Autor Wątek: Ranny strażak  (Przeczytany 171166 razy)

Offline Siedem

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 517
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #75 dnia: Styczeń 25, 2016, 22:57:19 »
"Wsparcie komendy powiatowej państwowej straży pożarnej może nastąpić nie tylko za pośrednictwem Funduszu Wsparcia PSP – orzekł WSA w wyroku z 28 lutego 2012 roku (sygnatura akt: I SA/Rz 35/12)"
Dalej istnieje mozliwość zalupu sprzetu i przekazania go do PSP.
To było po pierwsze.
Teraz kwestia ćwiczenia. Z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteś głęboko w ciemnym lesie. Jak można uwazać, że wszystko jest ok jak się ćwiczy jedynie w JRG. Co nie macie żadnych ćwiczeń obiektowych, zabezpieczeń operacyjnych obiektów, ćwiczeń zgrywających, ćwiczeń doskonalących np. na szrotach, nad rzeką, w lesie, w przetłaczaniu czy przepompowywaniu? To jakaś amatorka.
Życzę Tobie jednak byś w rozklejonych burach do pożaru nie jechał bo wdepniesz w kwas i będzie ambaras.


PS. Czy ludzie wy czytacie ze zrozumieniem? Pultacie się, że za frajer robicie. U mnie tak nie ma i zawsze jak jest dodatkowa robota to coś z tego jest dla straży co jest namacalne. Amen
« Ostatnia zmiana: Styczeń 25, 2016, 23:02:45 wysłana przez Siedem »

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #76 dnia: Styczeń 26, 2016, 00:33:02 »

Szkolić się trzeba ale nie u pana Henia na ogrodzie co mieszka 10 km od miasta.


Jak u pana Henia źle, w parku miejskim źle to niby gdzie? PSP ma las posadzić, żebyś mógł poćwiczyć? A może jakieś wymyśle symulatory wiatrołomów za unijne miliony pokupować?


  Chcecie poćwiczyć cięcie drzew dogadajcie się z leśnikami - chętnie skorzystają z pomocy fachowców.

Dogadujcie się z kim chcecie, tylko ni olewajcie ćwiczeń dla własnego bezpieczeństwa!

Cytuj
Chce 01 mieć dobrych fachowców-strażaków w dziedzinie "drzewnej" - niech wyśle swoich strażaków na profesjonalny kurs drwali a nie jakieś pseudo kursy operatorów pilarek do drewna na potrzeby PSP. W naszej jrg mieliśmy kilku chłopaków po profesjonalnym kursie. Byli oni wyrocznią dla KDR-a podczas akcji i "nauczycielami" młodych pokoleń. Obecnie są na emeryturze, a umiejętności następnego pokolenia strażaków są na b. niskim poziomie ( na kursach podstawowym i podoficerskim mieli całe mnóstwo zajęć praktycznych :rofl: ). W dużym uproszczeniu - nie ma kto naostrzyć profesjonalnie łańcucha po akcji tylko serwis.

Znaczy się pogubiłem - to trzeba się szkolić czy nie trzeba?

Cytuj
  Wielu "fachowców od cięcia" drzew zapomina jednocześnie o jednym z najważniejszych problemów podczas akcji z drzewami. My jedziemy do drzew uszkodzonych, nadłamanych, z potężnymi naprężeniami, pustych na całej szerokości pnia itp. i to tniemy, kładziemy na ziemię. Prawidłowe postępowanie przy takich przypadkach trudno nieraz przewidzieć. A po akcji jesteśmy rozliczani przez 01 (który jest zielony w temacie ale ma kwatermistrza co codziennie tnie pniaki do kominka) że klin pękł, konar uderzył w kosz podnośnika i jest wgniecenie lub złapało prowadnicę i jest skrzywiona.

No właśnie - to nie jest zabwa, żeby się uczyć na miejscu akcji. Trochę trzeba wcześniej wiedzieć i to w każdej dziedzinie, której się podejmujecie.

