdarzeń, zasady bezpieczeństwa, bezpieczne wakacje itp. i co? Ich uwaga jest skupiona przez pierwszych 10 minut. Potem jest już tylko znudzenie i oczekiwanie na to, co jest sensem całej tej wycieczki - zejść do garażu, wsiąść do samochodu, założyć hełm. I teraz im tego odmówić? Przeważnie taka wizyta w JRG lub kontakt ze strażakami na jakimś festynie ogranicza się do pojedynczych przypadków w roku. Nie przesadzajmy, że maluchom stanie się od tego krzywda. Gorszym syfem dzień w dzień oddychają na "świeżym" powietrzu w sezonie grzewczym.

Jak najbardziej zgadzam się że sytuacja z dzieciakami to skrajności tylko:
1. JRG obserwuje, gania się ich za strefy, za koszarówki, za US żeby prać - tak, trzeba ganiać. A potem przyjeżdżają dzieci, wycieczki itp. i nagle strefy nie obowiązują. Skrajność tak, ale zasady powinny być zasadami, a nie, że dopiero co stworzone, a my już je naciągamy.
2. Mamy społeczeństwo coraz bardziej roszczeniowe, to co napisze to na prawdę mega skrajność, ale za kilka lat może już tak nie będzie dziwić. Trąbi sie o onkologii, o tablicach chemicznych na US strażaka, a dzieciom będziemy ubrierać. Niech któremuś rodzicowi wpadnie myśl do głowy, że to jest niedozwolone, zatrudni adwokata i udowodni, że narażono dziecko na niebezpieczeństwo. Co wtedy? Kto będzie odpowiadał? Ten co złamał zasady czy ten co pozwolił je naciągnąć? - temat mało prawdopodobny, powtarzam, ale już dzisiaj relacje ludzko-ludzkie są co najmniej dziwne, a co będzie za 5, 10 lat  :cooo: Wiem - emka. ale co dalej?
Dlatego u mnie na JRG mamy osobną górę od US i hełm nigdy nie używane przy działaniach służąey właśnie kiedy przyjdą wycieczki z dziećmi. Mogą bezpiecznie ustawić się do zdjęcia. Ze strefami to oczywiście ma to jak najbardziej sens jeśli chodzi o nas aktywnych zawodowo, którzy spędzają jednak kawałek swojego życia w murach JRG. Nie sądzę, aby jedna wizyta dzieciaków w przeciągu średnio 2 lat trwająca godzinę mogła im aż tak zaszkodzić. Pozdrawiam

To dobre rozwiązanie. Pytanie, ile komend stosuje podobne reguły?

___________________________________________
https://hushoffice.com/pl/zwieksz-mozliwosci-wideokonferencji-dzieki-kabinom-biurowym/
« Ostatnia zmiana: Sierpień 02, 2023, 13:11:29 wysłana przez Pawello6 »

Offline Kamilos83

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 25, 2023, 09:53:25 »
Pomysł jak najbardziej fajny, jedyny problem jaki widzę to że w niektórych komendach jest problem żeby strażacy mieli niezniszczone soi, a co dopiero nomeks pokazowy, który że facto mógłby otrzymać ktoś żeby wykonywać obowiązki służbowe w niezniszczonych soi

Offline simek92

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 921
  • KM PSP
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 26, 2023, 19:08:52 »
No i mamy koszarowki w Grecji. Naprawdę przez 5 lat od misji w Szwecji nie dało się szybciej wprowadzić ubrań dedykowanych do gaszenia pożarów w terenach otwartych? Nie czepiam się chłopaków bo to nie ich wina, że państwo nie potrafi ich porządnie wyposażyć, ale mówimy tu o strefach, dzieciach itd a potem wszyscy wrócą w tych uwalonych koszarowkach i będą roznosić syf tak jak w ubraniu specjalnym. Żal na to patrzeć, naprawdę.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 7.707
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 26, 2023, 19:11:03 »
No i mamy koszarowki w Grecji. Naprawdę przez 5 lat od misji w Szwecji nie dało się szybciej wprowadzić ubrań dedykowanych do gaszenia pożarów w terenach otwartych? Nie czepiam się chłopaków bo to nie ich wina, że państwo nie potrafi ich porządnie wyposażyć, ale mówimy tu o strefach, dzieciach itd a potem wszyscy wrócą w tych uwalonych koszarowkach i będą roznosić syf tak jak w ubraniu specjalnym. Żal na to patrzeć, naprawdę.
Widziełm ubrania lekkie (spodnie) i czarne koszary... Pytanie kto za to odpowiada... Bo moim zdaniem KP/KM

Offline simek92

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 921
  • KM PSP
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 26, 2023, 20:35:53 »
No to niech teraz ten KP odpowiada za to, czego nie dopilnował, skoro tak wszystko w internecie jest pilnowane. To KG nie ma nadzoru nad modułami? Nie ma żadnych kontroli nad sprzętem itd?

