podobnie jak Azama. Tyle, że z facetem z PSP jak i OSP także częściej go nie ma niż jest, bardzo często są sytuacja "przepraszam, że nie odbierałem, ale na akcji byliśmy", rozumiem to i niczego się nie czepiam, ale to on jest zazdrosny bardziej, że znowu "ty jedyna, reszta chłopy", ale taka specyfika strażackiego związku.