 
Cytuj
Czy ćwiczyć ?? Tak ale z odpowiednim przygotowaniem, w odpowiednim miejscu, a nie tam gdzie 01 czy 11 ma interes lub jesteśmy darmową siłą roboczą dla urzędasów gminnych.   
Znaczy, że chcecie, żeby 01 komuś zapłacił za możliwość poćwiczenia zamiast, żeby dostał coś dla JRG. Ot logika.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2016, 00:47:12 wysłana przez Sylwek »

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.323
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #77 dnia: Styczeń 26, 2016, 07:59:40 »
Czy ludzie wy czytacie ze zrozumieniem? Pultacie się, że za frajer robicie. U mnie tak nie ma i zawsze jak jest dodatkowa robota to coś z tego jest dla straży co jest namacalne. Amen
Czy Ty w ogóle rozumiesz co się stało w Żninie? Człowiek ma rozwaloną czaszkę i nie wiadomo czy przeżyje... Czy dostanie odszkodowanie?
I co wszystko w imię nowego telewizora czy hantli? Naprawdę niewierze, że strażak PSP który ma dbać o powierzone mienie państwowe świadczy fuchy komukolwiek! Ustawa wyraźnie reguluje zadania PSP.
Bo idę o zakład, że cała KP będzie szła w zaparte i dopiero jak prokurator zacznie zbierać dowody zabezpieczy rejestrator to wyjdzie kto kłamał.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline lampard

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 205
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #78 dnia: Styczeń 26, 2016, 09:13:22 »

Teraz kwestia ćwiczenia. Z Twojej wypowiedzi wynika, że jesteś głęboko w ciemnym lesie. Jak można uwazać, że wszystko jest ok jak się ćwiczy jedynie w JRG. Co nie macie żadnych ćwiczeń obiektowych, zabezpieczeń operacyjnych obiektów, ćwiczeń zgrywających, ćwiczeń doskonalących np. na szrotach, nad rzeką, w lesie, w przetłaczaniu czy przepompowywaniu? To jakaś amatorka.
Życzę Tobie jednak byś w rozklejonych burach do pożaru nie jechał bo wdepniesz w kwas i będzie ambaras.


PS. Czy ludzie wy czytacie ze zrozumieniem? Pultacie się, że za frajer robicie. U mnie tak nie ma i zawsze jak jest dodatkowa robota to coś z tego jest dla straży co jest namacalne. Amen

Są ćwiczenia obiektowe itd. Ale to wszystko jest odpowiednio zabezpieczone np. poprzez dodatkowe siły i środki które wtedy stacjonują w naszej bazie. Wszystko jest formalnie, zgodnie z prawem. Nawet w przypadku jakiegoś wypadku taki strażak potem dostanie odszkodowanie i nie będzie jakiś konkretnych konsekwencji wyciąganych. A tak to co? Przy wycince chłop doznał takiego wypadku i co teraz. Jeśli to był wyjazd pod Twoja tzw "gratyfikacje" to trzymam mocno kciuki za to aby prawda wyszła na jaw. Aby osoba która to zleciła i dała rozkazy odpowiedziała za to. Zwolnienie dyscyplinarne, nawet wyrok jak da się pod to podciągnąć. A co byś teraz powiedział rodzinie tego poszkodowanego? Że doznał tak ciężkiego uszczerbku bo ktoś chciał coś przyrobić i niby ćwiczyć?

Tak jak pisałem jak to są formalne ćwiczenia ze zgodą 01 itd to czemu nie. Ale nie po cichaczu jako doskonalenie operatorów bądź naciągane MZ. Bo w razie jakiegoś wypadku będą problemy.

A co do pieniędzy. To jest okropne, że jesteście łasi na takie pieniądze. W tyłkach się poprzewracało, idą do służby służyć obywatelom a chcą jeszcze dorobić na rzez JRG i zmian... a i chodziło mi o buty skórzane a nie bojowe. Do akcji jeżdżę w tylko bojowych więc koszarowe, skórzane wysokie jak się rozkleją nie będą stanowić zagrożenia na wyjeździe.

Offline Siedem

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 517
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #79 dnia: Styczeń 26, 2016, 09:16:33 »
Eqinox chyba nie chcesz ze mną rozmawiać o tej konkretnej sprawie? Bo o czym chcesz dyskutować? O faktach, których nie znasz? Z całym szacunkiem ale w tej akurat konkretnej sprawie śmiem skromnie twierdzić, że mam wiedzę dość szeroką. Na tyle, że nie podpiszę się pod Twoimi insynuacjami. Zarzucanie kumuś kłamstwa na tym etapie jest co najmniej nie na miejscu. To mówi związkowiec? Człowiek niby walczący o ludzi? Skoro mówisz, że "cała KP będzie szla w zaparte" to na siłe będziesz pluł w nich jadem? Czyli uważasz, że KP Żnin to banda kłamców?


