Autor Wątek: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW  (Przeczytany 95608 razy)

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 06, 2015, 12:38:50 »
Czy jest tu ktoś, kto ma w posiadaniu List Otwarty NSZZ Solidarność i NSZZ Pracowników Pożarnictwa w sprawie kontroli gotowości operacyjnej KW PSP Wrocław? Wiem, że taki jest napisany i skierowany do Komendanta Wojewódzkiego we Wrocławiu i chyba też do Komendanta Głównego...

Cytuj
Szanowny Panie Komendancie.
DSP NSZZ „SOLIDARNOŚĆ" oraz Zarząd Wojewódzki NSZZ Pracowników Pożarnictwa, zwracają się do Pana w liście otwartym, w imieniu zrzeszonych oraz niezrzeszonych strażaków podziału bojowego Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego o podjęcie niezbędnych i jak najszybszych działań w celu zmiany praktyk stosowanych przez zespół inspekcyjny prowadzący Inspekcje Gotowości Operacyjnej w Komendach Powiatowych/Miejskich PSP na terenie Dolnego Śląska, a mianowicie:
DOŚĆ mamy aroganckiego postępowania zespołu inspekcyjnego i szuka tzw. „haków oraz potknięć" aby zaspokoić swoje „chore" ambicje mające na celu poniżenie strażaków oraz zdeprecjonowanie profesjonalizmu i wiedzy przez nich nabytej. Zarzuty i oceny pokontrolne są małostkowe i nieadekwatne do postaw i działań strażaków podczas akcji ratowniczo-gaśniczych. To społeczeństwo wystawia nam najlepszą ocenę, i według rankingów dot. zaufania społecznego strażacy cenieni są najwyżej za swoją postawę i profesjonalizm. Strażak to najbardziej godny zaufania zawód w całej Europie - ufa mu 94% Polaków i 92% Europejczyków - to cytat z jednego z portali internetowych zajmujących się badaniami. Czyżby ranking nie dotyczył strażaków z woj. dolnośląskiego? Z ocen wystawianych prze zespół inspekcyjny taki wniosek można wysnuć. Dowodem na to są również podziękowania spływające do JRG czy też Komend Powiatowych/Miejskich od społeczeństwa.
DOŚĆ mamy traktowania nas strażaków przez Pana zespół przeprowadzający inspekcje gotowości operacyjnej jak PRZEDMIOTY, a nie jak równoprawnych strażaków, stojących po tej samej stronie, mających ten sam cel-uzyskanie jeszcze lepszych efektów w działaniach ratujących zdrowie, życie i mienie.
DOŚĆ mamy stwierdzeń podczas kontroli typu „MAŁPY NA START", bądź uwag „CHYBA WSZYSCY JESTEŚCIE NA KACU"
DOŚĆ mamy kontroli trwających po kilkanaście godzin, gdzie po kontroli praktycznie obniżona jest sprawność psychofizyczna kontrolowanych. Zespół inspekcyjny zapomniał chyba, że po zakończeniu inspekcji strażak nadal pełni służbę i bierze udział w prawdziwej akcji, która weryfikuje najlepiej jego profesjonalizm. Przypominamy, że za długotrwałe działania uważa się takie, które trwają ponad 6 godz., po czym są wymagane posiłki regeneracyjne dla ratowników a, w zależności od temperatury, specyfiki działań, czy też uciążliwości wcześniejsze tzw. „podmiany" ratowników na „świeżych", dających możliwość odpoczynku ratownikom, którzy uczestniczyli w działaniach co pozwala na skuteczne i bezpieczne prowadzenie działań. Nie przestrzeganie tych podstawowych zasad przez zespół inspekcyjny jest łamaniem przepisów w zakresie długotrwałych akcji i ćwiczeń a także przepisów BHP.
DOŚĆ przeprowadzania takich inspekcji, które sprowadzają się do subiektywnej oceny i są wątpliwym popisem grupy inspekcyjnej, ich wątpliwej często wiedzy i działań mających na celu wykazania się według zasady „im gorzej tym lepiej". Nie podważamy sensu i konieczności przeprowadzania inspekcji gotowości operacyjnej ale domagamy się uczciwych zasad, ludzkiego traktowania strażaków bez narażania na szwank ich godności, bez obrażania, wywoływania w nich poczucia strachu i obniżania ich poczucia wartości. Chcemy Inspekcji, w których zespół będzie również przestrzegał etyki zawodowej co przypominamy jest w rocie ślubowania cyt. ŚLUBUJĘ_... , a także honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej.
CHYBA NIE O TAKIE INSPEKCJE CHODZI W KIEROWANEJ PRZEZ PANA KOMENDZIE A PRZEPROWADZANEJ PRZEZ ZESPÓŁ INSPEKCYJNY POWOŁANY ZARZĄDZENIEM NR 3/2012.
Zachowania grupy inspekcyjnej to nie pojedyncze przypadki, łecz norma. Na potwierdzenie tego stwierdzenia przedstawiamy konkretne sytuacje, które miały miejsce w kilku wybranych komendach:
W Komendach Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego ma miejsce sprawdzanie kompletności i prawidłowości ubioru strażaka. W trakcie prowadzenia inspekcji członkowie zespołu niejednokrotnie sami nie świecą przykładem (czapeczka założona daszkiem do tyłu, zdjęte pasy, porozpinane bluzy od munduru dowódczo sztabowego). Nie wpływa to korzystnie na morale strażaka, który widzi, że są równi i równiejsi. Natomiast analizowanie rozmiarów ubrań specjalnych noszonych przez strażaków(za długa bluza, za krótkie spodnie itd.) jest typowym czepianiem się, gdyż ubrania specjalne nie są szyte na zamówienie lecz według pewnych grup rozmiarowych. Problem wielkości nie jest chyba problem do rozwiązania przez grupę inspekcyjną, a tym bardziej do wystawiania oceny producentowi ubrań.