Autor Wątek: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW  (Przeczytany 95842 razy)

Offline Hanys998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #75 dnia: Sierpień 11, 2015, 15:36:19 »
Witam
Jestem raczej biernym uczestnikiem dyskusji na tym forum, ale po tym co przeczytałem nie mogłem odmówić sobie napisania kilku zdań na ten temat . Jeśli to co przeczytałem w tym wątku jest prawdą (nie mam najmniejszych podstaw by w to wątpić)to nasuwa mi się tylko jedno słowo - „Bestialstwo”. Od kilku lat pracuję w tej formacji ale coś takiego nie mieści mi się w głowie, choć z przejawami rządzenia twardą ręka zetknąłem się na własnej skórze. Sytuacje które zostały tu opisane dowodzą, iż jeśli na pogardę dla innych i chamstwo nie reagujemy odpowiednio wcześnie to potrafi się to rozwinąć do takich niewyobrażalnych rozmiarów jak opisane w postach powyżej. Można i trzeba tak jak koledzy (w postach wcześniejszych) szukać podstaw prawnych, wytycznych, aby możliwość takiego zachowania wyeliminować w przyszłości, ale dla mnie jest to najzwyczajniej nieludzkie i żadne regulaminy czy zarządzenia nie są w stanie zastąpić zrozumienia i szacunku dla innych, niezależnie od tego jakie stanowisko piastują i czym się zajmują. Jeśli ktoś uczciwie pracuje to bez względu na to czy jest ochroniarzem, sprzątaczką, czy prezesem spółki należy mu się szacunek, ale chyba ten sposób myślenia należy wynieść z domu.
Jako oficerowi PSP jest mi najzwyczajniej wstyd za funkcjonariuszy (nie wypada użyć słowa ludzi) który z taką bezmyślną pogardą traktowali strażaków podczas inspekcji. W dzisiejszych czasach nawet morderców i pedofili traktuje się z większym szacunkiem niż Grupa Inspekcyjna traktowała kontrolowanych. Przychodzi mi teraz do głowy zacytowanie klasyki polskiego kina (fragmenty dialogu z filmu CK Dezerterzy, film na podstawie książki Kazimierza Sejdy, monolog kapitana Wagnera do von Nogaja)
”Doprowadził Pan Kompanię do upodlenia”
„Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić pańskie postępowanie.”
„Pan się nie nadaje nawet do sądu dla ludożerców, buszmenie”
W moim odczuci jeśli dolnośląski KW nie przeprowadzi rozmowy w tym tonie z Panami i nie wyciągnie z tego daleko idących konsekwencji, nie pozostanie nic innego jak temat mocno nagłośnić w mediach. Nigdy nie byłem zwolennikiem wyciągania wewnętrznych spraw formacji na forum medialne, bo to raczej nikomu z nas nie służy, ale w obecnej sytuacji bez wahania po takie kroki na pewno bym sięgnął. Kolejnym aspektem jest to, że na takie zachowanie Grupy Inspekcyjnej musiał ktoś przymykać oko, albo wręcz zezwalać na takie postępowanie, mam nadzieję że i taki „odpowiedzialny” nie pozostanie nietknięty, choć znając strukturę PSP od wewnątrz, zastanowiłbym się czy sam KW nie wiedział już wcześniej o całej sytuacji. Znam przypadki z KM w Warszawie (za poprzedniego „dyktatora”) gdzie Kontrolujący działał na zlecenie 01, aby udowodnić podwładnemu że na dane stanowisko się nie nadaje. Nie jest to do udowodnienia ale jak to zwykle bywa wszystkiego można się dowiedzieć z rozmów „od kuchni”. Mam ogromny szacunek dla tych którzy wreszcie zdecydowali się na ujawnienie takiego procederu, choć może to niewiele będę ich wspierał w każdy możliwy sposób. Przy tej okazji może warto sobie zadać pytanie dlaczego takie sytuacje się zdarzają? Piszę że się zdarzają, gdyż jeszcze cztery lata temu w województwie śląskim (nie wiem jak jest teraz) wyjazd Oficera Operacyjnego (na każdej zmianie) wywoływał panikę w całym województwie. Nieoficjalnie mówiło się o tym, iż 02 w rozmowie z Oficerami Operacyjnymi zasugerował, że skoro kontrole nie wykazują dostatecznej ilości błędów, to znaczy że to stanowisko nie jest potrzebne i albo Panowie wezmą się do pracy, albo będą duże zmiany. Oczywiście „do pracy” się zebrali, choć osobiście nie doświadczyłem przypadków upodlenia, czy też upokarzania strażaków, jednak trzeba przyznać że inspekcje były nadzwyczaj a czasem bezsensownie szczegółowe.
