jakoś nie mogę zrozumieć tej filozofii w mianowaniu na różne stanowiska
Dla mnie jest to proste:
dowódca sekcji - podoficer z wyższym wykształceniem
zastępca dowódcy zmiany- aspirant z wyższym wykształceniem
dowódca zmiany- oficer
Oczywiście pod uwagę bierze się staż pracy i umiejętności personalne - dowódca jednostki ocenia...
Przecież to nie jest takie trudne...
Zobaczcie ile zostanie pieniędzy ....
Same oszczędności na dowódcach sekcji oraz zastępcach dowódcy zmian ...
Zwalnia się etat i wskakuje kolejna osoba ...
I nie potrzeba kapitanów na tych niższych stanowiskach, no ale...
Szukamy pieniędzy i ...
I tylko nie mówcie mi , że podoficerowie się na to stanowisko się nie nadają . Pracują po ... naście lat i uwierzcie mi - znają się dużo lepiej niż nie jeden młody po szkole ....
i oczywiście znowu te pieniądze ..... zostaną dla innych....
pozdrawiam