Ja bym nie nazywał tego niechęcią lecz sprawiedliwym traktowaniem podczas rekrutacji.
Uważam, że wszyscy powinni być traktowani równo, to że ktos ma KP to nie znaczy, że jest wielkim strażakiem.
Jeśli kandydat przejdzie rekrutacje to nie widzę przeszkód zeby wzęto to pod uwagę, ale poki co to od kandydatów wymaga sie sprawnosci na okreslonym poziomie a nie kursu OSP.
JABOL955 ma racje, trzeba cały czas praktykowac zeby to mialo ręce i nogi, a nie raz w roku użyc piły albo Nozyc.
Na kursie i tak zaczynaja wszyscy z tego samego poziomu. Jednych trzeba nauczyc, a innych najpierw oduczyc złych nawyków bo nie ma sie co oszukiwac takie tez sa.
Wiec suma sumarum - Najwazniejsza sprawnosc, potem reszta