Na pewno jest drogie, ale i efektowne. Czy efektywne to trudno powiedzieć. Sprawdza się na otwartych przestrzeniach przy pożarach lasu, zboża, traw. Wszystko zależy od pilota, jego wyszkolenia i precyzji zrzutu. Nam pomagają przy pożarach lasów. W dużej części gdy przylecą na czas zaoszczędzają nam sporo pracy – pożar aż tak się szybko nie rozwija. Skuteczność jest taka jak stosowany środek gaśniczy. To nie Ameryka, tu nie stosuje się środków pianotwórczych, zwilżających, itp. Jaka jest skuteczność samolotów przy gaszeniu obiektów trudno powiedzieć. Zależy to od wielu czynników – konstrukcji obiektu, zniszczenia w wyniku pożaru, materiałów z jakich jest wykonany i pewnie wielu innych. Przy niekorzystnym zbiegu okoliczności możemy mieć np. taki efekt jak przy gaszeniu materiałów pochodzenia organicznego – woda popłynie po konstrukcji dachu nawet zawalonego w innym kierunki niż byśmy chcieli i efekt będzie słaby lub go wcale nie będzie. Co by nie powiedzieć zawsze mnie uczono, że efekt gaśniczy zależy od wielu czynników, ale m.in. od precyzyjnego podania prądu gaśniczego. No i nas rozliczają z efektywności działań, a nie ich efektowności.