Teraz już wiadomo że z tego protestu nic nie wyniknie
A dlaczego tak uważasz?
1. O tym proteście oprócz tego i związkowego forum nigdzie nie słyszałem.
2. Jak widać po wypowiedziach kolegów wcale nie jest wszystkim tak zle jak nam się wydaje.
3. Nawet jak by wymyślano nam najróżniejsze kłody pod nogi to i tak nie jesteśmy w stanie zorganizować się aby przeciw temu zaprotestować .
1.Nie słyszałeś bo na razie próbuję go rozkręcić.
2.Widocznie im władza pomaga, bo nam nie.
3.Jak wcześniej pisałem była tzw. ACTA, potrafili się zebrać i zrobić protest, my widać nie damy radę choć ja nadal będę próbował, nawet jak ktoś będzie mnie straszył że przyjadą i będą sprawdzać "moją" OSP.
Ale my nie jesteśmy od tego żeby protestować tylko robić swoje. ...
Ale można protestować jednocześnie robiąc swoje. To w niczym nie przeszkadza.
Można pracować np. jako rolnik i jednocześnie być czynnym członkiem OSP.
Przepraszam, miałem się nie wypowiadać ale mnie do tego zmuszacie. Sam napisałeś że się tutaj nie wypowiadasz. Więc o tobie i tych wyżej nie pisałem. Ja pisałem o tych którzy wypowiadali się przeciwnie do tego protestu.
No to się wypowiem, a co.
Ośmieliłem się na pierwszej stronie tego wątku napisać, że ośmieszycie OSP, pozwolę sobie, mimo "siły argumentów" zdania nie zmienić. Na początku tego wątku protestacyjnego na forum ZOSPRP ktoś - może Ty, nick w każdym razie inny no i interpunkcja nie taka jak Twoja, traktował wszystkich "zasiadających" w strukturach związku jak Ku Klux Klan "Afroamerykanów" w połowie poprzedniego wieku. Dowiedziałem się nawet, że zarabiam na tym, zaraz sprawdzę konto bankowe, ale "przypuszczam, że wątpię" że cokolwiek tam wpłynęło. Wiedz jednak, że po 25 latach poświęconych straży nie wybrali mnie tam kosmici, lemingi ani inne smerfy, tylko osoby, które doceniły moją pracę na rzecz OSP. Nadal jestem czynnym członkiem OSP, naczelnikiem zresztą, i za...lam jak trzeba razem z resztą.
Obrażanie kolegów z forum, typu "jakieś zero" o koledze, który na tym forum napisał więcej merytorycznej treści niż Tobie ktokolwiek przekazał i przekaże, uważam za powód do zbanowania Cię, aczkolwiek szkoda mi tego fajnego wątku, jest fun. Ewentualnie poparłbym kolegę @Kamaras, ja mam qrde jeszcze dalej, niestety. Może jednak ktoś na Mazury się wybiera i społecznie?
Nikt ciebie nie zmusza do zmiany własnego zdania.
To nie ja pisałem ja używam i tu tam tego samego nicku dh.michal , i mam i tu i tam tylko jedno konto, więc to nie ja pisałem.
Nie każdego kto jest w wyższych władzach wybierają "leśne dziadki", niektórzy trafiają tam zasłużenie.
Druh zero-11 obraził mnie i trochę mnie poniosło. Oj kolego mylisz się na pewno przekazano mi więcej wiedzy na temat straży, niż druh zero-11 napisał na tym forum, to że ktoś dużo pisze często może nawet coś mądrego, to nie znaczy że dużo wie, bo jak by to mówił to tak, ale pisać, a może kopiować umie każdy, niczego nie sugeruje, ale to jest internet XXI wieku.
Kolejna sprawa która mnie martwi, to to że druh nie szanuje drugiego druha, nie znamy się możesz mnie nie nienawidzić, ale druh druha zawsze powinien szanować, każdego może ponieś i się po obrażać, ale takie prośby o przywalenie w mordę, no a jako Członek Zarządu Powiatowego, taka postawa druha mnie martwi.
Koledzy, Druhowie!
Taka dyskusja do niczego nie prowadzi. A już podchody osobiste świadczą o zejściu jej na najniższy z mozliwych poziomów!!
Dh.Michal miał pomysł (w założeniach nawet nie taki wg mnie zły), wykazał pewna inicjatywę (może niezbyt przemyślaną), zaproponował wspólne działanie (nie narzucał niczego nikomu). Z wieloma postami muszę się zgodzić i przyznać rację, że trzeba koniecznie dopracować "kilka" rzeczy, by taki protest miał ręce i nogi. Tylko ja się zastanawiam, że ok - wyślemy listy do samych najwyższych, oflagujemy się, napiszą o nas w prasie i...? I co tak naprawdę uda się ugrać? Tak naprawdę, w większości chodzi o pieniądze, których brak, lub jeśli są, to jest ich z roku na rok coraz mniej. A jaka jest sytuacja w budżecie państwa - każdy wie. Czy zatem mamy szanse coś ugrać? Tak realnie myśląć.. Zgodzę się, że nierobienie niczego w sytuacji złej jest takim samym, albo większym złem, ale czy robienie czegoś na chybcika, da większy pożytek?? Może warto potraktować pomysł Dh Michała jako swoiste zaproszenie do refleksji, aby kazdy się zastanowił co możnaby próbować realnie zmienić, na co są szanse i wówczas po ogólnym zaakceptowaniu celów wtedy wszyscy, razem zażądać tego od władz - pewnie bardziej państwowych, niż związkowych. Za to skakanie teraz sobie do oczu i wytykanie, kto jest większym dzieciakiem, kto ma super-wiedzę, a kto jest przygłupem - wybaczcie, ale źle świadczy o wszystkich takich dyskutantach.
Dziękuję druhu za poparcie. Ja liczyłem że tutaj pomogą mi dopracować te "kilka" rzeczy. Wyślemy i zobaczymy, jaka będzie ich odpowiedź, i czy w ogóle będzie. To na razie. Jak wyśle jedna osoba to pewnie odpowiedzi nie będzie. Ale jak wyśle, min. 20 osób, na pewno jakaś powinna być. Brak pieniędzy? Na straż brak, ale na nagrody za nic nie robienie,po 40 000 zł, to mają, to znaczy że te pieniądze są.