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 7.707
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 26, 2023, 21:31:01 »
No to niech teraz ten KP odpowiada za to, czego nie dopilnował, skoro tak wszystko w internecie jest pilnowane. To KG nie ma nadzoru nad modułami? Nie ma żadnych kontroli nad sprzętem itd?
W modułach są ludzie stanowiący maks. 20% KP i maks. 10% KM... Wiesz ile lat temu powołano GFFFV?

Offline Juzniestazysta

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 117
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 26, 2023, 21:52:24 »
No to niech teraz ten KP odpowiada za to, czego nie dopilnował, skoro tak wszystko w internecie jest pilnowane. To KG nie ma nadzoru nad modułami? Nie ma żadnych kontroli nad sprzętem itd?
W modułach są ludzie stanowiący maks. 20% KP i maks. 10% KM... Wiesz ile lat temu powołano GFFFV?

A ile środków z budżetu KW lub KG przekazano KP/KM na zakup niezbędnego sprzętu? Budżety Komend są mocno niedoszacowane skoro pieniądze na remonty i naprawy kończą się w półowie roku. Może w tym problem,że i Salomon z pustego nie naleje ? Jest to któraś misja z kolei. Skoro nawet KG wysyła strażaków do Francji na szkolenie i też chodzą w "koszarówko-nomexach" i problemu jakoś nikt nie robił.  Zapytałem w innym wątku i KG odpowiedział,że  jest dotacja i kupią w końcu SOI adekwatne do działań. Szkoda ,że tak późno, ale idzie ku lepszemu.

Dodałbym jeszcze zakupy aut bez tych wszystkich dpf i adblue jak w wojsku .
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2023, 21:55:32 wysłana przez Juzniestazysta »

Offline simek92

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 921
  • KM PSP
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 26, 2023, 22:03:41 »
No to niech teraz ten KP odpowiada za to, czego nie dopilnował, skoro tak wszystko w internecie jest pilnowane. To KG nie ma nadzoru nad modułami? Nie ma żadnych kontroli nad sprzętem itd?
W modułach są ludzie stanowiący maks. 20% KP i maks. 10% KM... Wiesz ile lat temu powołano GFFFV?

No czyli jak zawsze u Ciebie, coś jest krótko więc nie ma problemu. To tak jakby powołać grupę chemiczną bez chemika.  Co mnie obchodzi ile ma moduł, coś jest stworzone to niech to będzie dobrze zrobione, a nie w necie na zdjęciach i w mediach och ach, a strażacy niech chorują potem, bo lepiej było kasę wydać na banery. Kolejna misja i wydaje się, że wnioski zostały wyciągnięte w bardzo małym stopniu.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2023, 22:06:55 wysłana przez simek92 »

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 7.707
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 26, 2023, 22:07:25 »
No czyli jak zawsze u Ciebie, coś jest krótko więc nie ma problemu. To tak jakby powołać grupę chemiczną bez chemika.  Co mnie obchodzi ile ma moduł, coś jest stworzone to niech to będzie dobrze zrobione, a nie w necie na zdjęciach i w mediach och ach, a strażacy niech chorują potem, bo lepiej było kasę wydać na banery.
Jak zawsze u mnie grupy chemiczne powołano około 20 lat temu... Moduły GFFFV to też ponad 5 lat... I za wszystkie braki winni są obecni a nie ci to to stworzyli nie mając podstaw...

 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 26, 2023, 22:14:51 wysłana przez Eqinox »

Offline simek92

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 921
  • KM PSP
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 26, 2023, 23:29:22 »
No to wyciągamy jakieś wnioski, czy czekamy dalej? Taka światowa straż, a nie ma podstaw czyli dobrych ŚOI.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 7.707
Odp: Początek diagnostyki onkologicznej w PSP?
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 27, 2023, 06:55:12 »
No to wyciągamy jakieś wnioski, czy czekamy dalej? Taka światowa straż, a nie ma podstaw czyli dobrych ŚOI.
Ile lat temu wprowadzono moduły GFFFV? A ile lat temu wprowadzono spodnie lekkie?
Jeśli nie jest to wyciąganie wniosków to co?