Autor Wątek: Ewidencja czasu sluzby strazaka  (Przeczytany 29323 razy)

Offline robin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Ewidencja czasu sluzby strazaka
« dnia: Lipiec 02, 2006, 17:16:30 »
Witam.
Niedawno weszlo w zycie nowy sposob ewidencjonowania czasu sluzby strazak- gdzie byly przekazane przez KG programy w formie plikow excel i broszurki opisujace dzualanie programu.
w tym programie pojawia sie komorka "Nadgodziny z poprzedniego okresu". Jak wiemy zawieraja godziny znajdujace sie w indywidualnych kartach nadgodzin kazdego strazaka, niewykorzystane wolne sluzby (W-24) ale takze nadgodziny wypracowane w II polroczu 2005 roku ponad norme nominalna.
Wiec zwracam sie z prosba o podanie mi normy nominalnej godzin za II polrocze 2005 roku dla strazaka pracujacego w systemie zmianowym.
Ja osobiscie spotkalem sie jak narazie z dwiema wersjami:
- jedna mowi ze liczba godzin nominalnych wynosi 1248,
- druga mowi ze liczba godzin nominalnych wynosi 1262
Tylko nikt nie potrafi przedstawic prawidlowego sposobu obliczania tych godzin.
U mnie na zmianie sa osoby ktore maja przepracowane w II polroczu 2005 roku ok 1320 godzin
Z gory dziekuje i pozdrawiam

Offline fireman5

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 317
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 02, 2006, 21:21:19 »
Cytuj
Sposób obliczenia wymiaru czasu pracy 2005r.

LP     Miesiąc       Wyliczenie czasu pracy                              Liczba godzin       Liczba dni
1       styczeń      (40 godz. x 4) + (8 godz. x 1) - (8 godz. x 1)     160                     20
2       luty                   (40 godz. x 4)                                       160                     20
3       marzec       (40 godz. x 4) + (8 godz. x 3) - (8 godz. x 1)     176                     22
4       kwiecień     (40 godz. x 4) +( 8 godz. x 1)                          168                     21
5       maj            (40 godz. x 4) + (8 godz. x 2) - (8 godz. x 2)     160                     20
6      czerwiec      (40 godz. x 4) +(8 godz. x 2)                           176                     22
7      lipiec           (40 godz. x 4) +(8 godz. x 1)                           168                     21
8      sierpień       (40 godz. x 4) +(8 godz. x 3) - (8 godz. x 1)       176                     22
9      wrzesnień    (40 godz. x 4) +(8 godz. x 2                             176                     22
19     październik  (40 godz. x 4) +(8 godz. x 1)                            168                     21
11     listopad      (40 godz. x 4) +(8 godz. x 2) - (8 godz. x 2)        162                     20
12     grudzień     (40 godz. x 4) +(8 godz. x 2) - (8 godz. x 1)        168                     21
 


Może to pomoże......źródło:

Cytuj
http://www.solidarnosc.org.pl/prawo/inform/0000002.htm

pozdro

Offline robin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 02, 2006, 23:52:22 »
dziekuje za odpowiedz ale chcialbym zwrocic uwage ze w II polroczu 2005 roku za zgoda Komendanta dla strazakow z systemu zmianowego obowiazywal 48-io godzinny system pracy. I sadze ze tak tez bylo zachowane w wiekoszosci Komend.
Z opinii ktore uslyszaalem ze do obliczania czasu nominalnego dla strazakow zmianowych nie uwzglednia sie dni wolnych od pracy a wiec sobot, niedziel i swiat.
Dla pierwszej wersji godzin ktora podalem wyzej (1248) ponoc oblicza sie uwzgledniajac tylko liczbe pelnych tygodni. W II polroczu 2005 roku bylo 26 tyg x 48 godz daje 1248 godzin
Dla drugiej wersji (1262) ponoc oblicza sie uwzdledniajac pelne tygodnie a takze pozostale dni. Wiec drugie polrocze 2005 roku mialo dokladnie 26 tyg i 2 dni x 48 godz daje w zaokragleniu 1262 godziny.
Stad moje zapytanie ktora wersja jest prawidlowa. Moze ktos z Was spotkal sie jeszcze z innym sposobem obliczania godzin.

Offline hakowy

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 78
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 04, 2006, 00:53:40 »
Szanowny Kolego liczę godzin do przepracowania nie ustala KM(KP), ani KW, ani KG, ani tym bardziej ZZ. Żaden komendant nie może zmieniać liczby godzin do przepracowania w poszczególnych miesiącach(zwanych godzinami mominalnymi). Liczę tych godzin ustala Minister Pracy.
A co do zwiększania liczby godzin do 48 przez Komendantów, to mam jedno pytanie:
Czy którykolwiek z Panów Komendantów zwiększył czas pracy funkcjonariuszy PSP (strażaków) pracujących w systemie codziennym?

Dlaczego?

Bo niema takich uprawnień!!! A każdy, który wydał takie polecenie na piśmie, że strażacy mają pracować 48 godz. na tydzień bez oddania im tych 8 godz., powinien od razu polecieć ze stołka za łamanie przepisów zawartych w ustawach.

