Autor Wątek: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?  (Przeczytany 3836 razy)

Offline yoko

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« dnia: Maj 10, 2006, 15:03:42 »

Offline yoko

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 10, 2006, 15:06:54 »
Witam. Pragnę rozpocząć gorącą dyskusję na temat kto ma lepiej ????. Sprawa o dziwo jest bardzo poważna i wzbudza ogromne emocje po obu stronach. Co ciekawe strażacy, którzy przeszli z jednego systemu na drugi mają odmienne zdanie niż ci który od samego początku byli "na zmianach".

Offline żolet

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 28
    • strona JRG Różan
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 10, 2006, 15:13:36 »
Ja jestem na podziale i nie narzekam :mellow:

Offline strazak1972

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 10, 2006, 15:14:42 »
Kazdy uważa ,że ma najgorzej. Pytanie odzwierciedla spór, który już toczy się jakiśc czas. Najbardziej  wartościowe są oceny ludzi, którzy przeszli obydwa systemy pracy. W mojej Komendzie był kolega wzięty z podziału na kwatermistrza - przezywał to strasznie, non stop zabiegał o przeniesienie z powrotem. osobiści pracuje w biurze i uważam ( a jakze) ze my mamy jednak gorzej, bo:
- codzienne dojazdy do pracy,
- pracujemy 40 h tygodniowo, nie mamy mozliwości spać w godzinach pracy,
- nienormowany czas pracy - udział w zebraniach OSP( soboty, niedziele), pozostawanie w pracy aż do wykonania pisma , terminu itp.
- nawet na urlopie konieczny czasem przyjazd do pracy, bo pracuję sam w służbie i kupka papierów rośnie, i nikt sie tym nie przejmuję,
- oczywiści wmam wyższą grupę niż np. d-ca sekcji lecz odliczając dojazdy i częste dysponowanie na jedno wychodzi,
- wbrew pozorom w biurze ostatnio nastapił znaczny przeost biurokracji i czesto idiotycznych pracochłonnych zadań, analiz - wiadomo raz pismo z KG, KW, to jeszcze pion cywilny zarządzanie kryzysowe Starostwa, Wojewódy, Miast - istne pomieszanie. Zwłaszcza cywile w zarządzaniu kryzysowym - sami nic nie robią, nic nie wiedza -  a bez przerwy taką analize zrób, takie informacji zdobąz takie kontrole, po prostu przesada.
- dyzury domowe, dysponowanie do akcji, służby s stanowisku kierowania.

Pozdrawiam innych 8-godzinnych, a 24 godzinnym zyczę takiego luzu i braku pracy jak w biurze.

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 10, 2006, 15:16:50 »
APEL DO MODERATORA: PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE TEGO TEMATU

TA DYSKUSJA DO NICZEGO NI PROWADZI A RODZI JEDYNIE SAME KŁÓTNIE I WYZWISKA. ZRESZTĄ TAKI WĄTEK PRZEWIJA SIE PRZEZ WIĘKSZOŚĆ INNYCH TEMATÓW.

NIE WIEM O CO CHODZI AUTOROWI TEGO POSTU ALE JEST ON CONAJMNIEJ GŁUPI I PROWOKUJĄCY.

Offline strazak1972

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 10, 2006, 15:18:52 »
strażaku sam jak nie chcesz porozmiawiac to bądź sam a nie blokuj innych cenzorze jeden

Offline yoko

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 10, 2006, 15:19:52 »
Twój nick odzwierciedla twój patalogiczny charakter.    

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 10, 2006, 15:24:24 »
strażaku sam jak nie chcesz porozmiawiac to bądź sam a nie blokuj innych cenzorze jeden

wiesz, tak naprawde to nie chodzi tu o rozmowe, poprostu gośc albo jest pierdoła i próbuje bodbudować swoja ambicje na forum albo jest zwykłym prowokatorem.

a o tym cenzorze to troche przesadziłeś  ^_^ ^_^ nie porównój mnie z naszą piękna Prawą I Sprawiedliwą.

