hehehe Kurs przygotowawczy:p to była historia, tak naprawde fajne wakacje z grupą 21 facetów i jedna koleżanką:p Ale sie działo... Nauczyc też sie mozna troszke ale jak ktoś nie łapie fizyki i chemii to będzie miał takie pranie mózgu, że nie bedzie wiedział jak sie nazywa:P A wykładowca od fizyki i jego złote myśli:p
"KAŻDE CIAŁO ZANURZONE W CIAŁO BĘDZIE PCHAŁO ILE BĘDZIE CHCIAŁO"<lol>
Ale najlepiej było po wykładach, wszyscy do kompieli a później na piwko:)
ehh
Dokładnie tak, jak napisałaś. Wspaniałe wakacje ze świetną ekipą!!
A co do samego kursu: wbrew pozorom naprawde wiele można się nauczyć, jeśli ktoś powtarzał conieco wcześniej, wyjedzie naprawde dobrze przygotowany. Ponadto, 21 osób dopingujących podczas treningu, nauki, czy wspólne konsultacje materiałów naprawde daje wiele. Jednak, tutaj dochodzi jeszcze kwestia indywindualności - jeden wyjedzie przygotowany ...a drugi zniechęcony ciągłością nauki, krótkimi przerwami i brakiem czasu na wypoczynek.
http://www.kursprzygotowawczy.pl/kurs_aspiranci.html