Offline dima

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 04, 2006, 11:35:34 »
I jak uważasz hakowy, co możemy z tym zrobić dalej? Niby było 40 a zmianowcy przepracowali 48 w ciągu półrocza! Słyszałem głosy (strony służbowej) że mieli to zrekompensowane zwiększonym wymiarem urlopu dodatkowego :wacko:. Pamietam z tego okresu że było takie nieformalne przyzwolenie ZZ dla tzw. okresu przejściowego po którym miały pojawić się przepisy wykonawcze do Ustawy o PSP. Faktem jest że teraz nabrano wody w usta i wszelkie tematy odnośnie zaległości są tematami TABU. Podział chciałby żeby było to rozliczone od czasu naszego wejścia do UE i to finansowo na rączkę jak to kiedyś zrobiono dla Straży Granicznej (wypłacając za nadgodziny do rączki). Ale kto się za to weźmie?   
każdy kij ma trzy końce

Offline hakowy

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 78
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 04, 2006, 17:50:43 »
Uważam, że nie ma innego wyjścia jak iść z tym do sądu. Po dobroci na pewno tego nie oddadzą. Nie wolno też z tym zwlekać zbyt długo. Co prawda możemy się ubiegać 3 lata wstecz, ale tak jak teraz to było chyba z pracownikiem „Biedronki”, upominał się o zwrot za nadgodziny z 4 lat, ale sprawa tak długo trwała, że dwa lata mu przepadły.

Offline seba1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 122
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 04, 2006, 18:59:14 »
Hakowy czy wyczerpałeś już służbowe kroki zwrotu nadgodzin by iść z tym do sądu?? Czy napisałeś raport do swojego Komendanta o ustosunkowanie się do tych nadgodzin ??. Komendant musi Ci dać odpowiedż i pouczenie gdzie i w jakim terminie się odwołać. Czy odwołałeś się ?? Wydaje mi się, że do sądu można iść jak wyczerpie się służbową drogę a sprawa nie jest załatwiona po myśli wnioskodawcy. A może się mylę co o tym sądzicie ??

Offline dima

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 04, 2006, 22:23:50 »
seba1 jak dostaniesz odpowiedź w tej sprawie od swojego Komedianta to nas zapoznaj koniecznie ^_^
każdy kij ma trzy końce

Offline Robert Osmycki

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 04, 2006, 22:47:30 »
DziendobryWieczór

W przypadku przepracowywania nadgodzin przez strażaków, stanowisko KSP NSZZ"S" jest jasne: Wszystko co ponad 40 godzin tygodniowo (w rozliczeniu 6-cio miesięcznym - czyli 1016 godzin w półroczu) to są nadgodziny do zwrotu. Każdy Komendant może przedłużyć czas służby do 48 godzin tygodniowo ale z pełną świadomością, że musi wszystko ponad 40 g zwrócić. Istnieje przypadek, kiedy takich zwrotów nie trrzeba robić i przewiduje to dyrektywa UE jednak jest tam postawiony jednoznaczny warunek -zgoda związków zawodowych i to szczebla krajowego nie zaś podstawowego! Takiej zgody nikt nigdy nie dostał (od "Solidarności"), co znaczy że nadgodziny za II półrocze 2005r. wiszą do zwrotu.

Jeśli chodzi o sposób upominania się o przepracowane nadgodziny, to nie ma konieczności przechodzenia jakiejś ścieżki służbowej. Zasada jest prosta - pracodawca (czyli komendant) zobowiązany jest by w okresie rozliczeniowym (6-ciu miesięcy) rozliczyć się "na zero" ze swoim pracownikiem (strażakiem). Jeśli tego nie zrobił, to pracownik (u nas strażak) może już następnego dnia po zamknięciu okresu rozliczeniowego pójść do Inspektoratu Pracy i donieść na swojego Komendanta -reszta leży w rękach PIP-y. Jest też drugie wyjście - złożyć pozew do Sądu Pracy (i tu wyraźnie trzeba wskazać, że Sąd Pracy zajmuje się tymi sprawami). Każdy kierunek jest dobry jeżeli komendant jest uparty i nie umie rozmawiać ze swoimi podwładnymi o sposobie rozliczenia nadgodzin. Proszę przy tym pamiętać, że nie ma żadnej potrzeby by pracownik musiał szukać pracodawcy i dopominać się swojego - w tym przypadku wystarczy przed Inspektorem Pracy lub przed Sądem Pracy wykazać, że było się tykle i tyle godzin, a to potwierdzają karty pracy lub lista obecności(kopia).

Pozdrawiam Robrt Osmycki.

Offline robin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 05, 2006, 01:31:31 »
Do Roberta Osmyckiego
Liczba godzin w polroczu o ktorych mowisz - 1016 godzin to sie dotyczy okresu rozliczeniowego od 1 stycznia do 30 czerwca 2006 roku. Ja potrzebuje od 1 lipca do 31 grudnia 2005 roku, chcac ustalic ile kazdy strazak zmianowy ma nadgodzin z tego okresu (1.07-31.12).
Uwazam ze skoro w tych nowych programach odnosnie ewidencji czasu pracy strazaka istnnieje kolumna "Nadgodziny z poprzedniego okresu" to istneje ku temu okzaja aby je tam wykazac.
Pozdrawiam

Offline dima

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 05, 2006, 13:14:57 »
Mam pewien posmysł dla Roberta Osmyckiego - może zamiast tego żeby wszyscy strażacy indywidualnie się narażali swoim komendantom z pojedyńczymi wystąpieniami o oddanie nadgodzin za II półrocze 2005r. on sam w imieniu centrali "S" wystąpi do KG o podanie informacji z całego kraju ile jest jeszcze nadgodzin z tamtego okresu i do kiedy komendanci powiatowi zamierzają to rozwiązać. Jest to wg. mnie sposób o wiele szybszy na rozwiązanie problemu i o wiele mniej represyjny dla pojedyńczych strażaków niż to co on zaproponował. Wszak po to istnieją ZZ żeby reprezentować swoich związkowców, czyż nie?
każdy kij ma trzy końce

Offline Robert Osmycki

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 05, 2006, 20:17:06 »
DziendobryWieczór

do robina:

jak byś dokładnie czytał posty to zauważyłbyś, że fireman5 podał dokładne - miesięczne rozliczenie czasu pracy za okres od 1 lipca do 31 grudnia 2005r. - czyli za okres który cię interesuje.

do dimy:

nie wpowadzaj ludzi w błąd! Bo o nadgodziny i ich rekompensatę to trzeba osobiście się pofatygować. Poczytaj trochę Kodeksu pracy lub przejdź się do Powiatowego Inspektoratu Pracy, czyli, najpierw sprawdź czy pomysł mieści się w ramach prawa a potem z nim wyskakuj.

