Witam serdecznie!
Jestem Łukasz, w marcu skończę 21 lat. Od dzieciaka bardzo chciałem zostać strażakiem. Streszczając, po liceum chciałem spróbować sił w naborze do SGSP, jednak mój stan zdrowia na samym starcie mnie eliminował. To jednak nie tego dotyczy ten wątek. Ze względu na brak możliwości dostania się do szkoły pożarniczej poszedłem na studia cywilne. Obecnie jestem na III roku Technologii Chemicznej na Politechnice Gdańskiej. W międzyczasie wyleczyłem moje "wady" i usłyszałem od specjalisty, że mój stan zdrowia fizycznego pozwala na pracę w straży. Temat strażaka powrócił do głowy, zdecydowałem że będę startował do poznańskiej aspirantki.
Ustawiłem sobie cel: 2 próby. W tym roku lub w przyszłym, gdy zdobędę inżyniera na polibudzie. Nie wyjdzie? Trudno, wtedy będę o tym myślał.
Już naprawdę chcę coś zrobić w tym kierunku, nie chce czekać jeszcze roku..
Załóżmy, że świetnie wyszło i dostałem się do Poznania w tym roku. Jeżeli tak się stanie to zawieszam naukę na polibudzie, 4 miesiące przed obroną inżynierki..no i teraz w końcu dotarliście do mojego pytania, a w zasadzie dwóch..
1. Czy po ukończeniu szkoły aspirantów, zdobyciu tytułu technika i rozpoczęciu służby w jednostce, będę w stanie dokończyć studia cywilne pracując jako strażak? Niby tylko 4 miesiące, jednak nie są to studia lekkie, nie ma zaocznych z mojego kierunku, ciężko o indywidualny tok nauczania. Wiem, że wielu strażaków studiuje, jednak czy w moim przypadku da się to pogodzić? O polibudę się nie martwię, zdam to choćby nie wiadomo jak było, pytanie dotyczy straży. Czy praca w straży mi to umożliwi?
2. Czy moje studia będą przydatne w straży? Na studiach wybrałem specjalizację z analizy chemicznej, zajmuję się m.in różnego typu chromatografią i spektroskopią. O ile materiały które znalazłem w sieci nie wprowadzają mnie w błąd, to grupy ratownictwa chemicznego i ekologicznego wykorzystują te techniki analityczne podczas akcji (w zależności od dostępnego sprzętu i typu zagrożenia).
Patrząc w przyszłość, jeżeli byłoby to możliwe, to chciałbym być w specjalistycznej grupie ratownictwa chemicznego (np. w JRG1 w Gdyni), chociaż wiadomo, życie i tak zweryfikuje
.
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi, pozdrawiam.
(jeżeli tego typu temat już przewijał się na forum lub trafiłem do nieodpowiedniego działu to wybaczcie, jestem tu świeżakiem
)