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas ćwiczenia bojowego członkowie zespołu inspekcyjnego wymagali od strażaków pracujących w ubraniu żaroodpornym założenia pod spód ubrania specjalnego typu NOMEX. Pozostawimy to bez komentarza, choć warto aby zespół inspekcyjny zapoznał się z instrukcjami, a te wyraźnie zalecają założenie ubrania niekrępującego ruchy.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji jedno z założeń dotyczy obsługiwania drabiny mechanicznej. Jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję nakazuje d-cy zastępu SD obsłużyć drabinę mechaniczną ponieważ zostało założone, iż brak jest operatora na miejscu zdarzenia... No cóż, to nierzadkie przypadki, że w trakcie inspekcji prowadzonych przez funkcjonariuszy KW PSP we Wrocławiu, pojazdy same przybywają na miejsce i bez uprawnień trzeba je obsłużyć. Na szczęście to tylko ćwiczenia.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji jedno z założeń dotyczy wybuchu zbiorników, KDR ogłasza „GEJZER", operator SD opuszcza na ziemię jednego z ratowników podających prąd wody z kosza drabiny mechanicznej, po czym jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję informuje KDR-a o błędzie krytycznym, podając powód: cyt. dlaczego operator go opuszcza - strażak ma schodzić sam po przęsłach drabiny.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję „wydziera się" na operatora podczas zasysania geodezyjnego, że nie potrafi zassać (zrywanie słupa wody), mimo tłumaczenia, że pompa mogła ulec uszkodzeniu (usterkę stwierdzono po rozebraniu pompy). Woda nie zassana - błąd krytyczny, pomimo wykonania założenia czyli: ewakuacji potencjalnych poszkodowanych z miejsca zdarzenia i udzielenia im pomocy zgodnie z KPP.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję sprawdza jak szybko stawi się dyżur domowy do miejsca pełnienia służby. Przeprowadzający inspekcję siedzi wraz z cała zmianą służbową w jadalni. Wchodzący w ubraniu cywilnym funkcjonariusz (ściągnięty z dyżuru domowego) podszedł do przeprowadzającego inspekcję i podał mu rękę mówiąc „Dzień dobry". Przeprowadzający inspekcję nie podał mu ręki i odpowiedział „nie tak mnie uczono w szkole" i wyszedł. Są różne szkoły w jednych uczą mówić „Dzień dobry" w innych nie.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji funkcjonariusze przeprowadzający inspekcję ogłosili alarm. W tym czasie w JRG przebywała wycieczka dzieci. Dzieci przebywały zarówno w pojazdach alarmowanych jak i obok tych pojazdów. Nie pomagają oczywiście żadne tłumaczenia, że nie chcieli zrobić krzywdy dzieciom. Jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję stwierdza, że jak by była prawdziwa akcja to musimy przejechać dzieci ponieważ jedziemy komuś na pomoc.
Kontrola trwa od godziny 10.00 do 20.00 większość czasu w ubraniu bojowym przy temp. 28st.C. Nie pozwolono podczas kontroli zdjąć hełmów na chwilę. Założenie praktyczne trwało około dwóch godzin. W czasie przyjazdu na miejsce KDR przekazał przejście na ustalony kanał ratowniczo-gaśniczy (przejście na kanał ratowniczo-gaśniczy zostało ustalone ze SKKP/M drogą radiową). KDR otrzymuje potwierdzenie przejścia. Podczas omawiania ćwiczenia i w protokole przeprowadzający inspekcję zarzucili KDR-owi brak zgłoszenia przejścia na kanał ratowniczo-gaśniczy. Kiedy KDR zaproponował kontrolującym wysłuchanie rejestratora rozmów powiedziano mu, że ich rejestrator nie interesuje bo oni i tak nie słyszeli. Późniejsze odsłuchiwanie rejestratora potwierdziło wersję KDR-a.
W trakcie ćwiczeń jeden z ratowników ze zmęczenia i wyczerpania poczuł się źle i zdjął hełm. Potraktowano to jako błąd, funkcjonariuszy przeprowadzających inspekcję nie interesuje samopoczucie strażaka ani czy też może on dalej pełnić służbę.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję nakazuje zejście z „kozła" drabiny mechanicznej, gdy w koszu tejże drabiny mechanicznej pracuje na wysokości dwóch ratowników, nakazując mu oddalenie się do asekuracji drabiny przystawnej, bo inaczej będzie błąd krytyczny. Ogólnie kontrolujący cały czas wtrącają się w założenie praktycznie dezorganizując i dezinformując ratowników.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji ma miejsce wyjazd do zdarzenia: pożar w wieżowcu. Na 10 i 11 piętrze panuje intensywne zadymienie toksycznymi substancjami. Ratownicy pracowali w aparatach OUO. Jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, bez aparatu próbował wejść na samą górę w strefę zadymienia i tam obserwować ratowników. KDR uniemożliwia mu wejście strefę zadymienia bez aparatu OUO. Przez co dochodzi pomiędzy nimi do ostrej wymiany zdań oraz szarpaniny. KDR próbuje uniemożliwić wejście w strefę zadymioną funkcjonariuszowi przeprowadzającemu inspekcję. Funkcjonariusz przeprowadzający inspekcję później cały czas utrudniał prowadzenie   działań.   W  trakcie  dalszej   kontroli   sprzętu  doszło  do  wielu   objawów cwaniactwa. Jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję szczególnie upodobał sobie młodych stażem strażaków, których starał się dręczyć i poniżać na wszelkie możliwe sposoby. Na końcu poinformował młodych i nie tylko młodych strażaków, że psycholog w PSP jest tylko dla mięczaków i teraz on został wyznaczony na psychologa PSP przez Komendanta Wojewódzkiego.