Autor Wątek: Nakrycia głowy.  (Przeczytany 11459 razy)

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 19, 2006, 20:19:06 »
jeżeli to chodzi o chorwackie - to nigdy nie kupować nawet OSP u mnie nichce tej kichy-  :wacko:
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline delete

  • A B C ...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Alpha against omega
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 19, 2006, 20:39:57 »
Informuję, że hełmy Chorwackie PabPlastica mają certyfikat CE.

Panie Sławomirze Snopek JAk Pan cos napisze to się ośmiesza:
1) BRAK WIEDZY - nie certyfikat jest na hełmach a tylko znaczenie-CE - które nabija np. SAM PRODUCENT a stanowi swoisty paszport w krajach UE i jest zapewnieniem spełnienia normy unijnej X przez producenta, handlowca...i t d.
2) zachwalane hełmy zostały rozkazem KGPSP wycofane z uzytkowania m.in. za brak amortyzacji - przyczyn jest w piśmie pare wymienionych, które w konsekwancji DYSKWALIFIKUJĄ i dla bezpieczeństwa ratownika skutkują zawieszeniem certyfikatu CNBOP...
3) gdyby była to tylko kwestia reklamacji to nie wycofuje się z uzytkowania całej serii
4) dobra firma jako 1 REAGUJE  - tj. OSTRZEGA o wadliwym nie spełniającym CERT. NR 02 wyrobie!!!! WASZA FIRMA NIE ZROBIŁA jako PIERWSZA -  NIC... i rozmawia z pozycji pod ŚCIANĄ
5) forum zgodnie z regulaminem jest anonimowe, którego lekturę w j. polskim  Panu serdecznie polecam.
6) co do ATESTU....Pab F 03 - wybaczy PAN ale jeżeli to jest wyrób na miarę XXI wieku to bardziej to przypomina sopcjalistyczną doktrynę sukcesu niż perełkę marketingową!!!
7) znou dowcip się PANU o radio Erewań pomylił, ale to już Pana stało sie regułą ....platanie się.
8) FAKTY są takie macie ŻÓŁtĄ KARTKĘ I zawieszenie CERTYFIKATU oznacza jego BRAK - np. czy może PAN stratować w przetargu NIE bo nie ma PAN certyfikatu - STATUS posiadania w tym konkretnym przypadku jest identyczny !!!!!!!!
Ps. ...Panie mieliśmy już parę razy przyjemność fizycznie rozmawiać ze sobą.
   
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2006, 21:47:19 wysłana przez delete »
"Jeden dobry argument więcej jest wart niż kilka lepszych"  (Tristan Bernard)

Offline aspSiłacz

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
  • WETERAN
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 19, 2006, 21:04:55 »
Panie Snopku Sławomirze jeśli chodzi o hełmy których jesteście dystrybutorem to proponuje porozmawiać z ich użytkownikami.
Panie Sławku w rozmowie ze strażakami gwarantuje Panu, iż chłopcy nie zostawią suchej nitki na Panu a o komisji przetargowej, która  wybrała ten bubel konstrukcyjny bez atestacji nie wspomnę.
I nie łudź się Pan ,że rozmowa bedzie przebiegała w miłej atmosferze i cenzuralnym języku....
Więcej sexu i wolności, ale bez solidarności !

Offline edgar

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 19, 2006, 23:01:16 »
Panie Sławomirze Snopek z firmy KADMIEX - CZY TO PRAWDA, ŻE KG PSP WYCOFAŁA WASZE "WSPANIAŁE HEŁMY" Z UŻYTKU W PSP?
Skargi strażaków jednak pomogły, ale dopiero wtedy jak się w KG ekipa zmieniła - dziwny zbieg okoliczności, ale jak sądzę nie ma to żadnego związku z ewentualną korupcją.

Panowie internauci - poniżej adresy gdzie należy słać podziękowania z dostawę hełmów chorwackich:
biuro.warszawa@kadimex.pl  lub dzial.handlowy@kadimex.pl

Pozdrawiam wszystkich normalnych straaków. 

