No i o tym właśnie mowa - że opracowanie jest ogólnodostępne, ale jedynym miejscem, gdzie jest rozpowszechniane jest to forum.
A powinno to trafić do programów szkolenia, a tu już rola KG. DO tego powinna być zrobiona rzetelna analiza zdarzenia, zawierająca wnioski i zalecenia. Powinien tam się znaleźć opis postępowania w tego typu sytuacjach, polecenie doposażenia w sprzęt tam gdzie go nie ma, a przede wszystkim rozkaz przeszkolenia - przećwiczenia tego założenia przez wszystkie JRG i OSP z KSRG.
Jak ogólnodostępne? Czytelnia CNBOP jest ogólnodostępna twoim zdaniem? Kto o niej wiedział? 5% strażaków. A co z OSP, bladego pojęcia o tym nie mają, że coś takiego jest. Czyli nie jest ogólnodostępna.
A co do tej roli KG kolego to nie rozpędzaj się. Jeśli mieliby układać programy szkolenia do każdego zdarzenia to ty nic innego byś nie robił tylko je czytał i nie miałbyś czasu na wyjazdy o przećwiczeniu nie mówiąc. Studnie, studzienki kanalizacyjne, rowy, wykopy, osunięcia ziemi przy budowach i setki a i tysiące różnych innych zdarzeń. Poza tym, nikomu nie ujmując kto w KG miałby to zrobić? Przecież 90% z nich nigdy nie była na PB. Prosto po szkole do KG. Czy to KCKR czy inne biura. Młodzież, która ogień widziała na poligonie albo jak papierosa odpala. Jest owszem kilku którzy pracowali i na PB ale to są jednostki które nie mają nic do powiedzenia. A założenia do ratownictwa są ogólne, a podczas szkoleń, ćwiczeń wewnętrznych trzeba je rozwijać. Codziennie do książki PB wpisywane są tematy zajęć. Ktoś je wymyśla.
@firek998 no ogólnodostępne, łatwo dostępne - jakkolwiek nie nazwiesz. Powiedz mi, ile musiałeś zapłacić by przeczytać ten artykuł??? Albo czy musiałeś się zalogować, wpisać hasło, jakiegoś sms-a wysłać czy coś w tym stylu? W tym kontekście pisałem o ogólnodostępności.
A jeśli chodzi o rolę KG - no nie rozpędzam się, ale wiem ile znaczy podpis KG, jego rozkaz czy decyzja.
Nigdzie nie napisałem, że KG ma układać programy szkolenia na każde zdarzenie. Zresztą same programy nie załatwią sprawy tylko same szkolenia prowadzone rzetelnie przez merytoryczna kadrę, ale to inny wątek.
Programy szkolenia nie powinny być pisane w KG, ale to KG powinna ten proces inicjować, nadzorować, aktualizować, dostosowywać itd. Programy powinny być pisane przez praktyków, a przez KG zatwierdzane i ewentualnie modyfikowane np. po analizach zdarzeń takich jak to, o którym piszemy. A na dzień dzisiejszy takowego programu nie ma, takowego szkolenia nie ma, więc jest spontan i improwizacja.
A programy szkolenia znam, można je znaleźć na stronie KG i nie jest ich aż tyle:
http://straz.gov.pl/page/index.php?str=2602A te wysokościowe są tutaj:
http://straz.gov.pl/page/index.php?str=1339i dopiero na kursie podstawowym (po przejściu wstępnego) są treści dotyczące działań w ciasnych przestrzeniach (jak studnia), w tym zagrożenia tam występujące.
I teraz jednym rozkazem KG może polecić, by każda JRG posiadała min. 14 strażaków przeszkolonych po kursie wstępnym i podstawowym (strzeliłem, ale chodziło mi o D-cę JRG, jego Z-cę i po 4 na zmianie) strażaków po tych kursach, każda OSP w KSRG przewidziana do rat. wysokościowego na poziomie podstawowym podobnie (tu ilość może być mniejsza, ale to by trzeba uzgodnić bo różnie w OSP to bywa). Cel jest taki, by do każdego zdarzenia jechał ktoś, kto nie będzie improwizował tylko wiedział jak zadziałać.
Mało tego - ta tematyka powinna stanowić podstawę programową zarówno podczas szkolenia w SGSP jak i w Szkołach Aspirantów.
Ostatnio wielki szum bo "wprowadzają specjalizację na poziomie podstawowym" zasady są, ale o szkoleniu nie ma za wiele (jeśli chodzi o zakres podstawowy).
Ktoś zaraz powie, że na to trzeba wiele lat - a i owszem, tylko że zaniedbania są wieloletnie (programy szkoleń z 2005 r. podpisane jeszcze przez gen. Jankowskiego) i gdyby wtedy taki rozkaz wprowadzić to dzisiaj po 8 latach moglibyśmy już szkolić OSP i można by chwalić KG, mówić o rozwiązaniach systemowych itd. itp. A tak - 80-90 % JRG nie posiada ŻADNEGO strażaka choćby po szkoleniu wstępnym.
Ktoś powie - koszty szkoleń. Hmmm, przy takiej ilości kupowanych samochodów to argument cienki ... A życie ludzkie jaką ma wartość
Dostępność instruktorów - hmmm, toż to funkcjonariusze PSP, można to robić w ramach służby, tylko trzeba tych ludzi zmotywować, odciążyć od innych zadań bo nie ma strażaków uniwersalnych od wszystkiego i dobrze szkolenia zaplanować i zorganizować.
Proste - dla mnie tak. Ale jak widać dla KG nie, bo takich rozwiązań od 2005 nie ma. Dlatego kilka osób z tego forum mniej lub bardziej otwarcie krytykuje KG i ich decyzje lub brak decyzji. Bo brak decyzji powoduje, że w jednym miejscu tego typu działania byłyby prowadzone prawidłowo, bezpiecznie i zgodnie ze "sztuką", a w innym jest improwizacja i działania spontaniczne. A wszystko zależy od tego strażaka na dole, od jego chęci lub braku chęci, od jego zaangażowania lub lenistwa itp. itd. A nie na tym powinien opierać się tzw. profesjonalny system ratowniczy. Tylko czy do kogoś to dotrze, czy ktoś poniesie na górze konsekwencje, czy może będzie spychologia i szukanie winnych spośród niewinnych (dyspozytor, KDR, druh, może ktoś kto miał pecha i prowadził zajęcia na szkoleniu podstawowym OSP, czy może egzaminował tych druhów, a może Naczelnik OSP czy jeszcze inny kozioł ofiarny się znajdzie???).
Pozdrawiam
jaras