Służba > Forum ochotników

Zabezpieczenie wyścigu TDP

<< < (2/2)

Feniks:
Wykorzystywanie OSP przez samorządy ze względu na finansową zależność to osobny temat. Też uważam, że to chore.

Ale wracając do meritum - czy przypadkiem takie zabezpieczenie nie wiąże się z kierowaniem ruchem (w zasadzie wstrzymywaniem ruchu)? Bo o ile wiem, do tego potrzeba ukończyć pewien kurs. Jako strażacy mamy uprawnienia do kierowania ruchem drogowym jedynie w miejscu zdarzenia, a i to bardziej interpretacja istniejących przepisów "na gębę" niż zapis mówiący o tym wprost. Bo czym innym jest zabezpieczanie imprezy od strony ppoż a czym innym zamykanie ulic na czas przejazdu...

oliwier:
Takie "zabezpieczenia" gdzie straż wstrzymuje ruch są niezgodne z prawem. Nie chciałbym być w skórze takiego strażaka gdy dojdzie do wypadku w miejscu gdzie on stoi. Nikt nie wyciągnie wtedy ręki z pomocą.

Feniks:
O ile wiem są zgodne pod warunkiem, że organizator imprezy ma wszystkie niezbędne pozwolenia (jak to samorząd zwraca się do OSP na piśmie to wg mnie można przyjąć że ma - w końcu samorząd powinien był to sprawdzić zanim się do OSP zwrócił - przed tym sądzę, że da się wybronić) a strażacy posiadają szkolenie do kierowania ruchem drogowym. Kilka lat temu KG Policji zaoferowała nam organizację takiego szkolenia ale koszty były horrendalne. O ile wiem taniej można je odbyć w  WORD'ach. Tyle, że to w dalszym ciągu koszty. U nas w okolicy o ile się orientuję nikt nie ma takich szkoleń. Kiedyś rozmawialiśmy na ten temat z UG - ale sprawa rozbiła się o koszty. Tzn. UG chciało w ramach oszczędności wysłać tylko część strażaków a potem oczekiwać, że oni zawsze będą dyspozycyjni, my staliśmy na pozycji że cały JOT albo nikt.

jgk:
I tym sposobem nie masz nikogo do kierowania ruchem w najważniejszej  kwestii jakim są akcje ratunkowe.
To że masz uprawnienia nie koniecznie pozwalają one na  wykonywanie  czynności związanych z tymi uprawnieniami.Przykład ,masz wkładkę na pojazdy uprzywilejowane, czy możesz sobie za każdym razem jechać alarmowo.Oczywiście nie.Chyba że masz na to zgodę.
Masz papier na kierowanie ruchem . Gdyby owy papier uprawniał do kierowania ruchem w dowolnej sytuacji, to wynika z tego że możesz stanąć  na byle skrzyżowaniu np z światłami i zaczniesz  kierować  ruchem po swojemu , bo uważasz że światła za wolno działają a dzięki tobie będzie szybciej i sprawniej a sygnały wydawane przez osobę kierującą ruchem są ważniejsze od sygnalizacji i znaków.
To nie tak ma wyglądać.To że organizator ma pozwolenie na zamknięcie drogi czy kierowanie ruchem na konkretnym terenie nie zwalnia go z obowiązku zrobienia tego w właściwy sposób.Napisanie pisma do OSP z prośbą nie rozwiązuje sprawy.Ochotnik otrzymuje uprawnienia  na cele związane z działaniami ratowniczo gaśniczymi.Będąc zadysponowanym staje się funkcjonariuszem ochrony przeciwpożarowej i może skorzystać  z przysługujących mu uprawnień w czasie wykonywania obowiązków.Natomiast nie będąc na akcji wykonując jakiekolwiek  czynności tak naprawdę robi to jako członek stowarzyszenia a nie jako ratownik na akcji.Problemem jest podejście wielu OSP do przepisów mają je po prostu w 4ech literach.

Feniks:
@jgk
Napisałem wyraźnie, że spełnione muszą być oba warunki łącznie. Czyli wszelkie zgody dla organizatora i szkolenie dla strażaków. Szkolenie o którym piszę to nie szkolenie dedykowane dla straży pożarnej, ale właśnie dla każdego kto miałby kierować ruchem - tak by robił to w zgodzie z przepisami.
I sam sobie zaprzeczasz:

--- Cytuj ---I tym sposobem nie masz nikogo do kierowania ruchem w najważniejszej  kwestii jakim są akcje ratunkowe.
--- Koniec cytatu ---
wyklucza się z

--- Cytuj ---Ochotnik otrzymuje uprawnienia  na cele związane z działaniami ratowniczo gaśniczymi.Będąc zadysponowanym staje się funkcjonariuszem ochrony przeciwpożarowej i może skorzystać  z przysługujących mu uprawnień w czasie wykonywania obowiązków
--- Koniec cytatu ---

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej