DziendobryWieczór
Wiele pomyj wylewa kilku pisaczy na NSZZ"Solidarność" za to, że nie wzięła udziału w manifestacji służb mundurowych 12 lipca br. w Warszawie. Nie będę powtarzał argumentów jakie kierownictwo Sekcji przedstawiało w Komunikacie - Stanowisku, ogłoszonym na naszej stronie, bo jak ktoś jest nastawiony na nie to nawet sam siebie nie przekona, a ja nie mam zamiaru po raz kolejny tłumaczyć się, że strażacka "S"nie jest wiebłądem, czy jakąś dziewką na posyłki. Powiem krótko nie wyważa się otwartych drzwi.
Ciekawi mnie tylko gdzie byli koledzy z innych związków, bo jak "dima" podał - było ich łącznie AŻ ok.130 (z ok. 5500 związkowców FLORIANA i PP). Nie wiem za tem, czy tylko związkowcom z "S" - "żyje się LUX". A może inni też już rozdali stołki?
Proszę też wszystkich dobrze poinformowanych o kilkakrotną weryfikację swojej wiedzy przed jej napisaniem
Co powiecie na temat nowego Dyr. Gabinetu Komendanta Głównego. Zagożały związkowiec z Siedlec. Szybka kariera. Komendant Wojewódzki prawie - najmłodszy, Miejski, teraz Dyrektor Gabinetu. Mimo że nie posiadał i nadal nie posiada kwalifikacji zgodnie z rzporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 16 czerwca 1997 r. w sprawie kwalifikacji zawodowych, jakie powinni posiadać strażacy Państwowej Straży Pożarnej na określonych stanowiskach służbowych, oraz etatów stopni służbowych dla poszczególnych stanowisk. (Dz. U. z dnia 3 lipca 1997 r.) to jednak we wszystkich tych przypadkach dostał odstępstwa. Czyżby przypadek? A może jest nieprzęciętny? Czym zasłynął? Jakie miał doświadczenie? Jaka była jego droga kariery? Skoro jest po studiach cywilnych.
Szanowny Kolego strazak998!
Stek kłamstw. Pan Dyrektor st.kpt.Jan Osiej - nowy Dyrektor Gabinetu Komendanta KG PSP nie potrzebował odstępstwa do zajęcia tego stanowiska. Proszę sobie przeanalizować przepisy kwalifikacyjne (które nawiasem mówiąc układali ludzie jedynie "lewomyślni"
) i sprawdzić, czy takie odstępstwo byłoby wymagane. Jeśli chodzi o to czym się zasłużył, to powiem tak - rzetelnością w pracy(służbie), stałym uzupełnianiem wiedzy (kilka kierunków studiów podyplomowych - w tym na SGSP) i wiele jeszcze innych możnaby przymiotników napisać ale nie będę, bo wiem, że na moje jedno "za" (oparte na prawdzie) znajdziesz 10 "przeciw" (nie koniecznie prawdziwych). A o inne zasługi zapytaj strażaków (ale z podziału bojowego), lub innych komendantów powiatowych woj.mazowieckiego.
Konkludując - Pana wiedza starcza do rozgłaszania plotek, nie do pisania rzetelnych wypracowań.
Ja wiem, że w oczy kłuje kilku lub kilkunastu biurosaurów,to że muszą się słuchać starszgo kapitana, będąc pełnymi lub niepełnymi brygadierami z "odpowiednim stażem i wiekiem" oraz po jedynie słusznej szkole(nie koniecznie SGSP). Niektórzy myśleli, że urzędy należą się za stażowe przetrwanie w tej instytucji. A tu niespodzianka! "Nowa Krew" i inne spojrzenie. Po prostu zmiany w zarządzaniu, zmiany w myśleniu i zmiany których ten organ (KG) nie przeżył od 1989r.