Lampard a kto mówi o wyjazdach po cichaczu. Nie wklejaj ludziom słów w usta, których nie powiedzieli. Jak potrzebujesz zabezpieczenia na czas ćwiczeń to kto tu mówił żeby tego nie robić? Ja? Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że w dupie się przewraca, gdy ktoś chce cos zrobić dla jednostki. To raczej z Twoich wypowiedzi wynika ciepła kawa i kapcie. Co do butów to mówiłeś o haixach czy nie?
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2016, 09:25:02 wysłana przez Butel »

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.323
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #80 dnia: Styczeń 26, 2016, 09:31:25 »
Eqinox chyba nie chcesz ze mną rozmawiać o tej konkretnej sprawie? Bo o czym chcesz dyskutować? O faktach, których nie znasz? Z całym szacunkiem ale w tej akurat konkretnej sprawie śmiem skromnie twierdzić, że mam wiedzę dość szeroką. Na tyle, że nie podpiszę się pod Twoimi insynuacjami. Zarzucanie kumuś kłamstwa na tym etapie jest co najmniej nie na miejscu. To mówi związkowiec? Człowiek niby walczący o ludzi? Skoro mówisz, że "cała KP będzie szla w zaparte" to na siłe będziesz pluł w nich jadem? Czyli uważasz, że KP Żnin to banda kłamców?
O czym dyskutować?
O chorym systemie i o chorych na głowę strażakach którzy myślą, że robią dobrze wykorzystując państwowe pieniądze aby dostać hantle czy telewizor na jednostkę a tak naprawdę popełniają przestępstwo! Tak związkowiec uważa, że system da się naprawić tylko eliminując jednostki chore które deprawują resztę porządnych ludzi. Znasz sprawę Żnina? To załatw stenogram z rejestratora to podyskutujmy co to było.... Chociaż jak znam życie to będzie kolejna sprawa w której nastąpiła "awaria" rejestratora.
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Siedem

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 517
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #81 dnia: Styczeń 26, 2016, 09:44:52 »
Nie wiem jakie masz potrzeby. Dla mnie TV na jednostce to jest porażka. Tematy o których mówię to np zbiorniki zrzutowe do wody, piły ratownicze, zwijadła do weży, kasety alu itd. Nie baw się w lekarza kolego i nie obrażaj bo piłkę zawsze można odbić w przeciwną stronę. Co do eliminacji. Człowieku był już taki ktoś na ziemi. Hitler się nazywał.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.323
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #82 dnia: Styczeń 26, 2016, 09:53:57 »
Nie wiem jakie masz potrzeby. Dla mnie TV na jednostce to jest porażka. Tematy o których mówię to np zbiorniki zrzutowe do wody, piły ratownicze, zwijadła do weży, kasety alu itd. Nie baw się w lekarza kolego i nie obrażaj bo piłkę zawsze można odbić w przeciwną stronę. Co do eliminacji. Człowieku był już taki ktoś na ziemi. Hitler się nazywał.
Ludzie uczciwi nigdy nie muszą się niczego obawiać. Hitler z tego co kojarze mordował ludzi ze względu na pochodzenie i poglądy a nie karał złodziei którzy państwowy czas i państwowy sprzęt wykorzystują świadcząc usługi prywatnym firmom. Złodziejem jest ten kto wykorzystuje potencjał ratowniczy PSP do realizacji prywatnych celów.  Kradnie paliwo, kradnie czas, kradnie sprzęt który jest wykorzystywany na fuchach poza tym odbiera prace firmom świadczącym usługi tego typu.
PS. na ten moment do czasu zbadania sprawy nie mówię, że w Żninie była to fucha a`la naciągany MZ. Jednak podejrzenia moje  budzi każda tego typu sytuacja.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2016, 09:58:22 wysłana przez Eqinox »
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline lampard

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 205
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #83 dnia: Styczeń 26, 2016, 10:04:39 »
Widzę, że user Siedem ma trochę na sumieniu i stara się usprawiedliwiać. Eqinox szkoda czasu na wymianę zdań z nim bo to bez sensu. Prawda taka, że takie działania to brak poszanowania zasad etycznych. Ludzie co stoją za tym i z chęcią w tym uczestniczą nie są godni noszenia munduru. Koniec.

Niech Ci strażacy co ucierpieli wracają do zdrowia bo to teraz jest najważniejsze.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 27, 2016, 15:00:17 wysłana przez lampard »

Offline JON SNOW

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 368
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #84 dnia: Styczeń 26, 2016, 10:30:52 »
Panowie, o co te kłótnie? Równie dobrze może być sytuacja następująca: dzwoni dyrektor, szef firmy czy ktokolwiek inny do komendanta i mówi mu, że tu i tu jest takie i takie drzewo, i trzeba je usunąć bo problem z nim jest. To komendant mu mówi, żeby zadzwonił na 998. I żeby nie było stwierdzenia KDR-a, że zagrożenia nie ma, to komendant sam do takiej akcji jedzie i jako KDR bierze odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Wilk syty i owca cała. Może tam była taka sytuacja, skoro na miejscu był jogurt? Nie wiem, polemizuje. Fuchy nie są dobre. Tak samo jak usuwanie sopli czy plam olejowych, owadów i całej innej masy rzeczy które wykonujemy.
Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ... :)