Pozdrowienia Robert Osmycki

Offline dima

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 06, 2006, 08:03:15 »
Robert O. czytaj ze zrozumieniem chodzi mi o to co napisałem wyraźnie
Mam pewien posmysł dla Roberta Osmyckiego - może zamiast tego żeby wszyscy strażacy indywidualnie się narażali swoim komendantom z pojedyńczymi wystąpieniami o oddanie nadgodzin za II półrocze 2005r. on sam w imieniu centrali "S" wystąpi do KG o podanie informacji z całego kraju ile jest jeszcze nadgodzin z tamtego okresu i do kiedy komendanci powiatowi zamierzają to rozwiązać.
stanowi to dla Ciebie taki problem?
już widzę tysiące strażaków jak włóczą sie po sądach pozywając komendantów ^_^ pewnie spędzą w tych sądach więcej czasu niż mają nadgodzin do odebrania
a tak przy okazji kiedy wejdą w życie rozporządzenia płacowe, kwalifikacyjne i regulaminy - bo tu cała PSP czeka
Pozdrowienia
każdy kij ma trzy końce

Offline stępień

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 398
  • Myśl a może zostaniesz myśliwym !
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 06, 2006, 09:10:24 »
p.Robercie a co Pan na to
pani Kadrowa nakazała zmianę list obecności ( wszystkie do przepisania i ponownego podpisania ) a wszystko przez to, że nadpracowane godziny za II półrocze 2005 r ( nasze słynne "W" ) wsadzili nam w urlopie ( aby ich nie oddawać ) bo ponoć przepadają. Maja nas chyba za d..... bo kto ze strażaków brałby urlop w zaplanowanym wolnym ? :huh:
To jet dopiero naginanie i mistrzostwo świata !!! :wacko:
Art. 30a.
Dzień 4 maja jest Dniem Strażaka. !!!

Aby tylko do końca wytrzymać !! Wytrzymałem i jestem na emce !!!

Offline robin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 07, 2006, 08:55:22 »
Do Roberta Osmyciego
Nie wiem czy sie zapoznales z pismem z KG PSP z 12 lipca 2005 roku gdzie Pan nadbryg. Piotr Buk informuje: "W okresie od 1 lipca 2005 do 31 grudnia 2005 czas sluzby wszystkich stazakow pelniacych sluzbe w zmianowym rozkladzie czasu sluzby wynosi przecietnie 48 godzin tygodniowo. Za przekroczenie tej normy strazakowi udziela sie czasu wolnego w odpowiednim wymiarze."
Wiec nie wiem jak nalezy rozumiec "przecietnie 48 godzin tygodniowo". Czy to znaczy zew jednej Komendzie maja czas pracy np. 40 godz/tyg a w drugiej 48 godz/tyg. A moze przecietnie = średnio, czyli okaze sie ze w trzeciej pracuja np ponad 50 godz/tyg co po zebraniu informacji ze wszystkich Komend i usrednieniu wychodzi 48 godz/tyg. Skoro to zostalo ustalone na poczatku okresu rozliczeniowego (1.07-31.12.2005) to chyba na podstawie harmonogramu pracy ile strazak mialby do przepracowania.
Co dziwne w ramach tego samego pisma Pan nadbryg. Piotr Buk przytacza ustawe o PSP gdzie: "od 1 lipca 2005 r. czas sluzby strazaka PSP niezaleznie od rozkladu czasu sluzby w jakim bedzie ja pelnil nie moze przekraczac 40 godzin tygodniowo w przyjetym okresie rozliczeniowym nie przekraczajacym 6 miesiecy."

do robina:

jak byś dokładnie czytał posty to zauważyłbyś, że fireman5 podał dokładne - miesięczne rozliczenie czasu pracy za okres od 1 lipca do 31 grudnia 2005r. - czyli za okres który cię interesuje


Offline robin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 07, 2006, 08:57:23 »
Do Roberta Osmyciego
Zapomnialem dodac ze fireman5 przedstawil rozliczenie w stosunku do 40 godzinnego czasu sluzby

Offline robin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 07, 2006, 11:00:01 »
Do Roberta Osmyciego
Jak bys dokladnie czytal to co podal fireman5 to bys przeczytal ze stanowi to: "sposob obliczania wymiaru czasu pracy dla pracownika wykonujacego prace przez piec dni w tygodniu przy wolnych sobotach"
do robina:

jak byś dokładnie czytał posty to zauważyłbyś, że fireman5 podał dokładne - miesięczne rozliczenie czasu pracy za okres od 1 lipca do 31 grudnia 2005r. - czyli za okres który cię interesuje