Twój nick odzwierciedla twój patalogiczny charakter.    
A tobie to nie warto nic odpowiadac

Offline Miros

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 155
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 10, 2006, 15:56:49 »
W biurze nie robiłem ale robie teraz po 8 godzin i mam porównanie, uważam że ośmiogodzinni mają duzo gorzej. Zresztą spytajcie pierwszego lepszego komendanta-każdy wam powie że znaleźć ludzi do roboty codziennej jest o niebo trudniej niż na zmiany, choć oczywiście podział uważa że ma duzo gorzej ale to nie nowość. Ci biurowi(ośmiogodzinni) 5 dni w tygodniu muszą pracować, podziałowi góra trzy (teraz chyba jeszcze mniej) Wliczając dojazdy w te i wewte wychodzi że bardziej zatyrani (przynajmniej psychicznie) są właśnie biurowi, podział od czasu do czasu wyjedzie na akcje a tak to pozamiata, TV poogląda, w piłeczke pogra i fajrant. I dwa czy ile tam teraz dni luzu. Dorobić można albo na łózku poleżeć. Teraz przy niskich stanach to już przyznaje, poobijać się na akcji za bardzo nie ma jak ale kiedyś jak który chciał to zawsze się gdzieś zadekował i specjalnie się nie napracował. Osmiogodzinny dorobić już nie ma kiedy. Tak, wiem że podział podejmuje ryzyko ale każdy, choćby przechodząc przez ulice podejmuje ryzyko.

To jest moje całkowicie obiektywne zdanie. Nie mam zamiaru wywoływać tu kłutni ani kogoś prowokować. Po prostu poznałem robotę również od drugiej strony (codzienna) i dlatego wyraziłem swoje zdanie, bo chyba za dużo już bluzgów pojawiło się tutaj od podziałowców pod adresem biura że jak to oni niby mają wspaniale a podział taki pokrzywdzony.

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 10, 2006, 17:01:24 »
Pracowałem w biurze długie lata. Teraz juz nie pracuję.  I stwierdzam - ośmiogodzinni mają gorzej. Przez cały tydzień siedzą przez osiem godzin dziennie w komendzie, tworzą sterty papierów (potrzebnych i niepotrzebnych) i wreszcie musza uporać się z ostracyzmem ze strony podziału bojowego (no bo nie są przecież "prawdziwymi" strażakami!)

Offline judoga

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 10, 2006, 18:59:10 »
Problem tkwi w mentalności Polak Strażaka . Otóż :jeśli ten z biura siedzi i pije kawkę - to pije kawkę ( nie widzi sie że właśnie wypełnia kwity z zebrania czy tworzy analizy) , a ten z podziału pije kawke zejdzie na dół ( w mojej jednosce) i przygotowuje sprzęt i dalej może ( choć nie musi ) wypić kawkę .
Tak to widzą ludzie - aaaaaaaaaaaaaaaa najważniejsze ( chyba ) - ci z biura mogą kontrolować tych z podziału , a ci z podziały nijak nie mogą zkontrolować tych z biura .
A tak szczerze powiedziawszy to po 15 latach w podziale ( od samego samiuśkiego początku)  już sam nie wiem o co w tej kłótni chodzi ( na myśl mi przychodzi kłótnia ze "Skrzypka na dachu"  kiedy to bodej po dwudziestu latach wywołano spór o wiek konia który juz dawno nie żył- na samym początku).

Pozdrawiam bardzo , ale to bardzo serdecznie tych z biura i tych z podziału ( moich ziomali ) Brać strażacką!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

żegnam sie tradycyjnym :  My z podziału mamy gorzej!!!!!!!!!! ^_^
Przyjemność życia łączy się z wysiłkiem jakiego ono wymaga.

Offline aspirant

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 32
Odp: Kto "ma gorzej" podziałowcy czy codzienni?
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 10, 2006, 19:19:49 »
Pragne dpołaczyć sie do dyskusji. Otóz jako funkcjonariusz pełniący służbę na podziale bojowym uważam iż to podział ma cięższa, a na pewno!!! bardziej odpowiedzialną pracę. Jest niejako czynnikiem wykonawczym naszej firmy ,która zwie sie PSP. Nie zgadzam sie z twierdzeniem iż do biura łatwiej przejsc niz odwrotnie czyli z podziału do biura. Chciałem osobiście przejsć na system 8-godzinny, i jakoś jest tylu chętnych w kolejce, że nie sposób dojść do tych funkcji biurowych. Spotykjam sie zresztą z wypowiedziami od nie jednegoibiurowca,że chciałby przejsć na podział,ale jak mu zaproponowac zamianę, to juz nie jest taki skory.
Dlatego pamietajmy!!! Jesteśmy jedna brać strażacka. Sa w tej firmie potrzebni i ci co biorą udział bezpośrednio w działaniach ratowniczo-gasniczych, ale również i ci , którzy dbają o to ,by wszytko funkcjonowało jak należy, by wszystko było na czas.
Pozdrawiam!!!