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji, jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję sprawdza czy są zapięte pasy, wchodzi do pojazdu chamsko szarpiąc za pasy rozpina górną część ubrania typu NOMEX, po czym formułuje zarzut, że w trakcie wyjazdu strażak miał niezapiętą kurtkę.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji w trakcie założenia medycznego funkcjonariusze przeprowadzający inspekcję działania strażaków określają jako błąd krytyczny. Po zgłoszeniu problemu do koordynatora wojewódzkiego, który po zapoznaniu się z sytuacją określił działania strażaków jako właściwe i nie może być mowy o żadnym błędzie. Mamy już nie tylko nowy zespół psychologów w KW PSP we Wrocławiu ale także nowy zespół koordynatorów medycznych z wiedzą wykraczającą ponad procedury rat. med.
W JRG-3 Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu podczas prowadzenia Inspekcji Gotowości Operacyjnej, w dniu 17 lipca 2015 roku doszło do bezpośredniego narażenia życia siedmiu strażaków przez funkcjonariuszy przeprowadzających inspekcję. Notatki strażaków poszkodowanych w trakcie kontroli dotarły już do Pana Komendanta. Z informacji pochodzących od strażaków wynika, że sposób prowadzenia kontroli z zakresu operacyjnego przez Zespół Kontrolny Dolnośląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu uwłacza zasadom współżycia społecznego, etyce zawodu strażaka i w oczywisty sposób rozmija się z: Wytycznymi Dolnośląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w sprawie sposobu przeprowadzania Inspekcji Gotowości Operacyjnej Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych i Stanowisk Kierowania Komendanta Wojewódzkiego/Powiatowego/Miejskiego PSP.
W dniu prowadzenia inspekcji odnotowano temperaturę 32-33°C (temperatura mierzona w zacienionym miejscu). Strażacy z JRG-3 brali czynny udział od godz. 8— do godz. 19—. Po sprawdzeniu umundurowania, posiadanych dokumentów, oraz wiedzy odnośnie używanych przyrządów pomiarowych, przystąpiono do sprawdzania sprzętu. Tu trzeba przyznać, że kontrolujący w związku z już wysoką panującą temperaturą zezwolili na zdjęcie niektórym ratownikom (tym co nie sprawdzali sprzętu) ubrań bojowych typu NOMEX. Niestety ze względu na mnogość sprzętu w JRG-3 dotyczyło to tylko garstki ratowników. Pojazdy sprawdzano w pełnym słońcu na placu zewnętrznym od strony ulicy, choć można było to przeprowadzić to na placu wewnętrznym zacienionym. Po sprawdzeniu sprzętu miało odbyć się pisanie testu z wiedzy teoretycznej, jednak zastępy GBAPr 2/30/750 oraz GCBA 8,4/50 o godz. 11— wyjechały do zdarzenia na ul. Traugutta. Po powrocie od ok. godz. 12—, funkcjonariusze przystąpili do pisania testu wiedzy teoretycznej. Po napisaniu testu ok. godz. 13— przystąpiono do ćwiczenia bojowego.
 Założono pożar poszycia i części konstrukcji drewnianej dachu na jednokondygnacyjnym budynku garażowo-magazynowym. Ze względu na silny i zmienny wiatr panowało zagrożenie dla wyimaginowanego sąsiedniego budynku użyteczności publicznej (nie określono rodzaju użyteczności czy też przeznaczenia zagrożonego budynku). Brak osób zagrożonych czy też poszkodowanych. Istnieje konieczność zassania wody poprzez linie ssawna GCBA 8,4/50 z pobliskiej rzeki Oława. Linia ssawna ze względu na niski stan wody w rzece wykonana z 8 odcinków Ws-110. Należało podać dwa prądy wody gaśnicze W-52 z wykorzystaniem drabiny dwuprzęsłowej wysuwanej i drabiny mechanicznej SD-30, a następnie sprawić i podać dwa prądy gaśnicze z przenośnych działek wodno-pianowych DWP 4800.
Około godz. 14— podczas łączenia odcinków do działka DWP 4800 jeden z ratowników źle się poczuł (mł. kpt. Łukasz Bułaś). O tym fakcie poinformował pracującego z nim w rocie asp. sztab. Piotra Kaczora, który z kolei drogą radiową poinformował KDR-a. KDR poinformował PA JRG-3 o fakcie poszkodowania jednego z funkcjonariuszy z poleceniem zadysponowania na miejsce zdarzenia Zespołu Pogotowia Ratunkowego oraz polecił strażakom sekc. Tomasz Ferenc oraz sekc. Sławomir Zuzel udzielenia pomocy poszkodowanemu. Do udzielania pomocy włączyła się obecna na miejscu Pani Bogna Kosiarek koordynator ratownictwa medycznego. Pomiędzy godzinami 14— a 14— zasłabło kolejnych 6 (słownie: SZEŚCIU!!!) ratowników. O godz. 14— Dowódca JRG-3 widząc zaistniałą sytuację powiadomił Stanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego a następnie Komendanta Miejskiego o fakcie zasłabnięcia ratowników. Funkcjonariusze przeprowadzający inspekcję nie zrażeni tym faktem w dalszym ciągu niestrudzenie prowadzili inspekcję. Jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję wręcz nękał KDR-a pytaniami kiedy w końcu skończy te ćwiczenia, i tu cyt. czy strażacy, którzy tam leżą pod płotem to za jego wiedzą leżą i czy on pozwolił im się rozebrać z NOMEX-ów.