Panie Sławku, a Pan wiesz gdzie Pan masz honor i wstyd - chyba tam gdzie Lepper kulture czyli w d...ie.
Ja taki hełm używam, wiem co Pan sprzedał za gówno. Powiadasz Pan, że ma tyleż samo przeciwników co i zwolenników? A może bys Pan tak pokazał nam tych zwolenników - tylko nie tych "opłaconych"  :wacko:

Offline kermit

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 61
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 19, 2006, 23:27:25 »
Witam.
Również dołączam się do opinii kolegów po fachu gdyż osoby które przyznawały certyfikat nie wiedziały co robią. Wg mnie chorwackie hełmy to jeden wielki szmelc, nie nadający się do użytku. Ponad rok temu była podobna dyskusja na temat odziwo tych samych hełmów i można się było dowiedzieć wielu ciekawych informacji postaram się przytoczyć te które najbardziej utkwiły mi w głowie: w wysokich temperaturach topiący się styropian na głowy strażaków ( bardzo ciekawy pomysł jak na hełm strażacki  :huh: ) a druga rzecz to nie dopuszczenie tych hełmów w Chorwacji  do użytku przez strażaków podczas akcji ratowniczo-gaśniczych.
A co do osobistej opinii to jestem przeciwnikiem użytkowania tego czegoś (zresztą jak większość) ponieważ lepiej zainwestować większą sumę pieniędzy na coś dobrego i pewnego niż "oszczędzać" kosztem zdrowia nas samych.
Pozdrawiam

Offline fayerstayer

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 19, 2006, 23:47:42 »
Tylko Ci co je kupowali nie będą ich nosić.
Podobno gdzies w kraju ZZ broniły tego szmelcu??????

Offline Mietek

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 142
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 20, 2006, 08:49:22 »
Cytuj
Podobno gdzies w kraju ZZ broniły tego szmelcu???

To prawda. To ówczesny p.o. Przewodniczącego KZ NSZZ Solidarność przy KM PP w Gdańsku niejki Pan Pawelczyk Mirosław , ale nie wszyscy o tym wiedzą, bo on to zrobił pisemnie.

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 20, 2006, 17:34:46 »
W temacie hełmów jak widze równiez o prymat walczy Gdańsk i to rękoma zz:

Cytuj
To ówczesny p.o. Przewodniczącego KZ NSZZ Solidarność przy KM PP w Gdańsku

coraz bardziej nabieram przekonania, ze nalezałoby spacyfikować tamtejszą komendę?
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline Sławek Snopek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 21, 2006, 09:57:24 »
Szanowny Panie "Delete"! Moja informacja o CE była odpowiedzią na pytanie jednego z uczestników "czy hełm PabFire 02 (Proline) jest dopuszczony do użytkowania w krajach UE"?. Widzę jednak, ża Pańska wiedza na ten temat jest nikła, więc odrazu krótkie szkolenie: o certyfikat WE/CE Producent występuje z wnioskiem do jednostki notyfikowanej o przeprowadzenie badań na zgodność z dyrektywami unijnymi lub przedstawia badania z innych laboratoriów posiadających notyfikację - produkt musi spełniać te dyrektywy i normy. PRODUCENT SAM NIE MOŻE SOBIE NIC NABIĆ!!! - chyba, że guza?. Proszę to sobie dokładnie sprawdzić, chociażby w CIOP. Natomiast Panu pomylił się CERTYFIKAT z DEKLARACJĄ ZGODNOŚCI!!!, którą deklaruje sam PRODUCENT. Natomiast wracając do "starej polemiki" z Panem, informuję, że pismo Komendanta Głównego dotyczące hełmu PabFire 02 było niepełne. Wymienione hełmy nie stwarzają zagrożenia dla użytkowników i tym samym nadają się do pracy. Ma Pan rację w jednym, że błąd naszej firmy polegał na nie poinformowaniu CNBOP o dokonanych zmianach. Hełm PabFire posiada aktualny certyfikat WE/CE i jest pod stałym nadzorem jednostki akredytującej STP w Wiedniu. Ostatnie badanie techniczne (muszą być robione raz w roku) przeprowadzono 12.11.2005r - i certyfikat jest dalej ważny. Nasza firma w najbliższym okresie będzie się starała o uzyskanie rozszerzonego certyfikatu na ten hełm i w tej sprawie wystąpiliśmy o przywrócenie zawieszonego certyfikatu do CNBOP. Mam nadzieję, że tym wyjaśnieniem zaspokoiłem Pańską "troskę i zażenowanie" o jakość naszego produktu?. Mam również wielką nadzieję, że Pańskie tak duże i "obiektywne" zaangażowanie w walce o jakość ochron osobistych, w jakich strażacy chodzą, będzie niezmienne i dotyczące wszystkich ochron będących w użyciu?. Z wielką chęcią i uwagą będę śledził Pana walkę o to w jakich np. butach i ubraniach strażacy jeżdżą do akcji? o rękawicach nie wspominając. Pozdrawiam Serdecznie Sławek Snopek
P.S. Mam cichą nadzieję, że podczas naszego przyszłego spotkania "odtajni" się Pan i dokończymy naszą dyskusję o bezpieczeństwie pracy naszych strażaków, których dobro leży na sercu mi i firmie KADIMEX.

