pierwszy raz słyszę o jakimś piśmie regulującym ubiór strażaka ośmiogodzinnego przy akcji.
Ale aby uściślić temat w skrócie:
1. za ubiór, w tym ŚOI odpowiada na miejscu akcji KDR. On decyduje w jakim umundurowaniu wchodzą na teren akcji strażacy w tym przyjeżdżający "widzowie"z komendy. Wielu takich strażaków w komendach (oprócz d-ctwa JRG) jako jedyne wyposażenie przydatne do akcji posiada hełm i mniej przydatne - kurtkę ubrania dowódczo-sztabowego.
2. jeżeli strażak ośmiogodzinny zostaje wyznaczony do "wzmocnienia" podziału bojowego, do obsadzenia wozu gaśniczego lub specjalnego bo SIS są np. w działaniach i oni zapewniają zabezpieczenie operacyjne powiatu to mają być wyposażeni w ubrania, hełmy, maski, itp sprzęt tak jak zwykły strażak na PB. Jest tu oczywiście jeszcze kwestia badań lekarskich, ale nie tu o tym mowa.
3. jeżeli ośmiogodzinny np. jako oficer operacyjny po przyjeździe na miejsce akcji przejmuje dowodzenie, to on mówiąc brutalnie odpowiada sam za siebie jak jest ubrany i co ma np. na głowie od momentu przejęcia dowodzenia.
4. jeżeli taki ośmiogodzinny po przyjeździe nie przejmuje dowodzenia z różnych przyczyn (np. nie musi) to powinien zwłaszcza w strefie zagrożenia stosować ŚOI wskazane przez KDR-a, np. często zapominany hełm czy kamizelkę asekuracyjną/ratunkową nad wodą.
5. pomijam kwestię ewentualnego wypadku takiego "bohatera" i ewentualnych wyjaśnień świadków do protokołu powypadkowego gdzie świadkowe czyli strażacy zeznają, że ostrzegali takiego gościa aby np. założył hełm bo dachówki lecą.....
6. proszę pamiętać, że d-ca czy z-ca d-cy jrg jako obligatoryjnie przejmujący dowodzenie w ramach swojej pracy ośmiogodzinnej sami za siebie odpowiadają jako KDR-owie, często nie wykonują działań takich jak "zwykli" strażacy np. w rocie gaśniczej czy przy rat. technicznym.
pozdrawiam
ps. widziałem kiedyś, jak d-ca zmiany (stary doświadczony) nie wpuścił na teren pogorzeliska w uszkodzonym od pożaru budynku swojego 01, który chciał wejść w czapeczce z jeszcze jednym oficerem. Padło pytanie czy przejmuje dowodzenie. Nie przejął. Jak 01 chciał go następnie olać to ten powiedział jedno zdanie: zgłosi na radiu do SK, że nie bierze odpowiedzialności za wchodzących dwóch strażaków bez ŚOI do budynku bez jego zgody, a później opisze to w IZZ. No i hełmy się znalazły na głowach. He, he.