Panie Komendancie, te „prawie zwłoki" leżące pod płotem (w cieniu), to strażacy, którym obecna na miejscu pani Bogna Kosiarek udzielała już od dobrych 20 min pomocy medycznej, a inspekcja w najlepsze toczyła się swoim torem.
Ok. godz. 14^ na miejsce przybywa Zespół Pogotowia Ratunkowego, który po przebadaniu zalecił odpoczynek w chłodnym (klimatyzowanym) pomieszczeniu, spożycie dużej ilości wody, słodkich pokarmów typu czekolada oraz przydzielił glukozę do spożycia w płynie. Po ok. 2 godzinnym odpoczynku strażacy udali się do zwijania rozłożonego sprzętu. Przeprowadzający kontrolę w tym czasie udając się już do pomieszczeń biurowych JRG-3 przechodząc obok wycieńczonych strażaków nie raczyli spojrzeć na nich nie mówiąc już o pytaniu o samopoczucie. Tutaj należy zadać bardzo poważne pytanie. Co zrobił zespół przeprowadzający Inspekcję Gotowości Operacyjnej? Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 3 jest specjalistyczną jednostką ratownictwa chemicznego wchodzącą w skład Centralnego Odwodu Operacyjnego. Czy zespół poinformował kogokolwiek, że w czasie kontroli doszło do wypadku z 7 ratownikami i strażacy z JRG-3 nie będą mogli przez pewien okres wykonywać swoich czynności? Tym samym nie będą mogli być dysponowani w ramach COO!!!
Do bezczelnego zachowania funkcjonariuszy przeprowadzających inspekcję doszło w momencie podpisywania protokołu, gdzie na pytanie funkcjonariusza - przedstawiciela Komendanta Miejskiego, czy na protokole też ma się podpisać i w którym miejscu? (brak miejsca na podpis - stąd też było pytanie) kontrolujący stwierdzili cyt. „a pani to tu nie jest potrzebna". Z rozmów przeprowadzonych ze strażakami woj. dolnośląskiego wynika, że takie zachowanie to nie pojedyncze przypadki a norma, którą prezentuje Zespół Inspekcyjny.
Kolejne przykłady wypaczeń podczas prowadzonych inspekcji przez zespół inspekcyjny powołanego przez Pana Komendanta zarządzeniem nr 3/2012, sprowadzają się do problemów podczas kontrolowania dokumentacji w JRG a oto one:
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji z uwagi na pośpiech i późną porę sporządzenia protokołu odmówiono kontrolowanemu wniesienia wszystkich uwag do protokołu.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji kontrolowano dokumentację szkoleniową dot. doskonalenia zawodowego a konkretnie sporządzania szkiców sytuacyjnych po przebytych ćwiczeniach. W zarządzeniu KG PSP, na które powołuje się również PAN w swoim zarządzeniu nie ma w ogóle mowy o tym aby były one robione „komputerowo", więc strażacy wykonują je odręcznie, wykorzystując linijki, ołówki, kolorowe długopisy itp. - zarzut dlaczego nie są wykonywane „komputerowo".
Przypomnimy tylko że zakup podstawowej wersji programu graficznego to ok. 2000 zł na jedno stanowisko. Mam nadzieję że używający takich programów strażacy oraz pracownicy cywilni służący oraz pracujący w KW PSP we Wrocławiu nie korzystają z nielegalnego oprogramowania i takiego też nie polecają do użytkowania w KP/KM PSP woj. dolnośląskiego przy sporządzaniu szkiców sytuacyjnych.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji podczas kontroli dokumentacji szkoleniowej a konkretnie sporządzania szkiców sytuacyjnych po wykonanych ćwiczeniach jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję mierzył linijką grubość linii jak i techniki wykonywania linii. Zarządzenie KG jak i KW nie określają grubości linii jak i technik wykonywania rysunków i jakiego rodzaju rysunku technicznego czy budowlanego użyć podczas ich sporządzania -zarzut wykonać wg obowiązujących zasad - tylko jakich? Ale wymyślanie na poczekaniu nowych zasad i przepisów to norma choćby „najnowsza zasada" dot. zabezpieczenia ratownika podczas pracy na drabinie przystawnej, tzn. w jakiej odległości w metrach ma być jeden ratownik od drugiego na tejże drabinie... nie daj Bóg pomylić się o 3 cm a, o 3 milimetrach nie wspomnimy już.
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego w trakcie prowadzenia inspekcji podczas kontroli dokumentacji „Książka Podziału Bojowego" (KPB) zarzucono niewłaściwy wzór KPB, po udowodnieniu (okazano maila z otrzymanym wzorem od jednego z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję), funkcjonariusz ten stwierdził, że to nie on a ktoś inny wysłał maila z tą informacją. Nawet w maile otrzymywane z KW już nie można wierzyć bo tak naprawdę nie wiadomo kto je pisze a kto wysyła.
Odrębne zasady są sporządzane na okoliczność prowadzenia inspekcji podczas kontroli dokumentacji „Książka Podziału Bojowego" (KPB) a dotyczą wypełniania KPB. Przypomnimy, że do tej pory brak jest takich zasad wypełniania KPB więc funkcjonariusze przeprowadzający inspekcję prześcigają się w wymyślaniu zasad i w przypadku braku teraz wymyślonych zapisów zarzucaniu błędów.
Przytoczyliśmy w tym liście tylko część przykładów nagannego zachowania się strażaków Komendy Wojewódzkiej, wchodzących w skład powołanego przez Pana zespołu. Powyższe fakty determinują nas do działania i stwierdzenia, DOŚĆ.
Z wielka uwagą będziemy oczekiwać na Pana decyzje w powyższej sprawie.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 10, 2015, 19:21:30 wysłana przez grzela »