Offline Siedem

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 517
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #85 dnia: Styczeń 26, 2016, 11:22:16 »
Nie będę już dalej komentował tych bzdur i bredni ludzi, którym zależy na hantlach i TV. W całej tej dyskucji chodzi o to by w ramach możliwości PSP z jednoczesą korzyścią dla służby pod wzgledem zdobywanego doświadczenia i korzysci sprzętowych, wykonać to co i tak byśmy wykonali w ramach ćwiczeń np. czy lepiej jest załatwić odpłatnie lawetę i kupić auto do pocięcia czy jechać na szrot i dostać auto za pocięcie? Czy lepiej jest jechać do lasu ściąć drzewo w ramach ćwiczeń czy lepiej je ściąć za pilarkę gdzieś na mieście itd. Padają tu słowa zarzucające złodziejstwo a ja bym to nazwał gospodarnością. Nie widzę różnicy zwijania podnośnika z ćwiczeń w lesie i z ćwiczeń w innym miejscu czy nawet w JRG. Kim jest człowiek, który w godzinach swojej pracy w PSP siedzi non stop na forum? Czyż nie kradnie czasu jaki powinien poświęcać służbie? Jakie ma Pan o tym zdanie Panie Eqinox? Na jazdy typu, że coś mam na sumieniu odpowiem, że nie dobrze jest insynuować i rzucać wyroków na ludzi, których się nie zna. Odnośnie Żnina to znam tych ludzi ale tam nie służę. Trzeba być naprawdę złośliwym, żeby wydawać wyroki nie znając sprawy. Żeby dawać podejrzenia z klucza i je upubliczniać. Życzę Tobie, żeby Ciebie nikt tak nie potraktował. Jak będziesz w opałach to życzę, żeby ludzie z góry założyli, że jesteś niewinny a nie przed wyrokiem wsadzili Ciebie do więzienia.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.323
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #86 dnia: Styczeń 26, 2016, 11:29:48 »
Kim jest człowiek, który w godzinach swojej pracy w PSP siedzi non stop na forum? Czyż nie kradnie czasu jaki powinien poświęcać służbie? Jakie ma Pan o tym zdanie Panie Eqinox?
Strażakiem na urlopie :D, dodatkowo przez wiele lat dyżurnym który miał przed nosem 4 monitory więc siedział na min. forum i jak ci w dziubku?
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #87 dnia: Styczeń 26, 2016, 12:06:49 »
Osobiście mi to koło dupy lata, czy ktoś uważa to za normalne czy nie - ćwiczenia na obiektach są potrzebne - w każdej możliwej formie. Od wycięcia gałązki z drzewa na wysokości 1,5 m do prac przy udrażnianiu rynien (u mnie koledzy ćwiczą czyszczenie rynien na budynku komendy, po to, by wiedzieć jak pracować ze sprzętem na wysokości - nie jest idealnie, ale przynajmniej wiemy co jest do poprawy. Ćwiczą z każdym możliwym szrotem, który gdzieś załatwimy po złomowisku (też w ramach coś za coś - o kur... - cicho, bo prokurator....) - założenia kaskaderskie - podobne do tego co Miko pokazuje - też ćwiczenia o dużym ryzyku urazowości. Oczywiście ktoś normalny powinien nad nimi panować, aby były zgodnie z prawem, z dokumentacją i zasadami bhp.

Cytuj
Czy Ty w ogóle rozumiesz co się stało w Żninie? Człowiek ma rozwaloną czaszkę i nie wiadomo czy przeżyje... Czy dostanie odszkodowanie?
Nie powinienem tego pisać na forum, ale mnie sprowokowałeś i podniosłeś ciśnienie - więc ok: A co robił w strefie niebezpiecznej? Nie ma wyobraźni, co się może stać nieprzewidzianego? pretensje nie do 01, że takie coś było do zrobienia tylko do siebie - za brak podstawowych zasad bezpieczeństwa! Nie wiem dlaczego tam się znalazł, nie znam człowieka - nie chcę spekulować. Faktem jest że sie tam znaleźć nie powinien a przyczynę moim zdaniem wskazałem zdaniami powyżej.

