Witam wszystkich,
za rok planuję zdać kurs podstawowy OSP, lecz posiadam jeden problem gdyż jednostka, do której uczęszczam jest oddalona od mojego miasta około 10km, sam dojazd autem zajmuje około 15-20 minut, ale do czego zmierzam.. Nie mam zbytnio pomysłu jak rozwiązać problem dot. wyjazdów gdyż gdy jest alarm to ja nie mam możliwości stawienia się w ciągu kilku minut do remizy i jedynie jaki mi pomysł przychodzi do głowy to przyjazdy w weekend i siedzenie kilka godzin w remizie, ale jednak problem w tym co tu robić? Najprościej było się przeprowadzić do miejscowości, w której to OSP jest, ale to nie takie proste, zwłaszcza gdy mieszka się z rodzicami. Ciągle główkuję jak mógłbym to jeszcze rozwiązać, ale niestety nie mogę znaleźć innej lepszej alternatywy dlatego jeżeli ktoś ma podobną sytuację lub ma jakikolwiek pomysł na zaradzenie tej sytuacji to proszę o odpowiedź. Z góry dzięki i pozdrawiam, mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to napisałem