Autor Wątek: Refleksie strażaka – czas na nowe standardy  (Przeczytany 13294 razy)

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Refleksie strażaka – czas na nowe standardy
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 02, 2017, 14:54:56 »
Cytuj
Ja im nie zabraniam prac nad polepszeniem obecnego stanu. Tylko im nie ufam, że są w stanie to zrobić. Niech najpierw wezmą się za to co ostatnio skopali
mógłbyś najpierw określić o kim mówisz / KG PSP czy ZG ZOSP?
Cytuj
Tymczasem ja co rusz muszę odstępować od zasad BHP by ratować życie, bo nikt nie pomyślał, aby stworzyć inne zasady BHP dla służb ratowniczych (norma ile mogę unieść, nie wolno mi przebywać na dachu poruszającego się pojazdu, powinienem cały czas mieć na rękach rękawice, nie wsiadać do samochodu w garażu itp bzdury których 99,99% ludzi i tak nie przestrzega)
Widzę że twoja znajomość zasad BHP jest nieskażona wiedzą na ten temat. Mógłbyś wymienić jakież to zasady musiałeś łamać w celu ratowania życia i w jakich okolicznościach? Albo gdzie jest napisane, że musisz mieć cały czas rękawice? Przepisy i zasady BHP zwyczaj łamią ci, którzy nie maja pojęcia o nich i nie rozumieją zagrożeń, idą na skróty, bo po co mam ubierać  hełm, albo spodnie od specjalnego, to przecież paranoja, po co mi, albo aparat, przecież tam nie ma dużo dymu. Łamanie BHP wynika często również z braków sprzętowych, co załatwia w dużym stopniu standaryzacja.
Cytuj
bzdury których 99,99% ludzi i tak nie przestrzega
a wiesz ile te "bzdury" generują wypadków?
Cytuj
Nierówność wyposażenia wynika z braku środków finansowych, których większość zgarniają "wybrane" jednostki. I ma to miejsce tak w OSP jak i PSP. I żadne wydumane standardy tego nie zmienią
tak? jakiś czas temu określono jaki minimum sprzęt musi mieć jednostka należąca do KSRG i dotacje jakie szły przez KP były przeznaczone na uzupełnienie tych braków. Bardzo szybko jednostki pozyskały ten sprzęt.
Cytuj
"KDR może podjąć decyzję o wycięciu drzewa jeżeli jest to niezbędne dla ratowania życia ludzkiego"
co ten przepis ma u diabła wspólnego ze standaryzacja pomijając fakt ile razy musiałeś ściąć drzewo w celach ratowniczych, na co w sumie wystarczy "stan wyższej konieczności
Cytuj
Jak już wyliczyłem wcześniej potrzeba jakiś 10,5 miliarda na samochody. Ich wyposażenie to będzie jakieś 2,5miliarda, dajcie też kilka miliardów na przebudowę garży, bo do części nowe pojazdy po prostu się nie zmieszczą. Myślę, że razem jakieś 15miliardów i będzie ok. Ale nie - ktoś wymyśli przepis, a ochotnicy mają potem żebrać o pieniadze gdzie się da - tak to działa. Więc ja mówię NIE!
rozumiem że jesteś księgowym  :rofl: po pierwsze znaczną część tego sprzętu jednostki już dawno posiadają, po drugie, może dzięki temu zakupy będą bardziej przemyślane i przestaniemy kupować rzeczy zupełnie niepotrzebne, bo ktoś z jednostki coś gdzieś zobaczył, bo miał pomysł. poza tym kto mówi o nagłej z dnia na dzień wymianie samochodów? To jest nierealne i to nie tylko z powodów finansowych, ale co stoi na przeszkodzie, że samochody, jakie są nowo kupowane nie mogłyby już spełniać tych wymagań a w perspektywie czasu dojdzie do wymiany wszystkich? To będzie trwało 10 a nawet więcej lat, ale nada określony kierunek zmianą. Co do garaży. Jak jednostka pozyska nowy samochód bez standaryzacji, a będzie miała za mały garaż to nie będzie musiała go powiększyć? Argument totalnie bez sensu.
Cytuj
Poza tym co to za równość o której piszesz jeżeli chcesz dać coś tylko jednostkom z KSRG
może dlatego że KG odpowiada za organizacje właśnie KSRG i środki mogą ta droga być skierowane przede wszystkim do jednostek wchodzących w jego skład? Nie będę roztrząsał sprawy czy to słuszne i dlaczego dzieli się jednostki. po prostu obecnie tak skonstruowane jest prawo.
