LOL? Że niby wszystkie 16tyś jest tak wspaniale finansowane? W jakim Ty świecie żyjesz? Znam z innych gmin OSP które nie jeżdżą na akcje, jedynie biorą udział w zawodach i stanowią ośrodek kulturalny dla wsi w których są. Czy to się nazywa OSP czy jakkolwiek inaczej - takie ośrodki były, są i będą finansowane, ale w razie ich likwidacji ani grosz nie przejdzie na PSP bo ich rolę przejmie jakiś wiejski klub sportowy i kółko zainteresowań skupione wokół emerytów, gospodyń wiejskich lub czegoś w tym stylu - bo to wydatki idące de facto na kulturę i rozrywkę a nie na ochronę ppoż. To możesz myślę, że śmiało z 4-5 z tych 16tyś odliczyć - zostaje 12tyś. Teraz dalsze OSP - biedne jak przysłowiowa mysz kościelna, nie mogące się doprosić wsparcia, których samorządy chcą się po prostu pozbyć z takich czy innych względów. Myślę, że w skali kraju to spokojnie będzie z tysiąc jednostek... Do tego kolejny tysiąc który jest bo jest - ich budżet nie pozwala na rozwój a jedynie na trwanie... Zostaje jakieś 9-10tyś. Teraz pytanie - jakie mają one budżety - w sensie ile jest wydawane na ich utrzymanie? Zapewne są to bardzo bardzo różne kwoty. U mnie w okolicy jednostki z "ekstraklasy" kosztują UG na poziomie średnio 50tyś rocznie. Dalej są takie które mogą liczyć na około 30tyś. A potem jest już bida z nędzą... Powiedzmy, że w skali powiatu około 40 OSP dostaje od łącznie samorządów powiedzmy 1,2mil. Do tego niech dojdzie z 0,5mil różnych dotacji. To daje jakieś 1,7mil rocznie całkowitych kosztów. Za tę cenę ludność otrzymuje co najmniej 20 zastępów dostępnych cały czas, a w razie mobilizacji ponad 80 (ok - w tym ze 30 lekkich - ale to dalej 50 GCBA i GBA z obsadami). Policz sobie koszty tylko etatów dla tych podstawowych 20 zastępów - nawet pójdę Ci na rękę - niech to będą 4 osoby na wóz. Na 1 osobę w obsadzie 24/7 365dni w roku potrzeba liczyć 5 etatów. Czyli wszystkie pieniądze poszły na same etaty - a to tylko część kosztów, co z wyposażeniem? Gdzie badania, ubezpieczenia, socjal, koszty utrzymania budynków, samochodów, zakupy sprzętu? Same etaty zjadły całe pieniądze i to masz tylko to co OSP oferuje jako min - bez możliwości zmobilizowania większej ilości ludzi w razie wiosennych podtopień które u nas są praktycznie w którejś gminie co rok, czy coraz częstszych ostatnio skutków wichur...
Więc tak - PSP mogą zastąpić OSP - tylko, że koszty wzrosną co najmniej kilkakrotnie. A budżet już pęka w szwach i deklarowana inflacja poniżej 5% to jak bajka o smoku wawelskim... Zwłaszcza, że samorządy dodatkowo wykorzystują OSP jako tanią siłę roboczą - więc koszty tego co robi dla nich OSP też trzeba do całości doliczyć gdyby musiały wynajmować do tego firmy... Także chętnie przeczytam jak znajdujesz nagle jakieś 5razy więcej pieniędzy na ochronę przeciwpożarową w kraju...