Offline mako

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 09, 2006, 12:35:15 »
Do Pana Roberta
Pracuje w jednej ze śląskich JRG w I półroczu średnio każdy strażak z mojej zmiany wypracował ok 144 nadgodzin,a w planie na II półrocze mamy już ok 140 nadgodzin dla każdego! Na zmianie jest nas 29 - razy 3 zmiany (każda zmiana ma mniej węcej tyle samo nadgodzin na każdego strażaka). Z tego co się oriętuję to samo dzieję się w innych KM. W skali tylko jednego województwa to są potężne liczby.
Poinformowano nas że nadgodziny za 2005 rok już definitywnie się skasowały i to samo stało się z tymi z I półrocza 2006. Powiem szczerze ze ciężko to wytłumaczyć moim strażakom ze zminy.
Tak się zastanawiam po co była ta ustawa? Chyba po to żeby dołożyć pracy z rozliczaniem czasów służby i makulatury, bo to co wymyślili w KG to jest parodia! Do tego pierwsze pliki Exelowskie były całkowicie źle przygotowane.
Proszę o szybką odpowiedz.

Offline Robert Osmycki

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 09, 2006, 22:51:18 »
DziendobryWieczór

do dimy

stanowi to dla Ciebie taki problem?
już widzę tysiące strażaków jak włóczą sie po sądach pozywając komendantów ^_^ pewnie spędzą w tych sądach więcej czasu niż mają nadgodzin do odebrania
a tak przy okazji kiedy wejdą w życie rozporządzenia płacowe, kwalifikacyjne i regulaminy - bo tu cała PSP czeka
Pozdrowienia

Kolego dima, chyba nie znasz prawa polskiego, próbując po raz kolejny namówić mnie do działania zbiorowego w sprawach indywidualnych. Każdy strażak pełni służbę w jednostce w której jest pracodawca (komendant) który z jakiegoś powodu narusza prawo pracy. Związek zawodowy (zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem) może  udzielić pomocy, poprzez zatrudnienie prawnika - jeśli poszkodowany strażak jest związkowcem - ale strażak ten SAM MUSI podjąć decyzję, że walczy o swoje! Tak jest stworzone prawo polskie. W tym przypadku nawet jak bym chciał to nie mogę występować pozwem zbiorowym - bo takiej możliwości nie ma! Moim zadaniem jest informować o prawdziwym normatywie czasu służby, jak go policzyć, jak zarejestrować, jak walczyć o swoje. Mogę pomóc znaleźć oręż ale na pewno nie mogę (ze względów prawnych) pójść za "tysiące strażaków" i składaćza nich wnioski. Zresztą jak to sobie dima wyobrażasz? 340 powiatów w których trzeba złożyć indywidyualne wnioski!
Dlatego mówię jeszcze raz: nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo w ten sposób nikomu nie pomagasz tylko zakręcasz ludziom w głowach!

do robina:

Po pierwsze:
Pan Buk nie miał prawa wydawać takie pisma jakie wydał, a komendanci nie mieli prawa w taki sposób postępować. Dlatego, co już wcześniej sygnalizowałem, w II połowie roku 2005 normatyw wynosił zgodnie z art.35 ust.1 - 40 godzin tygodniowo!!!.

Po drugie:
Zgodnie z prawem pracy, normatyw czasu pracy(służby) w systemie zmianowym jest liczony dokładnie tak jak czas pracy(służby) w sytsemie codziennym tzn.:
Wymiar czasu pracy liczy się na podstawie wzoru dotyczącego pięciodniowego tygodnia pracy. Od tego odlicza się niektóre święta. Tak wyliczona liczba godzin jest podstawą do równoważnego określenia czasu pracy w systemie zmianowym. Jeśli masz wątpliwości to zajrzyj do rozporządzenia MSWiA o czasie służby, przewrtuj rozdział Kodeksu pracy o czasie pracy, a jak to nie rozjaśni tematu to pozostaje udać się do Powitatowego Inspektora Pracy i przepytać go z tego tematu.

Po trzecie:
Wszystkie polskie przepisy mówią wyraźnie - w Polsce obowiązuje 40-sto godzinny tydzień pracy. Oczywistym jest, że w wielu przypadkach istnieje potrzeba pozostawienia pracownika dłużej niż 40 godzin tygodniowo, co pracodawca może zrobić. Jednak tutaj jest zastrzeżenie prawa - może zostawić ale musi oddać równoważnik za każdą godzinę ponad 40 godzin tygodniowo! Krótko mówiąc, każdy szef może sobie ustalać normatyw czasu służby jaki chce, pod warunkiem, że będzie to 40 godzin tygodniowo w rozliczeniu sześciomiesięcznym, czyli 1008 godzin z a II połrocze 2005r., 1016 godzin za I półrocze 2006r. i 1016 godzin za II półrocze 2006r.

I przy tym jeszcze jedno. Komendanci miejscy i powiatowi powinni się poważnie zastanawiać nad realizacją decyzji komendantów wojewódzkich, którzy nakazują w różny sposób łamać przepisy prawa pracy i nakazują zwiększyć czas służby powyżej 40 godzin tygodniowo. Dlaczego o tym piszę? Bo strażacy będą skarżyć komendantów miejskich i powiatowych, którzy są ich pracodawcami a nie komendatów wojewódzkich, którzy są sprawcami! A nawet jak nie będą skarżyć, to każda kontrola PIP sprawdza i rozlicza pracodawcę a nie szefa pracodawcy - czyli komendantów miejskich i powiatowych! Życzę wszystkim tym komendantom pogodnych wakacji.


