lustracja

[rafaello]

moze by tak zlustrowac ul.podhorazych

[aniolstroz]

Co to wogóle ma być za temat? Proszę o dokładniejsze wyjaśnienie problemu, albo temat idzie do śmietnika

[Mietek]

Bardzo dobry temat. Aniołstróż Ty trochę przesadzasz.

Nie tylko ul. Podchorążych, ale i związkowców róznej maści też należałoby zlustrować.
Przypominam przykład ze świętokrzyskiego.
 

[rafaello]

MIETEK
DZIEKI TERAZ MAMY PEWNOSC Z JAKIEJ OPCJI JEST TEN CO NIE

Kod: [Zaznacz]

ROZUMIE CO CHCIALEM POWIEDZIEC

[aniolstroz]

Chodzi o to co ma wnieść ten temat, bo nie bardzo rozumiem. Odpowiem np. że tak zlustrować... no i co dalej?

[Mietek]

Jak to co dalej - opublikować, kto współpracował z esbekami, a tych, którzy są na stanowiskach, ktore wymagają uczciwości lustracyjnej - odwołać. Proste jak każde uczciwe rozwiązanie.

[rafaello]

Jak to co dalej - opublikować, kto współpracował z esbekami, a tych, którzy są na stanowiskach, ktore wymagają uczciwości lustracyjnej - odwołać. Proste jak każde uczciwe rozwiązanie.

mietek moze wiesz cos na temat strajku chorazych w sch krakow ? kto pozostal w tej szkole a kogo przeniesiono po strajkach ?

[robard]

rafaello napisał:

mietek moze wiesz cos na temat strajku chorazych w sch krakow ? kto pozostal w tej szkole a kogo przeniesiono po strajkach ?

możesz to sprecyzować?
 Strajk? Chorążych - czy miałeś na mysli kadetów? Kiedy to niby miało być?

[Mietek]

Niestety Rafaello, nic na temat takiego strajku nie wiem. Jeśli masz chociaż jakieś ogólniki to napisz. To nieznany wątek historii.

[rafaello]

Niestety Rafaello, nic na temat takiego strajku nie wiem. Jeśli masz chociaż jakieś ogólniki to napisz. To nieznany wątek historii.

bylo to wtedy gdy st.strazak pelnil sluzbe na stanowisku kierowania w sch a obecnie jest st.kpt. pomysl i juz wiesz

[Mietek]

Nie bylem na SCh Kraków. Nie znam tej historii.

[robard]

rafaello:

bylo to wtedy gdy st.strazak pelnil sluzbe na stanowisku kierowania w sch a obecnie jest st.kpt. pomysl i juz wiesz

Z Twoich wyjasnień nic nie mozna zrozumieć, ja równiez nie kończyłem SA Krawów, ani SChP Kraków, więc prosze jasniej. Przypominam, że forum jest ogólno krajowe i nie kazdy jest w temacie wewnętrznych nie raz historii poszczególnych szkół pożarniczych, tym bardziej, że piszesz o tym - jakims fakcie bardzo enigmatycznie - " było to wtedy gdy st.strażak pałnił słuzbę na stanowisku kierowani w sch (szkole Chorązych?? W jakich latach to bylo? Czy to tylko Twoja niechlujność spowodowała, że zamiast SA napisałeś sch? Dalej obecnie jest- st.kpt <--w tej szkole? Jeszcze dalej stwierdzenie "pomyśl i juz wiesz", kolego albo pisz jasno, labo nie zaczynaj wątku, jeśli masz cos do powiedzenia jednej osobie to zrób to na priv.
Pozdrawiam, strażak nie po SA Kraków, nie po sch Kraków i nie w temacie..

PS. I co to ma wogóle wspólnego z wątkiem "lustracja"
Myślę, że nie tylko ja czekam na szersze wyjasnienia?

[lang]

mietek moze wiesz cos na temat strajku chorazych w sch krakow ? kto pozostal w tej szkole a kogo przeniesiono po strajkach ?