Pozwolę sobie zamieścić na tym forum kilka zdań moich przemyśleń na ten temat, są to moje prywatne opinie i mam nadzieję że nikogo nimi nie urażę, zwłaszcza że jestem z nielicznej grupy strażaków którzy cenią zarówno pracowników PB jak i wykonujących czasem nawet bardziej odpowiedzialne zadania pracowników systemu 8 godzinnego (sam pracuję w PB) . Nie chciałbym też generalizować, bo osobiście uważam że sama idea inspekcji jest bardzo słuszna i część z Oficerów operacyjnych (których miałem przyjemność spotkać podczas swojej służby) wypełnia doskonale swoja rolę spotykając się w połowie pomiędzy nie wywoływaniem paniki na hasło „kontrola”, a sprawdzeniem istotnych aspektów funkcjonowania JRG. Pierwszym problemem jest według mnie klucz doboru ludzi na te stanowiska. Moim zdaniem jeśli Oficer operacyjny nie był wcześniej (przynajmniej rok) dowódcą zmiany czy jednostki, to po pierwsze jakie ma doświadczenie w kierowaniu działaniami, a po drugie jaka jest jego wiedza z zakresu funkcjonowania JRG? Poza teoretyczną żadna. Wszyscy wiemy że poza przeprowadzaniem inspekcji operacyjny powinien, a może przede wszystkim kieruje działaniami przy zdarzeniach które wymagają udziału większej ilości SIS. Bez praktyki w kierowaniu chociażby plutonem czy sekcją nie wyobrażam sobie aby taki funkcjonariusz poradził sobie z tym zadaniem.
Zmiana w PSP czy cała jednostka jest to zbiór ludzi o różnych poglądach, ambicjach, priorytetach i sposobie zaangażowania. Jeśli będąc dowódcą zmiany czy jednostki funkcjonariusz potrafi z tej „zbieraniny” (przepraszam za określenie) stworzyć kolektyw działający sprawnie zarówno podczas czuwania jak i podczas zdarzeń i nikt przy okazji nie chce go za to zlinczować, to można uznać że potrafi współpracować z ludźmi i posiada pewne predyspozycje na stanowisko oficera operacyjnego. Nie twierdze że będąc dowódcą zmiany czy jednostki zawsze trzeba być dobrym wujkiem, trzeba sobie zapracować na szacunek i oczywiście wymagać, bo bez tego nie ma rozwoju umiejętności, ale ja rozumiem to tak, jeśli ćwiczymy czołganie się z wężami w błocie, to na początek pokazuje osobiście jak w tym błocie należy się czołgać. To wszystko nie daje pewności że będzie taki kandydat dobry w tym co robi ale ogranicza szanse niepowodzenia do minimum. Jeśli wybierzemy jakiegoś sadystę, który terrorem podporządkował sobie zmianę, a strachem doprawia całość to efekt jest tak a nie inny.
Z życia znam kilka przykładów gdzie w grupie jeżdżą albo świeżo upieczeni absolwenci szkół pożarniczych którzy nigdy nie pracowali w PB, albo strażacy z kilkuletnią praktyką w kwatermistrzostwie (to tylko przykład bardzo sobie cenię kwatermistrzostwo bo gdy działa sprawnie w PB pracuje się bardziej komfortowo). Zawsze w takich przypadkach pytam sam siebie co oni wiedza o pracy PB i z czego mogą mnie kontrolować poza dokumentacją (niejednokrotnie sami nie wiedza jak powinna być prowadzona prawidłowo) skoro nigdy nie zaznali tej pracy od środka. To trochę tak jakby elektryka wysłać do sprawdzenia instalacji wodociągowej, niby wie o co chodzi, kiedyś to widział ale jak się za to zabrać nie do końca wie, i zaczyna na nowo odkrywać Amerykę.
Uważam że tę sprawę należy wyjaśnić z całą stanowczością, jednak powinna ona być impulsem do zaproponowania jakichś rozwiązań, które wykluczą takie sytuacje w przyszłości. Pyskówki dają niewiele.
Pozdrawiam.