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.379
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 06, 2015, 12:50:47 »

W JRG-3 Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu podczas prowadzenia Inspekcji Gotowości Operacyjnej, w dniu 17 lipca 2015 roku doszło do bezpośredniego narażenia życia siedmiu strażaków przez funkcjonariuszy przeprowadzających inspekcję. Notatki strażaków poszkodowanych w trakcie kontroli dotarły już do Pana Komendanta.

I pieknie zawiadomili przełożonego o możliwości popełnienia przestępstwa i poparli notatkami świadków :d
No to wioooo jak KW nie doniesie do prokuratury to też popełni przestępstwo :D
Pozdrawiam prowadzących inspekcje i czekam na zawiadomienie wykonane przez KW w trybie art 304 kpk. a jesli zapomni to zawiadomienie przez ZZ . Mając takie dane można opowiadać o rozwiązaniach.
Sprawa z JRG 3 to  spowodowanie zdarzeń niebezpiecznych dla życia lub zdrowia wielu osób
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2015, 12:55:21 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.379
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 06, 2015, 14:12:15 »
Pełna zgoda co do pociągnięcia do odpowiedzialności zespół kontrolujący, rozumiem że, przełożonego również. Ciężko zrozumieć, zachowanie dowódcy JRG, dlaczego nie zaingerował i nie przerwał tę farsę. Chyba że, nic nie widział i nie słyszał ;)
Tutaj nie ma znamion przestępstwa przynajmniej z tego listu nic nie wynika. Nie wiadomo czy nawet był przy tym obecny. Dodatkowo jestem zdania że przerywając nspekcje mógł by narazić d-ce zmiany na nieprzyjemności bo mogł by go postawić miedzy mlotem a kowadłem z jednej stony KW a z drugiej D-ca JGR
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.379
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 06, 2015, 14:26:17 »
Gdyby to zrobił z pewnością ZZ oraz załoga nie tylko z JRG 3 stanęła by murem.
Oczywiście była kontrola i nikogo przełożonego tylko d-ca zmiany, rozumiem.
Poczekamy na efekty działań strony służbowej i ZZ.
A myślisz ile razy widział jak się sami chłopaki pocili bo d-ca o 15.30 poszedł do domu?
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline fireman998998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 447
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 06, 2015, 16:15:49 »
Nie chce się wierzyć, że tacy ludzie są w naszej formacji, zamiast służyc społeczeństwu to gnoją jeszcze strażaków z PB , którzy w każdej chwili mogli wyjechać. Dla takich pseudo strazaków nie ma miejsca w naszych szeregach. Sprawa do prokuratury!!!