Do Pana Mako:

Pierwsza sprawa, to kwestia "planowania nadgodzin" - takie planowanie jest sprzeczne z prawem pracy i podlega sankcjom. Nadgodziny powinny wynikać ze zdarzeń nieprzewidzianych a nie z grafikowego planu. Ktoś po prostu chyba nierozumie zmian w prawie jakie następują nie tylko w straży ale i w ogóle!

Druga sprawa, to nie rozumiem dlaczego, następuje łączenie sprawy odpłatności za nadgodziny z nadgodzinami w roku 2006. Każdy projekt o odpłatności za nadgodziny mówił wyraźnie - "wchodzi w życie od 1 stycznia 2007r.!". Jeżeli ktoś wam obiecywał odpłatność za ten rok to was najnormalniej oszukał. Chyba, że założył, że złożycie pozew przeciwko swojemu komendantowi do Sądu Pracy, bo tylko ten jest władny wydać orzeczenie o zapłacie za nadgodziny za II półrocze 2005 i za 2006r.

I jeszcze jedno: Ze zdumieniem czytam, że wasza wiara w słowo mówione przez mocodawców jest dla was święte! Ludzie! Pierwsza zasada uprawnien pracowniczych mówi jasno: Roszczenia pracownicze ulegają przedawnieniu po trzech latach! Za tem za nadgodziny z II półrocza 2005r. upomnieć się można nawet 31 grudnia 2008r.! (chyba, że jest to niedziela lub sobota) i też będzie to wniosek aktualny.

Do kolegi stępnia:
Proszę o kontakt na mail rosmycki@kgpsp.gov.pl, ponieważ ta informacja wymaga doszczegółowienia, co powinno odbyć się już bez emocji.

Pozdrawiam Robert Osmycki



BROKS

  • Gość
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 09, 2006, 23:54:29 »
Czytam, czytam i też chcę popytać:

1. Jak ma postępować d-ca zmiany w takiej oto sytuacji….stan minimalny zmiany jest ustalony na 50%, w rzeczywistości często na służbie nie jest to przestrzegane, bo wyższa władza każe tak układać plan, aby starać się eliminować nadgodziny. Jak  pogodzić wymóg 50% stanu osobowego z wymogiem przepisów odnośnie nadgodzin ?????
2. Kto w praktyce powinien prowadzić ewidencję czasu służby strażaków zmianowych w JRG i jak to się u Was odbywa??? Czy u Was wykonuje to d-ca zmiany ze swoim zastępcą????A może d-ca JRG ze swoim zastępcą???
3. Co mają zrobić strażacy ze zmiany jeśli połowa z nich z nich ma po 1 lipca nadgodziny z poprzedniego półrocza. Zaległości powstały nawet mimo częstego zejścia poniżej 50% stanu osobowego zmiany co jest oczywiście złamaniem przepisów. Czy mają masowo domagać się tego przed sądem od swojego komendanta powiatowego???? Przecież to nie jego wina, że nie ma dodatkowych etatów i to nie on wprowadzał w przepisach wymóg minimalnego stanu zmiany na 50%, nie miał też wpływu na wprowadzenie 40 godzinnego czasu służby w półrocznym okresie rozliczeniowym!!! KTO JEST TEMU WINIEN????

Offline cul2

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 10, 2006, 01:04:42 »
Witam!
W przypadku wypłat za nadgodziny wpadłem jak śliwka w kompot. Koledzy mnie .......
Za 2005 zero nadgodzin i urlopy na czysto na mojej zmianie. I półrocze 2006 zero nadgodzin i 52% wykorzystanych urlopów (wszystkie służby na minimum tj.53,33% - stan 15 i 8 na służbie),były też zwolnienia lekarskie i urlop szkolny.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 10, 2006, 01:07:07 wysłana przez cul2 »

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 11, 2006, 10:28:41 »
DziendobryWieczór

Po trzecie:
Wszystkie polskie przepisy mówią wyraźnie - w Polsce obowiązuje 40-sto godzinny tydzień pracy. Oczywistym jest, że w wielu przypadkach istnieje potrzeba pozostawienia pracownika dłużej niż 40 godzin tygodniowo, co pracodawca może zrobić. Jednak tutaj jest zastrzeżenie prawa - może zostawić ale musi oddać równoważnik za każdą godzinę ponad 40 godzin tygodniowo! Krótko mówiąc, każdy szef może sobie ustalać normatyw czasu służby jaki chce, pod warunkiem, że będzie to 40 godzin tygodniowo w rozliczeniu sześciomiesięcznym, czyli 1008 godzin z a II połrocze 2005r., 1016 godzin za I półrocze 2006r. i 1016 godzin za II półrocze 2006r.

I przy tym jeszcze jedno. Komendanci miejscy i powiatowi powinni się poważnie zastanawiać nad realizacją decyzji komendantów wojewódzkich, którzy nakazują w różny sposób łamać przepisy prawa pracy i nakazują zwiększyć czas służby powyżej 40 godzin tygodniowo. Dlaczego o tym piszę? Bo strażacy będą skarżyć komendantów miejskich i powiatowych, którzy są ich pracodawcami a nie komendatów wojewódzkich, którzy są sprawcami! A nawet jak nie będą skarżyć, to każda kontrola PIP sprawdza i rozlicza pracodawcę a nie szefa pracodawcy - czyli komendantów miejskich i powiatowych! Życzę wszystkim tym komendantom pogodnych wakacji.


Do Pana Mako:

Pierwsza sprawa, to kwestia "planowania nadgodzin" - takie planowanie jest sprzeczne z prawem pracy i podlega sankcjom. Nadgodziny powinny wynikać ze zdarzeń nieprzewidzianych a nie z grafikowego planu. Ktoś po prostu chyba nierozumie zmian w prawie jakie następują nie tylko w straży ale i w ogóle!