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 21, 2006, 13:16:37 »

Cytuj
Z wielką chęcią i uwagą będę śledził Pana walkę o to w jakich np. butach i ubraniach strażacy jeżdżą do akcji? o rękawicach nie wspominając. Pozdrawiam Serdecznie Sławek Snopek

no, jesli o to chodzi to i ja mam swoje zdanie, że w tych wszystkich przetargach jest jeden wielki KANT! Nie wiem, czy pan, Panie Sławomirze sie orientuje ile w kraju było przypadków zapalenia się na strażaku ubrań ochronnych, w jak szybkim stopniu podlegają one zużyciu i ogóle rzecz ujmując, gdybym nie miał tego szczęścia uzytkowania kiedyś "prawdziwych nomexów" - zachodnich - to myslałbym, ze tak ma być!? gdybym nie uzywał hełmu Draegera, to pewnie uważałbym kadimex za krzyk techniki?! Ale niestety tak nie ejst, przestańcie traktować strażaków jako myszy doświadczalne, powiem krótko, gdyby nie durnowato skonstuowana ustawa o zamówieniach publicznych, gdyby nie układziki miedzy Państwem a naszymi decydentami, to byście nam gówno sprzedali, a nie hełmy, ubrania, buty itd.
uważam, ze tym którzy projektują i wytwarzaja te komponenty nalezałoby kazać w nich pracować, dopiero wówczas doswiadczyliby tego co my strażacy!
Bez żadnego, nawet naj,mniejszego powazania dla pańskiej firmy!Żegnam!
PS> ma pan wogóle tyle przyzwoitości, żeby nie pisać więcej głupot, pochwał swojego towaru?
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 21, 2006, 20:35:48 »

...powiem krótko, gdyby nie durnowato skonstuowana ustawa o zamówieniach publicznych, gdyby nie układziki miedzy Państwem a naszymi decydentami, to byście nam gówno sprzedali, a nie hełmy, ubrania, buty itd....

To powinno być chyba tak: gdyby nie durnowato skonstuowana ustawa o zamówieniach publicznych, gdyby nie układziki miedzy Państwem a naszymi decydentami, to byście nic nam nie sprzedali, a nie takie gówno.
Generalnie popieram. Pan Sławek, jeżeli szczerze wierzy w wysoką jakość sprzętu oferowanego przez firmę, którą reprezentuje, to znaczy że nie ma absolutnie pojęcia o pożarnictwie, albo jest po "praniu mózgu". Chociaż bardziej prawdopodobne jest, że jest zakłamanym handlowcem, który będzie wciskał klientowi (jeleniowi), że towar oferowany przez niego jest najlepszy. I oczywiście najtańszy...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline delete

  • A B C ...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Alpha against omega
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 22, 2006, 21:31:34 »
O ile ja sie orientuje -  to w zaleznosci od skomplikowania wyrobu a przede wszystkim jego zastosowania i bezpieczenstwa dla uzytkownika, certyfikat wydaje PRODUCENTOWI - jednostka notyfikowana. Jednak PRODUCENT nie musi miec certyfikat CE aby wystawic deklaracje zgodnosci. Moze ja wystawic na wlasna odpowiedzialnosc zgodnie z wlasna wiedza, gdyz tym dokumentem poswiadcza ze jego wyrob spelnia wszystkie obowiazujace go normy.
Dlatego od ZAMAWIAJACEGO zalezy czy zada certyfikatu CE czy tez tylko deklaracji zgodnosci.