Cytuj
Wreszcie jestem ochotnikiem i nie świadczę nikomu żadnych usług - pomagam jak mogę z potrzeby serca
czyli jak serce na akcji ci podpowie że "to zły człowiek" to mu nie pomożesz? Wzięliśmy na swoje barki ratowanie, to róbmy to jak najlepiej a często by to robić potrzebny jest sprzęt. Jakieś 20 lat temu byłem świadkiem rozmowy pomiędzy moim byłym naczelnikiem, a komendantem gminnym ( z innej OSP) Komendant proponował że kupi nam hydraulikę bo on w swojej jednostce nie chce, bo po co. Mój naczelnik też stwierdził że to niepotrzebne, bo po co, bo kto się tym zajmie, bo przecież przyjedzie JRG
Cytuj
Jak ktoś chce usługi to warunki jej świadczenia musi uzgodnić ze mną jako z partnerem
druga strona są poszkodowani. to oni mają z Tobą negocjować?
Cytuj
Nie podoba mi się, że góra znowu ma "pomysł" i "wizję" bo pamiętam jak się kończyły ich "pomysły" i "wizje" w ostatnich latach. Znowu będą kazali mi znaleźćpieniądze na zakupy uznawane przez nich za niezbędne
Czyli nie, bo nie, bo nie. Będę tupał nóżkami a się nie zgodzę.  Nie wymieniłeś ani jednego sprzętu z całego wyposażenia ze standaryzacji z umieszczeniem jakiego się nie zgadzasz, podajesz tylko finansowe argumenty, o jakich w ogóle na razie nie mowy. Zawsze tak było, że OSP musiała pozyskać cześć środków, ale może to lepiej. Dlaczego? Bo nie rodzi się postawa, ze musimy wszystko dostać na tacy, zmusza do działania.
Nie zgadzam się z kolumbem 112 w kilku kwestiach formalnych w całej sprawie, ale całość popieram bo uważam że da to impuls straży pożarnej dla rozwoju, i poprawi jakość naszych działań.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.380
Odp: Refleksie strażaka – czas na nowe standardy
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 02, 2017, 16:51:57 »
Panie kolego @Eqinox, Twoje sformułowanie „grupa ludzi” wpisuje się w słownictwo dzisiejszej polityki w celu zdyskredytowania czyichś działań (nie wymyśliłeś nic oryginalnego, następnym razem będę pewnie „drugim sortem”). Nie ma ono jednak zastosowania do tego zespołu. Komendant SA zgromadził wokół siebie strażaków, którzy znani są w Polsce (niektórzy za granicą), mają długoletnią bieżącą wiedzę praktyczną w ratownictwie interwencyjnym, wiedzę teoretyczną, inżynierską oraz prawną.
Tak i ile lat tej wiedzy interwencyjnej spędzili na zmianach JRG (przyjmijmy takie które ma ponad 1000 wyjazdów w roku i własny rejon) ?
Jaki jest średni staż służby na PB członków zespołu? (pomijanym w tej sprawie kolegę z OSP)
Podaj te dwa parametry, a cała Polska się przekona jaka potężna wiedzę praktyczną ma ten zespół.
A to, że jeden z członków, będąc strażakiem ochotnikiem jest konstruktorem to znacząco podniosło możliwości prac tego zespołu. A jak doskwierają Ci te lance i podpory to nie musisz przecież ich kupować wcale lub możesz kupić importowane. Konkurencja nie jest duża ale jest.
Nie jest tylko konstruktorem a przede wszystkim sprzedawcą i w pierwotnej wersji projektu tylko On produkował w Polsce sprzęt o zadanych parametrach który miał trafić na 500 aut w PSP i Bóg wie ile w OSP.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2017, 17:56:03 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Feniks

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 439
Odp: Refleksie strażaka – czas na nowe standardy
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 03, 2017, 14:14:19 »
@madmax29
Cytuj
mógłbyś najpierw określić o kim mówisz / KG PSP czy ZG ZOSP?
O obu, dorzucił bym jeszcze osłów posłów :)
Cytuj
Widzę że twoja znajomość zasad BHP jest nieskażona wiedzą na ten temat. Mógłbyś wymienić jakież to zasady musiałeś łamać w celu ratowania życia i w jakich okolicznościach?
Cytuj
a wiesz ile te "bzdury" generują wypadków?
Znam zasady BHP, z tym nagminnym łamaniem w celu ratowania życia - fakt przegiąłem, bo zazwyczaj ratujemy mienie nie życie. Niemniej zdarzało się łamać zasady i dla ratowania życia. Zauważ, że gdy we dwóch strażacy wynoszą poszkodowanego z zadymionej strefy, to prawie zawsze przekraczają dopuszczalny przepisami BHP limit ciężaru który można nieść. Była też sytuacja, że zdjąłem górę od UPS'a i hełm w strefie zagrożenia - oddałem poszkodowanemu uwięzionemu w pojeździe na czas wybijania szyb i cięcia auta (fakt - po tym się oddaliłem do strefy bezpiecznej - nie mniej przepisy złamałem).