Offline zwykły sekcyjny

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #76 dnia: Sierpień 11, 2015, 17:17:27 »
 Inspektory to tylko wierzchołek góry lodowej która powoli zaczęła topnieć, to co robią lub nie zrobili a powinni zrobić  komendanci i d-cy jrg  (oczywiście nie wszyscy) to jest dopiero katastrofa. Najlepszym przykładem jest były d-ca ze Świebodzic i jego alarmowa procedura odejścia na emeryturę, jak to powiedział Komendant ze Świdnicy "Odszedł z Honorami" Panie Komendancie jak panu przeszło to przez gardło kiedy zna pan wszystkie sprawy. Czekam już ponad rok i nic, to wszystko powinno być wyjaśnione i ujrzeć światło dzienne. Postepowanie oficera to postepowanie zgodne z prawem, etyką i Kodeksem Honorowym Oficera.
U jednych pan widzi krzywo przyszytą baretkę a u tych opisanych wyżej przez tyle lat nic. Bo co? bo oficer, to piękne podziękowania zostawił po sobie.


ps. Pańskie tajne sprawy nie są wcale takie tajne
 
Ten "D-ca'' powinien usłyszeć zarzuty w sprawach; mobbing, przynajmniej dwukrotne narażenie życia strażaków na służbie, tzw fuchy za michałki i nie tylko, korzystanie z pomieszczeń służbowych w celu (nie napiszę bo tak mi wstyd :o), wiele innych.
Wszystkie sprawy pan zna, wszystko pan potwierdził, a zapomniał złożyć doniesienie. Bo to przecie pierdoły, były ważniejsze sprawy biegać osobiście z dalmierzem laserowym aby zabrać dodatki za mieszkanie.

 

« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2015, 15:24:54 wysłana przez zwykły sekcyjny »

Offline ZZ Jawor

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #77 dnia: Sierpień 11, 2015, 20:26:10 »
Jeśli jest przyzwolenie z góry na tego typu praktyki to "Panowie" oficerowie z KW tak działają.

Wobec zespołu inspekcyjnego nikt nie wyciągnie żadnych konsekwencji przecież to Dolny Śląsk.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Sierpień 11, 2015, 22:12:08 wysłana przez robn »

Offline SIUSIEK

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.932
  • Kocham swoją pracę! Ale koniec tuż tuż....
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #78 dnia: Sierpień 11, 2015, 20:40:06 »
Wywalać Panowie wszystko...patologia nie może być na pierwszym miejscu w PSP. Wiele rzeczy jest wkładane do szuflady... Znamy nawet przykład organu inspekcjonującego funkcjonariuszkę w ciąży ...Nie powiem gdzie bo Główny o tym  wiem i co? G....o. Dlatego jego trzeba też tak jak i on powołaną komisją sprawdzić..Anonimy które trafiają na jego biurko są rzucane do kosza...żenada.

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #79 dnia: Sierpień 11, 2015, 21:21:55 »
« Ostatnia zmiana: Sierpień 11, 2015, 21:46:40 wysłana przez Butel »
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline wujo 2010

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 1.815
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #80 dnia: Sierpień 11, 2015, 21:41:24 »
Coś mi się wydaje że kończy się era poparcia społecznego 120 proc  :o  Czara goryczy się przelała
https://www.facebook.com/MundurowiDziekujaRzadowi
Dobrze że są osoby , które potrafią i nie boją się mówić o patologi w PSP .
Skoro rządzący i "góra" mają nas w 4 literach  :tuba:
« Ostatnia zmiana: Sierpień 11, 2015, 21:46:02 wysłana przez wujo 2010 »
Bądź uprzejmy i staraj się pomóc innym. Jeśli nie masz nic wartościowego do dodania w danym temacie, nie pisz, i tak zostanie to skasowane przez moderatorów :)

Offline masiun1975

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #81 dnia: Sierpień 11, 2015, 22:18:16 »
Witam.w temacie kontrolujących.To może i ja coś od siebie. Kontrola SKKP 8-9 godzin. Ileż czasu można tam siedzieć ?

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.393
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #82 dnia: Sierpień 11, 2015, 22:18:59 »
Witam.w temacie kontrolujących.To może i ja coś od siebie. Kontrola SKKP 8-9 godzin. Ileż czasu można tam siedzieć ?

A co można robić na SK przez 9 godzin?
Nie czaje....
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline masiun1975

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #83 dnia: Sierpień 11, 2015, 22:20:10 »
No właśnie? Panowie mieli co robić...