dla przybliżenia tematu dla innych... np sławnej "G-14"

Oznaczenie CE, z francuskiego „Conformité Européenne” (czyli „zgodność europejska”), określane jest jako swego rodzaju „paszport”, który pozwala producentom wprowadzać ich produkty na rynki wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej.
Specjalnie powołane instytucje nadzorują w poszczególnych państwach ZGODNOŚĆ, w przypadku stwierdzenia naruszenia dyrektywy i po przeprowadzeniu stosownych kontroli może żądać, aby podmiot odpowiedzialny dokonał stosownych „działań naprawczych”.
Jeżeli niezgodność nie zostanie usunięta w wyznaczonym terminie, państwo członkowskie ma obowiązek podjąć kroki w celu zakazu lub ograniczenia wprowadzania na rynek danego produktu lub całkowitego albo częściowego wycofania produktu z rynku. Osoby odpowiedzialne za umieszczenie oznaczenia CE na produktach, które nie są zgodne z unijnymi przepisami, mogą ponieść konsekwencje o charakterze zarówno cywilnym jak i karnym, w zależności od regulacji obowiązujących w danym państwie członkowskim.

Podstawy
Certyfikat zgodności CE jest to dokument wydany przez notyfikowaną jednostkę certyfikującą, potwierdzający, że wyrób i proces jego wytwarzania jest zgodny z zasadniczymi wymaganiami.

Deklaracja zgodności jest to oświadczenie producenta, jego upoważnionego przedstawiciela lub importera stwierdzające na jego wyłączną odpowiedzialność, że wyrób jest zgodny z zasadniczymi wymaganiami. Producent wystawia deklarację zgodności na własną odpowiedzialność

Przykład
DEKLARACJA ZGODNOŚCI CE
Firma X .  Jako autoryzowany importer producenta  X na terenie Rzeczypospolitej Polskiej deklaruje, że  niżej wymienione produkty firmy X:
1. hełm jako całość
do których deklaracja  się odnosi, spełniają wymagania następujących dyrektyw i norm
Kompatybilność np. Dyrektywa 90/336/XYZ
•   EN 61876
•   EN 6107686:1995
Bezpieczeństwo – Dyrektywa 73/23/XYZ

Oznaczenie CE, w rzeczywistości jest deklaracją producenta, iż towar, który posiada takie oznaczenie, wyprodukowany został zgodnie z wymogami bezpieczeństwa zawartymi w odpowiednich dyrektywach Unii Europejskiej.

Znak bezpieczeństwa
,,B'' jest krajowym znakiem bezpieczeństwa wydawanym w trybie dobrowolnym, analogicznie np. do znaku bezpieczeństwa GS w Niemczech.

Dlatego:
Dochowanie należytej staranności NIE jest jednak warunkiem wystarczającym, aby uchronić producenta (lub podmiot wprowadzający produkt na rynek) od odpowiedzialności. Powinien on również być w stanie wykazać, iż zarówno projekt, jak i wykonanie produktu, oparte były na najlepszej wiedzy technicznej, a produkt był testowany zgodnie z odpowiednimi procedurami wskazanymi w dyrektywach. Firma Kadimex swoją odpowiedzialność zakrywa badaniem w niezależnym laboratorium CIOP (chyba)– czyli świadectwem badania na zgodność z dyrektywami…. A sama firma deklaruje ZGODNOŚĆ OZNACZENIEM CE na produkcie – NIGDY ZAŚ ŚWIADECTWEM  NA PRODUKCIE . Przykład hełmów, a dokładnie zmiany ( np. bez  badania wyrobu, lub elementów) od wymagań świadczyć może o lekceważeniu NIE TYLKO należytej staranności…

ale np. straż pożarna w Koszalinie może zarządać aby hełm został poddany badanim w Tuv w Niemczech!!! na zgodność z Dyrektywą (certyfikat na zgodność)  A nie w przekupnych instytucjach rodem z PRL!!!



