kolezanko Karolino mysle ze warto cie uswiadomic ze kobiet do strazy w zasadzie nie przyjmuja albo przyjmuja bardzo niechetnie, tym bardziej jesli chodzi o nabory z ulicy. To po pierwsze. Po drugie OSP to nie miejsce do robienia darmowych kursów. Po trzecie nie ma czegos takiego jak kurs ratownika medycznego.
Karolina to nie to samo co Koralinowa, muszę Pana rozczarować zatem, bo nie takie jest moje imię.
Dalej... z niechęcią do kobiet odnośnie danej pracy możemy spotkać się w wielu zawodach...
Nie uważam OSP za miejsce do robienia darmowych kursów, z tego co mi wiadomo to raczej z takiej opcji słynie UP.
Chodziło mi o kursy związane z pierwszą pomocą. Orientuje się, że jeżeli chodzi o ratownika medycznego to tylko dwuletnie studium lub studia.
Pożyjemy, zobaczymy, pozdr.