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.393
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #84 dnia: Sierpień 11, 2015, 22:27:12 »
No właśnie? Panowie mieli co robić...
Nie mieli i taka jest prawda po prostu pajacowali!
Na SK dokumentów do sprawdzenia jest może 5 a reszta to standardowe kwity na kazdym SK takie same.
To wychodzi ze 90% czasu męczyli dyzurnego...
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline SIUSIEK

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.932
  • Kocham swoją pracę! Ale koniec tuż tuż....
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #85 dnia: Sierpień 11, 2015, 22:31:01 »
Dawajcie na forum gdzie jakie komendy nazwiska... Przecież to jest patologia patologii. Czas zwrócić uwagę Wojewódzkim że coś takiego można robić raz na 5 lat zapowiadane na konkretnej zmianie. Czy oni mają medyczne czy inne kursy... A może skontrolować kontrolujących?

Czy ta wiadomość wnosi coś do tematu?

Wszystkie posty nie związane z tematem i nic nie wnoszące polecą do zsypu!!!
« Ostatnia zmiana: Sierpień 11, 2015, 22:37:14 wysłana przez Butel »

Offline masiun1975

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 85
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #86 dnia: Sierpień 11, 2015, 22:34:52 »
Moja kontrola na SK trwała co prawda jedynie ok 5 godzin i odbyła się ok. Ale to nie dzięki obecnym kontrolującym.
Faktycznie taka kontrola SK to max godz. ;)

Offline świeży gasior

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #87 dnia: Sierpień 12, 2015, 00:54:15 »
Całą sprawą zainteresowałem kolegę z portalu remiza.com.pl ;) Już wysłał kilka pytań do rzecznika KW.

Offline Lyzy

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #88 dnia: Sierpień 12, 2015, 00:58:22 »
Przerażające Koledzy to jest to, że szanuje nas społeczeństwo, a kopią "koledzy". Dodatkowo przy tego rodzaju kontrolach często ani merytorycznie ani praktycznie nie przygotowani, nie mówiąc o znajomości realiów jednostki do której się udają. Ale czego się spodziewać "Wujek" nie mówił, że będzie się trzeba trochę pouczyć. Popatrzmy na przygotowane przez KW ćwiczeń, te aplikacyjne również, i tłumaczenia, że nie ma pieniędzy na żarówkę. A wszystkie medialnie wspaniałe. W tym samym czasie całe Braniewo zalane czerwonymi samochodami. A awanse, medale i nagrody wystarczy zapytać na placu SG SP, oficerskie szlify po kursach z powodu wyjątkowej przydatności do służby. To samo szkoły. Żenada. Ale jak pomoc potrzebna to wiadomo gdzie przyjść. Fajne jest to że nam straż życia nie uratowała i po pracy mamy inne zajęcia niż gwiazdorzenie.

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #89 dnia: Sierpień 12, 2015, 07:43:35 »
Coś mi się wydaje że kończy się era poparcia społecznego 120 proc  :o  Czara goryczy się przelała
https://www.facebook.com/MundurowiDziekujaRzadowi
Dobrze że są osoby , które potrafią i nie boją się mówić o patologi w PSP .
Skoro rządzący i "góra" mają nas w 4 literach  :tuba:

Nie tylko oni . Próbowałem zainteresować sprawą /sprawami tzw. kontroli znajomych pismaków . Ci jednak nie dostali akceptacji swoich  naczelnych aby podjąć sprawę i dalej tkwimy w martwym punkcie. Lokalne i regionalne media boją się ruszyć tematu aby nikomu się nie narazić. Podejrzewam, że sprawę delikatnie zamiecie się pod dywan.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline strażak emeryt