Druga sprawa, to nie rozumiem dlaczego, następuje łączenie sprawy odpłatności za nadgodziny z nadgodzinami w roku 2006. Każdy projekt o odpłatności za nadgodziny mówił wyraźnie - "wchodzi w życie od 1 stycznia 2007r.!". Jeżeli ktoś wam obiecywał odpłatność za ten rok to was najnormalniej oszukał. Chyba, że założył, że złożycie pozew przeciwko swojemu komendantowi do Sądu Pracy, bo tylko ten jest władny wydać orzeczenie o zapłacie za nadgodziny za II półrocze 2005 i za 2006r.

I jeszcze jedno: Ze zdumieniem czytam, że wasza wiara w słowo mówione przez mocodawców jest dla was święte! Ludzie! Pierwsza zasada uprawnien pracowniczych mówi jasno: Roszczenia pracownicze ulegają przedawnieniu po trzech latach! Za tem za nadgodziny z II półrocza 2005r. upomnieć się można nawet 31 grudnia 2008r.! (chyba, że jest to niedziela lub sobota) i też będzie to wniosek aktualny.

Do kolegi stępnia:
Proszę o kontakt na mail rosmycki@kgpsp.gov.pl, ponieważ ta informacja wymaga doszczegółowienia, co powinno odbyć się już bez emocji.

Pozdrawiam Robert Osmycki




M i ę d z y z a k ł a d o w a  K o m i s j a
NSZZ   „ SOLIDARNOŚĆ ”   Nr1504
przy Komendzie Wojewódzkiej PSP w Warszawie

00 – 620 Warszawa ul. Polna 1 pok. 301

tel. 0-22 3199161   tel. kom. 0 602 308 466   tel/ fax 8494952

Warszawa 30 kwietnia 2006r.

BKSP-12/08/06

 

KOMUNIKAT nr 3/2006

 

W dniach 27 i 28 kwietnia 2006r. odbyły się spotkania przedstawicieli MK 1504 NSZZ”Solidarność”  z Mazowieckim Komendantem Wojewódzkim PSP nadbryg. Ryszardem Psujkiem. Przedmiotem rozmów były konsultacje w sprawie ustalenia minimów obsad w jednostkach ratowniczo-gaśniczych w komendach należących do MK 1504 Warszawa tj. KM PSP Warszawa,
KP Otwock, KP Pruszków, KP Wołomin, KP Piaseczno, KP Grodzisk Mazowiecki i KP Nowy Dwór Maz.

W trakcie rozmów przedstawiciele MK 1504 NSZZ” Solidarność” zgodzili się z Komendantem Wojewódzkim PSP, że minimalna obsada na jednostce musi wynosić 6 strażaków w jednostce plus dyżurny w PSK/PA. Wobec powyższego minimalny stan w systemie zmianowym musi wynosić 6+1. W przypadku większości komend powiatowych propozycja danego komendanta powiatowego, była zgodna z założeniami Komendanta Wojewódzkiego PSP oraz zgodna z założeniami przyjętymi przez MK 1504 NSZZ”Solidarność” w sprawie gwarancji i przestrzegania normatywu czasu pracy. W przypadku KP Pruszków i KP Wołomin wzięto pod uwagę posterunki istniejące w tych komendach.

 Specyficzna sytuacja, która musi być rozpatrzona indywidualnie dotyczy KP PSP w Otwocku.

W sposób szczególny rozpatrzono przypadek KM PSP Warszawa. Z wniosku Komendanta Miejskiego PSP w Warszawie wynikało, że minimalny stan, jaki byłby dobry dla Warszawy wynosić powinien 193 strażaków na zmianie (bez obsady MSK) tj. ok. 68,4 % stanu gotowości. Zgodnie z rozporządzeniem o czasie służby, stan gotowości bojowej może wynosić od 50 do 70 %.

W celu ustalenia zasadności tak wysokiego stanu gotowości bojowej w KM PSP Warszawa, Komendant Wojewódzki PSP przedstawił analizę ilości zdarzeń w województwie mazowieckim w rozbiciu na komendy i jednostki ratowniczo-gaśnicze, analizę stanu jednostek ratowniczo-gaśniczych przed 1 lipca 2005r. oraz inne porównywalne parametry. Z powyższej analizy wynikło, że średni stan osobowy w KM PSP Warszawa na zmianie służbowej bez MSK wynosiło ok.182 osób przy 216 godzinach służby strażaka w miesiącu.

 