Za każdym razem gdy zdejmuję hełm w jadąc do akcji by zadzwonić na PSK łamię przepisy BHP. To samo robię gdy w drodze zakładam maskę od aparatu ODO. BHP zakazuje też wsiadania do pojazdu w garażu jeżeli nie ma tam wyciągu spalin - łamane nagminnie przez większość jednostek. Zakaz przebywania na dach poruszającego się pojazdu - kto nigdy nie lał wody z linii wciągniętych na dach lub z działka podczas jazdy niech pierwszy rzuci kamień. W strefie zagrożenia rękawice mogę zdjąć tylko by pomóc poszkodowanemu, ale niekiedy mam zbyt ograniczone w nich zdolności manualne, i by zrobić coś muszę je zdjąć. Nie raz w lato zdarzyło mi się też zdejmować część ubrania by uniknąć przegrzania - nie jestem idiotom, jeśli jest realne zagrożenie to tego nie zrobię, ale jeżeli większa szansa, że padnę z przegrzania niż się poparzę, to wolę zdjąć górę od UPS'a. I przez ponad 20 lat w akcjach w których uczestniczyłem, strażak został ranny tylko raz. I to nie z powodu łamania zasad BHP a zwykłej nieuwagi i przemęczenia. Nic poważnego mu się nie stało.
Cytuj
tak? jakiś czas temu określono jaki minimum sprzęt musi mieć jednostka należąca do KSRG i dotacje jakie szły przez KP były przeznaczone na uzupełnienie tych braków. Bardzo szybko jednostki pozyskały ten sprzęt.
Tia.. Dali jakieś 20-25% kwoty, resztę musieliśmy zdobyć sami... Ewentualnie kupić najtańszy badziew jaki był na rynku, nie nadający się do niczego poza staniem w garażu by "spełnić wymagania". A sprzętu który musieliśmy kupić z okazji nadania nam specjalizacji pewnie nigdy nie użyjemy, ale kupić musieliśmy...
Cytuj
co ten przepis ma u diabła wspólnego ze standaryzacja
Ze standaryzacją nic, ale jest to przykład przepisów które przyszły z góry a mają swoje konsekwencje dla tych na dole i nie mam gwarancji, że jakiś idiota mnie nie pozwie o wycięcie drzewa bo jego zdaniem nie było potrzeby tego robić (w okolicy jest właśnie proces o uszkodzenie "ozdobnego płotu" by ratować dom mieszkalny więc...) I pomijając fakt, że to JA będę musiał udowadniać swoją niewinność - stracę sporo czasu i pieniędzy "udowadniając, że nie jestem wielbłądem". A wycinać na szczęści u siebie nie musiałem, bo na rok wcześniej wycięto ponad 90% drzew rosnących wzdłuż dróg. A moje doświadczenia z polskim sądownictwem do przyjemnych nie należą (byłem świadkiem - zmarnowany czas i pieniądze - wystąpiłem o zwrot, ale jakoś kasy nie widać...)
Cytuj
ozumiem że jesteś księgowym  :rofl: po pierwsze znaczną część tego sprzętu jednostki już dawno posiadają, po drugie, może dzięki temu zakupy będą bardziej przemyślane i przestaniemy kupować rzeczy zupełnie niepotrzebne
Księgowym nie jestem, przedstawiłem uproszczenie moich wyliczeń kilka postów wcześniej. I jedyny sprzęt którego nie używamy a zakupiliśmy - kupiliśmy właśnie ze względu na odgórny przykaz. Swoją drogą - ile razy były wykorzystane te przemyślane amfibie dla PSP?
Cytuj
Co do garaży. Jak jednostka pozyska nowy samochód bez standaryzacji, a będzie miała za mały garaż to nie będzie musiała go powiększyć?
Bez standaryzacji mogę pozyskać samochód jaki chcę. I mogę - nawet w przetargu publicznym - podać wymiary pojazdu - takiego by mieścił się do garażu.
Cytuj
dlatego że KG odpowiada za organizacje właśnie KSRG i środki mogą ta droga być skierowane przede wszystkim do jednostek wchodzących w jego skład
Druh kolumb 112 powoływał się na konstytucję i równe traktowanie - prawo faworyzujące jednych kosztem drugich chyba niewiele ma wspólnego z konstytucyjnym prawem do równego traktowania? Swoją drogą, nieprawdą jest co piszesz. U nas w regionie w 2016 pieniądze z KSRG - które co roku trafiały do jednostek z KSRG - zostały przekazane do jednostek spoza systemu. Jakim cudem? Nie wiem i nie dociekam. Przecież "góra i tak wie lepiej" a decyzja zapadła znacznie powyżej poziomu do którego sięgają moje uszy.
