Ciekawe kto wreszcie uczciwie powie strażakom tak aby do wszystkich dotarło ( może wierchuszka związkowa wszelkiej maści lub miłościwie nam panujący komendanci ) że z tych 53 złotych po zabezpieczeni na wzrostu wysługi i awansów (na dwa lata) nic nie zostaje lub grosze w okolicach 2-3 zł.
I im młodsza ekipa w komendzie tym gorzej bo wysługa szybciej narasta i awanse w stopniu częstsze. W komendach ,które balansowały na granicy lub też popłynęły z średnią na etat żadnych wzrostów dodatków nie będzie , nie będzie też ich wyrównywania ani zwracania za obniżenia dokonane przy wcześniejszych awansach.
Takie życie pozostaje czerpać radość z tego co w stopień.