Eqinox-ie bronisz przegranej sprawy.
Skoro Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda napisał w pierwszym akapicie o oburzeniu działaniem niektórych przewodniczących struktur wojewódzkich to znaczy, iż doznał
uczucia silnego gniewu wywołanego czyimś nieodpowiednim zachowaniem lub niesprawiedliwością - tak SJP PWN
. Jest też fragmencik o PRL o ile pamiętam
Czyli w ocenie szefa S działanie tych osób było nieodpowiednie lub niesprawiedliwe.
Zwołanie władzy stanowiącej danej struktury S na wniosek jej członków - dokonywane jest przez władzę wykonawczą tej struktury w określonym terminie a w razie niezwołania w terminie przez władzę kontrolną tej struktury. Co za tym idzie w razie żądania zwołania WZD sekcji nie ma znaczenia czy KK lub SSP otrzymały czy nie otrzymały to pismo do wiadomości. Liczy się kiedy wniosek wpłyną do KSP. Na marginesie nie za bardzo wiem po kiego grzyba wniosek o WZD Sekcji krajowej wysyłać do KK skoro i tak przy WZD wyborczym musi być przedstawiciel KKW. Chyba, że miało to przestraszyć Przewodniczącego KSP
To wszytko jest w naszym Statucie, wystarczy czytać.
A co do tego czy spotkanie z KG miało czy nie miało związku z WZD, to pozwolę sobie mieć zdanie odmienne.
Po pierwsze to chyba nie było jedyne spotkanie KG z autorami wniosku o WZD i podpisanymi pod listem
i spotkania te miały miejsce przed złożeniem oficjalnym wniosku?
Po drugie skoro jest decyzja o WZD na którym ma być głosowane odwołanie Przewodniczącego KSP, a KG który nie darzy sympatią Przewodniczącego spotyka się z wnioskodawcami odwołania, to trudno to uznać za przypadek. szczególnie że z cała Radą KSP to jeszcze się KG nie zdołał spotkać -chyba do dziś trwa taka sytuacja.
Możesz uważać się za wyjątkowo sprytnego, ale w dyskusjach w warszawskiej S tak to widzimy i nie kupujemy takich ściem.
A na koniec bardzo Cię proszę żebyś nie zwracał się do mnie towarzyszu - mnie to obraża i nie jestem do takich zwrotów przyzwyczajony - w przeciwieństwie jak widzimy do Ciebie.