I czym się tu zachwycać. Śledzę o dłuższego czasu działania związkowe w tej sprawie. Jakoś nikt nie zauważa ,że Federacja wcześniej podnosiła te tematy a S-ki tam nie było. Federacja w tym związki strażackie uczestniczyły w spotkaniu z Prezydentem i Ministrem SW a w lipcu w rozmowach nad Komisjami Lekarskimi. Ile trzeba było pism Federacji żeby się przebić. Pisać pod publiczkę i straszyć to każdy może ale liczą się efekty. Na pewno wspólne działania S-ki i Federacji były by wzmocnione(ale lepiej grać na siebie). Już wcześniej S-ka uczestniczyła w ostatniej akcji protestacyjnej, i co pierwsza się wycofała(fakt). Mają naprawdę mądrych i zaprawionych w boju ludzi ale nie chcą działać w szerszym gronie bo trzeba by było działać razem i podejmować wspólne decyzje. A tak można pospekulować - pożalić się na brak współpracy i oskarżać inne związki, tak jak to miało miejsce w łódzkiem. Jak związki zaczynają walczyć między sobą to się inni czeszą( chyba ,ze jest to zamierzone by dyskredytować inne związki-ku uciesze strony służbowej zgodnie z przysłowiem gdzie dwóch się bije trzeci korzysta). Podsumowując czekam na efekty związku ,który działa samotnie przedstawiając tematy(jak najbardziej słuszne) również związków zawodowych MSW i SW w wcześniejszych pismach skierowanych do strony rządowej i ministerstwa. Kończą się wakacje(a zaczyna się okres wyborczy w różnych instytucjach) i zobaczymy jakie jeszcze kalumnie i nieprawdy zdarzy nam się przeczytać na łamach Forum. Oby nie były to wojenki związkowe wzorem ubiegłych lat. Tylko wspólne działania przyniosą efekt. Poz. pytek