I to jest właśnie jest podsumowanie tej dyskusji, - brak wiedzy o zagrożeniach ze względu na własną zajebistość i brak pokory wynikająca z braku doświadczenia, która wynika że się nie ćwiczy (bo się uważa ze się jest zajebistym gościem i rozumy się pozjadało - kolego lampart).
Finansowanie PSP też zostawcie lepszym od siebie, bo zależności na powiatach pomiędzy starym a władzami powiatu są dużo większe niż się komuś wydaje. Na pewno żaden dowódca ani tez żaden komendant nie podejmie ryzyka korzyści majątkowej dla siebie (prywatnej), bo to nie te czasy... Co do form wsparcia jednostki to są do tego przewidziane fundusze... zgodne z prawem...
Ucinam i odradzam wszelkie próby fuch za kasę. Tylko odpowiednio przygotowane ćwiczenia, które ktoś sprawdził i zatwierdził.... a że korzyść obopólna jest ustalona i strony się na to zgadzają.... spoko....

Idąc dalej torem głupiego i błędnego myślenia to ukażmy kolegów:
a) z Gniezna, za warsztaty z mieszkaniówką, ćwiczeniami w gaszeniu lasów (dostarczanie wody na duże odległości)...
b) z Siedlec za warsztaty ze studniami, mieszkaniówką, chemią,
c) OSP Mosina za cykliczne łamanie i narażanie ludzi podczas ćwiczeń RT (a przerzucają naprawdę duże ciężary...)
d) Szymona (WOSz Olsztyn) za próbę (teraz to już czyny nie próba) usmażenia strażaków żywym ogniem w kontenerze....
e) Sylwka za szkolenie energetyczne,
f) medialne ćwiczenia z ewakuacji (gdzieś na forum z początku tego roku, gdzie TVN opluł strażaków, że podczas ewakuacji doszło do zasłabnięcia dzieci, kilka z nich było w szpitalu..... - opisywane i komentowane na forum),
g) komendantów, dowódców jednostek za ćwiczenia na ZDR-ach, bo w ćwiczeniach biorą udział pojazdy i sprzęt z 1 rzutu (oczywiście zgodne z planami ratowniczymi) a w jednostkach na zastępstwie stoją pojazdy o ciut gorszych walorach techniczno sprzętowych (przecież która komenda na po 2 wentylatory w garażu na wymianę, 2 zestawy hydrauliczne, przecinarki, pilarki, i wyciągarkę na każdym aucie (albo HDSa)....).
h) i wielu, wielu innych, którzy kombinują jak mogą w poczuciu sumiennej służby i wykonywania obowiązków za które dostają mało kasy (a przecież mogliby w tym czasie wypoczywać i czekać na prawdziwe wyzwania - kolego lampart i inni podobni)....,
że narażają w każdej chwili zdrowie strażaków i obniżają ich gotowość do działań ćwiczeniami. Za to, że ćwicząc pożary mieszkań w jednostce - działają naprawdę z użyciem aparatów, linii gaśniczych napełnionych wodą, działają nie 2 strażakami lub minimalnym zastępem tylko jadą po bandzie i ćwiczą całym stanem SIS zmiany... (przygotowanie wozu i załogi do pełnej sprawności podczas takich ćwiczeń - do 2 minut opóźnienia w wyjeździe do działań - wielokrotnie testowane... (znowu się podjeb....łem, przez te 2 minuty komuś mogłem uratować życie)...
Ćwiczenia grup ratowniczych na jednostce w ramach doskonalenia zawodowego - wielokrotnie na placu wewnętrznym sprawiony sprzęt - przychodzi wyjazd - i alarmowe składanie sprzętu: przygotować 1 zastęp jak najszybciej - reszta składa graty i też jedzie jak może.... Przykładów z życia mogę podawać wiele...

Cytuj
Taką że ćwicząc przy JRG mamy inne samochody, odcinki zwiniete na stojaku przy bramie itd.
  :wall: :wall: :wall: :wall:

Upierdolić dodatki, zakazać awansowania, odebrać możliwości rozwoju - za to że chcą....
Wyrzucić plan rozwoju doskonalenia zawodowego w oparciu o liderów (doczytaliście coś takiego w nowych wytycznych?) do kosza, kosz spalić, pociąć, wywieźć na złom...

Cytuj
i wolałbym nawet chodzić w rozklejonych butach jak w haixach za takie fuchy

dyplomatycznie powiem tak: jako młody strażak świeżo po aspirantce, co dopiero się uczy życia na jednostce życzę ci spokoju w służbie i pokory... i dużo nauki oraz cierpliwości...