Offline joker26

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 06, 2015, 22:23:12 »
Skąd takich niespełnionych inspekcjonujących biorą w KW? - nie chce się wierzyć w to co @grzela przedstawił.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.379
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 06, 2015, 23:02:35 »
ide o zakład ze wszyscy skończyli jedyną słuszną szkolę :D
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Oxandrolon

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 196
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 06, 2015, 23:08:46 »
Pomijając sytuacje noszące znamiona możliwej odpowiedzialności karnej, najlepsze z tego listu jest to:

Cytuj
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję sprawdza jak szybko stawi się dyżur domowy do miejsca pełnienia służby. Przeprowadzający inspekcję siedzi wraz z cała zmianą służbową w jadalni. Wchodzący w ubraniu cywilnym funkcjonariusz (ściągnięty z dyżuru domowego) podszedł do przeprowadzającego inspekcję i podał mu rękę mówiąc „Dzień dobry". Przeprowadzający inspekcję nie podał mu ręki i odpowiedział „nie tak mnie uczono w szkole" i wyszedł. Są różne szkoły w jednych uczą mówić „Dzień dobry" w innych nie.

Warcholstwo, pycha, buta i jaśniepaństwo.  :)

O, i bym zapomniał. Nie wiem gdzie czcigodny pan inspektor odebrał wykształcenie, ale jeśli chcemy być bardzo upierdliwi, to w środowisku strażackim ramowy regulamin służby mówi tak (dział II, $6, p.9):

Podwładny, młodszy stopniem będący w ubiorze cywilnym pozdrawia przełożonych, starszych stopniem w sposób przyjęty w środowisku cywilnym.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2015, 23:22:48 wysłana przez Oxandrolon »

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 519
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 06, 2015, 23:18:24 »
Dlaczego nie widziałem tego jeszcze w mediach? Musimy nagłaśniać tego typu paranoje. Jeżeli to co czytam to w 100% prawda to ci idioci powinni dawno być zesłani na PB w celu zapoznania się z prawdziwą pracą strażaka...

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.379
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 06, 2015, 23:22:11 »
Ciekawe w jakiej szkole cywile salutują??
Chyba w jednej jedynej która chce robić cywili oficerami!!!
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Strażak90

  • Gość
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpień 07, 2015, 01:33:34 »
W głowie się nie mieści co wyprawiają. Przyjdzie kilku takich, którrzy pokończyli szkoły bez większego doświadczenia praktycznego i robią z siebie "Panów".
Jak kolega poniżej ujął, bez nagłosu sprawy konsekwencji się nie wyciagnie.
Dlaczego nie widziałem tego jeszcze w mediach? Musimy nagłaśniać tego typu paranoje. Jeżeli to co czytam to w 100% prawda to ci idioci powinni dawno być zesłani na PB w celu zapoznania się z prawdziwą pracą strażaka...

