Wiesz czasem się nad tym zastanawiałem i wychodzi mi na to, że wszyscy staliśmy się zakładnikami obecnej sytuacji ale masz moje słowo, że jeśli przepis kwalifikacyjny w uzgodnionym kształcie nie pojawi się do naszego WZD to podniosę rękę za "votum" i nie tylko ja... Nie będę patrzył na konsekwencję tylko pójdę jak taran bo do tej pory mam w głowie słowa Roberta "zobaczycie Suski was oszuka".
Oj kolego, nie chcę być złą wróżbą i nikomu źle nie życzę. Ale żebyś nie musiał gonić do Roberta "jak taran" z hasłem "Co teraz??? Suski nas oszukał..."