Mój kolega mówił, że jak był ratownikiem miał poczucie że ma wiedzę na poziomie 40%, został d-cą zastępu, dalej sekcji, zmiany - zobaczył akcje z innej perspektywy - mówił że dalej ma wiedzę pożarniczą na 40 %... Został d-cą jednostki, komendantem - i też był tego zdania, że wiedzę ma na 40 %... A ma gość wiedzę, możecie mi wierzyć....

Pozdro na normalnych, nie poddawajcie się głupocie i myślcie. Zajebistość i brak pokory wobec zagrożeń potrafią spieprzyć życie...

Też kończę tą dyskusję - jak w pierwszych 14 słowach tego postu...
EGO = 1 / wiedza

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #88 dnia: Styczeń 26, 2016, 12:11:24 »
Czy Ty w ogóle rozumiesz co się stało w Żninie? Człowiek ma rozwaloną czaszkę i nie wiadomo czy przeżyje... Czy dostanie odszkodowanie?
I co wszystko w imię nowego telewizora czy hantli? Naprawdę niewierze, że strażak PSP który ma dbać o powierzone mienie państwowe świadczy fuchy komukolwiek! Ustawa wyraźnie reguluje zadania PSP.
Bo idę o zakład, że cała KP będzie szła w zaparte i dopiero jak prokurator zacznie zbierać dowody zabezpieczy rejestrator to wyjdzie kto kłamał.

Myślę, że to błędne wytłumaczenie. Podobny wypadek mógł się zdarzyć niezależnie od tego gdzie była prowadzona wycinka. Nawet bardziej prawdopodobne, że przy rzeczywistej akcji w trudnych warunkach pogodowych. Człowiek miał wypadek bo ktoś nie zachował zasad bezpieczeństwa. Przecież jest mało prawdopodobne, by konar po odcięciu przeleciał 100 m a jest bardzo prawdopodobne, że poleci w dół, może o coś zaczepić, może odbić i polecieć kilka metrów w bok. Prawdopodobnie było tam kilka osób, nikt nie zareagował na to, że ktoś znajduje się w niebezpiecznej strefie i ktoś inny tnie gałąź. To kiepsko świadczy o całokształcie podejścia do zasad bezpiecznej pracy.

Zobaczcie, że w ciągu roku różne firmy wykonują tysiące prac na drzewach i nie słychać zbyt często o takich zdarzeniach więc da rade robić to bezpiecznie pod warunkiem, że się wie jak.

Gdzie się chcecie uczyć jak nie na rzeczywistych obiektach? Z internetu? Z youtuba. Na samych symulatorach? No trochę można, niektóre rzeczy bardziej inne mniej ale jak się nie spróbuje to się nie wie. Panowie ćwiczcie jak najwięcej na rzeczywistych obiektach, zbierajcie doświadczenia, pytajcie fachowców i ich słuchajcie a nie obrażacie się, że ktoś Wam zwraca uwagę bo naprawdę nie chodzi mi o to, żeby Was gonić do roboty i wykorzystywać a o to, żebyście bezpiecznie wracali do domu po służbie.

Offline Eqinox

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 8.323
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #89 dnia: Styczeń 26, 2016, 12:19:48 »
Myślę, że to błędne wytłumaczenie. Podobny wypadek mógł się zdarzyć niezależnie od tego gdzie była prowadzona wycinka. Nawet bardziej prawdopodobne, że przy rzeczywistej akcji w trudnych warunkach pogodowych. Człowiek miał wypadek bo ktoś nie zachował zasad bezpieczeństwa. Przecież jest mało prawdopodobne, by konar po odcięciu przeleciał 100 m a jest bardzo prawdopodobne, że poleci w dół, może o coś zaczepić, może odbić i polecieć kilka metrów w bok. Prawdopodobnie było tam kilka osób, nikt nie zareagował na to, że ktoś znajduje się w niebezpiecznej strefie i ktoś inny tnie gałąź. To kiepsko świadczy o całokształcie podejścia do zasad bezpiecznej pracy.

Zobaczcie, że w ciągu roku różne firmy wykonują tysiące prac na drzewach i nie słychać zbyt często o takich zdarzeniach więc da rade robić to bezpiecznie pod warunkiem, że się wie jak.

