Autor Wątek: Kiedy odłączamy akumulator?  (Przeczytany 17272 razy)

Offline mariansz84

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 27
Odp: Kiedy odłączamy akumulator?
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 25, 2007, 21:32:07 »
Miałem kilka przypadków że nie odłączyłem akumulatora ale było to przy drobnych kolizjach i braku jakich kolwiek wycieków nałożyło się jescze na to instalacja alarmowa która wyje po zaniku napięcia a właściciele nie mieli kluczyków do centrali, z zasady uważam że należy zawsze odłączyć akumulator życie czasem pokazuje inaczej. Trzeba też pamiętać że najważniejsza jest pomoc poszkodowanym bo zdarza się nieraz że strażacy rzucą sie na akumulator a  poszkodowani sa odsunięci na drugi plan.

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Kiedy odłączamy akumulator?
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 26, 2007, 09:02:44 »
Trzeba też pamiętać że najważniejsza jest pomoc poszkodowanym bo zdarza się nieraz że strażacy rzucą sie na akumulator a  poszkodowani sa odsunięci na drugi plan.

Najważniejsze jest bezpieczeństwo własne, tak, że najpierw akumulator potem poszkodowani. Chyba, że masz dość ludzi żeby zrobić i jedno i drugie.

Rozmawiając z kolegami z pogotowia stwierdzam, że straż nie jest wzywana do wypadków w których nie trzeba wycinać poszkodowanych. Jednym słowem pogotowie za każdym razem wkracza do strefy niebezpiecznej. Nie dość że akumulator to jeszcze nie odpalone poduszki powietrzne na które pogotowie wcale nie zwraca uwagi. Do czasu aż coś się kiedyś wydaży...

Mam w związku z tym pytanie: Czy w każdym samochodzie - po odłączeniu akumulatora - mam pewność, że poduszki nie odpalą? Przecież można, przypadkiem, rozcinając karoserię uszkodzić ładunki odpalające.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Kiedy odłączamy akumulator?
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 26, 2007, 09:33:38 »
Ja to odłączam akumulator tylko gdy dam radę go odłączyć, bo przy wypadkach często tak jest, ze maska tak jest pozawijana, ze nie sposób jej podnieść ani też ręki wsadzić by dostać się do klem. NIe bawię się w tym momencie z wycinaniem maski, podginaniem jej urzadzeniami hydraulicznymi (o ile wcześniej Hooligan nie pomoze). W takich przypadkach to moje RWD stanowi prądownik z szybkim natarciem z nakładką pianową (albo bez). Ważniejsi są ludzie niz zabawa z maską. Problem moze stanowić dopiero gdy przekazuje sie pojazd ludziom z poocy technicznej, wtedy dla nich trzeba odłączyć albo z nimi obejrzeć autko i powiedzieć jaka jest sprawa. Pozdr.
EGO = 1 / wiedza

Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: Kiedy odłączamy akumulator?
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 26, 2007, 10:35:11 »
Mam w związku z tym pytanie: Czy w każdym samochodzie - po odłączeniu akumulatora - mam pewność, że poduszki nie odpalą? Przecież można, przypadkiem, rozcinając karoserię uszkodzić ładunki odpalające.

Koledzy, którzy "na dniach" brali udział w kursie ratownictwa drogowego twierdzą, że (według wykładowcy) poduszki powietrzne są aktywne nawet 1,5 minuty po odłączeniu akumulatora.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2007, 20:26:24 wysłana przez maldrin »
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline retro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Odp: Kiedy odłączamy akumulator?
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 09, 2007, 15:54:43 »
Przy cięciu sprzętem hydraulicznym słupka możemy natrafić na nabuj. Przecięcie go spowoduje wystrzał ale... naboju a nie poduszki. Co zrobi zresztą dużo hałasu i może przestraszyć.

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Kiedy odłączamy akumulator?
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 10, 2007, 01:36:35 »
Dużo aut posiada poduszki powietrzne. To jet prawda, że uszkodzony czujnik uruchamiający poduszki może o ile nie odetniemy zasilania uruchomić poduszkę do 2  a nawet do 5 minut po uszkodzeniu, niektórzy mówią, że nawet niemalże w każdej chwili może podać sygnał do odpalenia.
Przy takich zdarzeniach zawsze warto na kierownicę założyć uchwyt metalowy z kolcem skierowanym w kierunku kierownicy, co powoduje natychmiastowe przebicie poduszki z kierownicy w razie jej zadziałania.
tylko nie znam producenta tego sprzętu choć nim działałem. ;)

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Kiedy odłączamy akumulator?
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 10, 2007, 11:29:06 »
Są specjalne nakładki na kierownicę, które chronią ratownika przed niekontrolowanym wystrzałem poduszki.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Kiedy odłączamy akumulator?
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 10, 2007, 12:33:01 »
Temat poduszek i ładunków pirotechnicznych w samochodach już kiedyś tu przerabialiśmy

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,1080.0.html

PZDR