Może koledze chodzi o brutalne spacyfikowanie warszawskiej uczelni, zdaje się coś tak na początku lat osiemdziesiątych. Podobna akcja miała miejsce bodajże w roku 1974, ale tej wcześniejszej zadymy nie znam z oficjalnych źródeł. Jedno jest pewne - w latach osiemdziesiątych relegowano ze szkoły znakomitą większość podchorążych, a ci co zostali na pewno podpisywali lojalki. Czy coś więcej - zapytajcie swoich komendantów. Wielu z nich właśnie w tym okresie zdobywało oficerskie szlify. A o tym, że SOP po tych wydarzeniach była pod szczególnym nadzorem SB to chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Dlatego też uważam, że postulat:

moze by tak zlustrowac ul.podhorazych

nie jest tak całkowicie pozbawiony sensu.

Pozdrawiam normalnych strażaków

[szperacz]

Drogi Rafaello

Widzę ze wiesz więcej niż wszyscy piszący razem wzięci. I ja tez potwierdzam: w SChP w Krakowie były przygotowania, ale st. strazak (rzeczywiście obecnie st. kpt.) wykonał parę telefonów i... ówczesny komendant SChP Kraków płk H.K. znalazł salomonowe rozwiazanie: rozpuscił kadetów do domów. A szykowało sie podobnie jak na WOSP w Warszawie.

Co było potem...

I nie przez przypadek chcesz zlustrować ul. Podchorążych. 

[Ajax]

No....bardzo podobnie było swego czasu w P-niu /2-rocznik na praktykach/ Cóż wspomnienia...!
Pozdr.

[intruder]

z podobnego pomyslu skorzystał pod koniec lat osiemdziesiątych komenndant F.D gdy zaczeły sie szumy na kompaniach (SŁYNNE CZYSZCZENIE LENINA), wasz st.str był wtedy mł.chor na punkcie alarmowym, teoretycznym powodem bylo ponoc brak kasy na wyżywienie ale  nie na reke była bytność ludzi w szkole - stare dobre czasy

[j.o.blush]

Chyba każdy st.str. który kiedykolwiek pracował na szkole jest juz st. kpt. (co najmniej). Czy aby nie chodzi o tego którego nazwisko kojarzy się z premieremi i prezydentem?

[szperacz]

Od kilku lat jest st. kpt., a jego nazwisko kojarzy się raczej z piwem... Ech, wspomnienia...

[brygadzista998]

Od kilku lat jest st. kpt., a jego nazwisko kojarzy się raczej z piwem... Ech, wspomnienia...

ok trafiles w 100 , mam pytanie czy taki  moze byc doradca generala jesli tak to mamy ta sprawiedliwosc w wywalaniu pozadnych ludzi , mysle ze koniec jest bliski tej MAFII zwiazkowej pozdrawiam normalnych strazakow

[Geddeon]

no proszę !!! już powstała mafia związkowa ( ale jestem "do tyłu") a co z czerwoną mafią już się skończyła w straży czy jeszcze nie... ??

[strażak998]

Pewnie,,,,,,,,,,,ze trzeba lustrować i odwoływac i tak te kom... maja za dobrze bo pujdą na emerytury.Jak donosili to nic im nie dać jeszcze opublikowac w lokalnych gazetach ich nazwiska . mam nadzieje, że wkońcu ktoś to ruszy  coś sie dzieje w war. maz. jestem z tego powodu sz częśliwy. Ale oni jak te szakale jeszcze sie trzymają i mówią,że im sie źle dzieje bo oni tacy niewinni. a to zwykli złodzieje i podpierd....

pozdrowionka

[TIMU998]

Widzę czepiacie się związków zawodowych, nic prostrzego jak się do nich zapisać i działać a nie płakać, że mafia, rozdawanie stołków itp.Rozumiem, że wszędzie są nadużycia, ale jeżeli jesteście tacy uczciwi to do boju takich nam trzeba.Spotkałem się nie raz,że na zebraniach załogi było narzekanie, wykrzykiwanie a podczas spotkania z komendantem to wychodziło, że przewodniczącemu związku wszystko się nie podoba bo załoga jest zadowolona i nie ma zadnych problemów 8 lat nie miałem awansu ztego powodu. Ale co tam było minęło.