Zgoda inne wyroby w ochronie przeciwpożarowej, wspomniane przez Pana niejednokrotnie mają większy wpływ na bezpieczeństwo, a sa znikomej jakości. Zapewniam Pana że walczymy z tym również, lecz może nie na tym forum.

CERTYFIKAT na zgodniość z CE jak wszystko w POLSCE można K.... wiadomo. Niestety kiepskie wykonanie i to ze świadectwem LABORATORIUM XY -  NIC TU NIE da, gdy traktowane jest jako zło konieczne i jest TYLKO  NARZĘDZIEM do wygrania przetargu. - MAM nadzieję że w przypadku PANA firmy KADIMEX mylę się ....

Cytuj
P.S. Mam cichą nadzieję, że podczas naszego przyszłego spotkania "odtajni" się Pan i dokończymy naszą dyskusję o bezpieczeństwie pracy naszych strażaków, których dobro leży na sercu mi i firmie KADIMEX.
Nie ma potrzeby odtajniania, czegoś co jest regułą gry na forum. A obiecuję że jak się spotkamy to sobie porozmawiamy dłużej....
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2006, 21:38:21 wysłana przez delete »
"Jeden dobry argument więcej jest wart niż kilka lepszych"  (Tristan Bernard)

Offline Norbi

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 23, 2006, 14:01:37 »
Witam Wszystkich. Przysłuchując się (a raczej czytając) duskusję deleta i Pana Snopka z firmy Kadimex muszę powiedzieć, że (chyba) obydwaj mają rację - jaki kraj, jaki budżet, takie produkty. Dopóki u nas w przetargach jedynym kryterium będzie cena, dopóty będziemy biegać w butach z Lublina (totalny badziew), kominiarkach białych ( chyba dobre dla motocyklistów?) i ubraniach "ala nomex", które kosztują po 1.200; zł i faktycznie o rękawicach nie mówiąc. W mojej komendzie budżet jest już wyczerpany w........60% a przwidywane są jeszcze na ten rok zakupy butów, rękawic i ubrań. Ciekaw jestem jakie będzie kryterium oceny?? JESTEM PEWNY NA 100%, że cena i jeszcze raz cena. Dlatego znów zakupimy ubrania krajowe po 1150; zł i buty po 280; zł a rekawice skórzane za 79; zł. Nie chcę tu bronić firmy kadimex, ale pewnie gdyby była możliwość sprzedaży przez nich lepszych wszystkich produktów, to pewnie by mieli. Mają bardzo dobre rękawice z membraną, ale co z tego? Kosztują ponad 200; zł za parę. Powiedzcie mi ilu z nas na podziale ma takie lub podobne (DEVA) rękawice?. Mają bardzo dobre buty ZEMAN (odpowiednik Haixa) ilu z nas ma Zemany lub Haixy?? To samo dotyczy innych producentów i firm handlowych. U nas na podziale są prądownice z przed 5 lat (wiecie jakie?) nie chcę o nich sie wypowiadać, bo mi żal producenta. Czy myslicie, że nie chciałbym mieć armatury AWG, POOK, POHORJE, MINIMAX  lub innej? Butów HAIX i prawdziwego ubrania z NOMEXU??. Powiedzcie mi ile czasu eksploatujecie węże i w jakim je stanie macie? Ja też chcę dobry sprzęt dla nas wszystkich (nie tylko tych z krajowego systemu!), ale co z tego?. Nawet nie chcę mi się pisać o innym wyposażeniu na samochodzie. Miałem przyjemnośc być w zeszłym roku na targach w Hanoverze, ci co byli, to też widzieli ile tam było sprzętu i nowości dla nas? A powiedzcie mi ile z tych "zabawek" ktos dla nas zakupił?. Dlatego też jest tak, jak napisałem na początku: jaki kraj, taka kasa i taki sprzęt. Oczywiście w zakupach sprzętu są małe "wyjątki", gdzie ktoś sie bardzo lubi na linii wojewódzka, miejska i Główna. Dlatego uważam, że gdybyśmy mieli więcej kasy na zakupy sprzętu ppoż. i kryterium oceny technicznej było by równe cenie, to wyszlibyśmy wszyscy na tym lepiej. A tak krawiec kraje, jak mu materiału staje. Więc dyskutujmy co z tym fantem robić i jak to zmieniać, a nie wylewajmy na siebie wiadra pomyj i obelg - chociaż to jako Polacy robimy najlepiej. Pozdrawiam wszystkich strażaków i zyczę tyle powrotów co i wyjazdów. P.S. Tak nawiasem mówiąc to DELETE chyba jestes dawnym pracownikiem kadimexu lub..........konkurencji?. Tyle w tobie nienawiści. Aha! I co do WE/CE to rację miał pan Snopek.

