strazak_9988- człowieku pomyśl logicznie
"bo jak by nie było to jak się zrobi swoją robotę to przeważnie po 16 cisza i spokój"
"Pokażcie mi proszę gdzie znajdziecie robotę jednak w miarę tak spokojną jak w straży (moje JRG ma około 2000 wyjazdów rocznie, do tego sporo roboty w jednostce, służba wewnętrzna, warty w nocy a i zajęcia sportowe i ćwiczenia"
mam blisko 3x więcej służby niż TY,pracuję w dużej jednostce,duże miasto gdzie mamy ponad dwa tysiące wyjazdów(2118 w 2016r),więc realia są zbliżone do tych opisanych przez Ciebie, nie narzekam,ani nie namawiam do narzekania na PSP,ale nie wypisuje bzdur jakie powyżej zacytowałem
następna sprawa to problemy jakie masz świadczą tylko o twoim poziomie
"brakuje tylko możliwości np umycia auta bo się mieszkańcy rzucają że za państwowe"
do szczęścia brakuje Ci możliwości umycia swojego prywatnego samochodu- no tutaj wielki problem, bu u mnie na jednostce nikt swoich samochodów nie myje i nie narzeka, a zapytam czy pranie z domu tez przynosisz bo przecież pralka w jednostce stoi?
"ale gdyby nie straż to tak jak większość pewnie bym robił albo na taryfie albo na budowie albo w czymś podobnym"
z tego wynika że należysz do tych co to straż im życie uratowała,bo w innej pracy by polegli,otóż dowiedz sie ile zarabia dobry podkreślam dobry fachowiec na budowie nie taki pomocnik od cegieł na którego byś aspirował ,operator ciężkiego sprzętu czy dźwigów, praca równie odpowiedzialna i wymagająca sporej wiedzy i doświadczenia,nie porównuj nas do sprzedawcy w spożywczaku czy urzędników choć jak zawsze mówię wszyscy sa potrzebni i do wszystkich trzeba mieć szacunek.