w sumie po co sie tlumaczysz piotrze. kazdy wypowiedzi rozumie jak chce i patrzy na nie przez swój pryzmat . i wydaje sie ,ze nie chodzi juz o to kto awansuje ale w jaki sposób. teraz zwiazki to trampolina dla niektórych szkoda tylko ,ze dla tych niestety krzykaczy i oszołomów którzy są podatni na zdalne sterowanie (vide;sa kraków, poznan i cs psp), którzy z góry twierdzą ,że jest żle , bo cośtam (bo stare to złe, bo ktoś powiedział ,bo ktoś doniósł).
ci co mają troche oleju w głowie a są w związkach ,niewiedziec czemu siedzą cicho i...? właśnie oni dostaja po dupie.
znam jednego zastepce kom powiatowego (czołowego niegdyś zwiazkowca), który z jednej strony płacze ,ze operacyjnie bida, ludzi nie ma itp, a z drugiej nawołuje podział do buntu o godziny itp...czy to nie jakaś schizofrenia paranoidalna i rozdwojenie jazni?... z jednej strony 8 godzinny dr jackyl a z drugiej 24 godzinny mr hyde. dla mnie to taki gość nie jest przygotowany do pracy na tym stanowisku. i jesli tak maja wszyscy awansować to czeka nas ubojnia samorzadowa, bo strategii zero tylko biadolenie.