Offline franklinn

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 126
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpień 07, 2015, 05:53:59 »
Pomijając sytuacje noszące znamiona możliwej odpowiedzialności karnej, najlepsze z tego listu jest to:

Cytuj
W jednej z Komend Powiatowych/Miejskich woj. dolnośląskiego podczas prowadzenia inspekcji jeden z funkcjonariuszy przeprowadzający inspekcję sprawdza jak szybko stawi się dyżur domowy do miejsca pełnienia służby. Przeprowadzający inspekcję siedzi wraz z cała zmianą służbową w jadalni. Wchodzący w ubraniu cywilnym funkcjonariusz (ściągnięty z dyżuru domowego) podszedł do przeprowadzającego inspekcję i podał mu rękę mówiąc „Dzień dobry". Przeprowadzający inspekcję nie podał mu ręki i odpowiedział „nie tak mnie uczono w szkole" i wyszedł. Są różne szkoły w jednych uczą mówić „Dzień dobry" w innych nie.

Warcholstwo, pycha, buta i jaśniepaństwo.  :)

O, i bym zapomniał. Nie wiem gdzie czcigodny pan inspektor odebrał wykształcenie, ale jeśli chcemy być bardzo upierdliwi, to w środowisku strażackim ramowy regulamin służby mówi tak (dział II, $6, p.9):

Podwładny, młodszy stopniem będący w ubiorze cywilnym pozdrawia przełożonych, starszych stopniem w sposób przyjęty w środowisku cywilnym.

Ta sytuacja miała miejsce w KP PSP Dzierżoniów. Kontrolujący, który nie podał ręki to najmłodszy z całej ekipy, trzygwiazdkowy oficer po SGSP.

Co do nagłośnienia sprawy, myślę, że temat mógłby być podlapany i interesujący dla mediów, które szukają taniej sensacji (np. TVN i reportaże tej stacji).
« Ostatnia zmiana: Sierpień 07, 2015, 06:04:05 wysłana przez franklinn »

Offline hubert17

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 375
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpień 07, 2015, 09:54:46 »
bo są ludzie i betony... niektóre osoby po SG myślą ze są nad ludźmi.. szkoda ze zamiast dbać o dobre imie naszej formacji niszczymy je. Kiedyś głupota była w wojsku teraz przeniosła sie do straży.

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 07, 2015, 09:58:25 »
Z listu:

Cytuj
stwierdzeń podczas kontroli typu „MAŁPY NA START", bądź uwag „CHYBA WSZYSCY JESTEŚCIE NA KACU"p

z tym się w pełni zgadzam, że nie wolno i nie przystoi oficerowi, strażakowi i człowiekowi mówić tak o innych, ale argument, że:

Cytuj
To społeczeństwo wystawia nam najlepszą ocenę, i według rankingów dot. zaufania społecznego strażacy cenieni są najwyżej za swoją postawę i profesjonalizm. Strażak to najbardziej godny zaufania zawód w całej Europie - ufa mu 94% Polaków i 92% Europejczyków
jest co najmniej nie trafiony.

Współczuję podziałowcom.

Offline strażaczek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 38
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 07, 2015, 10:26:26 »
"Niestosowne" zachowanie tych pANÓW wobec strażaków PB, jak i  również wobec osób cywilnych przebywających na terenie kontrolowanej akurat jednostki  ( np. w celu przeglądu technicznego sprzętu) jest słynne w cały województwie dolnośląskim i stanowczo przynosi ujmę naszej formacji.

Offline młody16

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 205
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpień 07, 2015, 11:46:31 »
Można jeszcze dodać, że ci Panowie "strażacy" u mnie w większości byli bez dystynkcji na pagonach, jedynie mieli możliwość identyfikator imienny.
Kiedy ktoś się zwrócił rzekomo do pana brygadriera per. Panie kapitanie to ten z wielką obraza, że on jest brygadrierem, chociaż nie miał dystynkcji. Ciekawe co by było jjakby strażak zwrócił się do kontrolujacego imieniem i nazwiskiem...

piter74

  • Gość
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #41 dnia: Sierpień 07, 2015, 12:48:14 »
W związku z zaistniałą sytuacją prosimy wszystkich, którzy korzystają z forum o rozpropagowanie wśród strażaków kopii wyżej opublikowane pisma. Wysyłajmy na prywatne skrzynki kolegów i koleżanek w/w pismo. Spróbujmy dotrzeć do jak największej liczby strażaków bo..... dziś dolnyśląsk jutro inne rejony :(

Offline fireman998998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 447
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #42 dnia: Sierpień 07, 2015, 13:34:22 »
Te osoby już nie powinny pracować w szeregach PSP, to ujma dla naszej formacji, kryminał. Dosłownie dać debilom  broń to strzelaliby do strażaków bo są "gorsi" bo z PB. Jakbym takich debili spotkał na inspekcji to nie wytrzymałbym i dał w ryj. Bo nie będzie jakiś pseudo oficerek , któremu tatuś kazał iśc do straży pluł strazakom w  twarz!!