Ponadto średnia ilość zdarzeń na jednostkę ratowniczo-gaśniczą w Warszawie jest zbliżona lub mniejsza od jednostek ratowniczo-gaśniczych w innych powiatach. Prawdą jest, że kilka jednostek w Warszawie przekracza 1100 zdarzeń w roku, jednak podobne i większe ilości zdarzeń obsługują jednostki w innych powiatach. Przy 193 strażakach na zmianie służbowej wymiar służby, zamiast zmaleć do normatywu 168 godzin miesięcznie, musiałby wzrosnąć ponad limit godzin na służbie sprzed 1 lipca 2005r. Poza tym Komendant Wojewódzki PSP zwrócił uwagę, że w propozycji Komendanta Miejskiego PSP w Warszawie zaistniała nie równomierność w obciążeniu wymiarem czasowym służby strażaków, gdzie w skrajnych wypadkach obciążenie wynosiło od 38,5 do 53,5 godziny tygodniowo. W celu zrównania różnic Komendant Wojewódzki PSP zaproponuje bardziej równomierne rozdysponowanie strażakami na zmianie. Należy zatem, spodziewać się, że kilkunastu strażaków z większych jednostek zostanie przeniesionych do jednostek mniejszych. Biorąc powyższe pod uwagę oraz konieczność zachowania bezpieczeństwa w działaniach ratowniczo-gaśniczych, ale także konieczność działania w zasadach obowiązującego prawa, Mazowiecki Komendant Wojewódzki PSP po konsultacjach z przedstawicielami MK 1504 NSZZ”Solidarność” ustalił minimalny limit na 168 strażaków przy założeniu, że na najmniejszych jednostkach ratowniczo-gaśniczych znajduje się na zmianie 6 strażaków wyjazdowych i 1 strażak na PA. W takim przypadku gotowość bojowa osiągnie poziom 60% (średni pułap przewidziany rozporządzeniem) zaś średnie obciążenie czasem służby wyniesie ok. 42 godzin tygodniowo na strażaka.

Drugim tematem spotkań z Mazowieckim Komendantem PSP była kwestia postępowań prowadzonych przez Komendanta Miejskiego PSP wobec strażaków pełniących służbę w KM PSP Warszawa. W dniu 28 kwietnia br. przedstawiono Komendantowi Wojewódzkiemu PSP sprawę kolegi z JRG 3 (należy do NSZZ ,,Solidarność”), któremu w związku faktem, że wystąpił o pomoc mieszkaniową na budowę domu, służby Komendanta Miejskiego PSP wydały decyzję o konieczności zwrotu  pobieranego od 6 lat, równoważnika za brak lokalu mieszkalnego i obciążyły Go kwotą do zwrotu w wysokości 19.000,-zł. Ponieważ kolega zwrócił się o pomoc, otrzymał od MK wsparcie
w przygotowaniu odwołania od decyzji Komendanta Miejskiego PSP. Zdaniem MK, Komendant Miejski PSP wydał wadliwą decyzję z powodów formalnych oraz merytorycznych, bo opartą na fałszywych przesłankach. Dlatego oprócz pomocy w przygotowaniu odwołania, Przewodniczący MK poinformował Komendanta Wojewódzkiego PSP o zaistniałej sytuacji. O postępowaniu w tej sprawie będziemy informowali na bieżąco. Ponadto, Komendant Wojewódzki PSP został poinformowany o tym, że są jeszcze inne przypadki działań kierownictwa Komendy Miejskiej PSP wobec podległych strażaków, które będą przedmiotem interwencji oraz skarg naszego Związku.

 

/-/Robert Osmycki
Czy Pańskim zdaniem, Panie Przewodniczący, pójscie na taki kompromis z KW i ustalenie , że 42 godziny w tygodniu są niejako przez ZZ dopuszczalne i praktycznie planowane, nie stoi w sprzeczności z poprzednimi zacytowanymi Pańskimi wypowiedziami???Przecież z tych dwóch zdań wynika jedno, że sugeruje Pan , iż komendanci łamia prawo stosując sie do zaleceń KW a potem podpisuje się pod uzgodnieniami z KW MAzowieckim....czy ja mam rozdwojenie jażni??
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline Robert Osmycki

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 11, 2006, 13:28:01 »
DziendobryWieczór

Szanowny Kolego Ogniowy

Uważam, że ten przykład jest nie trafiony z wielu przyczyn:
Po pierwsze,
w komunikacie został przyjęty uśredniony czas służby strażaka w wymiarze 42 godziny tygodniowo. Nie znaczy to, że wkażdym tygodniu będzie to 42 godziny, bo raz może być 40, drugi raz 38 (bo tak też jest w Warszawie) a kolejny raz 44 godziny. Zasadą miało być, by ten limit nie przekraczał rozliczenia w wymiarze średnim 42 godziny tygodniowo.
Po drugie
nie jest podane, że jest to normatyw, który ma być wypracowany bez rekompensaty. Wydawało się oczywiste, że jest konieczność co najmniej "zaksięgowania" nadgodzin oraz fakt konieczności ich zwrotu, dlatego w tak obszernym komunikacie nie pisaliśmy rzeczy oczywistych.
Po trzecie:
Od 1 lipca 2005r. do 1 lipca 2006r. jednostki ratowniczo-gaśnicze schodziły z 52 godzin tygodniowo (w całym Kraju!) do 40 godzin tygodniowo. W tym czasie w Warszawie przybyło aż sześć nowych etatów! Łatwo policzyć, że przy 850 strażakach w podziale, lukę 12 godzin różnicy powinno zatkać co najmniej około 60 strażaków, może 50. Dlatego, nikt nie doprowadzi do stanu 40 godzin tygodniowo nawet jakby chciał. Przewidzianych jest kilka kroków, które być może pod koniec roku doprowadzą do stabilizacji i zrealizowania wymogu 40 godzin tygodniowo.
Po czwarte:
NIe można twierdzić, że powyższe 42 godziny były planowane, ponieważ, przypominam, ze względu na bezpieczeństwo strażaków, przyjęliśmy, że w rozliczeniu ogólnym może wystąpić przekroczenie normatywu.I tu przypominam, że jest to zgodne z prawem. Nie zgodne z prawem, będzie wpisywanie do harmonogramu przy jego projektowaniu dodatkowej służby każdemu strażakowi lub według innych zasad niż przewiduje rozporządzenie o czasie służby.
Po piąte:
Powołujesz się na Kumunikat z końca kwietnia br., natomiast pod koniec czerwca odbyło się kolejne spotkanie, w wyniku którego zmniejszono limit stanu minimalnego dla Warszawy. Pozwoli to na powolne rozpoczęcie oddawania nadpracowanych godzin. Jednak jeszcze raz powtarzam, docelowe rozwiązania zaskutkują dopiero na przełomie 2006 i 2007roku.
Po szóste:
Moje zdanie (które podkreśłiłeś na czerwono) odnosi się do tych komendantów, którzy wprowadzają jako standart na województwie normatyw wyższy niż przewiduje polskie prawo, a następnie udają, lub błędnie informują, że nic nie ma do zwrotu. W przypadku Warszawy i województwa mazowieckiego taka sytuacja nie nastąpiła.


