Przecież zaznaczyłem, że zależy od tego czy posiadasz czy nie rozdzielność majątkową ze swoją połowicą.
Jeśli nie to k.r.i.o raczej nie pozostawia pola do interpretacji i mimo że boli twój przychód jest jej a jej twój i wchodzą w małżeńską współwłasność majątkową. Macie z punktu widzenia prawa wspólne pieniądze tak jak i wspólny dom i samochód itp. (Chyba, że ktoś coś odziedziczył)
Co do ujawniania zarobków to oświadczenia, mimo że nie mają klauzuli zastrzeżone to zobowiązani jesteśmy do postępowania z nimi tak jakby miały.
Co do samorządowców i przytoczonych opinii.
Samorządy to inna ustawa inny wzór oświadczenia
my mamy swoją i się jej trzymajmy. Niemniej podane wcześniej opinie odnośnie radnych to jakieś kuriozum odpowiedz sformułowana tak żeby każdy wybrał sobie z tego, co chce, standardowy bełkot prawny pozwalający uciec od jednoznacznej odpowiedzi. W sentencji to już czysty "Wałęsa " jestem za a nawet przeciw.
Tu masz np. interpretacji z 2019
"Ustawodawca konsekwentnie wprowadza w art. 33 k.r.o. Wyliczenie enumeratywne elementów wchodzących w skład majątku osobistego małżonka, w którym nie wymienia wynagrodzenia za pracę. Dlatego też słusznym wydaje się zaliczenie wynagrodzenia współmałżonka do majątku wspólnego, podlegającego de facto ujawnieniu w oświadczeniu majątkowym – mówi prof. Augustyniak."
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/samorzad/oswiadczenia-majatkowe-samorzadowcow,265278.html"
I co z tych wszystkich opinii wynika? jedynie to, że opinia prawna jest jak dupa i każdy ma swoją lub taką, za jaką zapłaci.
Poza tym czy nie zastanawia was, dlaczego tak często gęsto osoby powoływane uciekają w rozdzielność majątkową.
Podstawowa sprawa to zrozumieć, że bez intercyzy zgodnie z prawem nie ma mojego i żony przychodu tylko mamy wspólny przychód. I nikt nie każe ci podawać przychodu żony (indywidualnie) tylko przychód twój i żony z tytułu pracy lub stosunku służbowego lub innej formy przynoszącej przychód, wchodzącego lub nie do określonych składników majątku osobistego lub wspólnego.
Możesz mieć np. z PSP 100 tys. i z pracy swojej poza PSP 50 tys., żona z pracy 100 to podajesz z stosunku służbowego 100 z pracy 150. Nikt nie każe ci wyodrębniać przychodu żony, bo bez intercyzy nie ma czegoś takiego.
W oświadczeniu nie wpisujesz przychodu żony tylko swój (wasz wspólny) uwzględniający przychody żony.I jeszcze raz z wzoru oświadczenia ( naszego ) (Dz.U. 2021 poz. 1794) osławiony punkt 12.12. Uzyskałem(-łam) w roku ubiegłym przychody: (w poniższej tabeli
należy podać: źródła uzyskanego przychodu, kwoty przychodów faktycznie uzyskane z poszczególnych źródeł, przynależność przychodu do majątku osobistego składającego oświadczenie
albo do majątku objętego małżeńską wspólnością majątkową5i wyjasnienie 5 5 Zgodnie z art. 31 § 2 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 2020 r. poz. 1359)
do majątku wspólnego należą pobrane wynagrodzenia za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków oraz dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków.
To jest z naszego wzoru oświadczenia co jeszcze ustawodawca ma napisać aby dać do zrozumienia obywatelowi że jeśli nie posiadasz intercyzy to interesuje go cały dochód twój i żony a nie tylko twój. Ujawniając go nie musisz indywidualizować w jakim stopniu który z was przyczynił się do jego osiągnięcia, nikt o to nie pyta.
Ps* na ten moment z swojej strony kończę dyskusję w tym temacie. Pozwolisz, że pozostanę przy swoim stanowisku dopóty ktoś nie podważy go wskazując konkretne § w ustawach ( nie interpretacje i to jeszcze nie odnoszące się bezpośrednio do naszych regulacji prawnych omawiające nie nasze wzory oświadczeń), które to uznawałyby dochody żony ( bez intercyzy), jako jej majątek odrębny.
Pozdrawiam.