Gdzie się chcecie uczyć jak nie na rzeczywistych obiektach? Z internetu? Z youtuba. Na samych symulatorach? No trochę można, niektóre rzeczy bardziej inne mniej ale jak się nie spróbuje to się nie wie. Panowie ćwiczcie jak najwięcej na rzeczywistych obiektach, zbierajcie doświadczenia, pytajcie fachowców i ich słuchajcie a nie obrażacie się, że ktoś Wam zwraca uwagę bo naprawdę nie chodzi mi o to, żeby Was gonić do roboty i wykorzystywać a o to, żebyście bezpiecznie wracali do domu po służbie.
Nie wydaje ci się, że wyjaśnianie należy zacząć od tego czy PSP powinna była prowadzić wycinkę? Być może wypadek był tylko konsekwencją poprzednich decyzji....
Cytuje Murphy'ego:
"Jeśli jest więcej niż jeden sposób wykonania pracy, i jeden z nich skutkuje katastrofą, to ktoś to w ten sposób zrobi"
Nie ma zadań niemożliwych do wykonania dla kogoś, kto nie musi tych zadań wykonywać.

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #90 dnia: Styczeń 26, 2016, 15:31:12 »
Nie wydaje ci się, że wyjaśnianie należy zacząć od tego czy PSP powinna była prowadzić wycinkę? Być może wypadek był tylko konsekwencją poprzednich decyzji....

Tu nie decyzje zawiniły, a ludzie. Po pierwsze operator pilarki: nie upewnił się, że nikt w strefie niebezpiecznej nie przebywa. Po drugie osoby poszkodowane: przebywały w strefie niebezpiecznej bez wyraźnej przyczyny. Są to podstawy od których zaczyna się szkolenia pilarza-drwala. Natomiast jeżeli ktoś nie zna podstaw, to nawet nie powinien brać w łapy pilarki.
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline lampard

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 205
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #91 dnia: Styczeń 26, 2016, 15:58:31 »
To co piszecie o błędzie ludzkim, nie zachowaniu zasad bezpieczeństwa itd to wszystko tak jest racja. Alu w przypadkach tych wcześniej opisanych sytuacjach jest jeden karygodny błąd. Tam nie powinno być strażaków... Mamy swoje różne poglądy i przekonania, różnie interpretujemy prawo stąd różnica zdań.
Ciekawe co byście pisali gdyby to waszą ekipę spotkało na jakieś "fucho-ćwiczeniach" albo naciąganym MZ. I co wtedy? Na radiu podasz, że drzewo zwisa pęknięte nad płotem i stanowi zagrożenie dla pieszych na chodniku gdy tak naprawdę rośnie równiutko zdrowe drzewo co nie stanowi zagrożenia? Życzę powodzenia bo jeden kumaty to nagra i masz ciepło. Albo twój podwładny wtedy ulegnie wypadkowi  i komisja lub prokurator dojdzie po co tam byliście.

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #92 dnia: Styczeń 26, 2016, 16:03:31 »
To co piszecie o błędzie ludzkim, nie zachowaniu zasad bezpieczeństwa itd to wszystko tak jest racja. Alu w przypadkach tych wcześniej opisanych sytuacjach jest jeden karygodny błąd. Tam nie powinno być strażaków... Mamy swoje różne poglądy i przekonania, różnie interpretujemy prawo stąd różnica zdań.
Ciekawe co byście pisali gdyby to waszą ekipę spotkało na jakieś "fucho-ćwiczeniach" albo naciąganym MZ. I co wtedy? Na radiu podasz, że drzewo zwisa pęknięte nad płotem i stanowi zagrożenie dla pieszych na chodniku gdy tak naprawdę rośnie równiutko zdrowe drzewo co nie stanowi zagrożenia? Życzę powodzenia bo jeden kumaty to nagra i masz ciepło. Albo twój podwładny wtedy ulegnie wypadkowi  i komisja lub prokurator dojdzie po co tam byliście.

Ścinka drzew jest czymś, co trzeba zrobić, żeby się tego nauczyć. Trzeba co prawda poczytać i przyjąć trochę wiedzy z tego zagadnienia, ale praktyka to podstawa.
Poza tym nie wiem czy wiesz, ale przy wycince drzew wymagana jest dokumentacja fotograficzna...
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline lampard

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 205
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #93 dnia: Styczeń 26, 2016, 16:22:16 »
Tak wiem, od pewnego czasu mamy robić fotki ścinanych zdjęć. A myślisz że to problem? A co za problem jakieś stare zdjęcie innego drzewa wrzucić do folderu. Kto to zweryfikuje? W necie będą tysiące takich zdjęć.

Tak praktyka to podstawa. Ale dobrze zaplanowana i zabezpieczona ( chociażby ta gotowość bojowa JRG) i legalna. A tak to umiejętności zdobywa się bojem.
Jest wiele akcji gdzie umiejętności można zdobyć tylko podczas realnych działań. To czemu np., nie ćwiczymy działań z zerwaną linią wysokiego napięcia bez jego wyłączenia? lub pożaru z rozgrzanymi butlami pełnymi acetylenem? Wtedy będę widział jak działa test zwilżania. Bo to niesie ryzyko tak samo jak te drzewa! Ogólnie powinniśmy przechodzić kurs pilarza i ćwiczyć w  lesie pod okiem specjalistów a nie pod rozkaz 11. Mam takie zdanie o ćwiczeniach, a innych sytuacjach już się nie wypowiem bo już się określiłem co o tym myślę.