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #90 dnia: Sierpień 12, 2015, 10:30:42 »
Witam koleżanki i kolegów. Od jakiegoś czasu jestem już chyba na szczęśliwej emeryturze, to co czytam na forum o poniżaniu i szmaceniu, doprowadzaniu do omdleń i zawrotów głowy podczas inspekcji,  doprowadza mnie do bólu głowy i wymiotów. Nie chce tu rzucać mięsem, ale chyba się coś komuś na łeb zawaliło, po pierwsze, jeżeli 7 strażaków padło na pysk od upału i odwodnienia, dowódca jednostki, zastępca, szef zmiany natychmiast  udzielamy pierwszej pomocy, powiadamiamy pogotowie ratownicze lub ratunkowe, dla przypomnienia 112 lub 999, następnie  MSK o odwołaniu jednostki na czas podmiany z opisem zdarzenia, po drugie przerywamy pseudo inspekcję ponieważ kontrolujący to sadyści i imbecyle, nie dopuszczamy do poniżania lub mobbingu. Jak się ma JAJA przy ratowaniu życia i mienia przy prawdziwych akcjach ratowniczych to trzeba mieć JAJA przy podejmowaniu decyzji podczas kontroli. Widać, że Wojtusiowi czy Łukaszowi napełniły się pampersy kontrolujących z PLECAKAMI przywiezionymi z Warszawki.
P.S.
Koledzy nie dawajcie sobą pomiatać, to Wy jesteście solą jednostek, w soboty, niedziele i inne święta generałki siedzą w domciach a jednostki i tak robią swoje, bez ich wiedzy i pomocy. Dodam tylko tyle, JAK NIE MA GÓRY BO SIEDZI NA WOLNYM, STRAŻ DZIAŁA CAŁY CZAS I NADAL RATUJEMY ŻYCIE LUDZKIE, NATOMIAST JAK BY NIE BYŁO PODZIAŁU TO STRAŻY NIE MA I WTEDY BYŁA BY WIELKA K..A.
Pozdrowienia.

Offline zwykły sekcyjny

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #91 dnia: Sierpień 12, 2015, 21:28:38 »
Opisani wyżej oficerowie wiem wiem że to nie na poziomie pisać na forum, a wasz smutny dorobek to co na poziomie?

Zygmunt Szendzielarz to był Oficer ludzie za niego życie oddawali.
Poczytać i zrobić rachunek sumienia.

Inspektory to tylko wierzchołek góry lodowej która powoli zaczęła topnieć, to co robią lub nie zrobili a powinni zrobić  komendanci i d-cy jrg  (oczywiście nie wszyscy) to jest dopiero katastrofa. Najlepszym przykładem jest były d-ca ze Świebodzic i jego alarmowa procedura odejścia na emeryturę, jak to powiedział Komendant ze Świdnicy "Odszedł z Honorami" Panie Komendancie jak panu przeszło to przez gardło kiedy zna pan wszystkie sprawy. Czekam już ponad rok i nic, to wszystko powinno być wyjaśnione i ujrzeć światło dzienne. Postepowanie oficera to postepowanie zgodne z prawem, etyką i Kodeksem Honorowym Oficera.
U jednych pan widzi krzywo przyszytą baretkę a u tych opisanych wyżej przez tyle lat nic. Bo co? bo oficer, to piękne podziękowania zostawił po sobie.


ps. Pańskie tajne sprawy nie są wcale takie tajne
 
Ten "D-ca'' powinien usłyszeć zarzuty w sprawach; mobbing, przynajmniej dwukrotne narażenie życia strażaków na służbie w jego prywatnych sprawach, tzw fuchy za michałki (tak tak cukierki) i nie tylko, korzystanie z pomieszczeń służbowych w celu (nie napiszę bo tak mi wstyd :o), wiele innych.
Wszystkie sprawy pan zna, wszystko pan potwierdził, a zapomniał złożyć doniesienie. Bo to przecie pierdoły, były ważniejsze sprawy biegać osobiście z dalmierzem laserowym aby zabrać dodatki za mieszkanie.

Składanie fałszywych zeznań to też przestępstwo, a za to leci się ze służby.
A prawdy nikt nie okłamie.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 13, 2015, 07:58:54 wysłana przez Butel »

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.393
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #92 dnia: Sierpień 12, 2015, 21:55:46 »
Opisani wyżej oficerowie wiem wiem że to nie na poziomie pisać na forum, a wasz smutny dorobek to co na poziomie?

Uważam, że to honor dzielić się patologia która dzieje się na własnym podwórku :tuba:
Bo tylko tak się da ją ukrócić!
A swoją drogą to łajza nie oficer jeśli nie potrafi obronić swoich racji! Oficerowie powinni reprezentować swoim podejściem pewien poziom a jeśli ktoś go nie prezentuje powinien trafić na komisje dyscyplinarną i tak do skutku!
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2015, 22:06:16 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline firepl

