Dobra to ja poproszę aby wam podlegli strażacy w miesiącu marcu w ramach ćwiczeń na obiekcie "moje podwórko":
Oczywiście leniom nie dajemy się wykorzystywać za darmo więc kwestia dogadania i zwrotu kosztów.
- TDR - zapoznanie z konstrukcją pojazdów - wymiana opon i płynów eksploatacyjnych w dwóch autach,
koła robimy - dwa razy do roku, przyjemne z pożytecznym - stabilizacja i podnoszenie różnymi technikami... przy okazji nasz GLM zmienia buciki za darmo... no chyba, że trzeba jechać na wyważarkę - to już trudno
- TDR - zagrożenia związane z konarami drzew, ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń powodowanych przez tuje i inne iglaki,
jak pisałem - robimy, kwestia pokrycia kosztów, w przypadku wysokości wynajęcia stosownego podnośnika koszowego bo nie mamy
- TDG - elminowanie zagrożeń pożarowych na nieużytkowanych powierzchniach rolniczych - grabienie liści i suchej trawy.
tego nie próbowaliśmy, mało wnosi merytorycznie do ćwiczeń... ale wszystko kwestia ceny
Jeszcze pare rzeczy mogę dorzucić.... ćwiczenia na wysokości z wykorzystaniem technik alpinistycznych- czyszczenie komina i rynien.
tego jeszcze nie było ale pokrewne tak - odśnieżanie dachów gminnych - koledzy poćwiczyli prace z linkami i nabrali respektu do śliskich pochyłych powierzchni
Dalej uważacie, że to normalne?
Bardziej niż leżenie na wyrku z pilotem albo przysypianie przy niezrozumiałych slajdach.
Skoro są chętni, żeby pokrywać koszty a my przy tym poćwiczymy i zarobimy to czemu nie?
Zabezpieczamy jeszcze prace w przepompowni ścieków - śmierdzi... ale korona nikomu z głowy nie spadła a przy okazji, obok ćwiczeń asekuracji pracy na wysokości, wiemy, że studnię można błyskawicznie oczyścić z siarkowodoru przy pomocy beczkowozu asenizacyjnego no i oczywiście mam telefon do gościa, który takim beczkowozem bez problemu do nas w razie potrzeby przyjedzie oraz dobry kontakt z gminnymi konserwatorami wod-kan.