Offline rybak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 23, 2006, 20:57:41 »
Szanowny Panie Norbi. Myślę, że Twój tok myślenia jest po prostu błędny. Pozwolę spbie przytoczyć przykład, który jaskrawie pokaże ten błąd.

Otóż miałem okazje widzieć i obserwować jak nasz, krajowy producent w oparciu o wzory ubrań amerykańskich rozpoczął szycie i sprzedaż tych ubrań. Ubrania szył w dwóch kategoriach tańsze i droższe - tańsze były szyte z bawełny + wszystkie niezbędne podpinki, a droższe z nomexu + wszystkie niezbędne podszewki, między innymi goretex.
Ja dla siebie kupiłem za własne pieniążki ubranie z bawełny z podpinkami i miałem okazję kilkakrotnie uczestniczyć w ćwiczeniach z rozgorzeniem, gdzie przy miom boku stali koledzy w "ubraniach specjalnych popularnych" firmy go-west. Oni w krytycznym momencie wyskakiwali z komory, bo ich przypiekało, ja nie miałem żadnych probelmów. Ubranie, owszem było cięzkie, ale spełniało podstawowe kryteria jakie powinny być spełnione, a to .....popularne podpinke mialo wykonaną ze .... stilonu ... o zgrozo. Moje nie miało atestu CNBOP, a popularne miało, tylko, że w dopuszczeniu widniał taki oto zapis, który na własne oczy widziałem - "Ubranie przeznaczone jest do pracy w temperaturze nie wyższej niż 50 st. C". Przedstawiciel CNBOP wyjasnił mi, że oni (CNBOP) wystawiają ceretyfikat wg wymagań jakie określa KG, a w wymaganiach był taki zapis jak zacytowałem. Wymagania podpisał ówczesny generał Marek J. z NSZZ S. Jeden z moich kolegów pokazał jak wygladało to ubranie po ćwiczeniach w komorze - zewnętrzna struktura nie naruszona, a podszewka stilonowa pomarszczona od temperatury - omało nie przykleiła mu sie do pleców.
Teraz najważniejsze. Ten który szył ubrania bawełniane starał się o certyfikat CNBOP. Zażadano od niego chyba 40 lub 60 kpl ubrań do przeprowadzenia badań. Oczywiście nie był w stanie takiego prezentu CNBOP zrobić, więc musiał zrezygnować. Sprzedawał te ubrania z dużym powodzeniem po jednostkach OSP i zakładówkach - w PSP się nie przebił.
Jak łatwo zauważyć zaistniała rozbieżnosc w sposobie badania ubrań taniego i dobrego dostawcy z dostawcą nazwijmy go "popularnym w kręgach naszych decydentów".
Relacje cenowe były wówczas następujace - Nomex kosztował około 1 800 zł, ten szmelc certyfikowany USP "ubranie specjalne popularne" jakieś 1100 zł, a to które ja kupiłem 600 zł.

Panie Norbi, jak Pan myśli dlaczego temu taniemu i dobremu producentowi postawiono takie wymagania przy certyfikacji, a przy certyfikowaniu szmelcu nie stawiano praktycznie żadnych wymagań?