Cytuj
czyli jak serce na akcji ci podpowie że "to zły człowiek" to mu nie pomożesz?
Chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem. Podpisywałeś jakąś umowę czy zobowiązanie do świadczenia komuś jakiś usług? Bo mnie z udzielaniem pomocy wiąże jedynie przysięga i ludzka przyzwoitość - oraz właśnie potrzeba serca. Usługi świadczy się po podpisaniu umowy. I jak się chce taką umowę zmieniać, to należy podpisać aneks. Nie podpisywałem umowy i nie zgodził bym się na wiele aneksów do niej...
Cytuj
Wzięliśmy na swoje barki ratowanie, to róbmy to jak najlepiej a często by to robić potrzebny jest sprzęt. Jakieś 20 lat temu byłem świadkiem rozmowy pomiędzy moim byłym naczelnikiem, a komendantem gminnym ( z innej OSP) Komendant proponował że kupi nam hydraulikę bo on w swojej jednostce nie chce, bo po co. Mój naczelnik też stwierdził że to niepotrzebne, bo po co, bo kto się tym zajmie, bo przecież przyjedzie JRG
Sami sobie takie władze wybraliście to Wasz problem. U nas jest na odwrotnie - stajemy na głowie szukając środków gdzie się da. I dotyczy to większości jednostek w moim rejonie. Jeżeli jest szansa pozyskać jakiś sprzęt to jeżeli tylko nie jest to coś całkiem bezużytecznego - każdy go chce. I ludzie wiedzą, że robimy co robimy, najlepiej jak potrafimy. Dowodzą tego datki na zakup sprzętu dla nas i poparcie jakiego udzielają naciskając na samorządowców.
Cytuj
druga strona są poszkodowani.
Jeżeli miałbym świadczyć usługi ratownicze to drugą stroną, podpisującą ze mną umowę o świadczenie takich usług nie byliby poszkodowani - byłoby to PSP i samorząd. Tak jak umowa trójstronna o przynależności do KSRG - aczkolwiek nie nazwał bym tej umowy (o przynależności do KSRG) umową o świadczenie usług ratowniczych. Taką umowę podpisują np. prywatne spółki pogotowia ratunkowego.
Cytuj
Czyli nie, bo nie, bo nie. Będę tupał nóżkami a się nie zgodzę.  Nie wymieniłeś ani jednego sprzętu z całego wyposażenia ze standaryzacji z umieszczeniem jakiego się nie zgadzasz
Proszę bardzo - http://www.straz.gov.pl/download/1050
Parę lat wstecz zakupiono nam takie GCBA. "Eksperci" olali nasze zastrzeżenia i uwagi, zmienili specyfikację WBREW nam i teraz na ten samochód który mamy zgodnie z ICH WIZJĄ! (nie naszą - nie uwzględniono ani jednego naszego zastrzeżenia chociaż w "konstruktywnym dialogu" przed zakupem zapewniano, że prawie wszystkie zostaną uwzględnione). Gdzie mam włożyć:
- pożarniczy wąż tłoczny W-110 sztuk 12
- pożarniczy wąż ssawny W-110 sztuk 6
- zasysacz liniowy
- urządzenie do wytworzenia zasłony wodnej
- działko wodno-pianowe DWP 32 przenośne
- zestaw ratownictwa medycznego R1
- mostek przejazdowy do węży tłocznych
Otóż nie włożę ich bo NIE MA NA NIE MIEJSCA! Dzięki zmianom które wprowadzono wbrew nam mamy pojazd nie spełniający MINIMUM! I żadnych szans na jego wymianę przez najbliższych 15lat! Skoro nie mogę spełnić minimum to kto jest temu winny? Ja? Ja protestowałem przed jak i w trakcie zakupu, że nie taki wóz miał być kupiony. Kazano mi się zamknąć bo eksperci wiedzą lepiej. I albo to albo nic przez 20 lat. To ciekawe - że teraz eksperci twierdzą, że mam włożyć na ten samochód sprzęt którego fizycznie włożyć się nie da, bo wcześniej "wiedzieli lepiej". Więc teraz ja będę tupał nóżką i mówił NIE! Czy argument braku fizycznej możliwości włożenia sprzętu na samochód jest wystarczający? Czy mam jednak szukać innego?
Aha - żeby włożyć wytwornice piany musiał bym zdjąć znacznie potrzebniejszy mi sprzęt.