Pozdrawiam Robert Osmycki

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 11, 2006, 16:25:42 »
DziendobryWieczór

Szanowny Kolego Ogniowy

Uważam, że ten przykład jest nie trafiony z wielu przyczyn:
Po pierwsze,
w komunikacie został przyjęty uśredniony czas służby strażaka w wymiarze 42 godziny tygodniowo. Nie znaczy to, że wkażdym tygodniu będzie to 42 godziny, bo raz może być 40, drugi raz 38 (bo tak też jest w Warszawie) a kolejny raz 44 godziny. Zasadą miało być, by ten limit nie przekraczał rozliczenia w wymiarze średnim 42 godziny tygodniowo.
Po drugie
nie jest podane, że jest to normatyw, który ma być wypracowany bez rekompensaty. Wydawało się oczywiste, że jest konieczność co najmniej "zaksięgowania" nadgodzin oraz fakt konieczności ich zwrotu, dlatego w tak obszernym komunikacie nie pisaliśmy rzeczy oczywistych.
Po trzecie:
Od 1 lipca 2005r. do 1 lipca 2006r. jednostki ratowniczo-gaśnicze schodziły z 52 godzin tygodniowo (w całym Kraju!) do 40 godzin tygodniowo. W tym czasie w Warszawie przybyło aż sześć nowych etatów! Łatwo policzyć, że przy 850 strażakach w podziale, lukę 12 godzin różnicy powinno zatkać co najmniej około 60 strażaków, może 50. Dlatego, nikt nie doprowadzi do stanu 40 godzin tygodniowo nawet jakby chciał. Przewidzianych jest kilka kroków, które być może pod koniec roku doprowadzą do stabilizacji i zrealizowania wymogu 40 godzin tygodniowo.
Po czwarte:
NIe można twierdzić, że powyższe 42 godziny były planowane, ponieważ, przypominam, ze względu na bezpieczeństwo strażaków, przyjęliśmy, że w rozliczeniu ogólnym może wystąpić przekroczenie normatywu.I tu przypominam, że jest to zgodne z prawem. Nie zgodne z prawem, będzie wpisywanie do harmonogramu przy jego projektowaniu dodatkowej służby każdemu strażakowi lub według innych zasad niż przewiduje rozporządzenie o czasie służby.
Po piąte:
Powołujesz się na Kumunikat z końca kwietnia br., natomiast pod koniec czerwca odbyło się kolejne spotkanie, w wyniku którego zmniejszono limit stanu minimalnego dla Warszawy. Pozwoli to na powolne rozpoczęcie oddawania nadpracowanych godzin. Jednak jeszcze raz powtarzam, docelowe rozwiązania zaskutkują dopiero na przełomie 2006 i 2007roku.
Po szóste:
Moje zdanie (które podkreśłiłeś na czerwono) odnosi się do tych komendantów, którzy wprowadzają jako standart na województwie normatyw wyższy niż przewiduje polskie prawo, a następnie udają, lub błędnie informują, że nic nie ma do zwrotu. W przypadku Warszawy i województwa mazowieckiego taka sytuacja nie nastąpiła.


Pozdrawiam Robert Osmycki
Poniekąd ta informacja jest juz wystarczająco wyczerpująca ( i taka zawsze powinna sie ukazywać dla zainteresowanych osób). Jak pokazuje przykład można "na własnym podwórku" wypracować odpowiedni system. Jednocześnie koledzy z Polski powinni pójść za przykładem, a jednocześnie pojawia się pytanie czy jeden z ZZ nie może załatwić odgórnie z KG tej kwesti raz na zawsze....
Stąd pewnie pojawia sie głosy , że skoro mozna było w Warszawie załatwić "sobie" to czemu nie można załatwić wszystkim...i tu odpowiedź, że za wszystkich i dla wszystkich systemowo się nie da może kolegów kłuc w oczy...moim zdaniem temat zasygnalizowany i warty przemyślenia...również pozdrawiam......
Robert
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline edek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 22
Odp: Ewidencja czasu sluzby strazaka
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 14, 2006, 13:10:23 »
Cześć.
Po raz kolejny wyrażam swoje zdziwienie fwktem, że po roku działania nowej ustawy nadal macie tak fundamentalne pytania. Czasy jedynie mądrych kadrowych minęły. O swoje należy się samemu upiominać, a nie czekać na inych. ZZ powinny Wam w tym pomagać, a nie Was wyręczać. Taka jest rola ZZ jak pisał Rosmycki. Myślę, że najwięcej oglądają się na ZZ ich wrogowie. A to że "codzienni" nam tego (40-godz. tyg.) zazdroszczą to ich problem, zawsze mogą przejść na podział. Do czasu kiedy "biuro" będzie dla JRG, a nie odwrotnie, nie będzie lepiej. A to już rola komedantów, żeby JRG 5-tym kołem nie była.