A wiewiórki szemrały wtedy o drabinach z tylną osią skretną - tak w kwestii przypomnienia.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 23, 2006, 21:01:51 wysłana przez rybak »

Offline beriall

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 43
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 24, 2006, 08:49:20 »
Rybak co mówią lekarze na twoje wypowiedzi!!!!.
Jak można porównać ubranie popularne do ubrania specjalnego. To tak jak porównać syrenke do mercedesa. Dla twojej wiadomości ubranie popularne wykonane było z tkanin bawełnianych wykończonych apreturą trudnopalną, natomiast ubrania o których mówisz to ubrania z tkanin aramidowych niepalnych. W ubraniach popularnych wszystkie dodatki (nici, podszewki były palne !!!). Natomiast w ubraniach specjalnych membrany, nici, taśmy i inne dodatki są niepalne. Pojmujesz różnice!. 
Dla Twojej wiadomośći na rynku w Polsce dostepne są ubrania wykonane z tkaniny KERMEL HTA, która moim skromnym zdaniem bije zachwalany NOMEX swoimi parametrami  urzytkowymi. W mojej jednostce mamy 40 kpl takich ubran i sa wszyscy zadowoleni. A cena tego ubrania wacha sie okolo 1250,00 zł. Poproś swojego kwatermistrza niech ci sciągnie informacje na temat tych ubrań. Nazwy firmy produkującej nie podam bo jeszcze posądzicie mnie o kryptoreklame. Znajdziesz ich namiary na stronie CNBOP
Piszesz kompletne bzdury o tym ze CNBOP chce do zatwierdzeń 40 kpl. ubrań . Firma chcąca zatwierdzić ubranie daje do testowania 2 kpl ubran (slownie dwa).Jak nie wierzysz to zadzwoń do CNBOP to się przekonasz!!.

Offline rybak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 24, 2006, 13:34:29 »
Po pierwsze lekarza to owszem, ale sobie zaaplikuj, bo nie potrafisz poprawnie odczytać informacji i umiescic jej w czasie.  Wyraźnie pisze, że takie warunki stawiano za czasów generała marka. Wtedy strażacy chodzili jeszcze w moro.

Cytuj
Dla twojej wiadomości ubranie popularne wykonane było z tkanin bawełnianych wykończonych apreturą trudnopalną, natomiast ubrania o których mówisz to ubrania z tkanin aramidowych niepalnych. W ubraniach popularnych wszystkie dodatki (nici, podszewki były palne !!!).

Pytasz jak mozna porównać ubranie popularne do specjalnego? To w jaki sposob stało się tak, że takie ubranie trafiło do JRG jako ogólnie mówiąc ubranie dla strażaka - co to za ubranie dla strażaka, które ma zakaz kontaktu z ogniem (do 50 st. C). Znaczna cześć strazakow w moim wojewodztwie jeszcze 2 lata temu jako ubranie do pożarów miało ubranie popularne - komendnaci kupowali bo było tanie i mialo certyfikat CNBOP, nigdzie na ubraniu nie było zapisane, że przeznaczone jest do temp. 50 st. C. Jaki sens ma takie ubranie w straży, dlaczego nikt wyraźnie nie zaznaczył na wszytym w ubranie certyfikacie, ze jest ono przeznaczone do temp 50oC? Dlaczego inforamcja o tym fakcie była dostępna tylko w CNBOP i to w głębokiej szufladzie.

Porozmawiaj ze strażakami innych jednostek jak było kilka lat temu, jakie mieli ubrania to bedziesz wiedzial.

Co do certyfikacji ubran, ich warunkow opieram sie na informacji uzyskanej od tegoż producenta (pamiętaj, że to były lata 1992-1995  (mniej wiecej) i dalej. Być może teraz CNBOP ma jakies zasady opracowane, ale wtedy niestety..... wszystko szlo na żywioł.

W sporządzonym poscie opisalem zdarzenia, których byłem świadkiem. Dysponuje fotką ubrania popularnego po kontakcie z ogniem. Jesli to było takie oczywiste, ze to nie jest ubranie do ognia, to jak to sie stalo, ze we wspomnianym przypadku strazak w takie ubranie byl wyposazony i walczyl z ogniem?
Odpowiedź na to pytanie wyjasni, który z nas Panie Bertall pisze bzdury.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2006, 11:53:55 wysłana przez rybak »

Offline delete

  • A B C ...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 323
  • Alpha against omega
Odp: Nakrycia głowy.
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 25, 2006, 19:41:52 »
polecam czytanie ze zrozumieniem tekstu, moje dzieci takie egzaminy przechodza właśnie...
"Jeden dobry argument więcej jest wart niż kilka lepszych"  (Tristan Bernard)