Autor Wątek: Redukowanie nadgodzin ....  (Przeczytany 9165 razy)

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Redukowanie nadgodzin ....
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 24, 2017, 08:07:48 »
Eqinox . Czyli rozumiem że jak idziesz na dzień strażaka organizowany u ciebie w mieście lub w powiecie to wpisujesz się w listę obecności tyle i tyle godzin. ( No to nie moja bajka)
Ja idę jako zaproszony na michę i "coś nie coś" to nie wpisuje. Ale jeśli 01 przydziela mi zadania to zawsze wpisuję bo to polecenie wydane przez przełożonego.
Cytuj
A przy okazji tak uczciwie jak jeszcze chodziłeś na służby to nigdy nie chciałeś się urwać rano, wyskoczyć na chwilę ze służby do domu bo dzieciak chory ,bo w piecu zgasło , bo inne urwanie dupy itp, itd czy wtedy też tak
Wyszedłem kilka razy ale ani razu w sprawie prywatnej. Za to wielokrotnie przychodziłem na służbę o 5 i 6 rano bo koledzy mieli badania umówione przez kadry na 7 czy też jechali na piłkę.
Cytuj
i wtedy kierowany swoim niezachwianym poczuciem sprawiedliwości odpisywałeś uczciwie ten czas w liście obecności, czy też nigdy nie pozwalałeś sobie na jakikolwiek wpływ twojego życia prywatnego na tok pełnionej służby kierowany poczuciem odpowiedzialności  za bezpieczeństwo obywateli zamieszkujących obszar chroniony przez twoją JRG. Jeśli tak to zazdroszczę postawy lub też niesamowicie rozplanowanego życia prywatnego
Tak a nawet jak bym chciał wyjść bez wypisywania się w książce to jest to praktycznie nie możliwe więc każde wyjście prywatne z pracy jest odnotowywane i odliczane z nadgodzin.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline dario251

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 123
Odp: Redukowanie nadgodzin ....
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 24, 2017, 10:52:36 »
Tutaj muszę dopiąć się pod wpis Eqinox, u mnie w KM, jeśli na dzień strażaka idziemy jako funkcyjni to z tego tytułu wpisujemy się w listę, jeśli szkolimy OSP też wpisujemy się w listę, wszelkie ćwiczenia poza służbą również się podpisujemy. Co do wyjść ze służby, to po to właśnie jest książka, nikt nie stwarza problemu,ale się wypisz. Jak coś Ci się stanie to każdy ma czyste sumienie.