Poproś kogoś z biura (najlepiej cywila) połóż na desce dopnij go tak jak na foto , a później z wolnymi rękami aby sam sobie zaplótł na brzuszku i zapytaj o wrażenia , myślę że komfort psychiczny dla leżącej osoby jest zupełni inny, ale skoro instrukcja jest najważniejszą to OK, ja myłsę że poszkodowany NAJWAŻNIEJSZY i jego komfort psychiczny a później procedury, i nie jest to merytoryczne , ale cóż
Mylisz się z tym komfortem. Najważniejsze jest jego bezpieczeństwo!
Zaraz po ukazaniu się polecenia KG dot. pasów i deski, który budził wiele wątpliwości, gdzieś w Polsce miał miejsce pewien drobny ale istotny wypadek. Do pewnego szpitala wjeżdża ZRM z pacjentem ze wskazaniami na internę. Niby prosta sprawa. Zbadałem przywiezionego pacjenta i nie obyło się przejażdżki przez chirurgię. Ręka, która nie była dokładnie spięta pasami spadał lub pacjent sam ją wysunął przy wsuwaniu noszy do karetki. Skóra grzbietu dłoni tworzyła piękny przykład rany płatowej po zahaczeniu o elementy wyposażenia tudzież konstrukcyjne.
Nie trudno się domyślić co można jeszcze wyrządzić poszkodowanemu wymyślając uzasadnienie do odstępstw od BHP.
Zauważ na 21 są DWIE KOMPLETNE!!!! a reszta ma po3 a może i mniej jakbyś lepiej spojrzał??
@peterek doskonale przedstawił sprawę.
"To, że czegoś nie widziałeś od dawna nie dowodzi braku istnienia tej rzeczy ale tego, że mało widziałeś lub mało się rozglądasz."
Widzę dużo, dodatkowo staram się słuchać i wyciągać wnioski,
Tyle, że troszkę krytycyzmu by się przydało do własnych wniosków.