Ciekawa sprawa. Każą zwracać płatność za szkołę, czesne, wyżywienie, zakwaterowanie...
A jakby ktoś stwierdził, że przecież pełnił na szkole dyżury, służba wewnętrzna, rejony, służba w JRG, grupa rezerwowa, odwody operacyjne, itp. I zaczął się w sądzie kłócić że dlaczego to wszystko za darmo. Póki co chyba nie było takich sytuacji, ale może czekają nas precedensy?