A zarzuty o cywilnych studiach wobec strażaków wywodzących się z podziału bojowego określiłem już kilkakrotnie jako nikczemne. Czyżby nikt nie pamiętał, które strażaczki miały najłatwiejszy dostęp do wiedzy na SGSP w systemie zaocznym (księgowe, kadrowe, sekretarki) - chyba, że się mylę to proszę mnie skorygować. Dlatego zastanówmy się jeśłi chcemy komuś coś wypomnieć w tym temacie. Po za tym Dyrektor Gabinetu Komendanta Głównego PSP ma rolę typowo organizacyjną, koordynacyjną i reprezentacyjną a nie ratowniczo-gaśniczą.
Ma być jedność.Słychać głosy (na korytarzach w MSW),że w tej służbie nie jest źle skoro jeden z większych związków nie popiera.Poprostu TEN ZZ dał CIAŁA.
Pozdrawiam
Gdyby urzędnicy (nie politycy!) w MSWiA zamiast słuchać głosów na korytarzach, rzetelnie by robili co do nich należy (oczywiście nie mówię o wszystkich tylko o tych co "słyszą głosy") to mielibyśmy już dawno przepis płacowy, kwalifikacyjny i organizacyjny.
A jeśli chodzi o jedność - to się zgadazam ale tylko wtedy gdy walczymy o interesy strażaków oraz rozmawiamy jak równi partnerzy a nie występujemy jako tzw. "kwiatek do kożucha" - żeby lepiej wyglądało. Ponadto ci którzy zarzucają, że "S" (cała - nie tylko pożarnicza) wzięła huczny ślub z PIS-em i dlatego nie bierze udziału wtym czy owym, niech dokładnie oglądają, słuchają i czytają wiadomości, to może zauważą, że tam gdzie istnieje faktyczna potyrzeba, "S" występuje razem z innymi związkami lub sama inicjuje odpowiednie zdarzenia.
a poza tym dzień przed demonstracją w kancelarii prezydenta zameldował się pan Robercik i zostawił na ręce dyrektor gabinetu jakąś petycję (pewnie o tym że z "S" oni są cacy i nie trzymają z tymi co chodzą przed pałacem i krzyczą) ta wiadomość jest pewna - z kancelarii prezydenta
Szanowny znawco Wielkich Salonów!
Wiadomość jest całkowicie nie prawdziwa (czytaj: STEK BZDUR), bo:
1. nie ma w Kancelarii Prezydenta stanowiska Dyrektora Generalnego;
2. nie prawdą jest jakobym na dzień (dwa, trzy czy cztery) był w Kancelarii Prezydenta;
3. nie prawdą jest, jakobym składał gdziekolwiek jakąś petycję a co dopiero jakieś bzdurne gwarancje lojalności.
Pisma, kótre były wysyłane w ostatnim czasie - w różne miejsce i do wielu instytucji - dotyczyły braku rozporządzenia płacowego, kwalifikacyjnego i organizayjnego - w co czywiście kolega nie uwierzy.
chyba nie zdradzę jakiejś wielkiej tajemnicy ale na proteście w W-awie mówiło się że przewod. "solidarności" miał iść w viceministry
Wielki to dla mnie zaszczyt, że co najmniej trzy tysiące protestjących zajmowało się moją świetlistą przyszłością. Mam nadzieję, że przy skandowaniu haseł również, bo pisanych nie zauważyłem.
Moja żona prosi tego co tak doskonale wie co mam robić, aby potwierdził jak najszybciej tą informację, to moglibyśmy wyjechać na normalne wczasy co najmniej do Grecji lub Hiszpanii, a nie na działkę pracowniczą do znajomych
bo własnej w tym życiu na LUX-ie żeśmy się jeszcze nie dorobili.
ale nowi koalicjanci z LPR i Samoobrony pozbawili go prawie pewnego stołka
Tak sobie myślę czy kolega to już tak przyszłościowo myśli i nadaje PO fali krytyki niedoszłych koalicjantów, czy to inicjatywa własna. Bo jeśli PO fali to wybaczam, a jeśli inicjatywa własna to współczuję.
Pozdrawiam Robert Osmycki
P.S.
Źródła informacji doskonałe - tylko z małym felerem -mocno wyschnięte
!