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 317
  • w stanie spocz.
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #93 dnia: Sierpień 13, 2015, 15:41:58 »
Witam
Dawno nie zaglądalem na to forum z prostego powodu Emerytura  ^_^ ale w ostatnim czasie pocztą strażacką dowiedziałem się że coś złego się dzieje. Podzwoniłem , poczytałem,porozmawiałem i muszę powiedziec jedno, Służba, honor,koleżeństwo,odpowiedzialność-można zapisać w podręcznikach czy kronikach trzema słowami:  to już było. Żal tych wspaniałych lat służby , żal że ktos to tak rozpier..a, żal że nie mamy komu sie poskarżyć bo z tgo co słysze wszystko jest ukrecane na poziomie 01 KW albo i niżej a związki jakoś słabo działają. Powstaje pytanie czy po tych Strażakach którzy odeszli na zasłużone emerytury , czy po nich nie pozostali na stanowiskach wartościowi ludzie?
Panowie jesli tak jest to trzeba sie uderzyć we wlasna pierś - to nasz błąd wychowawczy, ktory ciezko bedzie naprawic, tu trzeba upuścic krwi- tej zepsutej krwi.Czytam ze zdumieniem te zarzuty pod adresem kontrolujących, zwlaszcza woj.dolnoślaskiego. Nie jeden raz byłem kontrolowany przez oficerów tej komendy,to byli doskonale przygotowani ludzie, kompetentni,z wiedzą merytoryczną którzy podchodzili z szacunkiem do każdego strazaka, dyskutowalismy jak równy z równym, wymienialismy się argumentami i pogladami, nikt do nikogo nie miał żalu. Tylko jest jedno ale, Ci funkcjonariusze poodchodzili na emerytury bądz inne bardziej odpowiedzialne stanowiska. Strazacy z woj.dolnośląskiego wiedza o kim piszę , nazwisk podawał na forum nie bedę. Przykre jest to że z mozołem budowany wizerunek Strażaków może sie zachwiać, z pewnoscia wycieknie cos do prasy a to krotka droga do zawirowań.

Życzę wszystkim oczyszczenia formacji z takich  gnid . Strażak Strażakowi ma byc wsparciem. coś złego sie dzieje, życzę powrotu do normalnosci.

na szczescie Emeryt  -_-
« Ostatnia zmiana: Sierpień 13, 2015, 15:50:11 wysłana przez firepl »

Offline SIUSIEK

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.932
  • Kocham swoją pracę! Ale koniec tuż tuż....
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #94 dnia: Sierpień 13, 2015, 18:16:11 »
Kiedyś powiedział to jeden z oficerów... Kolegów w straży nie ma... Może Ci dwaj gdzieś to wyczytali..

Offline firepl

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 317
  • w stanie spocz.
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #95 dnia: Sierpień 15, 2015, 10:37:10 »
Może by załorzyć odrębny temat o nazwie dolnośląska patologia w PSP?
Bo tam coraz wiecej ciekawych słuchów do mnie dochodzi :P
Najpierw Dzierżoniów a teraz Jawor....
Mógł by któś opowiedzieć historię korzystania z debetu w koncie PSP :tuba:

Panowie Dzierżoniów to raczej na polecenie i zawiedzą 01 tam poprostu szukano haka na 02 , więc robiono kontrolę za kontrolą, i w końcu przeniesiono 02 do Świebodzic za, brak nadzoru nad PB, proponowali honorowe odejscie ale 02 miał kręgosłup i się nie dał zgnoić.

Offline WrocStraż998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #96 dnia: Sierpień 16, 2015, 18:56:02 »
...
« Ostatnia zmiana: Sierpień 20, 2015, 11:47:32 wysłana przez WrocStraż998 »

Offline Przemo89

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Faber est quisque suae fortunae
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #97 dnia: Sierpień 16, 2015, 19:05:06 »
WrocStraż998,Po prostu opowiedz po kolei, potwierdzając lub dementując zachowanie oficerów z KW. Śledze te forum i nie wierze co czytam.

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #98 dnia: Sierpień 16, 2015, 20:25:52 »
Witam, jestem strażakiem, który uczestniczył w opisywanej kontroli....
Witam wieki nie przebywałem na forum ale zainteresowałem się niniejszym wątkiem. Zwracam się z zapytaniem do WrocStraż998 kolega był podczas opisywanej "inspekcji" jako kontrolujący czy też kontrolowany?

Offline WrocStraż998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 24
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #99 dnia: Sierpień 16, 2015, 20:49:18 »

« Ostatnia zmiana: Sierpień 20, 2015, 11:47:56 wysłana przez WrocStraż998 »