Offline r0cq

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 612
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #94 dnia: Styczeń 26, 2016, 21:32:03 »
robn W 100% podzielam Twoją wypowiedź!
:straz:

Offline Levy

  • Per aspera ad astra
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.477
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #95 dnia: Styczeń 26, 2016, 21:47:11 »
To czemu np., nie ćwiczymy działań z zerwaną linią wysokiego napięcia bez jego wyłączenia?
A co za problem zamiast linii wysokiego napięcia użyć np. liny?

pożaru z rozgrzanymi butlami pełnymi acetylenem?
A co za problem ćwiczyć procedury postępowania z butlą z acetylenem, gdzie zamiast pełnej butli mamy pustą?

A teraz wyobraź sobie, że chcesz ćwiczyć obalanie sztuki czy ścinkę drzew trudnych, złomów czy wywrotów? Czym byś je zastąpił? Kijem od miotły? Tują przy komendzie?
Są rzeczy, które można przećwiczyć na placu jednostki, ale są też takie, gdzie nie ma innej możliwości niż wyjazd (w tym przypadku) do lasu czy gdziekolwiek indziej.
Wpływ dowódcy jako twórcy karności jest przodujący. Gdy dowódca ma powagę wynikającą ze stopnia i stanowiska, a ponadto dużą wiedzę i umiejętność pracy, wówczas jego wpływ działa tak silnie, że każdy podwładny uważa podporządkowanie się mu za samo przez się zrozumiałe.

Offline MichuSK

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #96 dnia: Styczeń 26, 2016, 21:54:32 »
Podobno KG powołała już jakąś grupę do wyjaśnienia sprawy.


Offline mulat81

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 553
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #98 dnia: Luty 01, 2016, 22:13:54 »
Urodziłem się i mieszkam na wsi, pracuje w JRG,  od dziecka z dziadkiem  tata chodziłem do lasu przygotować opał na zimę, były niepowodzenia, urazy, to drzewo nie spadło tam gdzie chcieliśmy itp, piłą pracowałem kilkadziesiąt godzin rocznie, z kolegą obcinaliśmy drzewa w miejscach trudnodostepnych (cmentarz, nad obiektami itp), i wiem jedno bez tej wiedzy dzisiaj bałbym się wyjazdu do drzew, widziałem kilka zgonów przy obcince- ściance drzew, cały czas czuje respekt ale wiem jedno tej wiedzę nikt ci nie przekażę jak sam nie przećwiczysz i regularnie nie będziesz sobie przypominał, dlatego takie zajęcia są potrzebne, czy to jako fuha? Jestem przeciwny, ale jak patrzę co się dzieje w psp to w inny sposób nie ma możliwości zdobywania doświadczenia....  Przykre... Nie zawsze z kosza dostaniesz, a drzewo naprawdę różnie może się za zachować dlatego bhp i doświadczenie zdobyte na ćwiczeniach są podstawą udanych akcji
Ps. podobnie się pracowało, ale nie zawsze się udawało ;)
https://youtu.be/F8OkghIn9L8
https://youtu.be/F72thf0CWl8
https://youtu.be/JJXPXTaVlMY
Ktoś powie że to nam nie potrzebne a ja byłem do men który obcinał gałęzie i zawisł nagle nieprzytomny na wysokości około 12 m, i chcący go uwolnić musieliśmy wyciąć kilka solidnych gałęzi aby go opuścić a pod drzewem była kapliczka z 16 wieku i te techniki które znałem z cywila świetnie się sprawdziły, a teraz przychodzi pokoleniu xboxa i problem jest..  zaznaczam nie pracuje w jednostce z wysokościówką. A najbliższą grupowe ma dojazdu około 40 min
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2016, 22:34:32 wysłana przez mulat81 »

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Ranny strażak
« Odpowiedź #99 dnia: Luty 02, 2016, 07:08:51 »
Spłonął zabytkowy kościół. 33 zastępy w akcji, ranny strażak.

Cytuj
Podczas akcji gaśniczej ucierpiał strażak, który z przeciętą ręką trafił do szpitala.

http://kontakt24.tvn24.pl/splonal-zabytkowy-kosciol-33-zastepy-w-akcji-ranny-strazak,192315.html