Offline r0cq

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 612
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #43 dnia: Sierpień 07, 2015, 15:43:03 »
W związku z zaistniałą sytuacją prosimy wszystkich, którzy korzystają z forum o rozpropagowanie wśród strażaków kopii wyżej opublikowane pisma. Wysyłajmy na prywatne skrzynki kolegów i koleżanek w/w pismo. Spróbujmy dotrzeć do jak największej liczby strażaków bo..... dziś dolnyśląsk jutro inne rejony :(
Rozpowszechnianie w/w pisma, to jedno, ale jak dla mnie media powinny się tą sprawą zająć. Oficer powinien coś sobą reprezentować, a nie gnoić innych...
 :straz:

Offline Oxandrolon

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 196
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #44 dnia: Sierpień 07, 2015, 15:51:02 »
Jeżeli sytuacje przedstawione w piśmie są faktycznie w 100% prawdziwe i odpowiednio udokumentowane, to nie tyle media się tą sprawą zająć powinny, ile komisje dyscyplinarne, a w niektórych przypadkach nawet organy ścigania.

Offline magirus33

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 07, 2015, 19:10:30 »
powiem tak, przedstawione sytuacje są w 100% prawdziwe i tak naprawdę to jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Osobnym tematem jest pisanie protokółu, który najczęściej miał się nijak do rzeczywistości, choćby z tego powodu, że występują w nim samochody, które w kontrolowanej jednostce nie są na wyposażeniu. W ogóle na ten temat to można pisać i pisać bez końca, a może nagrać film "o trzech takich, do których nic nie trafia". Tak na marginesie, forumowicze, którzy próbują "bronić" tych "PANÓW OFICERÓW" nie mają pojęcia o tym co oni czynili, albo są z ich rodziny :straz:

Offline SIUSIEK

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.928
  • Kocham swoją pracę! Ale koniec tuż tuż....
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 07, 2015, 20:35:02 »
To jest mój post z 2006 roku...masakra że muszę to porównywać...
 Miałem kontrolę z KG i może większość z Was nie uwierzy ale wypadła znakomicie.Przyjechali ukradkiem, dryndnęli na msk, zgłosili zdarzenie i.... Poszło nam jak z płatka.Powiem nawet szczerze że d-ca jrg był zaskoczony ich podejściem że niczego się nie czepiali.Oby tak wypadała w całej Polsce bo reorganizacji co prawda już "koniec"- czyli ma wejść w/g głównego z małą odchyłką ale jeszcze paru ludzików z jogórtów mogą dzięki ich kontrolom spuścić na niższe stołki.

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 519
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 07, 2015, 22:19:52 »
Bo kontrola powinna odzwierciedlać zdarzenia, których mamy rocznie setki i dajemy sobie radę. Najgorsze w tym całym syfie jest to że strażak woli pojechać do nie wiadomo jakiej akcji zamiast wziąć udział w inspekcji, w której panowie wszechwiedzący zrobią z niego szmaciarza i tępaka. 

Offline adam998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 258
    • http://
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #48 dnia: Sierpień 07, 2015, 22:39:27 »
Bo kontrola powinna odzwierciedlać zdarzenia, których mamy rocznie setki i dajemy sobie radę. Najgorsze w tym całym syfie jest to że strażak woli pojechać do nie wiadomo jakiej akcji zamiast wziąć udział w inspekcji, w której panowie wszechwiedzący zrobią z niego szmaciarza i tępaka.

Dokładnie o to chodzi.... nie mówię gdy np. spieprzy się gdzieś akcje dawać kontrole niech prześwietlą może cos jest nie tak... a kontrole są po to żeby zgnoić ludzi z podziału najgorsze w tym jest to że to niby koledzy po fachu. Nie wiem co bym zrobił jakbym usłyszał na inspekcji "małpy na start" ale na pewno nie wziąłbym dalej udziału w tej inspekcji............
« Ostatnia zmiana: Sierpień 07, 2015, 22:44:34 wysłana przez adam998 »

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Inspekcja Gotowości Operacyjnej - WROCŁAW
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 07, 2015, 23:36:35 »
kolego siusiek: potwierdzam Twoją opinię. Również miałem kontrolę z KG kilka lat temu. Chłopaki z PB bardzo mile ją wspominają do tej pory mając równocześnie w pamięci naszych "wszechwiedzących obecnych z kw". Nie wiem jak teraz ale wtedy przyjechali strażacy którzy oceniali nas pod kątem reakcji na założenie, sposobów rozwiązywania problemów przy ćwiczeniu, a nie szukali kołka do d....y w oparciu o np. przepisy BHP.
pozdrawiam