[intruder]

spoko !!!teraz te 8 lat nadrobisz w dwa lata albo i w rok i prawdopodobne ,ze z takim eposem to i szybko do przodu ruszysz , nie ma co sie martwić.

[piotr998]

Ogólnie rzecz biorąc, TIMU998  ma bardzo dużo racji. Czy uda mu się obecnie nadrobić te 8 lat, to zależy w jakim związku działa. Jeżeli w "S" to jest duże prawdopodobieństwo 

[intruder]

wiesz... jak ktoś mówi ogólnie to znaczy ,ze o niczym . wiadomo były przypadki nieawansowania za ,, wychylanie sie,, ( znam z autopsji). ale nie demonizujmy problemu w skali ,ze wszedzie tak było. znam jednostki ,ze szefowie dawali awanse w stopniach wszystkim , których miał, bo twierdzili ,ze to prestiz dla firmy ,że wykwalifikowaną kadre bedą mieć...i co?..... teraz dostaja po dupie - reorganizacja!

[robard]

 

eżeli w "S" to jest duże prawdopodobieństwo

zjadliwy jesteś Piotrze 998, czy ktoś Ci docinał w taki sposób w ciagu ostatnich kilku lat kiedy rzadziło SLD? Ile stołków skoczyłeś do góry? Co sobie załatwiłeś i koelgom u pana KG Jankowskiego? Nic? To może słabo działasz, może nie ten związek i zamiast kopać zapisz się do "S"?...ale pewnie nie honor i pewnie nie ma pewności, że awansujesz? A tak na prawdę to zawsze jest to samo pieprzenie, że związkowiec poszedł górę, bo związkowieć, że sobie zalatwił itp. itd. to juz od dawna jest nudne, ta sama płyta..
Tylko jak związkowiec dostaje w dupę to nikomu nie przeszkadza? Bo w zasadzie to powinien mieć zawsze po dupie, bo dlazcego ma mieć lepiej niż ja? niech zalatwia, krzyczy, użera się, ale niech broń Boże nie awansuje!! Nie ma prawa powinien przez cały okres słuzby bronić, chronić i lzy ronić, tak..związkowiec nigdy nie powinien awansować...

[piotr998]

Chyba zostałęm żle zrozumiany. Zgadzając sie z wypowiedzią TIMU998 potwierdziłem stanowisko, że działaczawi zwiazkowemu z reguły wiatr prosto w oczy - niezależnie od opcji politycznej przy władzy.
Nawiązując do wypowiedzi intrudera stwierdziłem - biorąc pod uwagę obecną opcję rządzącą oficjalnie popieraną przez NSZZ "S" - że jeżeli działa w "S"-ce to może mieć szanse.
Jeżeli chodzi o moją osobę, to ani lewica, ani prawica nie dopieszczała mnie, niestety.

[intruder]

w sumie po co sie tlumaczysz piotrze. kazdy wypowiedzi rozumie jak chce i patrzy na nie przez swój pryzmat . i wydaje sie ,ze nie chodzi juz o to kto awansuje ale w jaki sposób. teraz zwiazki to trampolina dla niektórych szkoda tylko ,ze dla tych niestety  krzykaczy i oszołomów którzy są podatni na zdalne sterowanie (vide;sa kraków, poznan i cs psp), którzy z góry twierdzą ,że jest żle , bo cośtam (bo stare to złe, bo ktoś powiedział ,bo ktoś doniósł).
ci co mają troche oleju w głowie a są w związkach ,niewiedziec czemu siedzą cicho i...? właśnie oni dostaja po dupie.
znam jednego zastepce kom powiatowego (czołowego niegdyś zwiazkowca), który z jednej strony płacze ,ze operacyjnie bida, ludzi nie ma itp, a z drugiej nawołuje podział do buntu o godziny itp...czy to nie jakaś schizofrenia paranoidalna i rozdwojenie jazni?... z jednej strony 8 godzinny dr jackyl a z drugiej 24 godzinny mr hyde.  dla mnie to taki gość nie jest przygotowany do pracy na tym stanowisku. i jesli tak maja wszyscy awansować to czeka nas ubojnia samorzadowa, bo strategii zero tylko biadolenie.